In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Between!!!!! ciesz sie ciaza!!! stres i zastanawianie sie nie sprzyja napewno twojemu maluszkowi... odpoczywaj nie stresuj...ciesz sie
trzymam kciuki zeby wszytko bylo dobrze NAPEWNO BEDZIE spokojnie:DChudaRuda, bajka_, Between lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Between nawet jakbyś miała wizytę wcześniej to i tak nic ona nie da bo nic nie będzie jeszcze widać! Więc niestety (jak zwykle w temacie ivf) musisz uzbroić się w cierpliwość. I pamiętaj że nawet pieknie rosnąca beta nie jest żadnym gwarantem sukcesu bo i przy prawidłowym wzroście może być coś nie tak. Chudaruda ma rację, teraz juz nie masz na nic wpływu, więc zluzuj majty, wrzuć na luz i czekaj spokojnie, nic więcej nie możesz teraz zrobić, a stres Ci w niczym nie pomoże. Głowa do góry! Trzymam kciuki
ChudaRuda, sylwia80 lubią tę wiadomość
I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
Between wrote:Dobrze, że masz szybko wizytę...ja mam dopiero wizytę 17.07., a transfer miałam 05.06.
Between lubi tę wiadomość
-
U mnie dziś 24 dpt (trzydniowe zarodki)jest pęcherzyk z 2 mm pulsujacym zarodkiem..troche mnie to uspokoiło z naciskiem na trochę następne usg za dwa tygodnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 22:54
Natka-matka wariatka :), ślązaczka, zohasamoha, Between, bajka_, Kimka, MalaHD, Kaśka28, promyczek 39, a88, sylwia80, Mysza1986, Bella93, Karo-Linka, problemik, Emma_Ben, Faworek lubią tę wiadomość
Novum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
Anouk super
Kiedy bierzecie zastrzyki z clexane? Rano czy wieczorem?
Biore acard wieczorem, wiec clexane myslalam, zeby robic rano.
I do kiedy macie zalecone przez lekarzy clexane?
"Nie pogryzie" sie z prolutexem? Ten zastrzyk tez biore rano...
Encorton bierze sie rano?
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
niezapominajka2017 wrote:Anouk super
Kiedy bierzecie zastrzyki z clexane? Rano czy wieczorem?
Biore acard wieczorem, wiec clexane myslalam, zeby robic rano.
I do kiedy macie zalecone przez lekarzy clexane?
"Nie pogryzie" sie z prolutexem? Ten zastrzyk tez biore rano...
Encorton bierze sie rano?
Ja też acard wieczorem, a fragmin rano. Ale zauważyłam, że miałam napompowany brzuch po nim więc brałam ok 18 fragmin, a ok 22 acard. Nie przeszkadza w niczym
Z prolutkiem też nic się nie stanie, ale zrób dla pewności po drugiej stronie brzucha zastrzyk i z odstępem 15min. Wtedy możesz bez obaw brać wszystko
ps. ktoś pytał czy lutinus jest wykrywalny we krwi. Tak, jest. Tak samo jak utrogestan i luteina oraz prolutex i agolutin.
Generalnie "wszystko" jest wykrywalne oprócz duphastonu bo to jest sztuczny prg.
ps.2 u mnie w końcu widać, że jestem w ciążypromyczek 39, sylwia80, zohasamoha, MalaHD, Bella93, gretka, Karo-Linka, Flowwer, problemik lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine dziekuje!
Dzis rano zrobilam po dwoch roznych stronach, ale nie odczekalam. Jutro poczekam
Super, ze brzuszek juz widac
Justine lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Justine tydzień temu brzuch plaski a już widać. Zadziwiające, że to tak nagle wyskakuje. Mi też tak brzuch wywalilo, nic, nic a nagle bach z dnia na dzien mi się wydaje coraz większy.
Ja biorę clexane rano i acard wieczorem. Prolutex tez bralam na wieczór. Ale to chyba nie ma większego znaczenia ważne żeby o jednej porze dnia robić -
Dziewczyny a encorton? Rano czy wieczorem?
Jak dlugo bierzecie encorton i clexane tzn do kiedy?Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Dokładnie, ważne żeby robić o stałej porze.
Ja robię clexane i prolutex rano. Z tym, że prolutex robię w udo, a clexane w brzuch, bo mam już ten brzuch strasznie podziabany..
Encorton do południa.
O tym jak długo, to decyduje lekarz. Encorton zwykle odstawia się powoli po pozytywnej becie, ale niektóre dziewczyny biorą dalej w ciąży. To zależy od schorzenia.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
niezapominajka2017 wrote:Dziewczyny a encorton? Rano czy wieczorem?
Jak dlugo bierzecie encorton i clexane tzn do kiedy?
Encorton najlepiej do max 10 żeby nadnercza nie wariowalyProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyDziewczyny dziękuję za wsparcie<3
Co mi pozostaje innego jak czekać...Dzisiaj już trochę lepiej się czuję psychicznie. Poczekam tydzień i może beta zacznie spadać. To już niewiele zmieni, i tak muszę odczekać po poronieniu do kolejnego transferu. Taki los osoby, ktora nie cierpi czekać...
Dziewczyny cieszcie się ciążą jak jest dobrze, nie psujcie sobie tych chwil oczekiwania. W końcu tyle walczylyscie i należy się Wam
A88 gratuluję serduszka:))
Bella rozumiem Twoją potrzebę dystansu. Ja waham się czy nie skasować konto, ale mam premium do czerwca
Wczoraj jak szlam na wizytę mialam taką dziwną refleksję, byłam pewna, ze odstawie leki..i wiecie co? Poczulam lekkość , ze nie muszę martwić się o kolejny przyrost, o to czy bedzie pęcherzyk, czy bedzie serduszko, jak prenatalne wyjda, jak test nifty, polowkowe itd...nie wiem czy po tych stratach mam jeszcze siłę na te oczekiwania...
-
Lipcowka ja miałam laparoskopie.... Gdyby nie to że nie usunęli mi jej tak jak należy to lekarz chciał odczekać 2 miesiące aby jajniczek się zregenerował... Ja już po punkcji... Pobrali tak jak mówili wcześniej... Tylko dwie komoreczki... Alr mam nadzieję że będą walczyć....choć od soboty gdy dowiedziałam się że są tylko dwie mam nastawienie negatywne.... Tak dziś po tym wszystkim patrzę na mojego męża i myślę jakim cudownym byłby ojcem... A to przecież dziś dzień ojca.... Buziaki dziewczyny. Trzymam kciukiHasimoto, niedrożność jajowodów,
23.06.2017 - punkcja- dzień taty
28.06.2017 - Transfer
7dpt - beta 74, 9 dpt - beta 253, 14 dpt - beta 1749,
16 dpt - beta 3500, 19 dpt - beta 11000, 21 dpt- beta 19000
21.07 Jest serduszko ❤
08.03 Jest z Nami nasz cud -
Elf wrote:Dziewczyny dziękuję za wsparcie<3
Co mi pozostaje innego jak czekać...Dzisiaj już trochę lepiej się czuję psychicznie. Poczekam tydzień i może beta zacznie spadać. To już niewiele zmieni, i tak muszę odczekać po poronieniu do kolejnego transferu. Taki los osoby, ktora nie cierpi czekać...
Dziewczyny cieszcie się ciążą jak jest dobrze, nie psujcie sobie tych chwil oczekiwania. W końcu tyle walczylyscie i należy się Wam
A88 gratuluję serduszka:))
Bella rozumiem Twoją potrzebę dystansu. Ja waham się czy nie skasować konto, ale mam premium do czerwca
Wczoraj jak szlam na wizytę mialam taką dziwną refleksję, byłam pewna, ze odstawie leki..i wiecie co? Poczulam lekkość , ze nie muszę martwić się o kolejny przyrost, o to czy bedzie pęcherzyk, czy bedzie serduszko, jak prenatalne wyjda, jak test nifty, polowkowe itd...nie wiem czy po tych stratach mam jeszcze siłę na te oczekiwania...
Elf- ja kiedy dowiedziałam się że serce nie bije i mam odstawić leki, poczułam swego rodzaju ulgę, że juz nie muszę się martwić i zyć 24/7 w strachu o maleństwo. Jednocześnie zastanwiałam się, czy takie odczucia są na miejscu... czułam że nie dam rady wbić już w siebie ani jednego zastrzyku, wziąć ani jednej tabletki. Zapragnęłam robić to co do tej pory było niedozowlone: jeść sushi iść na basen... najchętniej wszystko na raz...
Będę próbować dalej ale bez emocji i entuzjazmu: wiem, że wcale nie MUSI być dobrze. Że być może czeka mnie życie "drugiego" gorszego sortu. Narazie w ogóle nie mam ochoty na dalsze działania.
Bella93, ja też myslę o odsunięciu się z forum... nie mam już sił. Szczęśliwe historie pokazują mi, że "wszystkim się już udaje tylko nie mnie", a te smutne napawają przekonaniem że świat i zycie są strasznie niesprawiedliwe i złe. mimo to odruchowo klikam w forum... sama nie wiem dlaczego...