E-coli
-
Nie znalazłam tu jeszcze takiego tematu więc ośmieliłam się założyć
Mam problem właśnie z tą bakterią.
Wykryli u mnie w moczu e-coli. Miewam częste zapalenia pęcherza, podrażnienie pochwy najprawdopodobniej przez tą bakterię. I w związku z tym mam pytanie. Czy jeśli badania bakteryjne pochwy miałam ujemne (posiew z pochwy - bakterie tlenowe i beztlenowe, wymaz z kanału szyjki, chlamydia, mycoplasma, ureoplasma) możliwe że e-coli powoduje u mnie podrażnienia właśnie w pochwie- świąd, upławy? (bakteria wyszła mi tylko w moczu nie w pochwie) I czy możliwe że u męża powoduje pieczenie cewki moczowej podczas sikania? No i najważniejsze...czy możliwe że właśnie przez nią męczę się już ze staraniami 15 miesięcy?
Nie mam już zielonego pojęcia co może nam dolegać a inne wyniki mamy "w miarę dobre" więc skupiam się na razie na tym...
Dziękuje za wyrozumiałość i wszystkie odpowiedzi! -
Ale e coli to zwykle zakazenie bakteryjne czesto wystepujace w moczu, a masz jakies objawy typu bol przy siusianiu? Typowe dla zapalenia pecherza? To jest bardzo latwo wyleczalna infekcja wiec glowa do gory, mysle ze nawet ginekolog sobie z tym poradzi wazne ze wiadomo co jest pewnie nawet furaginum czy tez odpowiednik bez recepty urofuraginum sobie z tym w chwile poradzi:) nie mniej jednak lepiej skonsultowac z lekarzem to, ja generalnie bym sie wybrala z tym do urologa bo on jest od tych rzeczy
mrth666 lubi tę wiadomość
-
Nawracające zapalenia mam od ok 2-3 lat. Leczę się głównie furaginem ale to pomaga tylko na chwile no i w międzyczasie kilka antybiotyków które też na dłuższą metę nie pomagały Ból przy sikaniu, krew, gorączka to standard u mnie przy zapaleniu. A ostatnio i mąż ma objawy... Orientujesz się czy przez to może się nie udawać zajść w ciąże?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2014, 17:51
-
Parę lat temu moja koleżanka miała rzekomo problem z zajściem w ciążę właśnie z tego powodu. Ostatecznie została mamą. Nie znam jednak toku całej historii.
Jeżeli leczysz się w Klinice, to powinni Ci pomóc.
Mąż też powinien zrobić badania i przeleczyć temat tak jak Ty.
Myślę nawet, że powinien mieć zrobiony posiew z nasienia na bakterie.mrth666 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Misia
I właśnie o to mi chodziło czy mogą być problemy przez bakterie...owulacje mam co miesiąc, mąż ma nawet dobre nasionka, lekarze też nie widzą żadnych większych problemów hormonalnych , lecz przy każdym badaniu ginekologicznym zwracają uwagę na podrażnienia w pochwie. Mam nadzieje że coś nam wyjdzie.
Dzisiaj oddałam mocz męża na posiew a potem skonsultujemy się z ginekologiem gdzie możemy zrobić posiew nasienia bo w naszej miejscowości niestety nie ma takiego miejsca...
Dziękuje za odpowiedź! -
To nie musi być jednoznaczna przyczyna. Czasami stres, czasami bakteria, czasami genetyka, immunologia itp. Przyczyn zawsze może być sporo. Jednakże jak macie bakterię to tak czy owak warto się jej pozbyć, bo może ona przeszkadzać chociażby jak będziesz w ciąży.
Powodzenia -
mrth666 wrote:Nie znalazłam tu jeszcze takiego tematu więc ośmieliłam się założyć
Mam problem właśnie z tą bakterią.
Wykryli u mnie w moczu e-coli. Miewam częste zapalenia pęcherza, podrażnienie pochwy najprawdopodobniej przez tą bakterię. I w związku z tym mam pytanie. Czy jeśli badania bakteryjne pochwy miałam ujemne (posiew z pochwy - bakterie tlenowe i beztlenowe, wymaz z kanału szyjki, chlamydia, mycoplasma, ureoplasma) możliwe że e-coli powoduje u mnie podrażnienia właśnie w pochwie- świąd, upławy? (bakteria wyszła mi tylko w moczu nie w pochwie) I czy możliwe że u męża powoduje pieczenie cewki moczowej podczas sikania? No i najważniejsze...czy możliwe że właśnie przez nią męczę się już ze staraniami 15 miesięcy?
Nie mam już zielonego pojęcia co może nam dolegać a inne wyniki mamy "w miarę dobre" więc skupiam się na razie na tym...
Dziękuje za wyrozumiałość i wszystkie odpowiedzi!"Wytrwałość przynosi pomyślny los" ⏩
5cs 🤰
26.04 II kreski
03.06 👶2,46 cm
17.06 wizyta kontrolna
24.06 prenatalne
Progesterone Besins 2x1
-
Natisz wrote:Hej kochana. Nie wiem czy jeszcze odp, ale widzisz ze udalo Ci sie zajść w ciążę. Ja właśnie mam ten sam problem. Staram sie z mężem i nic. Ostatnio właśnie wyszło mi w posiewie pochwy bakteria e coli i paciorkowiec.. Czy jak to wyleczyłaś udalo się??
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:Hej. Ja męczyłam się z ta bakteria dluugo. Kiedy wyleczylam z szyjki, okazalo sie ze mam ja w samej jamie macicy (wyszlo na biopsji endometrium). Mój mąż w posiewie nasienia tez mial ecoli. Leczylismy sie dlugo silnymi antybiotykami, bakterie udalo sie pokonac, jednak tak czy siak w ciążę naturalnie nie zaszlam. Natomiast lekarz powiedział mi, że jak ecoli jest w macicy to może tworzyc się otoczka z leukocytow, która uniemożliwia implantacje. Ale żeby wykryc ecole w macicy trzeba zrobić albo biopsje endometrium z posiewem albo histeroskopie z posiewem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 21:47
-
AgnieszkaH wrote:To jest temat idealny.dla mnie. Też męczę się z tą bakterią. A w jakiej klinice zrobili Ci biopsje z posiewem? Jak wyleczyłaś e coli z macicy to transfer widzę się udał a miałaś też przez nią plamienia?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:Nie, nie miałam żadnych plamien, była bezobjawowa. Wiesz, ja ecoli wyleczylam w kwietniu 2019, a transfer mialam w marcu 2020, więc raczej nie ecoli była u mnie przyczyna. Ja robiłam u dr Zmaczynskiego w Krk biopsje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 08:29
Anuśla lubi tę wiadomość
-
Agnieszka, my chyba pisalysmy na priv nawet😄 Pamietam, że właśnie miałyśmy ten sam problem- skurcze. Leczylam sie levoxa i chyba duomoxem przez 2 lub 3 tygodnie. Mąż za to cały miesiac jechał na tych samych antybiotykach. Potem się jednak okazalo jak zrobił posiew z antybiogramem, że ecola nadal jest, choć w o wiele mniejszej ilości, bo uodpornil się na levoxe. Wtedy dostal jeszcze jakiś antybiotyk na Z a ja Metronidazol dopochwowo. W cyklu przed transferem mialam histeroskopie ze scratchingiem- to wg Pasnika zastępuje wlew z accofilu. Accofilu w zastrzykach nie dostalam ani intralipidu ani encortonu, bo teraz nie wolno tych leków przepisywac. Mialam atosiban i embrioglue. Brałam też relanium: tabletke przed transferem i potem przez 4 kolejne noce(wylaczajac te pierwsza bo jeszcze atosiban dzialal). 2 mce przed transferem chodzilam tez na akupunkture ukierunkowana na uspokojenie macicy.
Podchodzisz teraz do FET czy wstrzynujesz sie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 10:22
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla wrote:Agnieszka, my chyba pisalysmy na priv nawet😄 Pamietam, że właśnie miałyśmy ten sam problem- skurcze. Leczylam sie levoxa i chyba duomoxem przez 2 lub 3 tygodnie. Mąż za to cały miesiac jechał na tych samych antybiotykach. Potem się jednak okazalo jak zrobił posiew z antybiogramem, że ecola nadal jest, choć w o wiele mniejszej ilości, bo uodpornil się na levoxe. Wtedy dostal jeszcze jakiś antybiotyk na Z a ja Metronidazol dopochwowo. W cyklu przed transferem mialam histeroskopie ze scratchingiem- to wg Pasnika zastępuje wlew z accofilu. Accofilu w zastrzykach nie dostalam ani intralipidu ani encortonu, bo teraz nie wolno tych leków przepisywac. Mialam atosiban i embrioglue. Brałam też relanium: tabletke przed transferem i potem przez 4 kolejne noce(wylaczajac te pierwsza bo jeszcze atosiban dzialal). 2 mce przed transferem chodzilam tez na akupunkture ukierunkowana na uspokojenie macicy.
Podchodzisz teraz do FET czy wstrzynujesz sie? -