Witajcie.Jestem tu nowa i bardzo przypadkowo znalazłam tą stronę szukając pomocy. Nie staram się o dziecko,wręcz przeciwnie jeszcze jestem za młoda ale widzę,że jest tu grono doswiadczonych Pań,które moga udzielić mi pomocy. Proszę wybaczyć za mój brak doświadczenia,może głupie pytania ale jestem we wszystkim zagubiona. Przedstawie moją sytuacę.
Juz 3 miesiąc biore duphaston na wywołanie miesiączki z powodu jej zaniknięcia. Mój cykl przez te trzy miesiące super się wyregulował i trwa dokładnie 28 dni,równo trzeciego dnia po odstawieniu dostaje miesiączki, dwa dni obfite póżniej mniej ale zawsze trwa od 5 do 6 dni.
1 stycznia współżyłam bez finału,7 stycznia odstawiłam lek i 10 stycznia dostalam miesiączki. trochę się uspokoiłam ale nadal się obawiałam. Kolejny miesiąc z duphastonem. Znowu 3 odstawiłam a 6 pojawił się okres. Czy to może świadczyć o braku ciąży? Nie mogę sie zebrac na zrobienia testu .. Proszę o jakieś spokojne i logiczne wytlumaczenie.
Mam często bóle juz od 8 dnia cyklu ale czytałam tutaj,że wiele osób po duphastonie ma owulacje tak wcześnie