In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja jestem po wizycie do trasferu. Endometrium 7,2 jak na razie, ale później przesłałam jej wyniki z krwi i kazała dołożyć kolejną tabletkę estrofemu ( czyli w sumie 4 dziennie), czyli coś nie tak z estradiolem.
Zażyczyłam sobie do trasferu lek na skurcze macicy (1000 zł - masakra), ale musiałam, bo po ostatniej IUI miała skurcze . -
Paulcia28 wrote:Mojego lekarza też Noe było ,raz był a potem ordynator mnie przejąłTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Kate_______ wrote:Wracam do Was za jakiś czas .. muszę ochłonąć.. moje szczęście nie trwało dług o..Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
andzia83 wrote:Kate.... przykro mi
Cisteczko co z Twoją betą?
Ja dziś byłam na wizycie, w piątek punkcja. Trzymajcie za mnie kciuki:)andzia83 lubi tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Niezapominajka5 wrote:fajnie,że chociaż na koniec się o Ciebie zatroszczyli:)Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Monika, Moniczka, Marmis, Gosia ,Misia ,Kate ( no i ja) mam nadzieję że wyczerpalysmy limit nieszczęścia... Życzę Wam i sobie by następna ciąża była tą szczęśliwą i tą która skończy się happy endem
Mam nadzieję że to koniec złych wiadomości. Niech to fatum nas opuściWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 18:57
Onia, MisiaZ88, moniczka2601, MonikA_89!, tolerancyjna, aga_ni, asienka30, gosia1992 lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualnyPaulcia jesteś kochana
Mnie od kilku dni prześladuje myśl, że już nigdy się nie uda. Czemu Nasze Państwo nie widzi tego, że trzeba takim ludziom jak my pomagać? Cholernie boli mnie to, że z mojego wynagrodzenia opłaca się wiele rzeczy a ja nawet nie mam możliwości skorzystać z lekarza na nfz bo co on mi pomoże? -
nick nieaktualnyMisiaZ88 wrote:Paulcia jesteś kochana
Mnie od kilku dni prześladuje myśl, że już nigdy się nie uda. Czemu Nasze Państwo nie widzi tego, że trzeba takim ludziom jak my pomagać? Cholernie boli mnie to, że z mojego wynagrodzenia opłaca się wiele rzeczy a ja nawet nie mam możliwości skorzystać z lekarza na nfz bo co on mi pomoże?
Misia mamy te same myśli.. najpierw strach potem radość teraz ból.. i brak wiary ze kiedykolwiek sie uda.. Nie wiedziałam co robić i codziennie modliłam się żeby serduszko zaczęło pięknie bić... najgorsze jest to że wydaje nam się że robimy krok do przodu a w minutę cofamy się do samego początku.. Ja już dziś po becie wiedziałam po co jadę.. A i lekarzowi widziałam że było bardzo przykro.. Tak długo szukał zarodka.. -
Kate_______ wrote:Misia mamy te same myśli.. najpierw strach potem radość teraz ból.. i brak wiary ze kiedykolwiek sie uda.. Nie wiedziałam co robić i codziennie modliłam się żeby serduszko zaczęło pięknie bić... najgorsze jest to że wydaje nam się że robimy krok do przodu a w minutę cofamy się do samego początku.. Ja już dziś po becie wiedziałam po co jadę.. A i lekarzowi widziałam że było bardzo przykro.. Tak długo szukał zarodka..Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
nick nieaktualnyKate u mnie było tak samo, wiedziałam, że nie zobaczę serduszka, dr jak mnie zobaczył i moje załamanie w oczach, że też długo szukał zarodka, chociaż dobrze wiedział, że na to za późno.
Bruised ja też mam ostatni zarodek i paraliżuje mnie strach, że się nie uda i zostanę z pustym kontem i sercem
Myślałam, że in vitro w Naszym przypadku to formalność. Boleśnie się przekonałam, że nie.
A najgorsze, że boli mnie wątroba, a mam wzwb... -
Misia, my gdyby się nie udało to rozważamy kredyt na kolejne podejście, bo taka bezczynność wykończy mnie psychicznie. Też myślałam na początku, że to wszystko będzie łatwiejsze A tu zaraz pół roku minie, a my będziemy bez kasy i bez dziecka.Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
nick nieaktualnyBruised wrote:Misia, my gdyby się nie udało to rozważamy kredyt na kolejne podejście, bo taka bezczynność wykończy mnie psychicznie. Też myślałam na początku, że to wszystko będzie łatwiejsze A tu zaraz pół roku minie, a my będziemy bez kasy i bez dziecka.
Chyba wszystkie tak myślałysmy... Ja nie wiem ile jeszcze jestem w stanie wytrzymać.. okres po nieudanym crio miałam straszny i aż się boję co będzie teraz .. Nie ma nic gorszego niż czekanie.. My też chcemy wziąść kredyt.. pytanie "ile" starczy.. i czy w ogóle coś z tego będzie.. -
aga_ni wrote:Kir AA to nie jest kariotyp, to inne badanie genetyczne które wykazało ze nie mam genów (alleli? Nie wiem jak to się fachowo nazywa) które odpowiadają za implantację zarodka. To wyszło u mnie. Badanie zarodka wykazało ze był zdrowy, zarodek zbadaliśmy po poronieniu, nie był badany przed transferem.
Powiedz proszę jakie jest rozwiązanie w takiej sytuacji?
Musimy przerwać tę złą passę. Sporadycznie tu zaglądam bo praca mnie wykańcza ale nie sadziłam ze tyle smutku tu...
Ja powoli zbieram się do kolejnej walki - koljeny transfer ale też jakos bez nadziei no ale cóż trzeba podnieść się i walczyć.
2019 Natalka -
To ja po wynikach bety przy drugim transferze się zastanawiałam ile jeszcze udźwignę, a potem jeszcze zanim okres przyszedł już zaczynałam planować co dalej i tylko to mnie jako tako trzymało w kupie. Dlatego teraz plan B układam już na początku, żeby w razie czego się kompletnie nie rozsypać.
Paulcia28 lubi tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Paulcia28 wrote:Monika, Moniczka, Marmis, Gosia ,Misia ,Kate ( no i ja) mam nadzieję że wyczerpalysmy limit nieszczęścia... Życzę Wam i sobie by następna ciąża była tą szczęśliwą i tą która skończy się happy endem
Mam nadzieję że to koniec złych wiadomości. Niech to fatum nas opuściRocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Ucielo mi post wszystkim życzę z całego serducha aby się w końcu udało mało się udzielam ale u mnie ok we wrześniu biorę luteine aby przyszła @ później ruszamy do kliniki jak dostanę, miałam usg wszystko się oczyścilo, nie mogę doczekać się jak wrócę po kropka ale już tuż tuż, nbuziaki dziewczynki
Paulcia28, Aife lubią tę wiadomość
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Kate_______ wrote:Misia mamy te same myśli.. najpierw strach potem radość teraz ból.. i brak wiary ze kiedykolwiek sie uda.. Nie wiedziałam co robić i codziennie modliłam się żeby serduszko zaczęło pięknie bić... najgorsze jest to że wydaje nam się że robimy krok do przodu a w minutę cofamy się do samego początku.. Ja już dziś po becie wiedziałam po co jadę.. A i lekarzowi widziałam że było bardzo przykro.. Tak długo szukał zarodka..
-
Bruised wrote:To ja po wynikach bety przy drugim transferze się zastanawiałam ile jeszcze udźwignę, a potem jeszcze zanim okres przyszedł już zaczynałam planować co dalej i tylko to mnie jako tako trzymało w kupie. Dlatego teraz plan B układam już na początku, żeby w razie czego się kompletnie nie rozsypać.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
MisiaZ88 wrote:Paulcia jesteś kochana
Mnie od kilku dni prześladuje myśl, że już nigdy się nie uda. Czemu Nasze Państwo nie widzi tego, że trzeba takim ludziom jak my pomagać? Cholernie boli mnie to, że z mojego wynagrodzenia opłaca się wiele rzeczy a ja nawet nie mam możliwości skorzystać z lekarza na nfz bo co on mi pomoże?asienka30, MisiaZ88, Bruised, asias, MonikA_89! lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Ale smutku tu dzisiaj:(
Noski do góry, nie traccie wiary.
To wszystko to taka próba dla nas. Wszystko po to byśmy bardziej docenily nasz przyszły cud:*
Kiedyś musi się udać.
Niektórzy po prostu przechodzą dłuższą drogę niż inni. Też nie rozumiem dlaczego.Paulcia28 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝