Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
bz10 wrote:Tak trzeba przyznać ze to forum to skarb, bo nikt nawet przyjaciółka nie rozumie co człowiek czuje przy tym wszystkim. Mój mąż to przeżywa ale rozmawiać za bardzo nie chce na ten temat.
no u nas jestpodobnie...
przyjaciółka nie jest na tym etapie więc trzyma ze mną, ale nie do końca czuje jak to dotyka i jak trudno to sobie w głowie poukładać...
a mąż... nie dziwię mu się w sumie, ze czasem się buntuje.bo ileż można mówić o tym na co nie mamy zbyt dużego wpływu...możemy tylko z tym powalczyć i wierzyć, że się uda
a ja też nie chcę go zamęczać ciągle i w kółko od nowa rozkminianiem każdej sprawyna wsystkie strony...
N!eb!esk@ -
Szczerze to nie planowałam, leki już odstawilam nawet. Plamienia mam od dwóch dni tylkoxagax wrote:Ojej trzymaj sie👌A będziesz jeszcze powtarzać badanie? Tutaj różne cuda się zdarzają 😀Starania od 05.2014
1 procedura - 4 transfery 😔
2 procedura - 3 ❄️: 1😔
JA: mięśniaki, skopane cytokiny, kir Bx, AMH 2,92,
....i nie wiem co dalej -
Luna wrote:Powodzenia dzisiaj na wizycie🤗
Dziewczyny dziękuję za wsparcie nawet nie wiecie jakie to dla mnie ważne, nikt w domu nie rozumie co przeżywam, mąż już nie chce o tym gadać bo też jest dobity także super święta będą, tak też bym wyjechała ale przez to wszysko to jesteśmy spłukani, chyba nawet wakacji nie będzie w tym roku a szkoda bo choć przez tydzień odpoczywalam psychicznie i starałam się nie myśleć, no ale takie życie, są rzeczy ważne i mniej ważne, przy okazji życzę wam spokojnych i zdrowych świąt 😚
trzeba się wzajemnie wspierać
a to akurat jest bezcenne tutaj
jest takie powiedzenie, że najedzony głodnego nie zrozumie i prawda taka, że tylko inna kobieta, która przechodzi przez to samo zrozumie drugą. i nie zrozumie niestety koleżanka, która narzeka że będzie miała drugą córkę, a chciała syna i gdyby wiedziała, nie decydowała by sie na dziecko ....
zatem bierzmy na klatę to co nas spotyka i walczmy dalej
wszystkim życzę przy okazji Wesołych Świąt !
minia61 lubi tę wiadomość
👶 -
Co prawda to prawda. Ja też jakoś łatwiej znioslam porażkę dzięki Wam😘 A co do męża to też mnie już słuchać nie może. Oni chyba tak mają. Udają twardzieli, a w środku cierpią.Megii_81 wrote:trzeba się wzajemnie wspierać a to akurat jest bezcenne tutaj
jest takie powiedzenie, że najedzony głodnego nie zrozumie i prawda taka, że tylko inna kobieta, która przechodzi przez to samo zrozumie drugą. i nie zrozumie niestety koleżanka, która narzeka że będzie miała drugą córkę, a chciała syna i gdyby wiedziała, nie decydowała by sie na dziecko ....
zatem bierzmy na klatę to co nas spotyka i walczmy dalej
wszystkim życzę przy okazji Wesołych Świąt !
Również życzę Wesołych świąt 😀*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny,
na początku chciałabym pogratulować wszystkim z pozytywną betą i trzymam kciuki za pozostałe Staraczki:). Chciałabym dołączyć do Waszej społeczności i wspólnie dzielić sukcesy i porażki:) Chociaż życzę i sobie i Wam samych sukcesów..
Podczytuję Was od stycznia 2019, kiedy to postanowiliśmy podejść do II in vitro ( pierwsze nieudane w Czechach w 2015r). Krótko o mnie :U Pani Dr.P. leczę się od 2017 r. 6 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, PCOS, lewy jajowód niedrożny, problemy immunologiczne: MTHFR_677C-T układ homozygotyczny, PAI-1 4G układ heterozygotyczny,
ANA 1:160 plamiste, ASA-ujemne,NK 16%,
IFN - 880 (2046,6-4738)
TNF Alfa- 5270 (1208,3-4156,1)
IL 5 - 6 (20-59,
IL 2 - 559 (20-62,5)
TNF/IL4 - 250,9 (19,7-149,5)
IFN/IL10 - 0,4 (1,2-3)
CD3+/CD4+ - 54 (30-51)
CD3+/CD8+ - 18 (19-39)
CD4/CD8 - 3 (0,8-2,5)
AMH 6,63 (2017r)
Jestem już po stymulacji z 17 jajeczek pozostały 2 zarodki zamrożone w 5 dobie (3BB) i 6 dobie (4AA) obecnie w tym cyklu przyjmuje immunosupresję zleconą przez Dr. P z Łodzi, a w kolejnym cyklu mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło i wrócę po mrozaczki. Pytania do Was : czy którejś z Was udało się zajść z podobnymi chorobami? Drugie - wiem, że to ja powinnam podjąć decyzję wspólnie z lekarzem ale jak to widzicie zabrać od razu dwa zarodki czy jeden.?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 16:59
-
Dziewczyny a tak z innej beczki nie wiem czy się spowiadacie czy nie ale jak np mówicie o in vitro to co ksiądz na to ? ja jak byłam to ksiądz nic nie powiedział na ten temat tylko była cisza przez chwilę... A potem że przebacza grzechy. Sorki że taki temat poruszam ale mnie to stresowalo bo się zastanawialam czy np wogole dostanę rozgrzeszenie i byłam zaskoczona ta spowiedzia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 16:08
Misia7 -
Długo tez o spowiedzi myślałam, stwierdziłam ze pójdę dopiero jak skończymy przygodę z in vitroMisia7 wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki nie wiem czy się spowiadacie czy nie ale jak np mówicie o in vitro to co ksiądz na to ? ja jak byłam to ksiądz nic nie powiedział na ten temat tylko była cisza przez chwilę... A potem że przebacza grzechy. Sorki że taki temat poruszam ale mnie to stresowalo bo się zastanawialam czy np wogole dostanę rozgrzeszenie i byłam zaskoczona ta spowiedzia
Misia7 lubi tę wiadomość
5 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, wysoka prolaktyna, endometrioza IIst.13.XI transfer 2BB
, 04.II crio 2AB , crio 04.04, 5dpt-23,2; 7dpt-70; 9dpt-209; 19dpt- 6194; 26dpt ❤️ 
-
Misia7 wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki nie wiem czy się spowiadacie czy nie ale jak np mówicie o in vitro to co ksiądz na to ? ja jak byłam to ksiądz nic nie powiedział na ten temat tylko była cisza przez chwilę... A potem że przebacza grzechy. Sorki że taki temat poruszam ale mnie to stresowalo bo się zastanawialam czy np wogole dostanę rozgrzeszenie i byłam zaskoczona ta spowiedzia
Ja nie byłam u spowiedzi bo się boję, wiem jak kościół na to patrzy, w sumie przyznam się że ostatnio nawet nie byłam w kościele, wiem że źle robię ale mam taki żal, że nie potrafię się przełamać, nie wiem jak dla was ale dla mnie decyzja o in vitro była najcienższa jaką podjęłam, do tej pory mam mieszane uczucia ale już taka decyzja zapadła i tyleStarania od 2014 roku,
od 2018 Provita
1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1% -
Ja też się balam właśnie,ale stwierdziłam że co mi zależy i poszłam. Kiedyś myślałam że pójdę jak już będzie po wszystkim i będę miała dziecko ale w sumie nie wiadomo kiedy to będzie a chciałam już iść się wyspowiadac i cieszę się że poszłam.Luna wrote:Ja nie byłam u spowiedzi bo się boję, wiem jak kościół na to patrzy, w sumie przyznam się że ostatnio nawet nie byłam w kościele, wiem że źle robię ale mam taki żal, że nie potrafię się przełamać, nie wiem jak dla was ale dla mnie decyzja o in vitro była najcienższa jaką podjęłam, do tej pory mam mieszane uczucia ale już taka decyzja zapadła i tyle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 16:36
bz10 lubi tę wiadomość
Misia7 -
Misia7 wrote:Ja też się balam właśnie,ale stwierdziłam że co mi zależy i poszłam. Kiedyś myślałam że pójdę jak już będzie po wszystkim i będę miała dziecko ale w sumie nie wiadomo kiedy to będzie a chciałam już iść się wyspowiadac i cieszę się że poszłam.
Pewnie to zależy od księdza,ale fajnie że tak gładko poszło, ja narazie nie czuje się na siłachStarania od 2014 roku,
od 2018 Provita
1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1% -
Ja stwierdziłam, że nie będę przepraszać i żałować za moją jedyną drogę do szczęścia, ale każdy ma swoje sumienie i jak ma być Wam lepiej to idźcie.
minia61, Yoselyn82, Baba1, Milka.89, Kaaama892, bbeczka91 lubią tę wiadomość
24l
06.18 azoospermia - hipogonadyzm pierwotny
03.19 Angelius Provita dr MP
03.19 drożność ok, hormony ok
26.04.19r. IUI AID udało się podwójnie, mamy parkę 👨👩👧👦 -
A ja się z tego nie spowiadam bo uważam że to nie grzech. Chęć posiadania dziecka nie może być grzechem. A to że seks jest na szkiełku a nie w łóżku to już po prostu postęp w zwalczaniu niepłodności. Zawsze uważałam że medycyna to przecież ratowanie życia, także takiego które dopiero ma się począć. Postępem medycyny jest test rozrusznik, implanty kończyn, wszczepy, przeszczepy itp. - i z tego jakoś nikt się spowiadać nie musi. Więc ja też się nie spowiadam z mojego cudu 😊Misia7 wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki nie wiem czy się spowiadacie czy nie ale jak np mówicie o in vitro to co ksiądz na to ? ja jak byłam to ksiądz nic nie powiedział na ten temat tylko była cisza przez chwilę... A potem że przebacza grzechy. Sorki że taki temat poruszam ale mnie to stresowalo bo się zastanawialam czy np wogole dostanę rozgrzeszenie i byłam zaskoczona ta spowiedzia
bz10, minia61, Yoselyn82, monik123, didik34, Baba1, Poziomka25, sylwia80, evkill, Milka.89, Nuterka, bbeczka91 lubią tę wiadomość
08.05.2020 - II na teście 💕
27 Styczeń 2018 - 18cs - ET -
Cześć Wisienka!
To trudny wybór... Ja wzięłam jeden bo tylko tyle mieliśmy. Chciałam jeśli się nie uda wziąć następnym razem dwa. Ale pewnie też bym sie zastanowiła zanim przed transferem jeszcze. Musisz chyba z mężem to przedyskutować. Dwa zarodki to zawsze większa szansa. A ciąże bliźniacze tez tu miałyśmy 😊08.05.2020 - II na teście 💕
27 Styczeń 2018 - 18cs - ET -
Wisienka39* wrote:Cześć Dziewczyny,
na początku chciałabym pogratulować wszystkim z pozytywną betą i trzymam kciuki za pozostałe Staraczki:). Chciałabym dołączyć do Waszej społeczności i wspólnie dzielić sukcesy i porażki:) Chociaż życzę i sobie i Wam samych sukcesów..
Podczytuję Was od stycznia 2019, kiedy to postanowiliśmy podejść do II in vitro ( pierwsze nieudane w Czechach w 2015r). Krótko o mnie :U Pani Dr.P. leczę się od 2017 r. 6 lat starań, niedoczynność tarczycy, hashimoto, PCOS, lewy jajowód niedrożny, problemy immunologiczne: MTHFR_677C-T układ homozygotyczny, PAI-1 4G układ heterozygotyczny,
ANA 1:160 plamiste, ASA-ujemne,NK 16%,
IFN - 880 (2046,6-4738)
TNF Alfa- 5270 (1208,3-4156,1)
IL 5 - 6 (20-5,
IL 2 - 559 (20-62,5)
TNF/IL4 - 250,9 (19,7-149,5)
IFN/IL10 - 0,4 (1,2-3)
CD3+/CD4+ - 54 (30-51)
CD3+/CD8+ - 18 (19-39)
CD4/CD8 - 3 (0,8-2,5)
AMH 6,63 (2017r)
Jestem już po stymulacji z 17 jajeczek pozostały 2 zarodki zamrożone w 5 dobie (3BB) i 6 dobie (4AA) obecnie w tym cyklu przyjmuje immunosupresję zleconą przez Dr. P z Łodzi, a w kolejnym cyklu mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło i wrócę po mrozaczki. Pytania do Was : czy którejś z Was udało się zajść z podobnymi chorobami? Drugie - wiem, że to ja powinnam podjąć decyzję wspólnie z lekarzem ale jak to widzicie zabrać od razu dwa zarodki czy jeden.?
Witaj wśród nas 🤗 jak patrzę na twoje wyniki to 3/4 nawet niewiem co oznacza, ja aż tyle badań nie robiłam i to chyba był błąd, także nie pomogę, co do ilości transferowanych zarodków to ja też mam zawsze dylemat, ostatnio były pojedynczo jeszcze jak rozmawiałam z mężem przed transferem to się zastanawialiśmy jeden czy dwa, trochę miałam obawy, ale okazało się że w 5 dobie jest jedna blastka więc dylemat się rozwiązał sam, teraz jak mam 2 mrozaczki jeden 3bb i drugi słabiutki 1bc to myślę że będziemy rozmrazac oba i niech się dzieje już co chce, jak przetrwają to zabieram dwa i tyleStarania od 2014 roku,
od 2018 Provita
1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1% -
Misia7 wrote:Dziewczyny a tak z innej beczki nie wiem czy się spowiadacie czy nie ale jak np mówicie o in vitro to co ksiądz na to ? ja jak byłam to ksiądz nic nie powiedział na ten temat tylko była cisza przez chwilę... A potem że przebacza grzechy. Sorki że taki temat poruszam ale mnie to stresowalo bo się zastanawialam czy np wogole dostanę rozgrzeszenie i byłam zaskoczona ta spowiedzia
Rozumiem że spowiadałaś się że żałujesz in vitro?
Według Kościoła in vitro to grzech, nie możemy sobie postępować według własnego sumienia.
Ja mimo swojej wiary odsunęłam się od Kościoła. Myślę że za kilka lat będzie zmienione stanowisko odnośnie in vitro, narazie jest jak jest.
Ja po pierwszym ivf wiedziałam że nigdy już nie pójdę do spowiedzi/komunii, bo nigdy tego nie będę żałować. Nawet jak robiliśmy chrzciny to ksiądz wiedział że my nie przyjmiemy komunii.7 lat starań: 2xIVF, 2xIUI, HSG, 3xHSC, niskie AMH, MTHFR 1298A-C układ homo, operacja -endometrioza głębokonaciekająca. -
nick nieaktualnyKateHawke wrote:Cześć Wisienka!
To trudny wybór... Ja wzięłam jeden bo tylko tyle mieliśmy. Chciałam jeśli się nie uda wziąć następnym razem dwa. Ale pewnie też bym sie zastanowiła zanim przed transferem jeszcze. Musisz chyba z mężem to przedyskutować. Dwa zarodki to zawsze większa szansa. A ciąże bliźniacze tez tu miałyśmy 😊
Mąż twierdzi ze mam słuchać lekarzy. A ja nie zdecydowana. Boje się ze jak nie wyjdzie będę musiała zaczynać od zera. Nie łatwe te decyzje. -
nick nieaktualnyLuna wrote:Witaj wśród nas 🤗 jak patrzę na twoje wyniki to 3/4 nawet niewiem co oznacza, ja aż tyle badań nie robiłam i to chyba był błąd, także nie pomogę, co do ilości transferowanych zarodków to ja też mam zawsze dylemat, ostatnio były pojedynczo jeszcze jak rozmawiałam z mężem przed transferem to się zastanawialiśmy jeden czy dwa, trochę miałam obawy, ale okazało się że w 5 dobie jest jedna blastka więc dylemat się rozwiązał sam, teraz jak mam 2 mrozaczki jeden 3bb i drugi słabiutki 1bc to myślę że będziemy rozmrazac oba i niech się dzieje już co chce, jak przetrwają to zabieram dwa i tyle
Hej Luna
No tyle badań zlecił mi Paśnik i dobrze bo dzięki niemu wiem ze nasze 1 in vitro nigdy nie miało prawa się udać dlatego teraz podchodzimy do crio a przed tym equoral, encorton, intralipid i heparyna. Jak tak pomyślę to może faktycznie brać dwa nie zastanawiać się bo jak ma się udać to się uda z dwoma czy z jednym - ech ale strach jest. -
Wisienka39* wrote:Hej Luna
No tyle badań zlecił mi Paśnik i dobrze bo dzięki niemu wiem ze nasze 1 in vitro nigdy nie miało prawa się udać dlatego teraz podchodzimy do crio a przed tym equoral, encorton, intralipid i heparyna. Jak tak pomyślę to może faktycznie brać dwa nie zastanawiać się bo jak ma się udać to się uda z dwoma czy z jednym - ech ale strach jest.
Nam lekarz zbytnio nie zlecił dodatkowych badań, a czuje ze coś jest nie tak, jestem po 2 nie udanym podejściu😞 nam lekarz odradzał 2 zarodki twierdził że jak się ma udać to się uda a ciąża bliźniacza to zawsze większe ryzyko komplikacji, dlatego też mam metalik w głowie i nie ukrywam że też się boję, a jak pytam męża to on sam też nie wie co robić, masakra z tym wszystkimStarania od 2014 roku,
od 2018 Provita
1 procedura krótki protokół 2 komórki, transfer 2 dniowca 😟 brak ❄️
2 procedura krótki protokół 6 komórek, 3 blastki, transfer 2BB😟 2❄️❄️, criotransfer 3BB😢 criotransfer 2BC😢 XI/2020 start 3 i ostatnia procedura
Ja: niedoczynność tarczycy, niskie AMH, endometrioza 2 stopnia, Kir bx brak 4 kirow implantacyjnych, rozjechane cytokiny, komórki nk30%, mutacje PAI i MTHFR w homo
Mąż: słabe nasienie ilość i morfologia 2%, HBA 1% -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydidik34 wrote:Witaj Wisienka ja brałabym jedną ❄️.
Jak są problemy, w dodatku natury immunologicznej to różnie może być . A tak masz dwie szanse. Mnie dr P zaleciła brać zawsze po jednym.
Powodzenia 😍
Didik gratuluję i trzymam kciuki za przyrosty. Nam dr P podczas stymulacji proponowała dwa ale wtedy mieliśmy wizję wielu zarodków a zostały tylko dwa. No i bije się z myślami. Zobaczę na kolejnej wizycie jak teraz do tego podejdzie dr.P. śliczne dzięki za rady dziewczyny😄
didik34 lubi tę wiadomość
