In vitro 2020, walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki mam pewne rozterki i chciałam się do Was zwrócić i poznać Wasze zdanie na ten temat. Zastanawiam się jak to jest z ilością zarodków, wiem że to jest pewna zależność i czasami nie mamy możliwości decydowania chociażby ze względu na małą ilość komórek. Zakładając jednak bardziej optymistyczny scenariusz że tych komórek będzie więcej niż 5 i że mąż/partner ma nasienie w miarę ok to czy decyzję o ilości mamy podjąć my czy tu lekarz może coś doradzić? Czy przed decyzją będziemy wiedzieć jaki potencjał na prawidłowe zapłodnienie mają te komórki i ile można uzyskać zarodków, czy to zawsze jest loteria?
Szczerze mówiąc spędza mi to sen z powiek gdyż zakładając że uda się za pierwszym razem ( wiem, wiem każda tak zakłada no ale jednak się czasem udaje😊) i zostanie dajmy na to 4 lub nawet więcej zarodków a nie wiadomo czy można będzie podejść do drugiego transferu różne sytuacje życiowe mogą to odwlec w czasie no i też wiek i wgl a na oddanie zarodków do adpocji nie jestem przekonana chyba że zmienię jeszcze zdanie.
A z drugiej strony zapłodnić tylko 3-4 komórki a jeśli się nie rozwiną i zostanie jedną albo wcale to cała procedura na marne.
Proszę Was o odpowiedź jak rozwiązałyście te dylematy?Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
Zielona, u mnie w pierwszej procedurze z 7 dojrzałych zapłodnionych komórek uzyskałam 2 blastki, w tym jednà bardzo słabą. Żadna się nie przyjęła. W drugiej procedurze z zapłodnionych 7 komórek (więcej nie było) uzyskałam tylko jedną jedyną blastkę...
2016
3 IUI - synek
październik 2019
długi protokół - mamy dwie blastki
23.10 transfer 4BB - nieudany
18.11 transfer 4BC - nieudany
luty 2020
krótki protokół
04.03 transfer blastki 5BA
7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
26dpt - maluch ma 7 mm 😊
drugi synek ❤️ -
Martaaa87 wrote:Zielona, u mnie w pierwszej procedurze z 7 dojrzałych zapłodnionych komórek uzyskałam 2 blastki, w tym jednà bardzo słabą. Żadna się nie przyjęła. W drugiej procedurze z zapłodnionych 7 komórek (więcej nie było) uzyskałam tylko jedną jedyną blastkę...
Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
Zielona@ wrote:Dziewczynki mam pewne rozterki i chciałam się do Was zwrócić i poznać Wasze zdanie na ten temat. Zastanawiam się jak to jest z ilością zarodków.....
Wiem, że to głupie, bo takie sytuacje się praktycznie nie zdarzają. Zarodki przestają się rozwijać, transfery się nie udają, a nawet udany transfer nie zawsze równa się dziecko.
Jestem w kropce i nie wiem co zrobić, szczególnie, że to moja pierwsza procedura.Zielona@ lubi tę wiadomość
Starania od 03.2017 (z roczną przerwą)
33l
AMH 3,88 (10.2017), Insulinooporność (meta 2000 mg), TSH 1.24 (letrox 50 mg), kariotyp prawidłowy, ANA1 ujemny, mutacja MTHFR A1298C, brak mutacji 20210 G-A genu protrombiny, brak mutacji V Leiden
On
FSH 10,90, kryptozoospermia
05.2020 Artvimed ivf czas start (EPP)
06.2020 IMSI (TESA)
23.06.2020 SET
03.07 beta 129,40 mlU/ml
20.07 ❤ -
Waleczna wrote:Gaju❤️Cieszę sie ogromnie, tupcze nogami jak mały brzdąc ze szczęścia . Jeszcze raz gratulacje kochana❤️
Tolerancyjna, Paulcia co u Was ?
Pozdrawiamy sciskam ❤️
Mało się ostatnio udzielam, tym bardziej mi miło, że ktoś jeszcze o mnie pamięta 😍
Czekam na okres i ruszam z crio- zdecydowaliśmy się na AZ. Mam nadzieję, że tym razem bez przeszkód, bo ostatnio wirus stanął na drodze do transferu. Także ciągle coś 🤷♀️
A co u Ciebie???
Paulcia, też jestem ciekawa co u Ciebie słychać 💗
Kate, Bajka - ale czas leci!!! Najbardziej widać po dzieciach 😉
Pozdrawiam wszystkich mega serdecznie 😘😘😘Paulcia28, Waleczna, Bajka_88 lubią tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Aronia wrote:Zielona siedzisz w mojej głowie, też o tym intensywnie myślę...
Jestem w kropce i nie wiem co zrobić, szczególnie, że to moja pierwsza procedura.
Ja jeszcze nie wiem jak to u nas będzie bo z lekarzem o tym nie rozmawiałam, zobaczymy jak pójdzie symulacja narazie badania, a mnie już ściska w żołądku bo też myślami wybiegam za bardzo do przodu i niepotrzebnie bo wszystko może pójść całkiem odwrotnie. Myślę że te rozterki ma każdą z nas przed pierwszym ivf . Jak sobie pomyślę że kilka lat temu wierzyłam że uda się naturalnie tak teraz się zastanawiam jak mogłam tak długo się łudzić. Teraz nie chce czekać i zmarnować nawet jednego miesiaca.
Może po prostu trzeba się rzucić na głęboką wodę i płynąć z prądem, nie żałować żadnych decyzji tylko wierzyć że zawsze podjęliśmy dobre. To że jesteśmy w miejscu w którym jesteśmy i mamy te dylematy które mamy nie wynikają z naszej winy, los tak chciał więc niech los decyduje. Amen ☺️tolerancyjna, Aronia lubią tę wiadomość
Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
Zielona@ wrote:Dziewczynki mam pewne rozterki i chciałam się do Was zwrócić i poznać Wasze zdanie na ten temat. Zastanawiam się jak to jest z ilością zarodków, wiem że to jest pewna zależność i czasami nie mamy możliwości decydowania chociażby ze względu na małą ilość komórek. Zakładając jednak bardziej optymistyczny scenariusz że tych komórek będzie więcej niż 5 i że mąż/partner ma nasienie w miarę ok to czy decyzję o ilości mamy podjąć my czy tu lekarz może coś doradzić? Czy przed decyzją będziemy wiedzieć jaki potencjał na prawidłowe zapłodnienie mają te komórki i ile można uzyskać zarodków, czy to zawsze jest loteria?
Szczerze mówiąc spędza mi to sen z powiek gdyż zakładając że uda się za pierwszym razem ( wiem, wiem każda tak zakłada no ale jednak się czasem udaje😊) i zostanie dajmy na to 4 lub nawet więcej zarodków a nie wiadomo czy można będzie podejść do drugiego transferu różne sytuacje życiowe mogą to odwlec w czasie no i też wiek i wgl a na oddanie zarodków do adpocji nie jestem przekonana chyba że zmienię jeszcze zdanie.
A z drugiej strony zapłodnić tylko 3-4 komórki a jeśli się nie rozwiną i zostanie jedną albo wcale to cała procedura na marne.
Proszę Was o odpowiedź jak rozwiązałyście te dylematy?
Powiem Ci, że pomogła mi rozmowa z dziewczyną po IVF, ktora też przed procedurą się zastanawiała... po 4 pełnych miała tylko 3 zarodki... udało się zajść w ciążę, urodziła zdrowe dziecko.
I wtedy sobie pomyślałam, że faktycznie może być ciężko- haha, nigdy jednak nie pomyślałam, że aż tak ciężko (z 3 procedur miałam 1 zarodek, mimo wielu pobranych komórek i dobrego nasienia nic się nie zapładnia.) Wiem, że jestem beznadziejnym przypadkiem i na pewno multum osób nie doświadczy takich przeżyć (oby!). Dla nas jednym ratunkiem jest AZ lub AS i jakkolwiek to zabrzmi, cieszę się, że mamy możliwość skorzystania z tych opcji... że nasze marzenie jeszcze nie umieraMartaaa87, Waleczna lubią tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Zielona@ wrote:Dziewczynki mam pewne rozterki i chciałam się do Was zwrócić i poznać Wasze zdanie na ten temat. Zastanawiam się jak to jest z ilością zarodków, wiem że to jest pewna zależność i czasami nie mamy możliwości decydowania chociażby ze względu na małą ilość komórek. Zakładając jednak bardziej optymistyczny scenariusz że tych komórek będzie więcej niż 5 i że mąż/partner ma nasienie w miarę ok to czy decyzję o ilości mamy podjąć my czy tu lekarz może coś doradzić? Czy przed decyzją będziemy wiedzieć jaki potencjał na prawidłowe zapłodnienie mają te komórki i ile można uzyskać zarodków, czy to zawsze jest loteria?
Szczerze mówiąc spędza mi to sen z powiek gdyż zakładając że uda się za pierwszym razem ( wiem, wiem każda tak zakłada no ale jednak się czasem udaje😊) i zostanie dajmy na to 4 lub nawet więcej zarodków a nie wiadomo czy można będzie podejść do drugiego transferu różne sytuacje życiowe mogą to odwlec w czasie no i też wiek i wgl a na oddanie zarodków do adpocji nie jestem przekonana chyba że zmienię jeszcze zdanie.
A z drugiej strony zapłodnić tylko 3-4 komórki a jeśli się nie rozwiną i zostanie jedną albo wcale to cała procedura na marne.
Proszę Was o odpowiedź jak rozwiązałyście te dylematy?Zielona@ lubi tę wiadomość
Marmis -
Zielona, ja byłam mega zaskoczona że tak mało zarodków. Zwłaszcza że mamy już synka z IUI, więc wydawało mi się, że IVF to będzie „pestka”. A tu po pierwszej procedurze taka klapa...
ale są tez dziewczyny które mają dużo blastek, więc rozumiem, o co Ci chodzi... Ja wolałam mieć więcej zarodkow niż mniej, bo dopuściliśmy w głowach oddanie ich do adopcji, gdyby nam zostały. No ale ostatecznie zaszłam z ciążę z jednego jedynego zarodka, choć już byłam pewna, że czeka nas trzecia procedura.
Wydaje mi się, że zwłaszcza pierwsza procedura jest mega loteryjna. No chyba że ktoś ma na przykład bardzo niskie AMH, to wtedy pewnie większa szansa, że nie uzyska się wielu zarodkôw.Zielona@ lubi tę wiadomość
2016
3 IUI - synek
październik 2019
długi protokół - mamy dwie blastki
23.10 transfer 4BB - nieudany
18.11 transfer 4BC - nieudany
luty 2020
krótki protokół
04.03 transfer blastki 5BA
7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
26dpt - maluch ma 7 mm 😊
drugi synek ❤️ -
Dzięki kochane 😘
Myślę jescze o zamrożeniu komórek jeśli byłoby dużo, mam 34 lata.
Do drugiej procedury nie podejdę, bo nie wiem co pierwsze pęknie- psychika czy portfel 😅Starania od 2010 r. - 4 IUI
Start in vitro 05.2020 Macierzyństwo Kraków (5x❄️blastocysty)
➡️21.09.20 transfer ❄️💚5.1.1. (cykl sztuczny) CB
➡️28.11.20 transfer ❄️💚 5.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)
16dpt - pęcherzyk ciążowy 😍
31dpt - bije ❤️ maluszek ma 7 mm
8 t.c. - poronienie zatrzymane 💔
➡️06.05.21 transfer ❄️💚 4.1.1 (cykl naturalny + Embrioglue)...🙏
➡️28.06.21 transfer ❄️💚 4.2.1 (cykl sztuczny + Embrioglue)... biochem
➡️08.03.22 transfer ❄️💚 5.1.2 (cykl sztuczny + Embrioglue) ....last chance...Please, stay with us 🥰 -
Ciężkie jest to wszystko... trzeba sobie wszystko dokładnie w głowie poukładać.
Najważniejsze żeby niczego nie żałowaćZielona@, Martaaa87, Waleczna lubią tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Zielona@ wrote:Dziewczynki mam pewne rozterki i chciałam się do Was zwrócić i poznać Wasze zdanie na ten temat. Zastanawiam się jak to jest z ilością zarodków, wiem że to jest pewna zależność i czasami nie mamy możliwości decydowania chociażby ze względu na małą ilość komórek. Zakładając jednak bardziej optymistyczny scenariusz że tych komórek będzie więcej niż 5 i że mąż/partner ma nasienie w miarę ok to czy decyzję o ilości mamy podjąć my czy tu lekarz może coś doradzić? Czy przed decyzją będziemy wiedzieć jaki potencjał na prawidłowe zapłodnienie mają te komórki i ile można uzyskać zarodków, czy to zawsze jest loteria?
Szczerze mówiąc spędza mi to sen z powiek gdyż zakładając że uda się za pierwszym razem ( wiem, wiem każda tak zakłada no ale jednak się czasem udaje😊) i zostanie dajmy na to 4 lub nawet więcej zarodków a nie wiadomo czy można będzie podejść do drugiego transferu różne sytuacje życiowe mogą to odwlec w czasie no i też wiek i wgl a na oddanie zarodków do adpocji nie jestem przekonana chyba że zmienię jeszcze zdanie.
A z drugiej strony zapłodnić tylko 3-4 komórki a jeśli się nie rozwiną i zostanie jedną albo wcale to cała procedura na marne.
Proszę Was o odpowiedź jak rozwiązałyście te dylematy?
U nas lekarz sam mówił, że nie.mam.ukonczonych 35 lat czyli.mozna zaplodnic tylko 6. Z czego tylko 2 przetrwały do 5 doby, w naszej klinice podają tylko blastocysty 5 lub 6 dniowe. Lekarz zgodził się tylko na podanie 1 komórki. Niestety w 8 tyg poronilam I została nam tylko jedna 6 dniowa blastocysta. W razie czego mamy jeszcze zamrożone 4 niezaplodnione oocyty, ale embriolog mówiła, że z nimi różnie bywa. Nawet przy rozmrazaniu mogą nie przetrwać, a gdzie mowa jeszcze o zaplodnieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2020, 11:41
-
Marmis wrote:To są trudne decyzje, ale niestety żaden lekarz nie zagwarantuje Ci przed zapłodnieniem, że np. z 6 komórek na pewno będziesz miała 6 zarodków. Moze byc różnie - może byc 6 , a może nie być wcale lub 1. Nawet jaki wyniki macie dobre. To jest jednak w dużej mierze loteria. Ja miałam ten dylemat przy ostatniej, 3 procedurze - gdzie miałam największa liczbe komórek - 12 . I naiwnie myslałam, ze będzie 12 zarodków - lekarz mi doradził, żeby zapładniac wszystkie - bo niewiadomo ile uda sie uzyskać. I dobrze doradził - bo z 12 zapłodniły sie tylko 4. Fakt my jestesmy trudnym przypadkiem. Finalnie i tak nic u nas nie wyszło. Ostatnio straciłam ciąze w 8 tygodniu. I już nie mam żadnych mrozaczków. Więc z mojego doświadczenia - to my zapładnialismy wszystkie. Tym bardziej , że naprawde trudno przewidziec - po pierwsze jak pójdzie stymulacja, po drugie ile ostatecznei przetrwa zarodków. Nie wiem ile masz lat - bo chyba do 30 badz 35 roku życia to lekarze pozwalaja na zapłodnienie 6 komórek. Ale nie wiem, jak to teraz dokładnie jest.
Do 35rz max powinno zapladniac się 6 . -
Limit 6 komórek faktycznie jest w ustawie, ale ustawa dopuszcza zapłodnienie większej liczby w pierwszej i drugiej procedurze (mimo wieku poniżej 35 la) jeśli są dodatkowe wskazania medyczne, i tu już od lekarza zależy, czy uzna ze są, czy nie. U mnie mimo braku jakichś dużych wskazań dwóch lekarzy w dwóch klinikach zgodziło się zapłodnić więcej. I nie raz się zastanawiałam, czy gdyby w drugiej procedurze zaplodniono tylko 6, to czy byłaby wśród nich ta komórka, z której teraz rozwija się moje dziecko... No trudne to wszystko jest, strasznie duZo niewiadomych
2016
3 IUI - synek
październik 2019
długi protokół - mamy dwie blastki
23.10 transfer 4BB - nieudany
18.11 transfer 4BC - nieudany
luty 2020
krótki protokół
04.03 transfer blastki 5BA
7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
26dpt - maluch ma 7 mm 😊
drugi synek ❤️ -
Zielona@ wrote:Dziewczynki mam pewne rozterki i chciałam się do Was zwrócić i poznać Wasze zdanie na ten temat. Zastanawiam się jak to jest z ilością zarodków, wiem że to jest pewna zależność i czasami nie mamy możliwości decydowania chociażby ze względu na małą ilość komórek. Zakładając jednak bardziej optymistyczny scenariusz że tych komórek będzie więcej niż 5 i że mąż/partner ma nasienie w miarę ok to czy decyzję o ilości mamy podjąć my czy tu lekarz może coś doradzić? Czy przed decyzją będziemy wiedzieć jaki potencjał na prawidłowe zapłodnienie mają te komórki i ile można uzyskać zarodków, czy to zawsze jest loteria?
Szczerze mówiąc spędza mi to sen z powiek gdyż zakładając że uda się za pierwszym razem ( wiem, wiem każda tak zakłada no ale jednak się czasem udaje😊) i zostanie dajmy na to 4 lub nawet więcej zarodków a nie wiadomo czy można będzie podejść do drugiego transferu różne sytuacje życiowe mogą to odwlec w czasie no i też wiek i wgl a na oddanie zarodków do adpocji nie jestem przekonana chyba że zmienię jeszcze zdanie.
A z drugiej strony zapłodnić tylko 3-4 komórki a jeśli się nie rozwiną i zostanie jedną albo wcale to cała procedura na marne.
Proszę Was o odpowiedź jak rozwiązałyście te dylematy?
2 lata temu również stałam przed takim dylematami, co zrobić jak będzie duzo zarodków, z czego miałam pobrane 24 komórki. na stracie odpadło kilka ze względu na zła jakoś reszta została zapłodniona. mieliśmy 2 blastki.
1 transfer nieudany, z drugiej mamy córkę. brak mrozaczkow.
Życzę powodzenia i dużo siły💪
wiem po sobie ze duża liczba komórek nie znaczy dużo zarodków
Martaaa87, Zielona@ lubią tę wiadomość
-
Martyna95 wrote:GeNiOlKaa92 - świetny post:). U nas w sumie było bardzo podobnie. In vitro też jest po prostu naturalnym kolejnym krokiem. Podobnie jak Ty dopiero zaczynamy in vitro i też nie mam pojęcia czego się spodziewać. Wydaje mi się, że mam za małą wiedzę i dlatego nie jestem jeszcze mega przerażona.
Niepłodność bardzo uczy cierpliwości, ja mam wrażenie, że żyję od wyników do wyników , a każdy zły wynik oznacza kolejny cykl czekania. I to się naprawdę wydaje tylko miesiąc, gorzej że to jest kolejny miesiąc starań - miesiąc 15, 20, 25...
Ja obecnie czekam na Wyniki ponownego AMH i kariotypu, przed wizyta zrobię sobie jeszcze TSH, FT3, FT4, bo mam autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, mąż w przyszły piątek ma do zrobienia rozszerzone badania nasienia i za 2 tygodnie w piątek wizyta 🙉 a dłuży się niemiłosiernie 😉
Ona : hiperprolaktynemia, autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, IO, jajowody drożne
On : bardzo ciężka oligospermia
12.06.2020 - Start 1 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
22.06. 2020 - Punkcja. Pobrano 9 komórek z czego 6 było dojrzałych. Została z Nami 1 blastka z 5 doby ❄️
27.06.2020 - ET blastki 4BB 😥
30.09.2020 - Start 2 procedury - rozpoczynamy stymulację ✊
13.10.2020 - Punkcja. Pobrano 22 komórki z czego 20 było dojrzałych. Mamy 6 ❄️.
12.11.2020 - FET blastki 4BB 💪
7dpt 36,42; 9dpt 91,31; 11dpt 199,4; 13dpt 412,8; 15dpt 1044
21 dpt ➡️ USG - jest pęcherzyk (Beta 9150)
29 dpt ➡️ USG - mamy ❤️ i 7 mm Okruszka 🥰
28.07.2021 r. Jest z Nami 👪 ♥️
11.2024 rozpoczynamy Walkę o Rodzeństwo 💪❤️
10.12.2024 FET blastki 4CB 👎 -
Cześć dziewczyny. Ja też po ok. 5 latach starania zaczynam przygodę z invitro. Moim problemem są niedrożne jajowody. Wszystkie inne badania wychodzą idealnie. Nasienie męża jest 'w miarę' dobre. Do całego procesu staram się podchodzić zadaniowo jest to jednak bardzo trudne bo mąż i cała rodzina podchodzą do tego bardzo emocjonalnie. Wszyscy są przekonani, że uda się za pierwszym podejściem a przez to ja mam coraz większe obawy, że wszystkich rozczaruję W czwartek mam wizytę startową a już zapisałam masę nowych pytań do mojej pani doktor Jednak jeśli nie dowiem się wszystkiego już teraz nie będę mogła spokojnie zasnąć. W mojej głowie panuje teraz kompletny mętlik.
I tu mam do Was pytanie. Jak to jest z tym przestymulowaniem. Podobno ryzyko jest większe przy protokole krótkim z antagonistą (taki zaproponowała nam Pani Doktor)? Czy to ryzyko można jakoś zminimalizować?
Przepraszam, że tak się rozpisałam -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2020, 23:23
Agulek24, Zielona@, Waleczna lubią tę wiadomość
2021:➡️12.02 długi protokół
22.03🎯15 dojrzałych
❄4AA❄3BB❄3BC
🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
2020: z rozmrożonych oocytów:
4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔
2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤
O Nas:
♀️Ja
Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
👍immunologia
♂️On-
👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91% -
Ja nie mam 35 lat, to moja pierwsza procedura i dr od razu mówił, że proponuje zapłodnienie wszystkich komórek. Ja ogólnie wydaje się być zdrowa (na tyle na ile jestem przebadana). Mamy ewidentnie problem męski i trzeba będzie robić TESA w poszukiwaniu plemników. Wydaje mi się, że to może być przyczyną takiej propozycji.
Samo podjęcie decyzji o ivf było dla mnie trudne. Rok temu byłam prawie zdecydowana i wtedy odpuściłam, uznając że nie jest to zgodne z moim sumieniem i poglądami. Po roku jednak wróciłam, ale mam w głowie to, że chciałabym to zrobić w sposób najmniej budzący wątpliwości w moim sumieniu, a z drugiej strony boję się, że będę żałować, że nie byłam odważniejsza w moich decyzjach.
Starania od 03.2017 (z roczną przerwą)
33l
AMH 3,88 (10.2017), Insulinooporność (meta 2000 mg), TSH 1.24 (letrox 50 mg), kariotyp prawidłowy, ANA1 ujemny, mutacja MTHFR A1298C, brak mutacji 20210 G-A genu protrombiny, brak mutacji V Leiden
On
FSH 10,90, kryptozoospermia
05.2020 Artvimed ivf czas start (EPP)
06.2020 IMSI (TESA)
23.06.2020 SET
03.07 beta 129,40 mlU/ml
20.07 ❤ -
DoMi wrote:cała rodzina podchodzą do tego bardzo emocjonalnie. Wszyscy są przekonani, że uda się za pierwszym podejściem a przez to ja mam coraz większe obawy, że wszystkich rozczaruję
maj/czerwiec 2020 - stymulacja na cyklu naturalnym
czerwiec 2020 - punkcja 6 prawidłowo zapłodnionych, 6 komórek zamrożonych,
czerwiec 2020 - świeży transfer - nieudany
sierpień 2020 - transfer mrozaczka
beta:
7 dpt - 26
8 dpt - 47
10 dpt - 115
17 dpt - 1996
20 dpt - jest pęcherzyk żółtkowy
28 dpt jest serduszko ❤️