Czy to już wyrok?
-
Z góry przepraszam jeśli nie w tym dziale...
A więc może zacznę od początku.
Mam 28 lat, nigdy nie używałam antykoncepcji. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemow z płodnością tylko ja trafiłam nie wadliwa..
Staramy się z narzeczonym o dzidziusia, co najgorsze on ma już synka z poprzedniego związku. Po dwóch latach bezowocnych starań postanowiliśmy zrobić badanie nasienia z czego wyszła teratozoospermia, z morfologią 1%. Zapisaliśmy do kliniki niepłodności lekarz na pierwszej wizycie po zrobieniu USG stwierdził u mnie słabą rezerwę jajnikowa 1 pęcherzyk w lewym jajniku po czym stwierdził że kończy mi się czas na dziecko i zlecił mi komplet badan.. Tak nie mylił się wyszly tragiczne 😔
Ahm 0,48
Fsh 4.17
Lh 9.93 i do tego rozwalona tarczyca 4.6
W piątek ponowna wizyta w klinice we Wrocławiu . Jestem załamana myślą że nigdy nie bede mamą 😭 Nie stać nas na invitro. Jedynie inseminacja mniejsze koszty. Ale co najważniejsze oddałbym naprawdę wszystko żeby zobaczyć w końcu upragnione dwie kreski ☹️
Najbardziej boli to że chodząc dwa razy do roku do ginekologa żaden nie powiedział że jest źle, że kończy się czas.. każdy mówił jest wszystko w porządku kasa i do widzenia.
Czy znacie kogoś kto tez miał takie wyniki i miał swojego groszka w brzuszku?? Podzielcie się i potrzymajcie na duchu 😔
-
nick nieaktualnyZnam 1 przypadek, gdzie AMH niskie i nasienie słabe - ciąża naturalna. Osobiście polecałabym jednak ivf, bo do inseminacji się też stymulujesz czytaj tracisz cenne pęcherzyki a efekty są statystycznie gorsze od ivf. Lepiej dłużej zbierać na ivf niż bawić się w iui, ale to moje zdanie. Jedno jest pewne nie można się poddawać. Dobry lekarz wskaże drogę dla Was odpowiednią.
Krakowska lubi tę wiadomość
-
Izucha wrote:Z góry przepraszam jeśli nie w tym dziale...
A więc może zacznę od początku.
Mam 28 lat, nigdy nie używałam antykoncepcji. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemow z płodnością tylko ja trafiłam nie wadliwa..
Staramy się z narzeczonym o dzidziusia, co najgorsze on ma już synka z poprzedniego związku. Po dwóch latach bezowocnych starań postanowiliśmy zrobić badanie nasienia z czego wyszła teratozoospermia, z morfologią 1%. Zapisaliśmy do kliniki niepłodności lekarz na pierwszej wizycie po zrobieniu USG stwierdził u mnie słabą rezerwę jajnikowa 1 pęcherzyk w lewym jajniku po czym stwierdził że kończy mi się czas na dziecko i zlecił mi komplet badan.. Tak nie mylił się wyszly tragiczne 😔
Ahm 0,48
Fsh 4.17
Lh 9.93 i do tego rozwalona tarczyca 4.6
W piątek ponowna wizyta w klinice we Wrocławiu . Jestem załamana myślą że nigdy nie bede mamą 😭 Nie stać nas na invitro. Jedynie inseminacja mniejsze koszty. Ale co najważniejsze oddałbym naprawdę wszystko żeby zobaczyć w końcu upragnione dwie kreski ☹️
Najbardziej boli to że chodząc dwa razy do roku do ginekologa żaden nie powiedział że jest źle, że kończy się czas.. każdy mówił jest wszystko w porządku kasa i do widzenia.
Czy znacie kogoś kto tez miał takie wyniki i miał swojego groszka w brzuszku?? Podzielcie się i potrzymajcie na duchu 😔
Hej przy takim nasieniu i niskim amh naturalsa mozesz nie doczekac sie... a chyba czas najbardziej daje o sobie znac...
Iui przy takim nasieniu marne...
Ja amh mialam 9 gdy robilam inseminacje i to 3 razy ... i nic nie wyszlo. Powodzenia. 3mam kciuki za wytrwalosc oraz wiekszych mozliwosci.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowycb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Izucha wrote:Z góry przepraszam jeśli nie w tym dziale...
A więc może zacznę od początku.
Mam 28 lat, nigdy nie używałam antykoncepcji. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemow z płodnością tylko ja trafiłam nie wadliwa..
Staramy się z narzeczonym o dzidziusia, co najgorsze on ma już synka z poprzedniego związku. Po dwóch latach bezowocnych starań postanowiliśmy zrobić badanie nasienia z czego wyszła teratozoospermia, z morfologią 1%. Zapisaliśmy do kliniki niepłodności lekarz na pierwszej wizycie po zrobieniu USG stwierdził u mnie słabą rezerwę jajnikowa 1 pęcherzyk w lewym jajniku po czym stwierdził że kończy mi się czas na dziecko i zlecił mi komplet badan.. Tak nie mylił się wyszly tragiczne 😔
Ahm 0,48
Fsh 4.17
Lh 9.93 i do tego rozwalona tarczyca 4.6
W piątek ponowna wizyta w klinice we Wrocławiu . Jestem załamana myślą że nigdy nie bede mamą 😭 Nie stać nas na invitro. Jedynie inseminacja mniejsze koszty. Ale co najważniejsze oddałbym naprawdę wszystko żeby zobaczyć w końcu upragnione dwie kreski ☹️
Najbardziej boli to że chodząc dwa razy do roku do ginekologa żaden nie powiedział że jest źle, że kończy się czas.. każdy mówił jest wszystko w porządku kasa i do widzenia.
Czy znacie kogoś kto tez miał takie wyniki i miał swojego groszka w brzuszku?? Podzielcie się i potrzymajcie na duchu 😔
Witaj, co by nie mówił lekarz - zawsze są szanse. Rozumiem że liczenie pęcherzyków antralnych miałaś wykonywane? Nie napisałaś ile wynosi Twoj estradiol z początku cyklu. Pamiętasz może? Jak u Ciebie z owulacjami? Występują?[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022(9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42(15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dzieckaprenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Izucha wrote:Z góry przepraszam jeśli nie w tym dziale...
A więc może zacznę od początku.
Mam 28 lat, nigdy nie używałam antykoncepcji. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemow z płodnością tylko ja trafiłam nie wadliwa..
Staramy się z narzeczonym o dzidziusia, co najgorsze on ma już synka z poprzedniego związku. Po dwóch latach bezowocnych starań postanowiliśmy zrobić badanie nasienia z czego wyszła teratozoospermia, z morfologią 1%. Zapisaliśmy do kliniki niepłodności lekarz na pierwszej wizycie po zrobieniu USG stwierdził u mnie słabą rezerwę jajnikowa 1 pęcherzyk w lewym jajniku po czym stwierdził że kończy mi się czas na dziecko i zlecił mi komplet badan.. Tak nie mylił się wyszly tragiczne 😔
Ahm 0,48
Fsh 4.17
Lh 9.93 i do tego rozwalona tarczyca 4.6
W piątek ponowna wizyta w klinice we Wrocławiu . Jestem załamana myślą że nigdy nie bede mamą 😭 Nie stać nas na invitro. Jedynie inseminacja mniejsze koszty. Ale co najważniejsze oddałbym naprawdę wszystko żeby zobaczyć w końcu upragnione dwie kreski ☹️
Najbardziej boli to że chodząc dwa razy do roku do ginekologa żaden nie powiedział że jest źle, że kończy się czas.. każdy mówił jest wszystko w porządku kasa i do widzenia.
Czy znacie kogoś kto tez miał takie wyniki i miał swojego groszka w brzuszku?? Podzielcie się i potrzymajcie na duchu 😔
Tak jak piszą tutaj dziewczyny. Zalecam invitro. Inseminacja jest tańsza, ale trudniej o dzieciaczka - musi dojść do naturalnego podczecia. Przy invitro od razu wiadomo jest ile udało się komórek zapłodnić i czy są wolne od wad (minimalne ryzyko poronienia).
Niektóre miasta finansują invitro, może są też jakieś fundację? Musisz się rozeznać. Na pewno warto już działać. Choćby zamrozić sobie komorki jajowe - zbierając pieniądze na invitro.Starania o pierwszego bobasa od I.2018
II - III.2020 - Clo 😥
X - XI.2020 - Aromek 😥
XII.2020 - cykl naturalny - ciąża biochemiczna 6tc [*] 😭💔
7.I (30dc) beta 68
11.I (34dc) beta 228
16.I (39dc) beta 22
III.2021 - Aromek III cykl 😥
IV.2021 - Aromek IV cykl🍀🥳🥰
11.V (26dc) beta 42
13.V (28dc) beta 114
17.V (32dc) beta 756
22.V (37dc) beta 7831
CÓRKA 31.12.2021 👧🍼❤️
Starania o drugiego bobasa... od VI.2023
VI - VIII.2024 - Aromek 😥
13.IX.2024 - Aromek IV cykl - 1 IUI ❌️
X - XI.2024 - IUI anulowane 🤨
XII. 2024 - IVF ❄️❄️❄️
24.II.2025 I FET ❄️ -> 😓👎
III.2025 -> scratching endometrium cd56 ❌️ cd138 ❌️
VI.2025 II FET ❔️🍀😶🌫️
Gdzie jesteś kropeczko?🐧🍀💕 -
nick nieaktualny
-
Azjak wrote:(...)Przy invitro od razu wiadomo jest ile udało się komórek zapłodnić i czy są wolne od wad (minimalne ryzyko poronienia).(...)
To, czy są wolne od wad można domyślać się, bo przetrwały do 5 doby albo ze szczegółowych badań zarodków (i to też nie wyklucza wad w 100% czy zapewnia brak poronień).
Ale fakt, niskie AMH pokazuje, że warto się spieszyć. Jeśli robić inseminację to najwyżej jedną, potem iść w in vitro - tak to wygląda z punktu widzenia wydajności.
Jak ktoś nie chce z jakichś powodów iść w in vitro - to trudno go do tego zmuszać.
Może jakaś dodatkowa diagnostyka by pomogła? Może suplementacja (antyoksydantami) - może podniesie trochę AMH? -
.
•Pcos, IO, Hashimoto, niedrożne jajowody.
(Euthyrox88,metformax 2x850mg)
-2x C.P w 2011r
*1 IVF 2014r
•ET:1AA,1AB 😞
•FET:1BB (cykl S) 🙂
*2 IVF 2021r Mamy❄️❄️❄️
•FET:4AA (cykl N) 😞
•FET:4BA (cykl N) 😞
-Histeroskopia: stan zapalny endo--> leczenie...
•FET:12b♡(cykl N)😍
6dpt: ⏸️
Beta: 7dpt 38.6/9dpt: 76.8/ 11dpt 176.8
USG:24dpt-mamy❤️
Prenatalne:zdrowa dziewczynka 🎀
38t2d-CC: 3040g i 53cm kruszynki ♡ -
Izucha wrote:Z góry przepraszam jeśli nie w tym dziale...
A więc może zacznę od początku.
Mam 28 lat, nigdy nie używałam antykoncepcji. U mnie w rodzinie nikt nie miał problemow z płodnością tylko ja trafiłam nie wadliwa..
Staramy się z narzeczonym o dzidziusia, co najgorsze on ma już synka z poprzedniego związku. Po dwóch latach bezowocnych starań postanowiliśmy zrobić badanie nasienia z czego wyszła teratozoospermia, z morfologią 1%. Zapisaliśmy do kliniki niepłodności lekarz na pierwszej wizycie po zrobieniu USG stwierdził u mnie słabą rezerwę jajnikowa 1 pęcherzyk w lewym jajniku po czym stwierdził że kończy mi się czas na dziecko i zlecił mi komplet badan.. Tak nie mylił się wyszly tragiczne 😔
Ahm 0,48
Fsh 4.17
Lh 9.93 i do tego rozwalona tarczyca 4.6
W piątek ponowna wizyta w klinice we Wrocławiu . Jestem załamana myślą że nigdy nie bede mamą 😭 Nie stać nas na invitro. Jedynie inseminacja mniejsze koszty. Ale co najważniejsze oddałbym naprawdę wszystko żeby zobaczyć w końcu upragnione dwie kreski ☹️
Najbardziej boli to że chodząc dwa razy do roku do ginekologa żaden nie powiedział że jest źle, że kończy się czas.. każdy mówił jest wszystko w porządku kasa i do widzenia.
Czy znacie kogoś kto tez miał takie wyniki i miał swojego groszka w brzuszku?? Podzielcie się i potrzymajcie na duchu 😔
Ja mam amh 0.49 i jestem w ciąży z naturalsem chociaż nie dawali szans. Jednak u nas narzeczony miał ok wyniki. Jednak że względu na mnie podchodziliśmy do ivf. Zaszłam w ciążę przy 1 transferze ale poroniłam (puste jajo plodowe). Źle się stymulowałam bo miałam wysokie FSH przez co mało komórek jajowych udało się pozyskać. U Ciebie to FSH jeszcze wygląda znośnie. U nas od razu odradzalo iui bo mówili że to kasa wywalona w błoto.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2021, 20:39
AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Morfologia 1% nie wyklucza szansy na naturalne poczęcie, trzeba policzyć ile nominalnie jest plemników bez wad i porównać do normy who (też liczbowej a nie procentowej).
Niskie AMH , ale młody wiek to nie jest źle, niestety u starszych dziewczyn niskie AMH i "stare" komorki dają słabe rokowania.
Problemem u Ciebie jest tak naprawdę kasa..Gdzieś tu czytałam, że jest opcja oddania swoich komorek przy procedurze, taki interes wymienny. Jedna dziewczyna pisala, że z tego korzysta bo też nie mają pieniedzy, (w któymś wątku o adopcji zarodka). Czyli , że koszt procedury jest redukowany przez to ,ze ona odsprzedaje część swoich komórek.AMH 0.665--->0.228 (marzec 22) /TSH ..3-->1,74 (ok miesiaca 50mg letrox), prolaktyna 11, FSH -9,65-->18,43 (marzec;22); LH-8,4, estradiol 65,8 -