IN-VITRO - CZERWIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Joanna, a w Parensie którego gina polecasz? Zapisałam się do Sydora na 09.08. To już będzie pewnie po ostatnim transferze z bieżącej procedury i się zastanawiam, czy nie przenieść się na kolejną do Parensa.joanna83 wrote:A gdzie chodzisz? Ja jestem w Parensie i jak pytałam położnych to jeszcze nie robili takich wlewow.38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
No to podobnie. Ja jestem z Tarnobrzega. Już łapie depresję. W pracy to już niewiem co mówić. A od kiedy bierzesz ten neoparin od dnia transferu?evkill wrote:Ja też do Katowic dojezdzam, bo mieszkam w Tarnowie. No ciezko to ogarnąć. Podliczyłam wczoraj, że wydaliśmy na samo paliwo prawie 1000 zł w maju. Już nie mowiac, że cały urlop idzie na wizyty. Acard i neoparin też biorę ale to mi mój gin zlecił.
W ogóle nie odczułam tego wlewu. Jedynie sam zabieg był nieprzyjemny, ale taki jak transfer. -
Udało Ci się zapisać do Parensa do Sydora dopiero na sierpień?A miały rejestrować na lipiec od soboty.kahanka wrote:Joanna, a w Parensie którego gina polecasz? Zapisałam się do Sydora na 09.08. To już będzie pewnie po ostatnim transferze z bieżącej procedury i się zastanawiam, czy nie przenieść się na kolejną do Parensa.
Trudno mi ci doradzić cokolwiek jeżeli chodzi o tą klinikę. Ja tam jestem raczej z przypadku. Od początku chodzę do właściciela dr. J. Widzę tutaj że więcej dziewczyn chodzi do Macierzynstwa. -
Od 4 dc biorę.joanna83 wrote:No to podobnie. Ja jestem z Tarnobrzega. Już łapie depresję. W pracy to już niewiem co mówić. A od kiedy bierzesz ten neoparin od dnia transferu?
U mnie w pracy na szczęście wiedzą i jak mi po transferze lekarz kazał 3 dni leżeć to zrozumieli.
Leczenie niepłodności to duże obciążenie psychiczne dlatego ja zdecydowałam się na psychologa i pomagają mi te wizyty uporać się z tym wszystkim. Jest też plus tego leczenia, mianowicie relacje w naszym związku. Takie przeżycia to bardzo mocne fundamenty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 12:49
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Tak, bo cały lipiec go nie ma. Tak samo w SCM, więc pewnie ma dłuższy urlop. A Ty zadowolona jesteś?joanna83 wrote:Udało Ci się zapisać do Parensa do Sydora dopiero na sierpień?A miały rejestrować na lipiec od soboty.
Trudno mi ci doradzić cokolwiek jeżeli chodzi o tą klinikę. Ja tam jestem raczej z przypadku. Od początku chodzę do właściciela dr. J. Widzę tutaj że więcej dziewczyn chodzi do Macierzynstwa.38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
Ja zrozumiałam że mam brać chyba od transferu ale właśnie nie jestem pewna a mi nie zapisał od kiedy i dlatego pytam.evkill wrote:Od 4 dc biorę.
U mnie w pracy na szczęście wiedzą i jak mi po transferze lekarz kazał 3 dni leżeć to zrozumieli.
No to masz super. Ja nic nie mówiłam i muszę kombinować każdorazowo.
A jak się czujesz? Powiem Ci na pocieszenie że ja przy pierwszym podejściu też miałam takie mdłości znienacka ale one były takie inne poprostu bardziej byłam wyczulona na zapach, to było dziwne i na drugi dzień zobaczyłam na teście cień cienia. Takze trzymam za Ciebie mocno kciuki.
evkill lubi tę wiadomość
-
Pytałam o Twojego gina (klinikę)joanna83 wrote:Z Sydora? Bardzo sympatyczny. Ale wiesz tu chodzi o efekty.
38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
Dzięki, dobrze się czuje. Dziś trochę słabo, ale to chyba ta zmiana pogody.joanna83 wrote:Ja zrozumiałam że mam brać chyba od transferu ale właśnie nie jestem pewna a mi nie zapisał od kiedy i dlatego pytam.
No to masz super. Ja nic nie mówiłam i muszę kombinować każdorazowo.
A jak się czujesz? Powiem Ci na pocieszenie że ja przy pierwszym podejściu też miałam takie mdłości znienacka ale one były takie inne poprostu bardziej byłam wyczulona na zapach, to było dziwne i na drugi dzień zobaczyłam na teście cień cienia. Takze trzymam za Ciebie mocno kciuki.
Śmiejemy się z koleżanką z pokoju, że bocian się pomylił. Niedawno zamieniliśmy się biurkami i ona zaszla, ewidentnie bocian coś pomylił.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Nie mam efektów więc wiesz jak jest. Ja myślę że to loteria i żeby się udało musi się zgrać naprawdę wiele czynników. Trzeba mieć szczęście. Ale wielu dziewczynom dobrze robi zmiana kliniki i zachodzą od razu więc może coś w tym jest. A ty gdzie jesteś?kahanka wrote:Pytałam o Twojego gina (klinikę)
-
W Macierzyństwie u Miro. Trafiłam do niego z polecenia znajomych męża, którym się udało. Ale na nas chyba już nie ma pomysłu. Ostatnio przyznał, że jesteśmy trudnym przypadkiem, bo niby wszystko gra, a ciąży nie ma.joanna83 wrote:Nie mam efektów więc wiesz jak jest. Ja myślę że to loteria i żeby się udało musi się zgrać naprawdę wiele czynników. Trzeba mieć szczęście. Ale wielu dziewczynom dobrze robi zmiana kliniki i zachodzą od razu więc może coś w tym jest. A ty gdzie jesteś?38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
Widzisz na drugi raz musisz trzymać rękami i nogami.evkill wrote:Dzięki, dobrze się czuje. Dziś trochę słabo, ale to chyba ta zmiana pogody.
Śmiejemy się z koleżanką z pokoju, że bocian się pomylił. Niedawno zamieniliśmy się biurkami i ona zaszla, ewidentnie bocian coś pomylił.
U mnie tak było w rodzinie. Zamiast do mnie podrzucił do siostry męża która mieszka obok. Dla niej szok bo już po 40 i ma dzieci odchowane a tu bociek pomylił kominy.😊 -
Nie wolisz się do przybycienia przenieść? On jest najlepszy i specjalizuje się w trudnych przypadkach.kahanka wrote:W Macierzyństwie u Miro. Trafiłam do niego z polecenia znajomych męża, którym się udało. Ale na nas chyba już nie ma pomysłu. Ostatnio przyznał, że jesteśmy trudnym przypadkiem, bo niby wszystko gra, a ciąży nie ma.moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Wiesz ja uważam że on dobrze cię poprowadził. Miałaś dużo dobrych blastek. A wiesz ze z tym jest różnie. I po pierwszym podejściu u ciebie już zaskoczyło. To też jest duży plus. Mój z kolei po pierwszym nieudanym transferze skierował mnie do immunologa. Takze teraz też kolejne podejścia różnią się tylko tym co zaproponuje immunolog.kahanka wrote:W Macierzyństwie u Miro. Trafiłam do niego z polecenia znajomych męża, którym się udało. Ale na nas chyba już nie ma pomysłu. Ostatnio przyznał, że jesteśmy trudnym przypadkiem, bo niby wszystko gra, a ciąży nie ma.
A wiesz jak tak sobie myślę że dużo siedzi w naszej głowie i psychika tu odgrywa dużą rolę. Ale być tu człowieku mądry i wyluzuj. Ja nie potrafię. -
Nie wiem, nie znam go, ani nikogo, kto by do niego chodził. Poza tym jakoś byłoby mi głupio iść do innego lekarza w tej samej klinice, więc jak się już przenosić, to gdzieś indziej.evkill wrote:Nie wolisz się do przybycienia przenieść? On jest najlepszy i specjalizuje się w trudnych przypadkach.38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualnyJa do niego chodzę. Wspaniały lekarz. A tym, że ta sama klinika a inny lekarz bym się wcale nie przejmowala. Olej tokahanka wrote:Nie wiem, nie znam go, ani nikogo, kto by do niego chodził. Poza tym jakoś byłoby mi głupio iść do innego lekarza w tej samej klinice, więc jak się już przenosić, to gdzieś indziej.
evkill lubi tę wiadomość
-
Ja do niego chodziłam. Robiłam u niego iui. Jest świetnym człowiekiem i niesamowitym lekarzem. On przyjmuje też tu gdzie mieszkam i znam 4 pary, którym pomógł. Jak powiedziałam mu że będę robić ivf w Katowicach bo tam taniej to powiedział mi że zawsze mi pomoże, że jakbym potrzebowała to mogę przyjść do niego do jak się lekarz w Katowicach zgodzi to mogę u niego robić monitoringi a on udostępni cała dokumentację. Ten lekarz na pierwszej wizycie zrobił mi USG nie tylko dróg rodnych, ale również brzucha, piersi i tarczycy. Byłam pod wielkim wrażeniem tego człowieka. Nigdy nie odniosłam wrażenia, że robi to dla pieniedzy, ale gość ma naprawdę powołanie.kahanka wrote:Nie wiem, nie znam go, ani nikogo, kto by do niego chodził. Poza tym jakoś byłoby mi głupio iść do innego lekarza w tej samej klinice, więc jak się już przenosić, to gdzieś indziej.
kahanka, Hercia35 lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Hmm, a długo się u niego leczysz? Wiadomo jaki jest u Was problem?Hercia35 wrote:Ja do niego chodzę. Wspaniały lekarz. A tym, że ta sama klinika a inny lekarz bym się wcale nie przejmowala. Olej to38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
Koleżanka stwierdziła, że to moja wina, że jest w ciąży. Patrząc na moje przeżycia stwierdziła, że nie tak łatwo zajść i sobie pozwolili na chwilę zapomnienia.joanna83 wrote:Widzisz na drugi raz musisz trzymać rękami i nogami.
U mnie tak było w rodzinie. Zamiast do mnie podrzucił do siostry męża która mieszka obok. Dla niej szok bo już po 40 i ma dzieci odchowane a tu bociek pomylił kominy.😊
joanna83 lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
