Cyclo-progynova a owulacja

Hej dziewczyny, mam pytanie.

Dostałam opakowanie tabletek Cyclo-Progynova na uregulowanie cyklu i zastanawiam się w którym momencie przyjmowania ich występuje owulacja?

Bo niczego nie zaobserwowałam z temperatur, nie było żadnego skoku, wodnisty śluz był w pierwszych 7-8 dniach. Ale plamiłam chwię przed braniem cyclo-progynovy i w 5 i 7 dniu od początku brania białych tabletek. Więc albo była potencjalna owulacja przed braniem, albo nie wiem już sama... możliwe jest, żeby mimo przyjmowania takich tabletek owulacja w ogóle nie wystąpiła?

Tabletek jest 21, z czego najpierw 11 białych (estradiol walerianianu) i potem 10 brązowych (estradiol i norgestrel).
Krwawienie występuje zwykle podczas 7 dniowej przerwy, kilka dni po wzięciu ostatniej brązowej tabletki. Następną pierwszą tabletkę przyjmuje się 5 dnia cyklu.

Czyli jest to regulacja na 28dniowy cykl? Czy owulacja występuje po spożyciu 11 pierwszych tabletek i początku przyjmowania tych brązowych?
Ktoś to rozgryzł?

Witaj ciesze się,że powstał ten wątek ja również biore cyclo progynove dopiero 2 nie cały cykl teraz za 8 dni powinnam dostać @ więc zobaczymy.a ja biore od 9 cyklu niestety bo tak mi gin kazała

Ja w styczniu brałam pierwsze opakowanie, przyszła @ ale potem do dzisiaj nie miałam @. Teraz zostały mi 4 brązowe tablety, ale nie pamiętam po ilu dniach poprzednim razem przyszła @.

Wkurzam się tylko, bo dostałam jedną paczkę i mam zrobić w 3-5dc kolejne badania hormonalne, potem szybko do lekarza, ale oczywiście zapisać się nie da tak, aby od razu iść (już nie mówiąć o wynikach np AMH bo do 2 tygodni mogą być) a wiem, że Cyclo bierze się od 5dc więc znowu zacznie się długiiii cykl...
Na moje pytanie, czy dostanę drugie opakowanie to lekarz mnie zbył ehh .

Mam nadzieję, że zbierze się więcej dziewczyn na cyclo i może wspólnie jakieś informacje da się wywnioskować, bo dość mało pisze się o tym leku na internecie .

Hmm to dziwne,że jeden cykl tylko powinien ci przepisać na 6 miesięczną kuracje bo tyle trwa,żeby się wszystko unormowało ja póki co nie mam jeszcze opini ale wiem ,że sluz już się pojawia i znacznie dużo czuję prace jajników czyli plusik:) martwi mnie tylko,że biore od 9 dc bo mi wychodzą 35dc ale co ja moge poradzić.pozostaje mi tylko czekać na rozwój wydarzeń.

Moja ginekolog powiedziała mi kiedyś że biorąc cyklo raczej nie zajdzie się w ciążę.

Cześc ja brałam cyclo progonova 6 miesięcy. Podobno miała mi podnieść poziom estradiolu i pogrubić endometrium. Ja byłam bardzo niezadowolona z tej kuracji owulację miałam może 2 razy w ciągu brania (na podstawie objawów) raz robiłam monitoring w trakcie brania pęcherzyk w 14 dniu miał zaledwie 15 mm moja gin mówiła że te tabletki wymuszają owu w 14 dc. Endo było bez zmian estradiol też. W 2 fazie silny ból jajników. Czytałam że norgestrelum występujący w brązowych tabletkach hzmuje owu wiec na mój skromny rozum gdyby pęcherzyk chciał jeszcze rosnąĆ to brazowe tabletki zahamują jego rozwój. Na to pytanie gin odpowiedziała ze przy tych tabsac owu musi być w 14 dniu

Przepraszam za błędy nie wynikają z analfabetyzmu tylko z niedbałego pisania

Hmm eweline dzięki! Pojawiły się nowe fakty!
Właśnie przeżywam mega bolesną @ po odstawieniu Cyclo progynovy, do lekarza 7 sierpnia (10dc) a jutro robię badania w 3dc. Ciekawa jestem co będzie dalej.

Też wydaje mi się, że nie było owu. Nie czułam specjalnych fajerwerków, ale miałam bardzo dziwny cykl (160 dni prawie i plamienia, kiedy zaczynałam cyclo więc może była wcześniej) .

hey

Miałam problem z nieregularnymi @ bywałam juz nie u jednego lekarza i u kazdego inna teoria leki a najczesciej anty a ja ich nie chce brac trafilam do specjalisty przyjmujacego w lublinie pana profesora udalam sie do niego i wlasnie on przepisał mi ten lek cyclo na 6 miesiecy zadnych skutków ubocznych nie mialam nawet znacznie lepiej sie po nich czulam . przed wizyta u tego lekarza zwykla rozmowa z rodzina czy chlopakiem konczyla sie klotnia placzem od czasu brania tych tab jest o niebo lepiej tylk ozastanawiamsie co po odstawieniu tych lekow jakie sa wasze opienie i jak wy przechodzilyscie to odstawienie lekow ?bylo lepiej ? poprawilo sie? dziekki za odpowiedzi

Puk puk czy ktoś jest jeszcze na tym wątku:)
ja również dostałam cyclo biorę pierwsze opakowanie i skończyłam białe tabletki i zaczęłam drugą fazę, jak narazie czuje się ok. Od pierwszej tabletki czułam kłucia jajników, pojawił się śluz co u mnie już dawno nie zaobserwowałam bo niestety bez leków nie mam okresu mam nadzieje, że wkońcu trafiłam na lek który mi pomoże i wyreguluje to co trzeba i odblokuje przysadkę do pobudzania jajników do pracy. Narazie jestem dobrej myśli aczkolwiek wczoraj robiłam test owulacyjny i narazie jest negatywny wiem ze jest 12 dc ale boje się, że na ten lek również nie bede reagowała:(
Może ozywi się to forum????

Hej dziewczyny podbijam wątek. Czy którą bierze bądź brała te tabletki?

Mam je brać od nowego cyklu przez 2 miesiące i później znowu stymulacja.

Jaka jest skuteczność? I co ze staraniami podczas brania tych tabletek?

Cześć, ja je brałam na początku leczenia. dostałam na dwa cykle. z tym że doktor od razu oznajmił, że w ciągu kuracji nie zajdę w ciążę, dopiero po odstawieniu. miało mi to uregulować cykl i hormony. niestety dwumiesięczna kuracja nie dała efektu i sięgnęliśmy po większy kaliber- CLO. ale słyszałam że wielu dziewczynom po odstawieniu pomaga. w czasie brania nie nastawiaj się na efekty, bo ma to podobne działanie jak tabletki anty. pozdrawiam

Czy jest możliwość zajścia w ciąża przy tych tabletkach

;(

Cześć dziewczyny. Biore ten lek co najmniej 10lat non stop. Mialam problem z mieisaczką od zawsze. Czeste krwawienia miesieczne przychodzily co 10/14dni. Cykl mialam srednio 10dniowy max 14 dni bez tablatek. Zdążyło mi sie kilka razy, ze miałam 28dniowy z 2 -3x w zyciu gdy mialam bardzo restrykcyjna diete. Ale to bylo dawno. Potem w wieku 17-18lat zaczęłam brac Cyclo-Progynova i cykl sie uregulowal, przestalam miec anemię, i wszystko super zero skutkow ubocznych.
1.5roku temu wzielam slub ale w sumie pod koniec 2020roku czyli po roku po slubie, podjelismy z mężem decyzje o dziecku. Pani ginekolog kazala zrobic badanie tsh (w normie), toksoplazmoza(negatywna), HIV (negatywne), prolaktyne (w normie). Wiedząc ze moge miec policystyczne jajniki, odstawic kazala cycloprogynovą, i od nowego cyklu brac estrofem(estrogeny- odpowiednik kiepski na maxa cycloprogynovej) i clostybegyt na wzrost pecherzykow 2tabx1 od 5 do 9dc i potem monitoring cyklu u poloznej za 5dyszek;). Estrofem nie wypalil, w 11 dniu bodajze bylam u Pani dr i prosilam zmiane leku bo plamię, stwierdzila ze przepisze mi cycloprogynovą i mam ją brać odrazu od tego wieczoru ale tylko biale tabletki i odstawic estrofem, okazalo sie ze pecherzyki nie popekaly, bo jak mogly popekac.. jak zrobilam pozniej, jak sie okazalo, badania innych hormonow i lh w stosunku do fsh wynosilo 2.8 a powinno 1 wynosic, wiec to raczej oczywiste, ze nie popekają bo to policystyczne jajniki są.. Nie dostalam nic na pekniecie pecherzykow, mialam poczekac na okres, okres przyszedl, i w 4 dniu mowego cyklu zglosilam sie, okazalo sie ze ŻADEN pecherzyk nie peknął. Porosly bydlaki po +/-8 cm kazde z 7 pecherykow. Mialam jajniki wielkosci pieści. Pani gin kazala brac 10dni duphaston. Ale ja jakos sie zle z nia zrozumialam i bralam caly miesiąc. Potem przeczytalam na karteczce ze mialam brac 10 dni. Na szczęście popekaly mi te pecherzyki, plynu duzo w zatoczce douglasa bylo, kolejny cykl odpuscilam wracajac do cyclo, by sie wszystko wyciszylo. Potem koleja wizyta i kolejna proba, z estrofemem, ale znow mialam te sama sytuację, znow plamienie i znow branie bialych tabletek cyclo-progynova, w tym cyklu pierwsza piekna owulacja z lewego jajnika po podaniu zsstrzyku na pekniecie 2ampulek. Po owulacji zostawienie na 3dni wszytskiego bez leków i po 3 dniach od owu zaczelam brac przez 10 dni duphaston. Niestety nie za ładne endometrium bylo Ok. 5-6mm więc byc moze to bylo powodem, byc moze nie, ale okres przyszedl po odstawieniu. Choc bylam w międzyczasie na beta hcG i niestety nie pomoglo nic.
Potem mialam przerwe, wtedy zrobilam badania hormonalne. Od tej owulacji mialam 2 mieisaczki gdzoe cykle nagle bez lekow żadnych mialam po 60dni...
Stwierdzilam ze organizm zwariowal nie wiedział co ma robic poprostu.
Potem próba ze sttmulacją letrozolem "Lametta" i pomimo konskiej dawki 3x1 lecz pecherzyki nie zaczely rosnąć po tym. Dodatkowo znow mialam estrofem na wzrost endometrium. Niestety cykl stracony.
I nowy sposób działania teraz...
Nowy cykl nowe szanse. Tym razem olewam estrofem to gowno nic nie dawalo. Bede brac biale tabletki od 5 d.c . czyli od dzis i clostybegyt na wzrost pecherzykow oraz na monitoring cyklu pojde ok 14 dnia cyklu. Potem po 2 dniach by wiedzieć czy przyrost jest 2 mm/dobę, a następnie po podaniu zastrzyku sobie Ovitrelle czyli po owulacji, sprawdzic czy pękły pecherzyki.
Opisalam to bo nie spotkalam sie z takim przypadkiem na forum jak ja, moze ktos przeczyta i bedzie madrzejszy zanim straci czas na estrofem- Pani polozna mowila mi ostatnio ze z tego co widzi po pacjentkach ktore otrzymuja estrofem,ze nic nie daje a nawet wg niej jest gorzej niz bez tego leku, takze podpisuje sie pod tym i nie polecam go...
Bede probowac naturlanymi sposobami moze kiedys sie uda. Teraz na pewno 2 -3 cykle stymulowane clostybegyt plus cyclo-progynova biale tabletki.
Jeszcze bedac dzis u pani ginekolog, zapytalam o hsg, byla zdziwona ze jeszcze o tym nie mowila, wyjaśniła po krótce co i jak i ze musi pobrac probki bakteryjne , pochwy i musze je zawiezc do laboratorium poniewaz musi miec ona pewnosc ze nie mam żadnej bakterii, pobrala mi wiec 1. Posiew pochwy: tlenowy + antybigram oraz 2. Ureoplasma, mycoplasma, chlamydia trachomatis.
Plus cytologia ktora juz u siebie zostawila.
Jesli wyniki beda negatywne mozna przeprowadzic hsg kontrastowe.
Jest to droznosc jajowodow.
Po 6 stymulacjach, Pani dr stwierdzila gdy jajowody beda drozne trzeba bedzie przeprowadzić laparoskopię. Chcialabym bardzo ominąć to i chce wierzyc ze sie uda.

Mam nadzieję, ze komus pomoglam.
Pamietajcie jesli nie macie owulacji a chca was doktorzy stymulowac lekiem na wzrost pecherzykow to sprawdzic wpierw hormony.. wszytskie... i policzyc stosunek czyli podzielic lh przez fsh i jesli jest duzo wiecej niz 1, u mnie 2.8 to wiadomo , ze pecherzyki nie pekną wiec odrazu podalam sobie zastrzyk na pęknięcie.
Lepiej nie ryzykować. I odpusccie sobie estrofem. Przekopalam forum i nie znalazlam by komus pomoglo na endometrium ten lek;(
Licze zs cycloprogynova plus odpowiednia dieta mnie uratuja:-)

Hej czy przy braniu cyclo-progynovą występuje owulacja