badania

DZIEWCZYNY mam prośbe. Mogłybyście mi opisać jak wygląda to wszytsko u lekarza itd, chce sie wybrac do ginekologa na badania bo juz prawie 1,5 h nie udaje nam sie zajsc w ciaze, co musze wziąść, czy musze miec badania meża- bo nie wiem czy na takie badania czeka sie w kolejkach ani kiedy sa wyniki albo czy wiecie mniej wiecej jakie badania sa na poczatku. JESTEM W TYM ZIELONA i az mnie skreca ze strsu jak o tym wszystkim pomyśle:(

Badania hormonów ( fsh, lh, prolaktyna,estradiol,progesteron,testosteron,), badanie nasienia. Dobrze byłoby mieć monitoring cyklu,zobaczyć,czy dochodzi do owulacji, ale to pewnie już lekarz zleci.

Na początku powinnaś zrobić morfologię, zbadać poziom glukozy i hormony: TSH i prolaktynę. Często tutaj zaczyna i kończy się problem (u mnie niestety tak się nie stało ). Prolaktynę bada się na czczo, po bezstresowym dniu i przespanej nocy, podczas której nie było 'przytulania'. Często właśnie te hormony rzutują na resztę badań. Z mojego doświadczenia...zbadałabym jeszcze progesteron. Progesteron bada się ok. 7 dni po owulacji (musisz mniej-więcej wiedzieć kiedy przypada owulacja).
Ja jeszcze badałam: FSH, LH, estradiol, testosteron (ale to już w drugiej kolejności).
Partner powinien zbadać nasienie. Każdy lekarz u którego byłam w ostatnim czasie pytał właśnie o badanie nasienia (czy było robione i czy wyniki są dobre).

Pysia, jezeli wybierzesz sie prywatnie do laboratorium, to te wszystkie badania zrobisz za jednym pobraniem krwi (1-5 dzien cyklu, tylko progesteron ok 7dni po owulacji). A jak pojdziesz dop lekarza bez przygotowania to powinien sam Ci powiedziec jakie badania i kiedy robic. Pytanie tylko, czy masz dostep do specjalistow, czy tylko zwyklego ginekologa. Jesli nigdy wczsniej sie nie badaliscie to zwykly na poczatek wystarczy. Ale jak macie juz ok 30 lat, lub jakiekolwiek stwierdzone problemy zdrowotne, to radze od razu do specjalistt, co by czasu nie tracic. I nie martw sie na zapas, nie bedzie tak zle. Powodzenia

dzieki dziewczyny po 30 jeszcze nie jestem mam 24 lata ale nie mam dostepu do zadnych specjalistów to moze najpierw ginekolog. A słyszałam jeszcze coś o sprawdzaniu drożności jajowodów - to jest jakie bardzo bolesne? i jeszcze tak mniej więcej , jakie są koszty takich badań i monitoringu?

Mój lekarz powiedział, że będziemy się zastanawiać nad drożnością jajowodów dopiero wtedy, jak nie będę mogła zajść w ciążę jak będzie potwierdzona owulacja i kiedy wszystkie badania moje i partnera będą ok.

byłam u lekarza pecherzykow mam duzo, jajniki i macica ok, zlecił mi badania: TSH, FT4, FT3, FSH, LH, prolaktyna i testosteron i kazał mi wykonac je od 8 do 12 dc, a wiem ze Ninusa mowila ze od 1-5dc to teraz juz sama nie wiem aaa i jeszcze kazal zrobic badanie nasienia u jakies Dr, za 50 zł, natomiast w laboratorium jest za 20 zl a innym 30zl, myslicie ze moze jakies lepsze badania ona robic? albo poprostu znajomi
co o tym myslicie? ide w dobrym kierunku?

Jak widać każde laboratorium jest inne. Mąż za badanie płacił 60 zł, natomiast w innym laboratorium też w pobliżu koszt tego badania wynosił 30 zł. Mąż koleżanki robił i w tym i tym i ostrzegali że to tańsze to daremne wydawanie kasy bo wychodzą głupoty.

My płaciliśmy 100zł. Myślę, ze dobrze byłoby się dowiedzieć, jak szczegółowe będzie badanie, bo widziałam juz wyniki, które były bardzo ogólne, jak dla mnie bez sensu. Najlepiej zrobić jak najbardziej dokładne i szczegółowe, zeby faceta nie stresować kolejnym badaniem w razie wątpliwości

Pysia, to tak według mojej wiedzy, którą posiadam: FSH i LH w celu określenia rezerwy jajnikowej robi się 1-5 dc. TSH, FT4 i FT3 to hormony tarczycowe i teoretycznie możesz je zrobić w każdym dniu cyklu, tak samo jak prolaktynę i testosteron. Tylko pamiętaj, że to wszystko rano i na czczo. Wiadomo, że w każdym dc laboratoria podają odpowiednie normy, więc pewnie dlatego gin kazał Ci tak zrobić badana. Są one wstępne, wiec nie przejmuj się za bardzo.
PS: przy badaniu prolaktyny, najlepiej jak będziesz wyspana, odstresowana i bez przytulanek poprzedniego dnia.
Tyle wiem

mam jeszcze jedno pytanie, bo jak lekarz robil mi usg dopochwowe, to ogladal moje jajniki i pokazywal mi na ekranie gdzie tam sa pecherzyki i s tego co pamietam to bylo ich kilka a teraz w internecie poczytalam ze wiecej pecherzykow to wcale nie jest dobrze, a on stwierdzil z eu mnie wszytsko jest prawidłowo, bylam u niego w 7dc, ale to przeciez niemozliwe zeby lekarz nie znal sie na takiej rzeczy.... moze za bardzo swiruje, chyba powinnam zaufac lekarzowi ...

W 7dc może być po kilka pęcherzyków, bo tak pierwotnie, jak się bada rezerwę jajnikową w 1-3 dc to powinno być ok 7-10 pęcherzyków antralnych w każdym jajniku. Tak więc w 7dc to chyba normalne, że jest ich widocznych kilka. Około 10dc już powinny być wyraźnie widoczne pęcherzyki dominujące, przynajmniej jeden, lub może się zdarzyć więcej, szczególnie przy braniu jakichś "dopalaczy". U mnie np. w dwóch cyklach z Clo miałam łącznie po trzy pęcherzyki dominujące.
Myślę, ze nie masz co się martwić na zapas

Cześć, mam ogromną prośbę czy możecie się wypowiedzieć na temet moich wyników bo ja już zgłupiałam czytając informacje na rożnych forach.

5 DC zrobiłam badania:

1. TSH 3,59 nIU/ml - i tu gin powiedziała, że za wysoki poziom

2. FT4 1,15 ng/dl

3. FSH 5,95 mIU/ml

4. LH 3,64 mIU/ml

5. Estradiol 44,48 pg/ml

6. Prolaktyna 587,6 mIU/l

7. Testosteron 44,09 ng/dl


20 dnia cyklu - 7 dni po owulacji zrobiłam badania:

1. Progesteron 12,70 ng/ml

2.abty-TOP 6,06 IU/ml

3. anty-TG 24,37 IU/ml


I tak ginekolog przepisał mi bromergon

Endo - kazał przyjmować raz dzienne jedną tabletkę JODID 200
i kazał zrobić badania insuliny, witaminy D3 metabolit 25, kortyzol.

Od 14 miesięcy z mężem staramy się o dziecko i sama już nie wiem co ze mną nie tak może macie jakieś zdanie w tym temacie z góry dziękuję

Dziewczyny a ja mam taki problem,że do gin ide 15.01.14 i tak się zastanawiam czy wczesniej nie zrobić sobie badan prywatnie tzn hormony,tarczyce itp.Ale że od jakiegoś czasu zaczeły mi sie plamienia i nie wiem czy @ przyjdzie nie wiem czy jest sens robić je przed gin.Z drugiej strony zależy mi na czasie jako ze mieszkam za granicą a zależy mi na spotkaniu z ginekologiem i nie mam możliwości isc do gin zrobić badania i znowu isc z badaniami do niego.Chciałabym to zrobić ze jak pojde do gin to z badaniami.

Kolbusia, ja mam niedoczynność i Hashimoto. Od Hashimoto wzrosła mi prolaktyna, a z niej miałam plamienia przed okresem. W zasadzie cały okres też był lichy. Jeśli faktycznie będzie Ci ciężko ponownie się spotkać, to ja bym zrobiła badania. Chociaż wiesz, to mój konkretny przypadek, w twoim może się okazać, że to inne hormony możesz mieć nie tak i wtedy robić wszystkie po kolei to też sporo kasy wyjdzie... A masz jeszcze jakieś objawy?

Wlasnie tylko te plamienia.Kilka miesiecy temu mialam podobny problem i moja gin powiedziala ze zrobi mi lyzeczkowanie i po problemie,badania mialam zrobione i powiedziala ze to przez hormony.I teraz znowu sie plamienia pojawiły i dlatego chce zrobic badania wczesniej zeby bylo wiadomo co jest przyczyna.

Mi znowu zaczęły wypadać włosy, miałam tragiczny PMS i te plamienia były (a TSH super koło 1). Gin kazał mi zrobić testosteron, prolaktynę (pamiętaj po obciążeniu, bez obciążenia w ogóle nie opłaca się robić!) i progesteron. Dobrze by było, gdyby jeszcze ktoś się wypowiedział, bo wiesz, każdy organizm inny, a nie chciałabym Ci robić kosztów, bo mi coś było... (:

Poczekam kilka dni może ktoś inny sie jeszcze wypowie.A jak nie to zrobie jeszcze tak ze pojde do szpitala gdzie moja gin pracuje i powiem jej jaka jest sytuacja i w tedy powie mi jakie badania zrobic przed wizyta.Mysle ze mnie nie wyrzuci z oddziału.

ja wybieram sie na prl, progesteron w 21dc, czas zacząć walczyć o siebie i dziecko

Hej Kochane czy mogę prosić o interpretację wyników? Wyniki robione w 3dc.
FSH - 5.38.
F. Pęcherzykowa 3,5 - 12,5
LH - 8.08.
F. Pęcherzykowa 2,4 - 12,6
Stosunek LH do FSH wynosi - 1,5

Czy któraś z Was możne je zinterpretować?