Zrosty pooperacyjne a ciąża

Witam dziewczyny! Chciałabym się od was dowiedzieć czy odczuwałyście zrosty pooperacyjne w czasie ciąży, kiedy brzuszek się powiększał? W dzieciństwie przeszłam operacje wyrostka robaczkowego tyle że mój stan był bardzo poważny (wyrostek rozlał się do otrzewnej miałam dwa dreny w brzuchu) pozostała mi po tym duża blizna z prawej strony brzucha. Powstały zrosty które czasami dają o sobie znać (kiedyś wylądowałam w szpitalu bo tak mnie bolało). Prawdopodobnie są przyczyną niedrożności prawego jajowodu, lewy jajowód miałam drożny udało mi się zajść w ciąże niestety puste jajo płodowe, po czyszczeniu jedyny drożny jajowód przestał nim być. Mam obydwa jajowody niedrożne, z mężem rozważamy inv. Martwią mnie tylko te zrosty jak one się zachowają. Proszę podzielcie się opinią na ten temat

Podpisuje sie pod tym ! Tez mam zrosty po operacjach.

Witaj czakira
Ciesze się że jest ktoś z podobnym problemem jak mój

Jak to u ciebie wygląda?

Hej dziewczyny! Jest ktoś jeszcze z podobnym problemem? Chciałabym pogadać

U mnie jest troche inaczej ale tez zastanawia mnie czy podczas ciazy nie bede sie skrecac z bolu. Mialam dwie operacje przepukliny pachwinowej ktora nietypowo uwypuklila sie w kroczu... Po operacjach mam uszkodzony nerw i odczuwam bole w pachwinie i nodze. Ponadto mam zaciagnieta zrostem esice i przez to tez mam dolegliwosci bolowe oraz rozne problemy jelitowe. Mam tez blizne od pepka w dol, jest szeroka i dluga. Na szczescie nie wplynelo to na moje sprawy kobiece ale kto wie co sie okaze podczas ciazy.

I takze mialam powiklania po drugiej operacji. Nikt jednak nie udzielil mi informacji dlaczego i jakie sa konsekwencje. Dziewczyny pomozcie nam

Prosimy o opinie dziewczyn które były lub są w ciąży z podobnymi problemami do naszych
Ja nie zdecydowałam się na laparoskopie właśnie przez te zrosty bałam się powikłań, dużo się w życiu nacierpiałam dlatego odpuściłam. Żal mi tylko patrzeć jak marnują się moje komórki jajowe (nie mam problemów z owulacją pomimo że mam długie cykle) przez barierę jaką są moje niedrożne jajowody

Hej dziewczyny, przyłączę się do pytań. Rok temu miałam laparotomię mięśniaków. Obawiam się, że mimo zastosowanych żeli zrosty powstały.. 9 miesięcy po operacji zaszłam w ciążę. Bóle miałam przy wzdęciach i zaparciach - czułam potworny ból w miejscu, gdzie było cięcie (na zewnątrz widać tylko niewielką bliznę, ale też taki "wałeczek" jakby pod skórą - on też boli na zmiany pogody.

W grudniu miałam łyżeczkowanie i też zastanawiam się, czy zrosty się nie pojawiły, bo w 1 cpp przy każdym stolcu był ogromny ból..

Może ktoś coś jeszcze dopowie?
Chętnie się dowiem, cy te bóle to przez zespół jelita drażliwego, który mam, czy jednak zrosty...

Witaj Nanatasza ciesze się że powiększa się nasze grono. U mnie konsekwencją łyżeczkowania i zrostów po operacji są niedrożne jajowody. A wszystko zaczęło się tak pięknie, udało mi się zajść w ciąże w pierwszym miesiącu starań (!) Niestety puste jajo płodowe i pytania dlaczego? Po badaniach z krwi, kilku łagodnych stymulacjach lekarz zlecił badanie drożności wtedy wyszła przyczyna naszych niepowodzeń.

Zrosty dają o sobie znać np gdy zjem coś bardzo tłustego, przy wzdęciach zaparciach (ale rzadko), jak naciągnę mięśnie brzucha np. kaszląc. Na zmianę pogody nie reagują, u ciebie może tak być bo blizna jest jeszcze "młoda", ja operację miałam w 1994 roku będąc jeszcze dzieckiem.

Pomoże ktoś jeszcze?

Halo dziewczyny?

Witam dziewczyny interesuje mnie temat zrostów po cesarce. Staram się o drugie dziecko już około 2 lat, pod opieką lekarska 20 cykl, pierwszy poród rozwiązany za pomoca cesarskiego cięcia. Niby u mnie wszystko jest ok, mąż też przebadany a się nie udaje. Dr namawia mnie na laparoskopie żeby sprawdzić czy nie ma zrostow. Dodam że przed pierwszą ciążą miałam laparoskopie i histeroskopie i było wszystko w porzadku. Czy któraś miała zrosty po cc?

Adeline czemu nie chcesz laparoskopii? Ja raczej nie mam zrostów chyba, że po pierwszym porodzie ale z tego co wiem to właśnie podczas laparoskopii usuwa się zrosty,ogniska endometriozy itp. Więcej tutaj:
http://www.forumginekologiczne.pl/artykul/wszystko-o-laparoskopii-informacje-dla-pacjentek/2499.html

"Laparoskopia wykonywana jest najczęściej w celach diagnostycznych lecz umożliwia również przeprowadzenie pewnych zabiegów operacyjnych. Jako metodę diagnostyczną laparoskopię wykorzystuje się w przypadku niepłodności o nieustalonej przyczynie, nieokreślonych bólów w obrębie miednicy mniejszej czy też w ciąży pozamacicznej. Umożliwia także pobranie wycinków do badania histopatologicznego i wymazów na badanie bakteriologiczne z narządów wewnętrznych bez konieczności otwierania jamy brzusznej. Jako zabieg operacyjny, w ginekologii, przeprowadza się ją najczęściej w celu usunięcia ciąży pozamacicznej, leczenia endometriozy poprzez elektrokoagulację ognisk zmienionych chorobowo, uwalniania zrostów w jamie brzusznej powstałe po stanach zapalnych miednicy mniejszej lub zabiegach operacyjnych, leczenia jajników policystycznych, usuwania niewielkich mięśniaków i torbieli oraz innych zmian w narządzie rodnym."

Edit: A zrosty chyba też mogą przeszkadzać w zagnieżdżeniu zarodka.

Kjopa3 nie zdecydowałam się na laparoskopię ponieważ nie chce kolejnej ingenerncji w jamie brzusznej, już raz jedną poważną miałam i pozostałością po niej są liczne zrosty i duża blizna. Moje obawy dotyczą właśnie tych zrostów czy mogą one powodować jakieś komplikacje podczas ciąży np. zapętlenie jelit itp. bo bóle napewno.

Czy któraś z dziewczyn jeszcze podzieli się swoimi odczuciami jak w temacie? zachęcam bardzo pomożecie

Czesc Dziewczyny mam to samo przebylqm juz dwie operacje ginekologiczne raz laparoskopia i zwykle otwarcie brzucha (kwiecien 2016) i teraz w zwiazku z problemami z zajsciem w ciaze lekarz chce zrobic mi laparoskopie a ja sie boje bardzo powiklan jeszcze wiekszej ingerencji i zrostow... juz tak bardzo pragne byc w ciazy Rowniez jak Nowa wyzej udalo sie w 1 cyklu staran rok temu a skonczylo sie poronieniem operacja i reraz jest ciagle cos Nawet jesli udalo sie ponownie zajsc w ciaze bo tak sie w tym miesiacu czuje to jestem przerazona czy sie utrzyma bo mam strasznie dziwne bole i to chyba te zrosty...

Wiecie co? Ja mam zrosty w miednicy mniejszej, to co opisujecie to rzeczywiście jest problem... I widzę, że nie tylko ja będę miała problem z zajściem w ciążę. Ale jeśli ma dojść do nie przyjemnych komplikacji to się powstrzymam z tym i nie urodzę dzieci. Dużo z Was pisze, że doszło do wymuszenia poronienia, bo zrosty przeszkadzały i wywołało to silny i okropny ból, ciało "rozrywa" takie wrażenie. Niestety jeszcze dziecka nie rodziłam ale już się boję. To jest straszne, bo najgorze jest to co cię czeka w czasie ciąży, zrosty będą bolały, co dalej? Jak to wytrzymać? Leku na to nie ma, nie operuje się tego, bo przez operacje powstają właśnie zrosty... i co dalej? Nic z tego nie wyjdzie. Nie ma rozwiązania. A myślałam, że jednak operacja pomoże....i nic. Zabraniają... Przez zrosty nie zajdę w ciążę, bo nie wyjdzie - na to wygląda. Płodna jestem, ale co mi z płodności jak spokojnie nie będę mogła donieść ciąży, jak mam zrosty?

Zrostów nie miałam przez operację... Miałam wypadek, który spowodował stłuczenie otrzewny... i później pojawiły się zrosty w miednicy mniejszej... Przez to boję się zajść w ciążę. Niektóre z Was opisują trudności z trawieniem oraz wypróżnieniem, itd. to prawda, są okropne!


Co to znaczy? -> [*]

Hej dopiero po tylu miesiącach udało mi się znaleźć taki temat. Jestem 5 lat laparatomi wyrostka rozlal się tak samo miałam 3 dreny i pozostała duża blizna po prawej stronie. Rok później z nieznanych mi dotąd przyczyn zaszlam w ciążę niestety od początku było dziwnie okazała się pozamaciczna w lewym jajowodzie że względu na wcześniejszy zabieg podano mi mtx. Zarodek się wchłona. Nie robiłam do żadnych badań na droznosc porostu zaryzykować zaryzykowalam 3 mies bez zabezpieczeń i teraz leci 19 tydzień zdrowej ciąży. Prawdopodovbnie z prawego jajowodu.brzuch zaczyna rosnąć i właśnie dokucza mi czasem bóle i ciągnięcia po obydwych stronach.rok poprzedzający ciążę stałam się bardzo aktywna i podczas ćwiczeń również odczywalam czasem dyskomfort podnosił ciężaru ale też trenowalam brzuch.
Jeśli obawy że zrosry będą ciągnąć w ciąży to wasza jedyna obawa to uważam że zbyteczba i tak będzie boleć i tak ale jest to cud i bóle nie są na poziomie nie do wytrzymania. Raczej coś jak miesiączkowe. Poród to będzie hardcore ale ten ból sprawi przyjście na świat dziecka czy może być pikejnuszy rodzaj bólu ???