Duphaston jak dla mnie to tylko wywoływania krwawienia.
Niestety nie miałam ani cyklu, endometrium miałam tak małe jak kobieta po menopauzie, do tego PCOS, mnóstwo torbieli, ogólnie SYF straszny.
Dopiero po odstawieniu duphastonu, schudnięciu, włączeniu metformaxu, euthyroxu, kwasu foliowego - mam swoje miesiączki.
Byłam w szoku, że po odstawieniu aromka na czas nieobecności męża, mam swój okres.
Leczę się w klinice niepłodności, miałam wizytę w poniedziałek (14dzień cyklu) 3-7 dzień brałam aromek. Wizyta z pięknym pęcherzykiem i endometrium na usg, dostałam zastrzyk ovitrelle, teraz czekamy 2 tygodnie na wynik starań.
Nie łudzę się, że teraz zaskoczy, ale informacja, że mam cykl jest pocieszająca