Wspomagacze
-
WIADOMOŚĆ
-
Szukałam na wielu stronach ale nigdzie nie jest jasno i wyraźnie napisane co pomaga w zajściu a co przeszkadza. Chodzi mi tu oczywiście o witaminy i minerały.
Wiadomo, że kwas foliowy jest niezbędny ale czy coś jeszcze? A może na coś trzeba uważać? Np lepiej unikać luteiny w pierwszej fazie cyklu.
Czy ktoś ma jeszcze jakąś wiedze, z którą chciałby się podzielić? -
Luteina w I fazie cyklu - niet
generalnie LUtke czy dphaston po owulce..jednakze male dawki zarowno dupka jak i lutki nie blokuja owulacji.. czescgolie jesli wezmeimy dopeior kilka tabl
kwas foliowy najlepiej sam nie w witaminach
wit B, magnez
na lepszy sluz wiseiolek - tylko do owu, lub siemie lniane..caly cykl
co do reszty typu castanngus, ziółka...jak dla mnie lepiej najpierw zrobic podstawowe badania -
Fatim wrote:Witamina D jest potrzebna dla kobiet starających się i będących w ciąży
choc wiadomo wit D w tym czasie jesienno zimowym jest malo -
Ja słyszałam jeszcze że nie można przesadzać z witaminą C, bo podobno organizm początkowo traktuje zarodek jako coś zbędnego i witamina C będzie chciała się go pozbyć. Czy ktoś słyszał coś podobnego? Bo szczerze mówiąc aż mi się nie chce w to wierzyć
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Migdały i czerwone wino ryby do owulacji na endometrium. Nie brać ibupromu bo blokuje owu. Ewentualnie dozwolona jest nospa.
Albo można wziąć Apap.
Pyralgina blokuje tak jak ibuprom.
Czerwone wino pomaga na endometrium? Jestem zachwycona migdały też bardzo lubię
-
Nona wrote:Migdały i czerwone wino ryby do owulacji na endometrium. Nie brać ibupromu bo blokuje owu. Ewentualnie dozwolona jest nospa.
o kurcze a ja w okresie tylko Ibuprom bo nic innego tak szybko na mój ból nie działało
ale owulacje raczej zawsze miałam (przynajmniej w miesiącach z monitoringiem)
Ale już nie będę brała tego świństwa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo wlasnie tak jak mowi Ania 84, przed podjeciem decyzji o piciu ziolek warto zrobic podstawowe badania hormonow. Ja tego nie zrobilam i trzy miesiace temu zaczelam pic ziola nr 3 z niepokalankiem w skladzie. No i meksyk, od dwoch cykli zauwazylam mniejsze ilosci sluzu w dniach plodnych, a ten cykl to w ogole zawrot glowy.
Przeczytalam, na ktoryms z niemieckich forum, ze u niektorych dziewczyny przyjmujacych niepokalanka owolacja sie opoznila albo nie bylo jej wcale
Jak sadzicie czy picie ziol nr 3 i przyjmowanie l- tyroksyny moglo ze soba nie pojsc w parze?