In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKate_______ wrote:Właśnie Ciebie szukałam na forum.. wszystko się u Ciebie samo "zaczeło" ? pecherzyk ma już 12 mm Lekarz powiedział że pewnie był to wadliwy zarodek.. I że zdarza się to dość często.. jakie macie dalsze plany? Mam nadzieję że wszystko się samo oczyści.. jestem póki co w szoku..
Ja już w środę tydzień temu dostałam silnego krwawienia i byłam pewna, że po wszystkim, ale ustało po południu. W piątek usg na którym pęcherzyk ok 11-12mm i pusty, za mały, za wolno rósł ( miałam 2 usg wcześniej na ip z powodu plamień). Odstawiłam leki i w poniedziałek się zaczęło, wyleciało ze mnie coś wielkiego, a teraz jak miesiączka to wygląda.
Na ten moment dalej mocno krwawię, za tydzień wizyta. Mam jedną wczesną blastkę, identyczną jak teraz była podana. Ale jestem załamana na razie totalnie, jeszcze brak kasy i perspetyw co dalej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 13:04
-
Kate_______ wrote:Wracam do Was za jakiś czas .. muszę ochłonąć.. moje szczęście nie trwało dług o..
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Kate_______ wrote:Właśnie Ciebie szukałam na forum.. wszystko się u Ciebie samo "zaczeło" ? pecherzyk ma już 12 mm Lekarz powiedział że pewnie był to wadliwy zarodek.. I że zdarza się to dość często.. jakie macie dalsze plany? Mam nadzieję że wszystko się samo oczyści.. jestem póki co w szoku..
Przykro mi:(
Ja miałam to samo niestety:(. Po dwoch dniach od odstawinia luteiny sie zaczęło. Bolało dość mocno, 2 dni duzo krwawienia a pożniej jak okres i na koniec kilka dni plamienia. Beta ładnie spadała. Plamienie sie skończyło i beta była wyzerowana. Oczysciło sie wszystko samo więc tyle dobrego.
Ja miałam przebadany zarodek tym bardziej jestem w szoku. Znałam przecież nawet płeć. Ale rosl tylko pecherzyk, ja dojechałam do 2,5 mm. Ponoc ten cykl bo krwawieniu nie jest cyklem. Na wywołanie okresu przyjmowałam cyklo prognowe bo w moim przypadku zapowiadało sie długie czekanie. Były pęchezrki ale pewnie by to trwało 6o dni(ale to u mnie).
3 lekarzy kazało odczekac cykl, jeden powiedział że nie ma co czekac w moim wieku traci sie tylko dobre pecherzyki a skoro wszystko oczyszczone i beta 0 to nie ma sensu czekać. Zapytał tylko jak gotowa jestem psychicznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 13:50
-
Kate, Misia, Monka i inne dziewczyny którym się taki los trafił straszni mi przykro
sama parę lat temu przechodziałam poronienie i wiem że nawet słowa pocieszenia nie można znaleźć
napisze oczywistą oczywistość ale jakie to jest cholernie niesprawiedliwe tyle starań bólu wyrzeczeń zastrzyków (kasy nie wspomnę) radość a potem taki cios
trzymajcie się dziewczyny i trzymam kciuku że los się do Was uśmiechnie i to szybkoaga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
nick nieaktualnyaga80 wrote:Kate, Misia, Monka i inne dziewczyny którym się taki los trafił straszni mi przykro
sama parę lat temu przechodziałam poronienie i wiem że nawet słowa pocieszenia nie można znaleźć
napisze oczywistą oczywistość ale jakie to jest cholernie niesprawiedliwe tyle starań bólu wyrzeczeń zastrzyków (kasy nie wspomnę) radość a potem taki cios
trzymajcie się dziewczyny i trzymam kciuku że los się do Was uśmiechnie i to szybko -
Berbeć wrote:Aga80 a Ty robisz badanie zarodków?
ja mam zrobione już badanie genetyczne
na 4 zarodki tylko jeden jest prawidłowy - i ten mam w środku od wczoraj
co do pozostałych trzech czekam na konsultację z genetykiem wizyte mam 11.09
z informacji na stronie invicta wynika że te wady nie prowadzą do chorób genetycznych poważnych - jest tylko ryzyko że nie przyjmą się wcale albo będzie poronienie
zobaczymy co genetyk powie
Berbeć lubi tę wiadomość
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
nick nieaktualny
-
Kate_______ wrote:Właśnie Ciebie szukałam na forum.. wszystko się u Ciebie samo "zaczeło" ? pecherzyk ma już 12 mm Lekarz powiedział że pewnie był to wadliwy zarodek.. I że zdarza się to dość często.. jakie macie dalsze plany? Mam nadzieję że wszystko się samo oczyści.. jestem póki co w szoku..Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Kate_______ wrote:Właśnie Ciebie szukałam na forum.. wszystko się u Ciebie samo "zaczeło" ? pecherzyk ma już 12 mm Lekarz powiedział że pewnie był to wadliwy zarodek.. I że zdarza się to dość często.. jakie macie dalsze plany? Mam nadzieję że wszystko się samo oczyści.. jestem póki co w szoku..
Kate, bardzo bardzo mi przykro:( niestety przechodzilam przez to, u mnie wszystko się samo oczyściło tj bez zabiegu ale ja brałam tabletki poronne, po południu wzięłam pierwsze tabletki a wieczorem zaczęło się krwawienie, trwało ok tydzień. Na początku było bardzo bolesne, z każdym dniem coraz mniej. Mi tez lekarz mówił ze to pewnie wadliwy zarodek ale ja oddałam materiał po poronieniu do badania i okazało się ze zarodek był zdrowy niestety. W następnym cyklu jiz mogłam podchodzić do crio. Trzymaj się23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualnyaga_ni wrote:Kate, bardzo bardzo mi przykro:( niestety przechodzilam przez to, u mnie wszystko się samo oczyściło tj bez zabiegu ale ja brałam tabletki poronne, po południu wzięłam pierwsze tabletki a wieczorem zaczęło się krwawienie, trwało ok tydzień. Na początku było bardzo bolesne, z każdym dniem coraz mniej. Mi tez lekarz mówił ze to pewnie wadliwy zarodek ale ja oddałam materiał po poronieniu do badania i okazało się ze zarodek był zdrowy niestety. W następnym cyklu jiz mogłam podchodzić do crio. Trzymaj się
-
A u mnie dzisiaj telefon z kliniki, nasze 2 zarodki nadal się dobrze dzielą, dzisiaj 3. doba, będą je hodować do piątku i mrozić blastki, mam wielka nadzieje ze chociaż jeden dotrwa (i naiwna wiarę ze dotrwają dwa ale to pewnie bardzo mało prawdopodobne).
Pimka, asienka30, Paulcia28, asias, Gaja88, MonikA_89!, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Berbeć wrote:Aga ni, a wiesz jaka byla przyczyna skoro zarodek był zdrowy?
Zrobiłam tez wtedy trochę badań genetycznych i immunolog. i jedyne co wyszło do haplotyp KIR AA, wiec to prawdopodobnie to, lekarz nie jest pewien.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualnyaga_ni wrote:Zrobiłam tez wtedy trochę badań genetycznych i immunolog. i jedyne co wyszło do haplotyp KIR AA, wiec to prawdopodobnie to, lekarz nie jest pewien.
-
nick nieaktualnyaga80 wrote:tak
ja mam zrobione już badanie genetyczne
na 4 zarodki tylko jeden jest prawidłowy - i ten mam w środku od wczoraj
co do pozostałych trzech czekam na konsultację z genetykiem wizyte mam 11.09
z informacji na stronie invicta wynika że te wady nie prowadzą do chorób genetycznych poważnych - jest tylko ryzyko że nie przyjmą się wcale albo będzie poronienie
zobaczymy co genetyk powie
Aga a dużo Was to kosztowało..? My już zostawiliśmy tam 30 tyś.. I aż się boję co dalej.. -
Kate_______ wrote:Właśnie Ciebie szukałam na forum.. wszystko się u Ciebie samo "zaczeło" ? pecherzyk ma już 12 mm Lekarz powiedział że pewnie był to wadliwy zarodek.. I że zdarza się to dość często.. jakie macie dalsze plany? Mam nadzieję że wszystko się samo oczyści.. jestem póki co w szoku..
-
Berbeć wrote:NO, ale czekaj skoro zarodek byl przebadany genetycznie to nie mogl miec tego co wyszlo Ci w kariotypie przeciez23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualnyaga_ni wrote:Kir AA to nie jest kariotyp, to inne badanie genetyczne które wykazało ze nie mam genów (alleli? Nie wiem jak to się fachowo nazywa) które odpowiadają za implantację zarodka. To wyszło u mnie. Badanie zarodka wykazało ze był zdrowy, zarodek zbadaliśmy po poronieniu, nie był badany przed transferem.
-
Kate_______ wrote:Aga a dużo Was to kosztowało..? My już zostawiliśmy tam 30 tyś.. I aż się boję co dalej..
dużo niestety
same badania genetyczne to koszt prawie 6 tys zł
nas ogólnie 3 procedury wyszły około 50 tys - przy trzeciej już nie mieliśmy dofinansowania miasta bo na ten tok limit się skończył i razem z badaniami genetycznymi i transferem wyszło ponad 20 tys
ale tu dodatkowo mielismy aktywację oocytów i hodowanie zarodków na podłożu embryogen
ale to jest już nasze ostatnie podejście także na tym wydatki kończymy - chyba że jeszcze transfery tych nieprawidłowych blastek będą - to po rozmowie z genetykiem się okaże ale jeśli nie są bardzo uszkodzone to ja jestem przeciwna niszczeniu zarodków i wole chyba jednak je wziąć ze świadomością że i tak zagnieżdżenia nie będzieaga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539