Pomóżcie w wynikach badań hormonalnych 🙏

Hejka,
będę mega wdzięczna o wasze podsumowanie tych wyników. Coś tam zerknęłam do google ale każdy z osobna (i nie brzmią najlepiej) ale z tego co wiem prawidłowy odczyt jest gdy się łączy niektóre wyniki.

Badanie w 2 dniu cyklu:

TSH 2,711 uIU/ml
FSH 12,79 mlU/ml
LH 5,88 mlU/ml
Estradiol 51,3 pg/ml
Prolaktyna 41,18 ng/ml
DHEA-SO4 215 ug/dl
Testosteron 55,9 ng/dl
SHBG 35,3 nmol/l
Progesteron 2,12 ng/ml
AMH 0,20 ng/ml
Kwas foliowy >23,40 ng/ml

Dziękuję 😘

Eedzia11, na pewno masz za wysokie TSH. Teoretycznie miesci sie w widelkach,ale przy staraniach przyjmuje się że powinno być w okolicach 1. Nie bierzesz nic na zbicie?
Prolaktyna jest za wysoka,FSH tak samo a stosunek LH do FSH zbyt niski, co może wskazywac na problemy z owulacja lub obniżająca się rezerwę jajnikowa co pokazuje również poziom AMH.
Umow się jak najszybciej do lekarza jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś,bo na pewno są jakieś nieprawidłowości.

Tak, w następnym tyg chcę iść (czekam az @ się skończy). Czekałam też na interpretację wyników przez laboratorium bo jest w cenie i odpisali mi, że powinnam iść do endokrynologa. Że TSH mam w normie ale przy planowaniu ciąży jest inna norma i muszę pokazać wyniki endokrynologowi. Twierdzą, że FSH, LH, estradiol i testosteron jest w normie ale mam zwiększoną prolaktynę, więc mam skupić się na zbadaniu tarczycy gdyż wg nich to może być powód problemów z zajściem. Do tego niska rezerwa jajnikowa.

Ogólnie w takim razie w poniedziałek znów pójdę na krew pod kątem tarczycy ale potem oprócz endokrynologa to iść do zwykłego gina? Chodzi mi o pierwsze analizy i osądzenie co dalej, bo klinika niepłodności najbliższa jest ponad 70km ode mnie i nie wiem czy na 'pokazanie' wyników nie lepiej nsjpierw do zwykłego gina? Szukam w okolicy kogoś kto wspomina o problemach niepłodności i jest jakiś tam wybór.

A masz zwykłego fajnego gina na NFZ? Bo szczerze to z takimi wynikami lepiej do nieplodnosciowego, a znów kasę wydawać na prywatna wizytę podwojną lepiej sobie kupić nowe buty:) Bo zwykły też może pomóc.
Tak, prolaktyna za wysoka i TSH też-tutaj na szybko może pomóc ten zwykły gin.
Niestety FSH i AMH nie są obiecujące. Ale jedz do lekarza co zajmuje się niepłodnością.
Kwas foliowy ok.
Progesteron za wysoki jak na ten dzień cyklu, coś mówili z laboratorium? DHEAS i SHBG ok. Tylko to i tak wszystko musi lekarz zinterpretować. Zrob sobie krzywą insulinową.

Jezu, ja dopiero zaczęłam a kasy już tyle poszło że zaczynam wybierać co jest priorytetem 😟 aby na życie starczyło.. w mojej okolicy jest tak,że sama prywata. Na nfz tylko w poradni K szpitalnej czyli za około rok.. Prywatni gin nie mają umowy z NFZ i ciągnie mnie to po kieszeni niesamowicie. Was jeszcze bardziej,bo jak czytam to większość dziewczyn pisze nawet sloganem medycznym taki stopień zaawansowania 🙈

Proga pominęli, w necie czytałam że ten wynik może świadczyć o przedwczesnej owulacji, torbiele jajników lub zaburzenia hormonalne.

Cały czas wstrzymuję łzy, jeszcze rok temu byłam w trzeciej ciąży.. a teraz nagle finito. Lekarze zapewniali, że nie mam czym się martwić i zwyczajnie musi 'pyknąć' w odpowiednim momencie.

Wiesz co, to ja z tym TSH I prolaktyną poszłabym do rodzinnego, na prolaktyne coś da i może skierowanie do endo. Nawet jak się chwilę poczeka, to będzie na później skierowanie, a w międzyczasie ogarniesz prywatnie.
Dziewczyny tu piszą dużo polecajek proplodnosciowych. Dobrze, że FSH nie jest powyżej 15. Fajnie, że masz jedno dzieciątko, pamiętaj, że Ono chce szczęśliwą mamę 3mam kciuki

Eedzia,tak jak Dotipink pisze,tarczycę spróbuj ogarnąć u rodzinnego,powinien Ci dać skierowanie na Ft3 i Ft4,na oznaczenie przeciwciał pewnie nie będzie chciał,chyba że masz jakieś osoby w rodzinie, które mają problem z tarczyca,wtedy lekarze trochę poważniej na to patrzą. Może też należałoby pomyśleć o usg tarczycy.
Co do ginekologa, to takiego zwykłego ja bym sobie darowała bo zabulisz za wizytę a w głębszym problemie plodnosciowym raczej Ci nie pomoże tylko pokieruje dalej. Ja bym od razu szukała ginekologa który jest tez specjalista w zakresie niepłodności,a często też i endokrynologii, zwłaszcza że to AMH jest dość niepokojące i masz też już jakaś historie nieudanych starań. Nie traciłabym czasu i jak najszybciej znalazła lekarza w klinice leczenia niepłodności.

dziękuję,macie rację ❤️

Kochane, odświeżam wątek, gdyż mam brakujące wyniki. Czy możecie ponownie się wypowiedzieć? Łącząc z wynikiem TSH wujek google sugeruje niedoczynność tarczycy. Jak myślicie?

FT3 3,45 pg/ml
FT4 0,94 ng/dL

a reszta:
TSH 2,711 uIU/ml
FSH 12,79 mlU/ml
LH 5,88 mlU/ml
Estradiol 51,3 pg/ml
Prolaktyna 41,18 ng/ml
DHEA-SO4 215 ug/dl
Testosteron 55,9 ng/dl
SHBG 35,3 nmol/l
Progesteron 2,12 ng/ml
AMH 0,20 ng/ml
Kwas foliowy >23,40 ng/ml

Przy okazji bycia po skierowanie na FT3 i FT4 trafiłam na zastępstwo. Lekarz wymarzony, a znika w tym tygodniu. Od siebie wysłuchując historii poronień skierował mnie dodatkowo na szczegółową morfologię i dzięki niemu przed chwilą dowiedziałam się, że mam silną anemię,na tyle silną że mam nieprawidłowej wielkości krwinki a także ich wybarwienie, niedotlenienie, obniżone stężenie hemoglobiny i wiele innych. Będę dalej musiała się badać, gdyż jest to anemia mikrocytarna wraz z hipochromią. Suplementy to podstawa ale nawet na wynikach lab z wykrzyknikiem napisał, że konieczne są dalsze badania. Mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego białaczka. Natomiast takie braki żelaza tłumaczą moje zakłócenia owulacji a tym samym nagłe zero zajść w ciążę. Nie wspomnę o moim samopoczuciu za które obwiniałam tarczycę. Lekarz powiedział, że wynik TSH nie jest martwiący ale na pewno trzeba go obniżyć jeśli myślę o dziecku. Zatem na ten moment mogę uznać, że trzeba skupić się na anemii. Dodam, że miałam ją w ciąży z moim synkiem o czym dowiedziałam się podczas porodu. Po porodzie zemdlałam na sali, uderzyłam głową w podłogę, gdy wstałam do małego. Na drugi dzień przetaczanie krwi miało pomóc i pomogło tyle, że dostałam energii. Myślałam,że po wszystkim i złe samopoczucie zwalałam na ciśnienie, gdyż tak sugerowali lekarze wtedy. A tu proszę, 2,5 roku po porodzie wyszła silna anemia.

Cześć Edzia,fajnie ze trafiłaś na dobrego lekarza który chciał wysłuchać i pomoc. Oczywiście w pierwszej kolejności musisz zrobić porządek z anemia, bo niesie to duże ryzyko niedotlenienia płodu lub ryzyko wykrwawienia przy porodzie,a tego nie chcesz. Umówiłaś się na kolejną wizytę aby dostać leki I ewentualnie pokierować na dalsze badania? Bo jeśli jest duży niedobór zelaza to zwykły suplement z apteki może być nieefektywny,te mocniejsze są na receptę. Ja np brałam Tardyferon i potem jeszcze moja dr kazała mi włączyć Chelaplex (to akurat bez recepty).
Co do TSH to tak jak pisałam wcześniej, dla przeciętnego człowieka jest ok,ale chcąc zajsc w ciaze to ten poziom trzeba obniżyć. Masz bardzo niskie FT4 i FT3 też już zbliża się do dolnej granicy,a to oznacza że nie jesteś w stanie dostarczyć tych hormonow dla rozwijającego się płodu. TSH i Ft4 z Ft3 działają na zasadzie ujemnego sprzężenia zwrotnego,czyli najprościej mówiąc obniżając poziom tego pierwszego podniesie się poziom ft3 i 4. Także bez endokrynologa raczej się nie obędzie.

Cześć, tak, TSH do obniżenia, FT4 do podwyższenia. Wychodzi, że masz anemię z niedoboru żelaza. A jakie masz WBC w krwi i płytki krwi? Przepisał Ci coś na morfologie? Czy dopiero będziesz wracać na kontrolę przy niskiej hemoglobinie i takim TSH masz prawo czuć się oslabiona:) dużo siły życze:)

jutro idę z wynikami, niech coś zadziała.

Jedynie dołuje mnie, że zanim to wszystko się choć odrobinę unormuje to minie trochę pewnie czasu a ja jak i wy dzidzi to już chcę 🥴 Bo jakby nie było, anemia wpływa na owulację, TSH na płodność więc już nawet nie przejmuję się tym AMH, bo wiem że wiele kobiet z niskim i tak zaszło w ciążę

dziękuję za te cenne info, jutro umawiam się na wizytę, mam nadzieję że w ciągu tygodnia się dostanę.

Czuję, że niebawem będzie reklamówka tabletek 🥴