Wrażenia po hsg
-
Dziewczyny, jak wspominacie badanie? Było bardzo źle, czy da się przeżyć? Moja gin twierdzi, że to absolutnie nie boli, a na którymś forum naczytałam się jakie to okropnie bolesne. Powiedzcie kto ma rację? Muszę się na to zapisać i wolałabym się nastawić psychicznie na to co mnie czeka:)
-
Lili nie ma jednoznacznej odpowiedzi, a subiektywne odczucia każdej z dziewczyn, które miały to badanie. Wszystko zależy od sposobu przeprowadzania tego badania, środka przeciwbólowego i jak na niego zareagujesz. Zależy też jaką masz wrażliwość i próg bólu. To jest indywidualna kwestia.
Jedna przy tym badaniu nic nie czuje, jedna tylko dyskomfort, albo lekki ból, a inna mdleje z bólu.
Życzę Ci, abyś jak najłagodniej przeszła to badanieMama najcudowniejszych skarbów -
Mnie bolało okrutnie ale nie miewam bolesnych miesiączek i trafiłam na lekarza sadystę. Nic nie mówił ale jak później poczytałam w necie opinie, to jest znany z niewybrednych żartów i takiego zachowania...nie wiem dlaczego tak bolało ale zapewne mi przetykał na chama jajowody tyle, że przez to, że był taki ten lekarz, to nie wiem czy faktycznie to powód bólu.
-
przy podawaniu środka przeciwbólowego zakręciło mi się w głowie, badanie nie należy do przyjemnych, mnie bolało, ale ból jest do zniesienia, lekarz miał problem z założeniem aparatu Shultzego, troszkę krwawiłam po badaniu."Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Mnie hsg bolało, jednak nie był to ból nie do zniesienia. Badanie trwa krótko, sam moment wtłaczania kontrastu to ok minutka, więc można wytrzymać. Ból podobny do bólu miesiączkowego. Przy ściąganiu tego aparatu czułam nieprzyjemne szarpnięcia, bo nie chciał zejść. Dasz radę Dla pocieszenia poród boli bardziej a do tego właśnie wszystkie dążymy
-
Lili bardzo fajny wątek ja właśnie sie zapisałam na 9 października i też się nastawiam na najgorsze co by miło się zaskoczyć
Mi w szpitalu powiedzieli bym wzięła 1 dzień wolnego po badaniu. -
Ja miałam reakcję uczuleniową w następnym dniu. Nie wiem jednak czy to wina kontrastu czy premedykacji. Dostałam pokrzywki na całym brzuchu do linii pod piersiami. Trwało tylko jeden dzień. Skóra była czerwona i ciepła ale bez pieczenia.
Badanie robiła mi koleżanka więc starała się bardzo:)
Byłam przyjęta na oddział. Dostałam premedykację i potem cosik w kroplówce na silny ból. A bolało jak cholera. Po godzinie od badania wyszłam z oddziału do domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2013, 13:48
-
Dzięki Iwka
Ja właśnie kończę cykl, w którym miałam hsg. Faktycznie nic strasznego! Boli jak miesiączka i to króciutko. Jeśli miałabym to przechodzić częściej dla dobra sprawy - bez wahania bym się zgodziła. W moim przypadku najgorsza była hospitalizacja (3 dni) i przygotowanie jak do zabiegu (szczegóły w moim pamiętniku - zapraszam ). Kilka dni po dostałam jakiejś infekcji - straszny świąd i pieczenie. Na szczęście dosłownie dzień wcześniej poszłam do lekarza po coś osłonowego (tak na wszelki wypadek, bo brałam antybiotyki dopochwowo i miałam płukaną pochwę, a przed samym zabiegiem jeszcze odkażanie). Lekarz pochwalił moją zapobiegliwość i polecił maść i globulki.
Do wszystkich oczekujących na tą "przyjemność: Nie bójcie się hsg!
Ja żałuję tego stresu niepotrzebnego!
L4 miałam do końca tygodnia, ale nie skorzystałam. Plamiłam przez 2 dni. Dziś jest chyba 1 dzień nowego cyklu, bo coś tam leci, ale póki co nie boli. -
O faktycznie, pisałaś już wcześniej, nie doczytałam,ooops Skoro po owu, to...jak dla mnie to są bardzo sympatyczne objawy....może.....może tam w brzuszku ktoś mieszka...?
W każdym razie, ja nic takiego nie miałam, no chyba, że jeszcze przede mną. Zapaleniem bym się nie martwiła, bo to trochę za późno jak na powikłania. -