Angelius Provita- Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulity, naprawdę nie wiem jak oni Ci teraz zrekompensują ten stres. Ale cieszę się ogromnie, że wszystko jest dobrze 🤗
Czekamynadzidzie wspaniale! ❤️ Gratuluję kochana 🥰
Iskrzynka, kurcze.. Nie będzie to rada, a spostrzeżenie, ale po Twoim wpisie również miałabym wątpliwości. Wiem, że szukamy zawsze najlepszych specjalistów, łapiemy się czegoś możemy, zeby tylko się udało, ale czy naprawdę istnieją aż tacy specjaliści, którzy po krótkim wywiadzie, bez badań wiedzą od razu co robić? Może źle to ujmę, ale brzmi to troszkę jak eksperyment. Nie mniej jednak, jeśli chcecie spróbować to może warto po prostu przełożyć wizytę u dr MP na "za miesiąc, czy dwa" i zobaczyc co się tu wydarzy? Tylko jeśli nie chcecie uwidaczniać swojego wizerunku (a domniemam, że chodzi o reklamę) to też jest do przemyślenia albo przegadania w jakim konkretnie to jest celu i gdzie to będzie widnieć, bo może nie taki diabeł straszny?
Tak czy inaczej, na Twoim miejscu też chyba miałabym masę wątpliwości. A jak na to patrzy mąż? Co on myśli o tym? Jak rozumiem to dofinansowanie pokrywa tylko część kosztów, a część badań macie zrobić we własnym zakresie?*Iskrzynka*, paulity, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
aleo_ wrote:A to nie jest tak, że krótkie wizyty jakby 'kwalifikuje'lekarz? Ja przed transferami miałam tylko usg + wiadomo jakas krótka konsultacja i prawie zawsze płaciłam 150. Raz podczas telefonu potwierdzającego z kliniki pani w rejestracji zmieniała mi rodzaj wizyty, bo byłam zapisana niby na dłuższą konsultację, a wspominałam, że to ma być jedynie usg przed transeferem i wtedy mówiła, że zmienia na krótką, ale to i tak może się jeszcze zmienić, w zależności od tego, jak zadecyduje lekarz.
No właśnie chyba od lekarza zależyZobaczę jak będzie dalej ale wiadomo każde pieniądze się da byle by była dzidzia z tego a to wszystko takie niepewne..
Starania od 06.2017
11.2017 -puste jajo- poronienie samoistne
Starania od. 2019 z pomocą medyczną
USG - Endometrioza
Nadczynnosc tarczycy
01.2020 - laparoskopia usunięta przegroda i ogniska endometriozy
06.2020 - stymulacja lametta i ovitrelle
06.2020 ciąża
08.2020 poronienie łyżeczkowanie - zaśniad groniasty częściowy
03.2021 histeroskopia usuwanie polipa
Od 06.2021 starania z lamettą ovitrelle/pregnyl
07.2021 inseminacja ❌
08.2021 inseminacja ❌
09.2021 inseminacja ❌
😫
Kariotypy obojga - prawidłowe
KIR Bx
04.2022 start —> IMSI -
*Iskrzynka* wrote:Cześć dziewczyny,
Mam niezły orzech do zgryzienia i potrzebuję Waszej rady.
W grudniu zgłosiłam się do programu dofinansowania z fundacji MRM. Mieli odezwać się do końca stycznia, ale żadnego odzewu nie było, więc uznałam, że mnie odrzucili i temat zamknęłam.
W międzyczasie, jak wiecie, diagnozowałam się, mi.in. u immunologa dr S. i z Waszą pomocą udało mi się dostać do pani dr P., z którą miałyśmy ustalony dalszy plan działania.
No i nagle zadzwonił telefon i okazało się, że zapraszają mnie na spotkanie kwalifikacyjne do GC w Katowicach właśnie z tej fundacji. Przyjęłam zaproszenie, bo stwierdziłam, że co mi szkodzi, a nuż coś nowego się dowiem.
Na wizycie byliśmy dziś. Rozmawiała z nami dr A. B.-C. (może któraś z Was kiedyś leczyła się w tej klinice i ją zna?), trwała dość krótko, pani dr nie badała mnie, nie robiła mi USG, odniosłam wrażenie, że dość pobieżnie zapoznała się z naszym przypadkiem (tylko moje krótkie sprawozdanie z historii leczenia, bez dodatkowych pytań z jej strony), mimo to od razu zakreśliła plan działania i konkretne rzeczy do zrobienia dla mnie i męża (tu mi się pojawia pytanie, czy poleciała schematem, czy jest takim dobrym specjalista i tak dobrze się na tym zna, że od razu wie, co robić?)
Mąż ma zrobić 2 badania (m.in jakieś genetyczne nasienia za 1100 zł), a ja próbny transfer z badaniem cd138 i NK, a po ivf i uzyskaniu zarodków mają być one badane genetycznie (koszt oczywiście po naszej stronie). O immunologii powiedziała mi, że odchodzą już od tego (mimo, że dr S.przyjmuje w tej klinice), bo po 4 latach stwierdzili, że to kompletnie nie zwiększyło im skuteczności, za to po tych próbnych transferach tak.
Do teraz nie wiem do końca co to jest ten próbny transfer, ale chcieli mnie na niego umawiać już na jutro, ale niestety nie pogodziłabym tego teraz z pracą, więc mam go mieć tam kiedyś. Nie wiem czy to wszystko dobrze rozumiem, ale jak mnie umawiają, to znaczy, że chcą mi dać to dofinansowanie? Ogólnie wszystko było tak szybko, że nawet tego nie wiem. Ale jeśli tak, to jestem teraz w kropce, bo z jednej strony to dofinansowanie jest dla mnie bardzo kuszące, tym bardziej że leki mam już na 100%, a ceny też poszły bardzo do góry, więc chociaż parę tyś. byłoby mniej. A z drugiej, nie za dobre zrobiła na mnie wrażenie ta klinika, wizyta jakoś tak szybko przeszła i nie umiem jakoś temu w pełni zaufać. No i nie chciałabym rezygnować z pani dr P., której z kolei ufam i tak bardzo się starałam, by u niej być. Poza tym jest jeszcze jedna rzecz, która trochę mnie przeraża, w tym regulaminie jest, że wyrażamy zgodę na udostępnianie przez fundację i klinikę naszych wizerunków, a ja chyba nie mam na to ochoty
Poradzicie mi coś? Bo nie wiem, co z tym dalej zrobić.
Kiedy masz następną wizytę u dr P?
Może one by coś poradziła. Może zna temat „od środka”?
7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
🙎🏼♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
🙎🏻♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
05.21 - transfer 8A 😢
09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
01.22 - czekamy na córeczkę💗
03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN -
Księgowa wrote:Paulity, naprawdę nie wiem jak oni Ci teraz zrekompensują ten stres. Ale cieszę się ogromnie, że wszystko jest dobrze 🤗
Czekamynadzidzie wspaniale! ❤️ Gratuluję kochana 🥰
Iskrzynka, kurcze.. Nie będzie to rada, a spostrzeżenie, ale po Twoim wpisie również miałabym wątpliwości. Wiem, że szukamy zawsze najlepszych specjalistów, łapiemy się czegoś możemy, zeby tylko się udało, ale czy naprawdę istnieją aż tacy specjaliści, którzy po krótkim wywiadzie, bez badań wiedzą od razu co robić? Może źle to ujmę, ale brzmi to troszkę jak eksperyment. Nie mniej jednak, jeśli chcecie spróbować to może warto po prostu przełożyć wizytę u dr MP na "za miesiąc, czy dwa" i zobaczyc co się tu wydarzy? Tylko jeśli nie chcecie uwidaczniać swojego wizerunku (a domniemam, że chodzi o reklamę) to też jest do przemyślenia albo przegadania w jakim konkretnie to jest celu i gdzie to będzie widnieć, bo może nie taki diabeł straszny?
Tak czy inaczej, na Twoim miejscu też chyba miałabym masę wątpliwości. A jak na to patrzy mąż? Co on myśli o tym? Jak rozumiem to dofinansowanie pokrywa tylko część kosztów, a część badań macie zrobić we własnym zakresie?
Tym bardziej, że nikt z nami nawet nie omówił dokładnie warunków współpracy w ramach tej fundacji i dofinansowania, wiemy jedynie tyle, co przeczytaliśmy w ogólnym regulaminie, ale wiadomo, jak te regulaminy są skonstruowane, ciężko na 100 % być pewnym, co niektóre zapisy znaczą. Jeśli dobrze zrozumiałam, to pokrywany jest koszt ivf, ale reszta jest po naszej stronie. Więc biorąc pod uwagę, że mamy w tym GC badać zarodki, co kosztem małym nie jest, to wyjdzie kosztowo na to samo, co ivf bez dofinansowania w Angeliusie i bez ich badania.KONIEC.💔 -
Pia🤰 wrote:Kiedy masz następną wizytę u dr P?
Może one by coś poradziła. Może zna temat „od środka”?Pia🤰 lubi tę wiadomość
KONIEC.💔 -
AgnieszkaH wrote:Czy na cyklu sztucznym też bada się progesteron przed wdrożeniem suplementacji nim?Starania 10 lat
36+5 nasze szczęście jest już z nami 🥰❤️
[/url]
-
czekamynadzidzie wrote:Dziewczyny ja tylko na moment tu wskocze.
Mamy serduszko! ❤️ jest dzieć 😍😍😍
5 lat czekalam na te chwile! ❤️ aż nie mogę w to uwierzyć 🥰
dziękuje Wam wszystkim za wsparcie, życzę powodzenia w staraniach . ✊✊✊ walczcie do końca!
dzisiaj mi doktor powiedziała ze gdyby nie moja determinacja to by mnie nie było tutaj i w tym miejscu 💪 tak wiec nie poddawajcie się, chociaz bywa cholernie ciezko! 😘✊
Cudowne wieści ❤️❤️❤️
Z całego serca gratuluję. 🙂🙂🙂
Mogę się podpisać pod Twoimi słowami. 😍czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
Starania od 9.2015, niedrożny jajowód, w laparo 👍, 1 histero 👍 , AMH 2,0 -> 0,3
nasienie - HBA 👍 fragm. 👎 żylaki powrózka
GC:
2019 -> 3 x IUI ☹️
5.20 krótki -> 1 MII
8.20 długi -> 1 MII
10.20 krótki z primingiem E -> 1 MII -> 1 IMSI z zamrożonymi 🥚 -> 10.2020 ET 8b ☹️, 11.2020 FET 8b ❄️ ☹️
2021 -> AP Dr Paliga❤️Metformina, Inozytol, DHEA, Q10, NAC, diag. immuno (Dr Sydor)
6.21 -> 2. histero (zrosty)
11.21 krótki po primingu T i E -> 7 MII -> 2 IMSI -> 3 blastki, 2❄️
11.11 ET 2AA❤️
5dpt β 11,63 ❤️
20 GS+YS
7t3d 1,18 cm, FHR❤️147/min
NIFTY zdrowy synuś 💙
8.22 👦 🥰❤️
11.23 3. histero (zrosty), CD138 (-)
3.24 FET 6AB❄️☹️
10.24 FET 3BB❄️❤️(Prograf)
5dpt β 13,2 ❤️
7t2d 5mm, FHR 70-80/min 💔☹️
8t2d 👼💔😭
3.25 krótki (priming E+T) -> 3 MII -> 3 IMSI -> 1 blastka
3.25 ET 2BA☹️
5.25 mezo
6.25 krótki -> 2MII -> 4 IMSI -> 2❄️ 3AA, 2BB ❤️ -
czekamynadzidzie wrote:Dziewczyny ja tylko na moment tu wskocze.
Mamy serduszko! ❤️ jest dzieć 😍😍😍
5 lat czekalam na te chwile! ❤️ aż nie mogę w to uwierzyć 🥰
dziękuje Wam wszystkim za wsparcie, życzę powodzenia w staraniach . ✊✊✊ walczcie do końca!
dzisiaj mi doktor powiedziała ze gdyby nie moja determinacja to by mnie nie było tutaj i w tym miejscu 💪 tak wiec nie poddawajcie się, chociaz bywa cholernie ciezko! 😘✊
Gratulacje 😊czekamynadzidzie lubi tę wiadomość
Lat 33
Starania od 2015
2016- 1 wizyta Angelius dr Paliga
2017 laparoskopia z histero - usunięto małe ogniska endometriozy
2017- 3 inseminacje, beta w każdej 0
2018 - wizyta docent Paśnik, wysoka odporność , Kir AA
Immunosupresja- ciąży dalej brak
Luty 2019- badania kliniczne invitro
Pobrano 9 komórek, 7 zdolnych do zapłodnienia, zaplodnilo się 6,
Mamy 8A, 4AA, 3AA, 3BB
07.03.2019 świeży transfer 4aa, beta 0
2. Transfer 08.05.2019 crio❄️ 3aa, z accofilem, kroplówką i klejem,
9 dpt beta 110😍
27 dpt jest ❤️ ale i krwiak
8 tydzień sytuacja opanowana, brak krwiaka na USG
20 tydzień 2 USG prenatalne,jest dziewczynka
34 tydzień, szpital, skracająca się szyjka plus rozwarcie na 1 palec, leżymy aż do rozwiązania
38+1- poród sn, Zosia 54cm, 3,270kg😍
Dwa ❄️ czekają.
10.2021 powrót po ❄️ dr Paliga
3 transfer 05.01.2022 crio❄ 3bb😪
4 transfer 09.03 2022r. 8a 😪 -
Iskrzynka ciężki orzech do zgryzienia...... Kurcze jak narobi się badan dodatkowych to cenowo wyjdzie jak w Angeliusie.
Kiedyś na forum miesięcznym byla dziewczyna o nicku szatyneczka,ona robiła wlasnie z dofinansowaniem,ale chyba coś innego, bo to bylo z Rozenkowom w tv potem.Tylko to bylo w GC w Warszawie chyba.To leciało odcinkowo po 2 pary na program.
Może któraś z dziewczyn lepiej to pamięta?
Moze zadzwoń do kliniki i spytaj dokladnie o co chodzi.
A co do kliniki i schemacie ja tam miałam. Postanowiłam pójść do kliniki w de,bo dojazdy juz nie wchodziły do Angeliusa w grę. 1 klinika podejście super,lekarka marzenie,ale cóż z tego jak cyrkowali z zarodkami .Mrozili od razu po zapłodnieniu. Mniejsza o to.Kolezanka z forum poleciła mi klinikę inną. Poszlam tam na rozmowę i jak lekarz zobaczył moja dokumentację i to,ze juz bylam w klinice tutaj ,nie zrobił mi żadnego usg,nie zaproponował żadnych badań, wpadł w jakiś amok.Wizyta trwała 10 minut i wyszłam stamtad z rozpisaną stymulacją 🙈🙈🙈Byłam tak przerażona, że bilam się z myślami co dalej.Jednak zaryzykowałam, stymulacja szla od początku lepiej niż w Angeliusie, koncowo właściwie wyszło tak samo jednego zarodka transferowaliśmy w 3 dobie ,jedna blastka zamrożona. Najważniejsze, że się udało i dziś jestem w połowie ciąży🥰🥰🥰 Nigdy nie dowiem się dzięki czemu się udało, ale szłam jakimś tam wypracowanym schematem.....Cud bądź ten jeden jedyny zarodek 💗💗Klinika okazała się cudowna,pielęgniarki,lekarz też 💗💗💗Taka to moja historia.......*Iskrzynka*, Kiss, aleo_, Morska, Ewa89_89, Księgowa, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
Iskrzynka, powiem Ci szczerze... Ja bym odpuściła...
Mówię to dlatego, że sama byłam pacjentką GC de facto kilka lat jeszcze zanim podeszłam do IUI i nie polecam.
A Dr o której piszesz w ogóle jest właścicielką kliniki i jest chyba najmniej polecaną tam. 😞
Ja bym doświadczenia i intuicji Dr Paligi nie zamieniła na nic innego, tym bardziej, że wiem jaki burdel jest w GC, wszystko na szybko, chaos, nie czułam się tam zaopiekowana.
Oczywiście to tylko moje odczucia, ale wg mnie w AP wszystko jest 3 poziomy wyżej od rejestracji, położnych, lekarzy, organizacji na głupich toaletach kończąc. 😉
Mój mąż ma podobne odczucia, nawet na prenatalne nie chciał iść do polecanej Dr Rozmus, bo to GC, więc chyba mamy uraz. 😛
A najbardziej polecam słuchać serca i rozumu razem, żebyś nie miała potem żalu do siebie, że zrobiłaś coś wbrew sobie. 🙂
Dobrych decyzji!!! 🤞🤞🤞😘*Iskrzynka*, czekamynadzidzie lubią tę wiadomość
Starania od 9.2015, niedrożny jajowód, w laparo 👍, 1 histero 👍 , AMH 2,0 -> 0,3
nasienie - HBA 👍 fragm. 👎 żylaki powrózka
GC:
2019 -> 3 x IUI ☹️
5.20 krótki -> 1 MII
8.20 długi -> 1 MII
10.20 krótki z primingiem E -> 1 MII -> 1 IMSI z zamrożonymi 🥚 -> 10.2020 ET 8b ☹️, 11.2020 FET 8b ❄️ ☹️
2021 -> AP Dr Paliga❤️Metformina, Inozytol, DHEA, Q10, NAC, diag. immuno (Dr Sydor)
6.21 -> 2. histero (zrosty)
11.21 krótki po primingu T i E -> 7 MII -> 2 IMSI -> 3 blastki, 2❄️
11.11 ET 2AA❤️
5dpt β 11,63 ❤️
20 GS+YS
7t3d 1,18 cm, FHR❤️147/min
NIFTY zdrowy synuś 💙
8.22 👦 🥰❤️
11.23 3. histero (zrosty), CD138 (-)
3.24 FET 6AB❄️☹️
10.24 FET 3BB❄️❤️(Prograf)
5dpt β 13,2 ❤️
7t2d 5mm, FHR 70-80/min 💔☹️
8t2d 👼💔😭
3.25 krótki (priming E+T) -> 3 MII -> 3 IMSI -> 1 blastka
3.25 ET 2BA☹️
5.25 mezo
6.25 krótki -> 2MII -> 4 IMSI -> 2❄️ 3AA, 2BB ❤️ -
Iskrzynka czyli dobrze rozumiem, że fundacja finansuje transwer, a klinika robi sobie reklamę plus badania kliniczne? A Wy macie ponieść koszt drogich badań plus badania zarodków? Jednym słowem taka pomoc, że najbardziej zyskuje na tym klinika... ciekawe jakie powiązanie ma ta klinika z fundacją. Mnie najbardziej przeraża zgoda na udostępnienie wizerunku. Stanowczo nie dla mnie. Musicie to przedyskutować. A co to za badanie genetyczne ma zrobić mąż?
Próbny transwer? Tyle lat jestem już w staraniach i widzę, że cały czas mnie coś zasjakuje i medycyna idzie non stop do przodu.Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
Agulek24 wrote:Iskrzynka, powiem Ci szczerze... Ja bym odpuściła...
Mówię to dlatego, że sama byłam pacjentką GC de facto kilka lat jeszcze zanim podeszłam do IUI i nie polecam.
A Dr o której piszesz w ogóle jest właścicielką kliniki i jest chyba najmniej polecaną tam. 😞
Ja bym doświadczenia i intuicji Dr Paligi nie zamieniła na nic innego, tym bardziej, że wiem jaki burdel jest w GC, wszystko na szybko, chaos, nie czułam się tam zaopiekowana.
Oczywiście to tylko moje odczucia, ale wg mnie w AP wszystko jest 3 poziomy wyżej od rejestracji, położnych, lekarzy, organizacji na głupich toaletach kończąc. 😉
Mój mąż ma podobne odczucia, nawet na prenatalne nie chciał iść do polecanej Dr Rozmus, bo to GC, więc chyba mamy uraz. 😛
A najbardziej polecam słuchać serca i rozumu razem, żebyś nie miała potem żalu do siebie, że zrobiłaś coś wbrew sobie. 🙂
Dobrych decyzji!!! 🤞🤞🤞😘AP od 8/2019
POF - procedura z KD
1/2020 - ❄ - bez reakcji 😑
2/2020 - ❄ - cb 😢
4/2020 - ❄ - 😢😢😢
8/2020 ♥️🤰BOY
04/2021 Witamy na świecie 👨👩👦
❄ Oddany do adopcji -
Czytam o tym "próbnym transferze" raz jeszcze i brzmi to tak jakby nikt się nie chciał zobowiązać, ale zobaczyć jak reaguje organizm. Co by nikt nie mówił, że miało się udać, a się nie udało. A jak się uda to super. 🤷♀️
Iskrzynka, zgadzam się z dziewczynami. Ja bym zapytała dr MP, zwłaszcza, że masz wcześniej wizytę. Jeśli wychodzi kosztowo na jedno, to idź za głosem serca, zebys czuła się w tej całej sytuacji razem z mężem dobrze. Bo od waszego samopoczucia, zadowolenia i wiary też sporo zależy 🥰Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa wrote:Czytam o tym "próbnym transferze" raz jeszcze i brzmi to tak jakby nikt się nie chciał zobowiązać, ale zobaczyć jak reaguje organizm. Co by nikt nie mówił, że miało się udać, a się nie udało. A jak się uda to super. 🤷♀️
Iskrzynka, zgadzam się z dziewczynami. Ja bym zapytała dr MP, zwłaszcza, że masz wcześniej wizytę. Jeśli wychodzi kosztowo na jedno, to idź za głosem serca, zebys czuła się w tej całej sytuacji razem z mężem dobrze. Bo od waszego samopoczucia, zadowolenia i wiary też sporo zależy 🥰*od 2016 starania o dziecko
*Marzec 2017 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
*Grudzień 2017 laparoskopia+ hinteroskopia
-usunięcie przegrody
-Endometrioza 1 stopnia
*Styczeń 2018 Mąż operacja żylaków,zero poprawy morfologia 1-2%
*Kwiecień 2019 IMSI długi protokół
-04.04.2019 transfer😢 -8dpt beta 0.5 -10dpt beta 0.1 brak mrożaczków
*Maj 2019 badanie kariotypów-wynik ok
*Sierpień 2019 badanie na trombofilię-wszystko ok
*Sierpień 2019 badanie kirów
*Styczeń 2020 biopsja endometrium
*Luty 2020 IMSI
-14.02.2020 transfer 2-3 dniowców
#6dpt beta 8,08 #8dpt 27,4 #10dpt 24,5 #11dpt 15,5😢
-sierpień 2020 histeroskopia -wszystko ok
-wrzesień biopsja end. z nk :wynik 1600/10
-12.10 transfer jedynego mrożaka blastka 2bb-beta negatywna
Listopad 2021 ICSI
18.11.21 transfer 3 dniowca 7dpt beta28,11dpt beta 261,13dpt beta 780,18dpt 5000,25dpt mamy serduszko ❤❤❤
Mamy ❄️
13 08.22 Paulina💗💗2490,48 cm, 40+4,poród sn💖 -
Jestem w Klinice Angelius u dr. MP. Miałam tam laparoskopie i po diagnozie endometriozy 3stopnia nie zostało mi nic "włączone" antykoncepcja czy leki. Mamy starać się naturalnie jeszcze jeden cykl, a później startujemy z in vitro. Czy ja jednak dostanę jakieś dodatkowe badania do in vitro? Pytałam o immunologię, badania genetyczne ale usłyszałam że robi się je jeśli nie powiedzie się procedura... Jak to było u Was? Czy faktycznie pierwsza procedura jest na tzw. "czujca" może wyjdzie a jak nie to dopiero diagnostyka? Mam brać tylko kwas foliowy, Wit. D, inozytol.endometroza 3st.
niedoczynność tarczycy,
lewego jajowodu brak- przez wodniaka,
Amh 3.5
I. Listopad 2022 Transfer świeżeczka nieudany blastka 4aa:(
Sztuczna menapauza grudzień22 -luty2023,
II. Ostatnia blastka 3aa (transfer maj2023)
Transfer maj 2023
Podany 3aa❄️ udany❤️ -
Sylvia wrote:Jestem w Klinice Angelius u dr. MP. Miałam tam laparoskopie i po diagnozie endometriozy 3stopnia nie zostało mi nic "włączone" antykoncepcja czy leki. Mamy starać się naturalnie jeszcze jeden cykl, a później startujemy z in vitro. Czy ja jednak dostanę jakieś dodatkowe badania do in vitro? Pytałam o immunologię, badania genetyczne ale usłyszałam że robi się je jeśli nie powiedzie się procedura... Jak to było u Was? Czy faktycznie pierwsza procedura jest na tzw. "czujca" może wyjdzie a jak nie to dopiero diagnostyka? Mam brać tylko kwas foliowy, Wit. D, inozytol.
Mi tez nic nie kazali robić oprócz kariotypu i KIR przed in vitro tez myslalalm ze dostanę więcej tych badan przecież lepiej to od razu sprawdzić a nie jak się wyda 15 tysi to wtedy zlecać 🤭Starania od 06.2017
11.2017 -puste jajo- poronienie samoistne
Starania od. 2019 z pomocą medyczną
USG - Endometrioza
Nadczynnosc tarczycy
01.2020 - laparoskopia usunięta przegroda i ogniska endometriozy
06.2020 - stymulacja lametta i ovitrelle
06.2020 ciąża
08.2020 poronienie łyżeczkowanie - zaśniad groniasty częściowy
03.2021 histeroskopia usuwanie polipa
Od 06.2021 starania z lamettą ovitrelle/pregnyl
07.2021 inseminacja ❌
08.2021 inseminacja ❌
09.2021 inseminacja ❌
😫
Kariotypy obojga - prawidłowe
KIR Bx
04.2022 start —> IMSI -
nick nieaktualny*Iskrzynka* wrote:Cześć dziewczyny,
Mam niezły orzech do zgryzienia i potrzebuję Waszej rady.
W grudniu zgłosiłam się do programu dofinansowania z fundacji MRM. Mieli odezwać się do końca stycznia, ale żadnego odzewu nie było, więc uznałam, że mnie odrzucili i temat zamknęłam.
W międzyczasie, jak wiecie, diagnozowałam się, mi.in. u immunologa dr S. i z Waszą pomocą udało mi się dostać do pani dr P., z którą miałyśmy ustalony dalszy plan działania.
No i nagle zadzwonił telefon i okazało się, że zapraszają mnie na spotkanie kwalifikacyjne do GC w Katowicach właśnie z tej fundacji. Przyjęłam zaproszenie, bo stwierdziłam, że co mi szkodzi, a nuż coś nowego się dowiem.
Na wizycie byliśmy dziś. Rozmawiała z nami dr A. B.-C. (może któraś z Was kiedyś leczyła się w tej klinice i ją zna?), trwała dość krótko, pani dr nie badała mnie, nie robiła mi USG, odniosłam wrażenie, że dość pobieżnie zapoznała się z naszym przypadkiem (tylko moje krótkie sprawozdanie z historii leczenia, bez dodatkowych pytań z jej strony), mimo to od razu zakreśliła plan działania i konkretne rzeczy do zrobienia dla mnie i męża (tu mi się pojawia pytanie, czy poleciała schematem, czy jest takim dobrym specjalista i tak dobrze się na tym zna, że od razu wie, co robić?)
Mąż ma zrobić 2 badania (m.in jakieś genetyczne nasienia za 1100 zł), a ja próbny transfer z badaniem cd138 i NK, a po ivf i uzyskaniu zarodków mają być one badane genetycznie (koszt oczywiście po naszej stronie). O immunologii powiedziała mi, że odchodzą już od tego (mimo, że dr S.przyjmuje w tej klinice), bo po 4 latach stwierdzili, że to kompletnie nie zwiększyło im skuteczności, za to po tych próbnych transferach tak.
Do teraz nie wiem do końca co to jest ten próbny transfer, ale chcieli mnie na niego umawiać już na jutro, ale niestety nie pogodziłabym tego teraz z pracą, więc mam go mieć tam kiedyś. Nie wiem czy to wszystko dobrze rozumiem, ale jak mnie umawiają, to znaczy, że chcą mi dać to dofinansowanie? Ogólnie wszystko było tak szybko, że nawet tego nie wiem. Ale jeśli tak, to jestem teraz w kropce, bo z jednej strony to dofinansowanie jest dla mnie bardzo kuszące, tym bardziej że leki mam już na 100%, a ceny też poszły bardzo do góry, więc chociaż parę tyś. byłoby mniej. A z drugiej, nie za dobre zrobiła na mnie wrażenie ta klinika, wizyta jakoś tak szybko przeszła i nie umiem jakoś temu w pełni zaufać. No i nie chciałabym rezygnować z pani dr P., której z kolei ufam i tak bardzo się starałam, by u niej być. Poza tym jest jeszcze jedna rzecz, która trochę mnie przeraża, w tym regulaminie jest, że wyrażamy zgodę na udostępnianie przez fundację i klinikę naszych wizerunków, a ja chyba nie mam na to ochoty
Poradzicie mi coś? Bo nie wiem, co z tym dalej zrobić.[/QUOT]
Czescja w 2017 R leczyłam się pare miesięcy w gyncentrum. Co prawda na ivf się u nich nie zdecydowałam wiec ciężko oceniać efekty. Co do opieki to tragedia, można powiedzieć. Czuje się ten pośpiech w gabinecie. Nim zdążyłam się zapytać o coś to Pani B-C. Wstawała już od biurka. Koszmar. Bez porównania jeśli chodzi o angeliusa. Poza tym każda wizyta u kogos innego. Lekarze w różne dni przyjmują w placówkach w Częstochowie, w Bielsku, i od niedawna chyba krk. Wiec przy monitoringach czy pewnie stymulacjach zapisują Cię do różnych lekarzy co nie jest komfortowe. Nie wiem jak teraz ale wtedy wywoływanie do gabinetu z nazwiska tez nie było profesjonalne.
Co do diagnozy i zleceni badań to u nas C. poszła ogólnie wtedy dobrym tropem. Ale to były początki starań wiec wiedziała co posprawdzać.
Tak czy siak jeśli chodzi o podejście, opiekę i wiedzę nigdy bym się do gyncentrum nie wróciła.
Zreszta dużo dziewczyn zmieniało gyncentrum na angeliusa. -
nick nieaktualny*Iskrzynka* wrote:Miałam mieć dopiero 4.05, żeby było już po wizycie u dr S., ale jedna dziewczyna z tego forum będzie zwalniać termin na 30.03 i zgodziła się mi go odstąpić. Jeśli się uda, to chciałam przyspieszyć wizytę u pani dr P., jak najszybciej jest to możliwe.
Poza tym zwróć uwagę co maja na myśli mówiąc ze refundują ivf. Bo zanim do tego dojdzie każą zrobić drogie badania, być może wizyty do stymulacji nie wchodzą w koszt. Potem co z punkcją, mrożeniem, transferem czy badaniami progesteronu i estrogenu w czasie stymulacji ? Czy każdy transfer jest refundowany ? Jeśli uzyskasz więcej zarodków to czy potem przygotowanie do kolejnego transferu czyli wizyty badania masz w cenie ? Poza tym
Zerknij w cennik kliniki bo to pewnie maja rozbite i nie wiadomo jak to jest traktowane w programie.
Ogólnie w gyncentrum zawsze jakoś dziewcyzny miały więcej blastocyst, ale pytanie o ocenę tych balastek. Czy nie jest to naciągane a potem masz kolejne nieudane transfery.
-
Allison wrote:Mi tez nic nie kazali robić oprócz kariotypu i KIR przed in vitro tez myslalalm ze dostanę więcej tych badan przecież lepiej to od razu sprawdzić a nie jak się wyda 15 tysi to wtedy zlecać 🤭
Ciekawe to podejście ale w takim razie zdam się całkowicie na doświadczenie Pani MP.Allison lubi tę wiadomość
endometroza 3st.
niedoczynność tarczycy,
lewego jajowodu brak- przez wodniaka,
Amh 3.5
I. Listopad 2022 Transfer świeżeczka nieudany blastka 4aa:(
Sztuczna menapauza grudzień22 -luty2023,
II. Ostatnia blastka 3aa (transfer maj2023)
Transfer maj 2023
Podany 3aa❄️ udany❤️ -
Sylvia wrote:Ciekawe to podejście ale w takim razie zdam się całkowicie na doświadczenie Pani MP.
Ja też nie miałam żadnych zaawansowanych badań przed pierwszą procedurą.7lat starań z przerwami na kryzysy małżeńskie 🌈
🙎🏼♀️rocznik 88: endometrioza, insulinooporność (-20kg), trombofilia wrodzona, niskie AMH
🙎🏻♂️rocznik 84: słabe nasienie, DFI 21% (na początku 52% poprawione suplementami), morfologia 0 %, -21kg
I IMSI- 7 komórek, 4 zapłodnione, 1 zarodek 1BB 😢
II IMSI - 4 komórki, 4 zapłodnione, 2x8A, 1x4BB z 6 doby
05.21 - transfer 8A 😢
09.21 - transfer 4BB po zbadaniu immunologii, biopsji endometrium i teście be ready (Accofil, Encorton,Neoparin)
11.21 - cukrzyca ciążowa (insulina na noc) 😖
01.22 - czekamy na córeczkę💗
03.22 - URSL w znieczuleniu podpajęczynówkowym, rozbijanie kamieni laserem 😫
29.05.2022 - Matylda ❤️❤️❤️ 2530g 49cm 38+3 poród SN