Cześć dziewczyny,
Czy któraś z Was miała wodniaka jajowodu?
Ja nie jestem pewna, czy go mam, ale po dolegliwościach śmiem przypuszczać, ze może to być to.
Przewlekły ból brzucha od ponad roku, ciągłe mulenie, rozpieranie w podbrzuszu, czasem uczucie rozrywania przez cały cykl, a przed miesiączką i w jej trakcie wypływa ze mnie dużo wody - do tego stopnia, ze czasem przemakają mi spodnie. Nie jest to śluz, to po prostu czysta woda. Nigdy tak nie miałam. Czytałam, ze taka wylewająca się woda może właśnie świadczyć o wodniaku.
Wymazy są okej- te na chlamydie i inne podobne paskudztwa również.
Żaden lekarz do tej pory mnie nie zdiagnozował, a przerobiłam ich kilkunastu. Czasem pojawiają się u mnie torbiele ciałka żółtego- ale czy lekarz mógłby np torbiel pomylić z wodniakiem?
A może wodniaka nie widać na usg tylko dopiero podczas laparoskopii?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami 🙏🏻