X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

E-coli

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • mrth666 Autorytet
    Postów: 338 353

    Wysłany: 5 lipca 2014, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie znalazłam tu jeszcze takiego tematu więc ośmieliłam się założyć ;)

    Mam problem właśnie z tą bakterią.

    Wykryli u mnie w moczu e-coli. Miewam częste zapalenia pęcherza, podrażnienie pochwy najprawdopodobniej przez tą bakterię. I w związku z tym mam pytanie. Czy jeśli badania bakteryjne pochwy miałam ujemne (posiew z pochwy - bakterie tlenowe i beztlenowe, wymaz z kanału szyjki, chlamydia, mycoplasma, ureoplasma) możliwe że e-coli powoduje u mnie podrażnienia właśnie w pochwie- świąd, upławy? (bakteria wyszła mi tylko w moczu nie w pochwie) I czy możliwe że u męża powoduje pieczenie cewki moczowej podczas sikania? No i najważniejsze...czy możliwe że właśnie przez nią męczę się już ze staraniami 15 miesięcy?
    Nie mam już zielonego pojęcia co może nam dolegać a inne wyniki mamy "w miarę dobre" więc skupiam się na razie na tym...
    Dziękuje za wyrozumiałość i wszystkie odpowiedzi!

    w57vkrntb2ql331t.png[/link]1usa15nmbx89ymoj.png
    20120421560114.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 6 lipca 2014, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam wizyte u urologa :)

    mrth666 lubi tę wiadomość

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • mrth666 Autorytet
    Postów: 338 353

    Wysłany: 6 lipca 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leczymy się w klinice niepłodności i właśnie tam to u nas wykryli. Jak oni nie pomogą na pewno się wybierzemy :)

    w57vkrntb2ql331t.png[/link]1usa15nmbx89ymoj.png
    20120421560114.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 6 lipca 2014, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale e coli to zwykle zakazenie bakteryjne czesto wystepujace w moczu, a masz jakies objawy typu bol przy siusianiu? Typowe dla zapalenia pecherza? To jest bardzo latwo wyleczalna infekcja wiec glowa do gory, mysle ze nawet ginekolog sobie z tym poradzi :) wazne ze wiadomo co jest :) pewnie nawet furaginum czy tez odpowiednik bez recepty urofuraginum sobie z tym w chwile poradzi:) nie mniej jednak lepiej skonsultowac z lekarzem to, ja generalnie bym sie wybrala z tym do urologa bo on jest od tych rzeczy :)

    mrth666 lubi tę wiadomość

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • mrth666 Autorytet
    Postów: 338 353

    Wysłany: 6 lipca 2014, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nawracające zapalenia mam od ok 2-3 lat. Leczę się głównie furaginem ale to pomaga tylko na chwile no i w międzyczasie kilka antybiotyków które też na dłuższą metę nie pomagały :/ Ból przy sikaniu, krew, gorączka to standard u mnie przy zapaleniu. A ostatnio i mąż ma objawy... Orientujesz się czy przez to może się nie udawać zajść w ciąże?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2014, 17:51

    w57vkrntb2ql331t.png[/link]1usa15nmbx89ymoj.png
    20120421560114.png
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1983

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parę lat temu moja koleżanka miała rzekomo problem z zajściem w ciążę właśnie z tego powodu. Ostatecznie została mamą. Nie znam jednak toku całej historii.
    Jeżeli leczysz się w Klinice, to powinni Ci pomóc.
    Mąż też powinien zrobić badania i przeleczyć temat tak jak Ty.

    Myślę nawet, że powinien mieć zrobiony posiew z nasienia na bakterie.

    mrth666 lubi tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • mrth666 Autorytet
    Postów: 338 353

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Misia :)
    I właśnie o to mi chodziło czy mogą być problemy przez bakterie...owulacje mam co miesiąc, mąż ma nawet dobre nasionka, lekarze też nie widzą żadnych większych problemów hormonalnych , lecz przy każdym badaniu ginekologicznym zwracają uwagę na podrażnienia w pochwie. Mam nadzieje że coś nam wyjdzie.
    Dzisiaj oddałam mocz męża na posiew a potem skonsultujemy się z ginekologiem gdzie możemy zrobić posiew nasienia bo w naszej miejscowości niestety nie ma takiego miejsca...

    Dziękuje za odpowiedź! <3

    w57vkrntb2ql331t.png[/link]1usa15nmbx89ymoj.png
    20120421560114.png
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1983

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie musi być jednoznaczna przyczyna. Czasami stres, czasami bakteria, czasami genetyka, immunologia itp. Przyczyn zawsze może być sporo. Jednakże jak macie bakterię to tak czy owak warto się jej pozbyć, bo może ona przeszkadzać chociażby jak będziesz w ciąży.
    Powodzenia <3

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • cukiereczek Znajoma
    Postów: 16 1

    Wysłany: 8 lipca 2014, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 24 kwietnia 2016, 11:42

    osładzać życie:)
  • Natisz Autorytet
    Postów: 1494 1412

    Wysłany: 21 kwietnia 2020, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mrth666 wrote:
    Nie znalazłam tu jeszcze takiego tematu więc ośmieliłam się założyć ;)

    Mam problem właśnie z tą bakterią.

    Wykryli u mnie w moczu e-coli. Miewam częste zapalenia pęcherza, podrażnienie pochwy najprawdopodobniej przez tą bakterię. I w związku z tym mam pytanie. Czy jeśli badania bakteryjne pochwy miałam ujemne (posiew z pochwy - bakterie tlenowe i beztlenowe, wymaz z kanału szyjki, chlamydia, mycoplasma, ureoplasma) możliwe że e-coli powoduje u mnie podrażnienia właśnie w pochwie- świąd, upławy? (bakteria wyszła mi tylko w moczu nie w pochwie) I czy możliwe że u męża powoduje pieczenie cewki moczowej podczas sikania? No i najważniejsze...czy możliwe że właśnie przez nią męczę się już ze staraniami 15 miesięcy?
    Nie mam już zielonego pojęcia co może nam dolegać a inne wyniki mamy "w miarę dobre" więc skupiam się na razie na tym...
    Dziękuje za wyrozumiałość i wszystkie odpowiedzi!
    Hej kochana. Nie wiem czy jeszcze odp, ale widzisz ze udalo Ci sie zajść w ciążę. Ja właśnie mam ten sam problem. Staram sie z mężem i nic. Ostatnio właśnie wyszło mi w posiewie pochwy bakteria e coli i paciorkowiec.. Czy jak to wyleczyłaś udalo się??

    "Wytrwałość przynosi pomyślny los" ⏩

    5cs 🤰
    26.04 II kreski
    03.06 👶2,46 cm
    17.06 wizyta kontrolna
    24.06 prenatalne

    Progesterone Besins 2x1

    oar8flw14pzyezfw.png
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 21 kwietnia 2020, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natisz wrote:
    Hej kochana. Nie wiem czy jeszcze odp, ale widzisz ze udalo Ci sie zajść w ciążę. Ja właśnie mam ten sam problem. Staram sie z mężem i nic. Ostatnio właśnie wyszło mi w posiewie pochwy bakteria e coli i paciorkowiec.. Czy jak to wyleczyłaś udalo się??
    Hej. Ja męczyłam się z ta bakteria dluugo. Kiedy wyleczylam z szyjki, okazalo sie ze mam ja w samej jamie macicy (wyszlo na biopsji endometrium). Mój mąż w posiewie nasienia tez mial ecoli. Leczylismy sie dlugo silnymi antybiotykami, bakterie udalo sie pokonac, jednak tak czy siak w ciążę naturalnie nie zaszlam. Natomiast lekarz powiedział mi, że jak ecoli jest w macicy to może tworzyc się otoczka z leukocytow, która uniemożliwia implantacje. Ale żeby wykryc ecole w macicy trzeba zrobić albo biopsje endometrium z posiewem albo histeroskopie z posiewem.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 kwietnia 2020, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Hej. Ja męczyłam się z ta bakteria dluugo. Kiedy wyleczylam z szyjki, okazalo sie ze mam ja w samej jamie macicy (wyszlo na biopsji endometrium). Mój mąż w posiewie nasienia tez mial ecoli. Leczylismy sie dlugo silnymi antybiotykami, bakterie udalo sie pokonac, jednak tak czy siak w ciążę naturalnie nie zaszlam. Natomiast lekarz powiedział mi, że jak ecoli jest w macicy to może tworzyc się otoczka z leukocytow, która uniemożliwia implantacje. Ale żeby wykryc ecole w macicy trzeba zrobić albo biopsje endometrium z posiewem albo histeroskopie z posiewem.
    To jest temat idealny.dla mnie. Też męczę się z tą bakterią. A w jakiej klinice zrobili Ci biopsje z posiewem? Jak wyleczyłaś e coli z macicy to transfer widzę się udał:) a miałaś też przez nią plamienia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2020, 21:47

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 21 kwietnia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgnieszkaH wrote:
    To jest temat idealny.dla mnie. Też męczę się z tą bakterią. A w jakiej klinice zrobili Ci biopsje z posiewem? Jak wyleczyłaś e coli z macicy to transfer widzę się udał:) a miałaś też przez nią plamienia?
    Nie, nie miałam żadnych plamien, była bezobjawowa. Wiesz, ja ecoli wyleczylam w kwietniu 2019, a transfer mialam w marcu 2020, więc raczej nie ecoli była u mnie przyczyna. Ja robiłam u dr Zmaczynskiego w Krk biopsje.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Nie, nie miałam żadnych plamien, była bezobjawowa. Wiesz, ja ecoli wyleczylam w kwietniu 2019, a transfer mialam w marcu 2020, więc raczej nie ecoli była u mnie przyczyna. Ja robiłam u dr Zmaczynskiego w Krk biopsje.
    A jakimi antybiotykami leczyłaś? I jak długo? Wiesz może nie była bezpośrednią przyczyną ale pewnie przeszkadzała w implantacji bo to jednak bakteria. A Ty na kir bx ale bez implantacyjnych nie brałaś accofilu do szczęśliwego transferu? Bardzo mnie cieszy Twój sukces to daje mi ogromną nadzieję. Widzę że atosiban był włączony i pewnie też pomógł. Też go chcę bo mam skurcze po transferze. Co jeszcze miałaś za leki przy tym udanym transferze? Przepraszam że tyle pytam ale bardzo mi to pomoże kochana:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 08:29

    Anuśla lubi tę wiadomość

  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka, my chyba pisalysmy na priv nawet😄 Pamietam, że właśnie miałyśmy ten sam problem- skurcze. Leczylam sie levoxa i chyba duomoxem przez 2 lub 3 tygodnie. Mąż za to cały miesiac jechał na tych samych antybiotykach. Potem się jednak okazalo jak zrobił posiew z antybiogramem, że ecola nadal jest, choć w o wiele mniejszej ilości, bo uodpornil się na levoxe. Wtedy dostal jeszcze jakiś antybiotyk na Z a ja Metronidazol dopochwowo. W cyklu przed transferem mialam histeroskopie ze scratchingiem- to wg Pasnika zastępuje wlew z accofilu. Accofilu w zastrzykach nie dostalam ani intralipidu ani encortonu, bo teraz nie wolno tych leków przepisywac. Mialam atosiban i embrioglue. Brałam też relanium: tabletke przed transferem i potem przez 4 kolejne noce(wylaczajac te pierwsza bo jeszcze atosiban dzialal). 2 mce przed transferem chodzilam tez na akupunkture ukierunkowana na uspokojenie macicy.
    Podchodzisz teraz do FET czy wstrzynujesz sie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 10:22

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Agnieszka, my chyba pisalysmy na priv nawet😄 Pamietam, że właśnie miałyśmy ten sam problem- skurcze. Leczylam sie levoxa i chyba duomoxem przez 2 lub 3 tygodnie. Mąż za to cały miesiac jechał na tych samych antybiotykach. Potem się jednak okazalo jak zrobił posiew z antybiogramem, że ecola nadal jest, choć w o wiele mniejszej ilości, bo uodpornil się na levoxe. Wtedy dostal jeszcze jakiś antybiotyk na Z a ja Metronidazol dopochwowo. W cyklu przed transferem mialam histeroskopie ze scratchingiem- to wg Pasnika zastępuje wlew z accofilu. Accofilu w zastrzykach nie dostalam ani intralipidu ani encortonu, bo teraz nie wolno tych leków przepisywac. Mialam atosiban i embrioglue. Brałam też relanium: tabletke przed transferem i potem przez 4 kolejne noce(wylaczajac te pierwsza bo jeszcze atosiban dzialal). 2 mce przed transferem chodzilam tez na akupunkture ukierunkowana na uspokojenie macicy.
    Podchodzisz teraz do FET czy wstrzynujesz sie?
    Też właśnie kojarzyłam Cię z priv😁 jeśli Czechy otworzą granice to pewnie miałabym crio w maju ale męczy mnie ta bakteria i zastanawiam się nad wstrzymaniem transferu aż rzeczywiście będę pewna że nawet w macicy jej nie ma. Niecierpie biopsji bo boli w cholerę ale jeśli trzeba i pomoże to zaryzykuję raz jeszcze. Niestety mój lekarz odtatnio jakiś cięty na mnie i pewnie dostane ochrzan że chcę grzebać w macicy....ale zaryzykuję, najwyżej poszukam innego bo u mnie zawsze po stymulacji albo ureaplasma albo e coli no zwariować można...

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ