ANA1 - dodatnie i co dalej?
-
Tak, powinnaś wykonać ana 2 (jak tu będzie wynik dodatni) ana 3. Dodatnie wyniki (a przynajmniej 2 i 3) mogą sugerować chorobę immunologiczną. Mając wyniki trzeba udać się do immunologa/reumatologa na pogłębienie diagnostyki. Ja takim badaniem i po pogłębieniu diagnostyki dowiedziałam się, że choruję na zespół Sjögrena. Chorobę wykryłam we wczesnym stadium.
-
Hej. Ja też miałam dodatni ANA1 ale immunolog zleciła mi zrobić tylko ANA 3. Na szczęście ANA3 wyszło ujemne dla wszystkich antygenów.
Także ja bym zrobiła tylko ANA3 ( bo szkoda kasy na dwa badania)i napewno umówiła się na wizytę do immunologa z tymi wynikami.Ona: 34lat , On: 33lat
Starania o dzidziusia od marca 2020r.
ON - badanie nasienia Ok.
Morfologia -3%.
ONA:
08.2019- konizacja szyjki macicy (powód: dysplazja,CIN3)
Niedoczynność tarczycy - tabl. Euthyrox 25.
Małopłytkowość nieokreślona - PLT miedzy 70-90 tyś.
12.2022- histeroskopia i laparoskopia - wykryta endomatroza małego stopnia. Ogniska usunięto.
Jajowody drożne.
Badania:
AMH- 1,6
ANA1 - dodatnie.
ANA3- ujemne.
P/C przeciwplemnikowe- nie wykryto.
KIR Bx brak 2DS3
Cross Match OK
Allo MLR 30 %
Cytokiny rozjechane
1 IUI : 25.05.2023- ❌😞
2IUI- 17.06.2023- ❌ 😞
3IUI 4.09.2024- ✅ 🍀🙏
25.09 test⏸️🤩❤️🙏🍀
B-HcG - 1684mlU/ml🍀😍
Wizyta potwierdzającą 3.10- Wszystko Ok. Mamy serduszko ❤️😍
25.10 - 2,5cm szczęścia ❤️😍 wszystko ok❤️
1 prenatalne 22.11🍀🙏 Wszystko OK ❤️🙏 ❤️
"Trzeba wierzyć, że sie uda... " -
Łati90 wrote:Hej. Ja też miałam dodatni ANA1 ale immunolog zleciła mi zrobić tylko ANA 3. Na szczęście ANA3 wyszło ujemne dla wszystkich antygenów.
Także ja bym zrobiła tylko ANA3 ( bo szkoda kasy na dwa badania)i napewno umówiła się na wizytę do immunologa z tymi wynikami.
Widzisz ja zaczęłam od ana3 i miałam wynik dodatni i musiałam na nowo robić wcześniejsze, aby można było postawić prawidłową diagnozę. -
A wynik graniczny ANA 1 miał ktoś ? Sama już nie wiem co z tym fantem zrobić, pisze że do kontroli za 6 mcy.
W dodatku wyczytałam, że niektóre leki mogą zaburzać wynik ( mowa o lekach przeciwnowotworowych i tak sobie pomyślałam o letrozolu, który jak większość z Was biorę).Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2023, 21:53
-
Opiszę swój przykład, żeby uspokoić z tym ANA - badania robiłam cholera wie po co (pewnie długość starań - lekko ponad rok i szukanie wyjaśnień). Wynik dodatni w ANA 1/2 - 1:640. W ANA3 nic oprócz miana pozytywnego dla DSF70. Miesiąc później byłam w ciąży, jestem bez żadnych leków, pytałam dwóch ginekologów czy moje wyniki mają znaczenie dla ciąży - nie. Patrzyli tylko na te antygeny w ANA3, które są powiazane z toczniem (one mogą wpływać na utrzymanie ciąży). ANA mogą być powiązane niespecyficzne z chorobami immunologicznymi (mam Hashimoto).
U nas wg mnie pomogła stymulacja moich komórek i koksowanie plemników (mamy 35 i 38 lat) - uważam, że to o jakość komórek chodzi najbardziej. Nie ma co szukać opcji, które są jakieś mętne - a tym jest np. graniczne ANA, albo wyniki ANA bez symptomów chorobowych (wtedy żaden reumatolog nie stwierdzi jednostki chorobowej, to tylko wynik, liczy się obraz).
Co do zbijania ANA - nie ma znaczenia miano przeciwciał, które już w organizmie są. Są i będą, nie da się ich 'wytępić' z organizmu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2023, 23:40
-
Natash88 wrote:Opiszę swój przykład, żeby uspokoić z tym ANA - badania robiłam cholera wie po co (pewnie długość starań - lekko ponad rok i szukanie wyjaśnień). Wynik dodatni w ANA 1/2 - 1:640. W ANA3 nic oprócz miana pozytywnego dla DSF70. Miesiąc później byłam w ciąży, jestem bez żadnych leków, pytałam dwóch ginekologów czy moje wyniki mają znaczenie dla ciąży - nie. Patrzyli tylko na te antygeny w ANA3, które są powiazane z toczniem (one mogą wpływać na utrzymanie ciąży). ANA mogą być powiązane niespecyficzne z chorobami immunologicznymi (mam Hashimoto).
U nas wg mnie pomogła stymulacja moich komórek i koksowanie plemników (mamy 35 i 38 lat) - uważam, że to o jakość komórek chodzi najbardziej. Nie ma co szukać opcji, które są jakieś mętne - a tym jest np. graniczne ANA, albo wyniki ANA bez symptomów chorobowych (wtedy żaden reumatolog nie stwierdzi jednostki chorobowej, to tylko wynik, liczy się obraz).
Co do zbijania ANA - nie ma znaczenia miano przeciwciał, które już w organizmie są. Są i będą, nie da się ich 'wytępić' z organizmu.
Gratuluję, że Ci się udało.
Widzisz. Ja gdyby nie starania i 2 nieudane transfery o chorobie która mi się aktywowała - nie miałabym pojęcia. Jedyny mój objaw to zmęczenie, brak siły. Tłumaczone niskim ciśnieniem. Postanowiliśmy iść w immunologie i dzięki badaniom Ana, wyłapałam chorobę na bardzo wczesnym etapie. Chorobę, która może powodować blok serca u płodu, poronienia. Może, ale nie musi (są kobiety, które dowiadują się o tym po fakcie). I jasne, że aby postawić diagnozę potrzebna jest dalsza diagnostyka. I sam pozytywny wynik Ana nie wróży odrazu choroby.
To samo dotyczy badań genetycznych w kierunku trombofilii, 2 mutację tak często tu na forum występujące, nie wróżą odrazu zakrzepicy i przymusu brania leków. Także póki nie będzie się miało całej diagnostyki, która da obraz całej sytuacji to nie ma co panikować. -
Bunkierka wrote:Gratuluję, że Ci się udało.
Widzisz. Ja gdyby nie starania i 2 nieudane transfery o chorobie która mi się aktywowała - nie miałabym pojęcia. Jedyny mój objaw to zmęczenie, brak siły. Tłumaczone niskim ciśnieniem. Postanowiliśmy iść w immunologie i dzięki badaniom Ana, wyłapałam chorobę na bardzo wczesnym etapie. Chorobę, która może powodować blok serca u płodu, poronienia. Może, ale nie musi (są kobiety, które dowiadują się o tym po fakcie). I jasne, że aby postawić diagnozę potrzebna jest dalsza diagnostyka. I sam pozytywny wynik Ana nie wróży odrazu choroby.
To samo dotyczy badań genetycznych w kierunku trombofilii, 2 mutację tak często tu na forum występujące, nie wróżą odrazu zakrzepicy i przymusu brania leków. Także póki nie będzie się miało całej diagnostyki, która da obraz całej sytuacji to nie ma co panikować.
Tak, jasne, zgadzam się - jest po prostu pewna 'nadpanika' dot. wyników badań roznych (ANA, pakiet trombofilii), a myślę, że tu trzeba więcej spokoju i krytycyzmu. Sama w to wpadłam. Powodzenia (o ile już nie jesteś w ciąży)! -
Natash88 wrote:Tak, jasne, zgadzam się - jest po prostu pewna 'nadpanika' dot. wyników badań roznych (ANA, pakiet trombofilii), a myślę, że tu trzeba więcej spokoju i krytycyzmu. Sama w to wpadłam. Powodzenia (o ile już nie jesteś w ciąży)!
Jeszcze nie jestem. Póki co się leczę 🤷 lek dopiero ponoć prawidłowo zaczyna działać po 4-5 miesiącach. Także dopiero na jesień będę podchodzić do ostatniego transferu z nowymi zaleceniami... Może ten będzie szczęśliwy 🤞 -