💚🍀 •inseminacja 2024 🍷🍀💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Naadziejaa wrote:13 lutego. Ale dzisiaj jak byłam w toalecie na papierze takie nitki krwi jakby były. I to tak skłoniło mnie żeby test wykonać. Bo nigdy tak nie mialam
Może implantacjaStarania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️34 L
AMH- 3.33, 3.77, Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️60.5%❌️immunosupresja (equoral i encorton)❌️
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-18kg
👨35 L
bad nasienia ✅️morfo 4%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
19.11.2022 1 IUI ☑️💔
06.04.2023 2 IUI ❌️
09.05.2023 3 IUI ❌️
06.09.2023 4IUI ☑️💔
Lipiec 2024 ➡️immunosupresja
05.08.2024 IUI pęcherzyk nie pękł😪
03.09.2024 IUI ❌️
30.09.2024 IUI ❌️
➡️zmiana lekarza➡️ivf 2025 -
walkaOrodzeństwo wrote:Ja też sądzę że nie udana będzie u mnie
Mi lekarz nawet słowem nie powiedział ze muszę mieć pełen pęcherz. Ja tez nie czytałam o tym nic. Bo nie chciałam nic sobie wkręcać. Dowiedziałam się od koleżanki i przy ostatniej 3 go zapytałam to potwierdził a czy będzie udana się okaże jak zrobię betę w poniedziałek. -
walkaOrodzeństwo wrote:Hej. Dziewczyny czy miałyście taka sytuację że zastrzyk był podany a w kolejna dobe inseminacja byla już na pękniętym pecherzyku?
Ja każdą iui miałam ma niepękniętych pęcherzykach, 2 udane( zakończone poronieniem) 1 nieudana a przy 1 pęcherzyk nie pękł I zrobiła się torbielWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego, 12:47
Starania od 2021
💔01.2022 /12.2022 /10.2023 💔
🖤Poronienia nawykowe🖤
👱♀️34 L
AMH- 3.33, 3.77, Kir Bx,NK 15,7%
witaminy ✅️Hormony ✅️Hycosy- jajowody drożne✅️zespół antyfosfolipidowy ✅️p.p/plemnikowe✅️Kariotyp✅️
Trombofilia MTHFR homo, PAI-1 4G/5G ❌️
Mammografia/USG piersi✅️Cytologia ✅️
Cross-match 33.2%❌️60.5%❌️immunosupresja (equoral i encorton)❌️
Allo-mlr 37.3%✅️
p/c p.jądrowe , ANA ✅️
histeroskopia -polipowate endo -łyżeczkowanie
🔥-18kg
👨35 L
bad nasienia ✅️morfo 4%
Kariotyp-✅️
trombofilia MTHFR hetero, PAI-1, V-Leiden hetero❌️
19.11.2022 1 IUI ☑️💔
06.04.2023 2 IUI ❌️
09.05.2023 3 IUI ❌️
06.09.2023 4IUI ☑️💔
Lipiec 2024 ➡️immunosupresja
05.08.2024 IUI pęcherzyk nie pękł😪
03.09.2024 IUI ❌️
30.09.2024 IUI ❌️
➡️zmiana lekarza➡️ivf 2025 -
walkaOrodzeństwo wrote:Hej. Dziewczyny czy miałyście taka sytuację że zastrzyk był podany a w kolejna dobe inseminacja byla już na pękniętym pecherzyku?
Miałam raz na pękniętym, nieudana, ale kolejne 2 na niepękniętych też nieudane 🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego, 12:19
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
walkaOrodzeństwo wrote:Hej. Dziewczyny czy miałyście taka sytuację że zastrzyk był podany a w kolejna dobe inseminacja byla już na pękniętym pecherzyku?
-
Melduję, że czekam na 🦧
Śluz już podbarwiony, więc zapewne jutro zacznę nowy cykl.🏋️🏃♀️
Marzec 2022 8tc 💔 poronienie wstrzymane - łyżeczkowanie 😭
Starania od VI 2022
💁♀️
AMH 1,97 ng/ml
TSH - 2,020
9.11 - wykryty 1 mały guzek tarczycy
Mutacja MTHRF 1298A > układ heterozygotyczny
Kariotypy ✅
Badanie drożności 10.10.23
Prawy jajowód drożny
Lewy jajowód niedrożny
💁♂️
Kariotypy ✅
Morfologia: 3%
11.12.2023 - IUI ❌
31.01.2024 - IUI ❌
27.02.2024 - IUI ❌
11.09 punkcja 💉 -> 17 🥚 -> 4❄️
6BB (hatched blastocysta)
4BB (blastocysta)
4AB (blastocysta)
5/6BB (hatched blastocysta)
16.10 I transfer blastocysta 4AB ✖️
13.12 II transfer blastocysta 6BB ✖️ -
Annx96 wrote:Hejka ,jestem tu nowa 3 lata starań i nic w końcu poszliśmy po pomoc do kliniki . Ciąża za pierwszym razem dzięki IUI ♥️♥️♥️ obecnie 13 tydzień
Hej. Gratulacje. Jeśli mogę zapytać jak było w twoim wypadku IUI odbyło się na pękniętym pecherzyku? -
Annx96 wrote:Hejka ,jestem tu nowa 3 lata starań i nic w końcu poszliśmy po pomoc do kliniki . Ciąża za pierwszym razem dzięki IUI ♥️♥️♥️ obecnie 13 tydzień
Gratulacje. Napisz proszę co było u Was problem, żeby inni wiedzieli w jakich sytuacjach iui może mieć sens.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
Marikamb wrote:Melduję, że czekam na 🦧
Śluz już podbarwiony, więc zapewne jutro zacznę nowy cykl.
Może póki jej nie ma, daj sobie Kochana nadzieję. 🥹
Ściskam się bardzo mocno 🫂🫂🫂🫂🫂🫂Marikamb lubi tę wiadomość
-
Ja również miałam 1 próbę na prawie pękniętym i nieudana.
Co do naszego kolejnego podejścia, odbędzie się najprawdopodobniej w marcu. Dostałam nowe leki na stymulację, bo letrozol na mnie działa słabo (jedno jajo czy z nim czy bez niego, w dodatku rosnące "opornie" -jak to lekarz mówi).
Od nowego cyklu wjeżdża CLO i zastrzyki. Lekarka chce uzyskać 2 jaja a nawet 3 jak się uda (trochę mnie to przeraża).
Czekam z ekscytacją wielką na nowy cykl. Jestem przerażona tymi zastrzykami ale też podekscytowana nowym sposobem leczenia.
Dodatkowo mam aktualnie (bądź miałam) bo w piątek najprawdopodobniej wyłapałam PIKA jedno jajo, które lekarz stwierdził, że jest z poprzedniego cyklu stare i nie ma sensu podchodzić do IUI. Tak też odpuściliśmy.
Także na bieżąco Was tu śledzę, ale jeszcze nie mój czas do podejścia
-
Cześć dziewczyny,
Razem z mężem staramy się o 2 dziecko.
O synka walczyliśmy równo 3 lata. Po bezskutecznym 2,5 rocznym "leczeniu" u miejscowego gina zaczęłam jeździć do Szczecina na Unii lubelskiej i po 3 miesiącach byłam w ciąży. Wtedy (2018) miałam 3 podejścia do inseminacji - które nie doszły do skutku, z przyczyn losowych. W 3 "straconym" cyklu zaszłam w ciążę (miałam 2 pęcherzyki). Stymulowana byłam letrozolem + ovitrelle. Ciąża raczej bezproblemowa, jednak z cukrzyca i na insulinie nocnej. Całą ciążę przyjmowałam heparrynę i acard. Poród przedwczesny w 36 tygodniu, dziecko małe (2230g), ale zdrowe.
Teraz staramy się już 4 lata, gdzie pierwsze 3 lata próbowaliśmy "bez spiny", mieliśmy w pamięci jak psychicznie byliśmy wykończeni przez poprzednie starania i mieliśmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Niestety nie udało się, więc udaliśmy się do lekarza. Kilka cylki z letrozolem za mną, kilka odpuszczonych, ze wzgl. na pracę męża (jest żołnierzem i parę razy nie było go w czasie owulacji). W między czasie mąż zrobił badanie nasienia i niestety morfologia 0% 😔 (liczba plemników w ejakulacie 93,50mln; ruch postępowy szybki 18,52% - 17,31mln; ruch postępowy wolny 24,48% - 22,70mln; ruch niepostępowy 16,87% - 15,78mln; nieruchome 40,33% - 33,71mln).
8.02 miałam wizytę u swojej lekarki i szłam z zamiarem poproszenia o poszerzenie diagnostyki, nie chciałam dłużej stać w miejscu, czas goni (w tym roku mam 37 lat, M 38). Ten cykl również stymulowalam się letrozolem (1 tabletka, 5-9 DC). W dniu wizyty (10dc) pęcherzyk miał 27mm, w ten sam dzień zastrzyk z ovitrelle. I tu nastąpiła nagły zwrot akcji, ponieważ p. Doktor umówiła nam na kolejny dzień (9.02) z samego rana inseminację (tak, nie miałam żadnych badań)😶
W trakcie inseminacji pęcherzyk nie był jeszcze pęknięty (najprawdopodobniej pękł kolejnego dnia-nie miałam USG ). Nie wiem jak nasienie, ponieważ lekarz przygotowujący je nie chciał nic powiedzieć, ale z jego "porozumiewawczego" spojrzenia z moją lekarka myślę, że kiepskie. Od soboty biorę progesteron besins.
Ja mam insulinooporności, hiperinsulinemie, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, obie MTHFR hetero, PAI homo. Niski poziom żelaza i Wit. D3.
Przyjmuje Glucophage 750, euthyrox 75, metylowany kwas foliowy i Wit. z grupy B, Wit. D3 8000 jednostek i żelazo sorbifer (najgorzej, że zapominam łykać witaminy).
Mąż ogólnie zdrowy, nie pali, trochę za dużo pił, ale od ponad miesiąca całkowicie odstawił. Ma dużo stresu w pracy. Bierze jak mu się przypomni Wit. D3, magnez, cynk, selen, mace i omega.
Trzymam za każdą z nas kciuki 🤞🤞🤞
Edit. Poprzednim razem mąż również miał morfologię 0%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego, 14:04
🙋♀️ 37
❌ MTHFR - hetero obie wersje
❌ PAI - homo
❌ Insulinooporności i hiperinsulinemia
❌ Hashimoto i niedoczynność
❌ KIR AA
✅ ANA
✅ AMH - 5,2
🙋🏻♂️ 38
❌ Teratozoospermia:
11.2023 - morfologia 0%
09.2024 - morfologia 2%
4lata starań - 3 naturalnie
Syn z 2018 (po 3 latach starań)
1 IUI 8.02 ❌
2 IUI 8.03 ❌
3 IUI 7.04 ❌
IVF październik 2024 🥹
8.10 start stymulacji (mensinorm 75 jednostek, Rekovelle 7 mcg, i od 5 dc Orgalutran 0,25mg)
19.10 punkcja - 7🥚, 6 dojrzałych, 3 zapłodnione.
2 blastki (2.1.2 i ❄️5.1.2)
24.10 ET 2.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mIU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
22.11 FET ❄️ 5.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mlU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
"W każdej próbie jest odrobina nadziei, która zbliża nas do spełnienia marzeń" -
Dariana wrote:Cześć dziewczyny,
Razem z mężem staramy się o 2 dziecko.
O synka walczyliśmy równo 3 lata. Po bezskutecznym 2,5 rocznym "leczeniu" u miejscowego gina zaczęłam jeździć do Szczecina na Unii lubelskiej i po 3 miesiącach byłam w ciąży. Wtedy (2018) miałam 3 podejścia do inseminacji - które nie doszły do skutku, z przyczyn losowych. W 3 "straconym" cyklu zaszłam w ciążę (miałam 2 pęcherzyki). Stymulowana byłam letrozolem + ovitrelle. Ciąża raczej bezproblemowa, jednak z cukrzyca i na insulinie nocnej. Całą ciążę przyjmowałam heparrynę i acard. Poród przedwczesny w 36 tygodniu, dziecko małe (2230g), ale zdrowe.
Teraz staramy się już 4 lata, gdzie pierwsze 3 lata próbowaliśmy "bez spiny", mieliśmy w pamięci jak psychicznie byliśmy wykończeni przez poprzednie starania i mieliśmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Niestety nie udało się, więc udaliśmy się do lekarza. Kilka cylki z letrozolem za mną, kilka odpuszczonych, ze wzgl. na pracę męża (jest żołnierzem i parę razy nie było go w czasie owulacji). W między czasie mąż zrobił badanie nasienia i niestety morfologia 0% 😔 (liczba plemników w ejakulacie 93,50mln; ruch postępowy szybki 18,52% - 17,31mln; ruch postępowy wolny 24,48% - 22,70mln; ruch niepostępowy 16,87% - 15,78mln; nieruchome 40,33% - 33,71mln).
8.02 miałam wizytę u swojej lekarki i szłam z zamiarem poproszenia o poszerzenie diagnostyki, nie chciałam dłużej stać w miejscu, czas goni (w tym roku mam 37 lat, M 38). Ten cykl również stymulowalam się letrozolem (1 tabletka, 5-9 DC). W dniu wizyty (10dc) pęcherzyk miał 27mm, w ten sam dzień zastrzyk z ovitrelle. I tu nastąpiła nagły zwrot akcji, ponieważ p. Doktor umówiła nam na kolejny dzień (9.02) z samego rana inseminację (tak, nie miałam żadnych badań)😶
W trakcie inseminacji pęcherzyk nie był jeszcze pęknięty (najprawdopodobniej pękł kolejnego dnia-nie miałam USG ). Nie wiem jak nasienie, ponieważ lekarz przygotowujący je nie chciał nic powiedzieć, ale z jego "porozumiewawczego" spojrzenia z moją lekarka myślę, że kiepskie. Od soboty biorę progesteron besins.
Ja mam insulinooporności, hiperinsulinemie, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, obie MTHFR hetero, PAI homo. Niski poziom żelaza i Wit. D3.
Przyjmuje Glucophage 750, euthyrox 75, metylowany kwas foliowy i Wit. z grupy B, Wit. D3 8000 jednostek i żelazo sorbifer (najgorzej, że zapominam łykać witaminy).
Mąż ogólnie zdrowy, nie pali, trochę za dużo pił, ale od ponad miesiąca całkowicie odstawił. Ma dużo stresu w pracy. Bierze jak mu się przypomni Wit. D3, magnez, cynk, selen, mace i omega.
Trzymam za każdą z nas kciuki 🤞🤞🤞
Edit. Poprzednim razem mąż również miał morfologię 0%.
Hej bardzo podobna sytuacja jak u nas. Mam te same mutacje, u mojego od roku też morfologia 0% (wcześniej nie wiemy jak było) aktualnie 4 rok starań zaczęliśmy, jedno poronienie 2 lata temu. U mnie poza mutacjami cykle jak w zegarku, owulacje własne, 3 iui bez skutku, aktualnie przygotowujemy się już do ivf bo ileż można 🤷🏻♀️Dariana lubi tę wiadomość
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
jo_ana wrote:Hej bardzo podobna sytuacja jak u nas. Mam te same mutacje, u mojego od roku też morfologia 0% (wcześniej nie wiemy jak było) aktualnie 4 rok starań zaczęliśmy, jedno poronienie 2 lata temu. U mnie poza mutacjami cykle jak w zegarku, owulacje własne, 3 iui bez skutku, aktualnie przygotowujemy się już do ivf bo ileż można 🤷🏻♀️
U mnie właśnie też owulacja potwierdzana monitoringiem. Zawsze była, a ciąży brak.
Moja lekarka mówi, że jak do lipca się nie uda to in vitro (z refundacją).
Trzymam za Was kciuki 🤞🤞jo_ana lubi tę wiadomość
🙋♀️ 37
❌ MTHFR - hetero obie wersje
❌ PAI - homo
❌ Insulinooporności i hiperinsulinemia
❌ Hashimoto i niedoczynność
❌ KIR AA
✅ ANA
✅ AMH - 5,2
🙋🏻♂️ 38
❌ Teratozoospermia:
11.2023 - morfologia 0%
09.2024 - morfologia 2%
4lata starań - 3 naturalnie
Syn z 2018 (po 3 latach starań)
1 IUI 8.02 ❌
2 IUI 8.03 ❌
3 IUI 7.04 ❌
IVF październik 2024 🥹
8.10 start stymulacji (mensinorm 75 jednostek, Rekovelle 7 mcg, i od 5 dc Orgalutran 0,25mg)
19.10 punkcja - 7🥚, 6 dojrzałych, 3 zapłodnione.
2 blastki (2.1.2 i ❄️5.1.2)
24.10 ET 2.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mIU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
22.11 FET ❄️ 5.1.2 ❌
💔 7dpt beta <0,2 mlU/ml
💔 9dpt beta <0,2 mIU/ml
"W każdej próbie jest odrobina nadziei, która zbliża nas do spełnienia marzeń" -
Naadziejaa wrote:Mi lekarz nawet słowem nie powiedział ze muszę mieć pełen pęcherz. Ja tez nie czytałam o tym nic. Bo nie chciałam nic sobie wkręcać. Dowiedziałam się od koleżanki i przy ostatniej 3 go zapytałam to potwierdził a czy będzie udana się okaże jak zrobię betę w poniedziałek.