X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED Katowice
Odpowiedz

INVIMED Katowice

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    oo i jak? nie miałaś żadnych zastrzeżeń?🙂 ja już trochę psychicznie nastawiam się też na in vitro, fakt że może za wcześnie, ale już mam dość takiego czekania na cud, tym bardziej że już usłyszałam od jednego lekarza, że raczej nie mamy szans żeby zajść naturalnie ehh 🙁

    i mam nadzieję, że koronawirus nie pokrzyżuje nam już więcej planów.. 😒 uważam, że ważność tych badań powinna być przedłużona o te 2 miesiące, w końcu to nie Wasza wina że klinika była zamknięta😑


    Nacixxx
    A jak długo się starasz? Ja jestem w gorącej wodzie kąpana - więc już po 2 miesiącach jak nie zaszłam w ciążę wysłałam męża na badania. Po ok 3 miesiącach diagnoza lekarza że tylko pozostaje nam dawca nasienia bo mój m miał fragmentację dna plemnika 40%. Ale nie poddaliśmy po 1,5 roku od początku starań byłam w ciąży. Dzięki in vitro. Wiadomo to nie była łatwa decyzja. Na początku nie chciałam słyszeć o inv ale z perspektywy czasu myślę że w naszym przypadku była to dobra decyzja. Teraz m.in. mam problem z immunologią. A kiedyś y mnie było wszystko ok bo zaszłam za 1 szym razem. Czas niestety działa na naszą niekorzyść :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shani wrote:
    Dziewczyny, wiecie, gdzie w okolicy Katowic jest tanie laboratorium, w którym wykonam wszystkie badania wirusologiczne do IVF? Nie zamierzam ich ponownie robić w Invimedzie, skoro się zamknęli i i stracilam przez nich ważność badań :/

    Shani

    A Śląskie Laboratoria Analityczne? Ja kiedyś robiłam tam badania.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2020, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczka1902 wrote:
    Dzięki za odpowiedz. Czyli 12-13 tyś? :)


    Moniczka,

    Zależy hak daleko masz do kliniki. W pakiecie zostań rodzicem jest wszystko zawarte od badań wirusologicznych przed inv po transfer. Tylko, że pakiet obejmuje świeży transfer. Więc jeśli nie dojdzie do transferu to płacisz kolejne 1200 zł. Ponadto leki - u mnie przed transferem koszt ok. 1200 zł. Leki po transferze u mnie 800 zł w tym trzy ampułki accofilu. Przed inv lekarz może jeszcze zlecić badania niasienia - takie jak msome czy hba celem wybrania metody zapłodnienia. Więc ciężko stwierdzić. Trzeba liczyć bez dojazdów ok. 12 tyś. zł.

  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 12 maja 2020, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shani wrote:
    Dziewczyny, wiecie, gdzie w okolicy Katowic jest tanie laboratorium, w którym wykonam wszystkie badania wirusologiczne do IVF? Nie zamierzam ich ponownie robić w Invimedzie, skoro się zamknęli i i stracilam przez nich ważność badań :/

    Jest ŚLA na ul. Rolnej, to niedaleko od Invimedu i ceny chyba też mają w miarę korzystne, np. betaHCG ok 24zł ostatnio płaciłam😉

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • inkaa Autorytet
    Postów: 476 209

    Wysłany: 12 maja 2020, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ŚLA, Alab, synevo i diag Tam porównywałam.

    Nacixx Dr S. to przesympatyczna osoba z dużą wiedzą, będzie zadowolona :)

    Też uważam, że powinni przesunąć ważność badań, przecież to nie nasza wina, że klinika została zamknięta.

    Aga, immuno sie popsuło po 1 ciąży? Co konkretnie?

    01.2018r. -05.2021 histeroskopia x 15
    Zespół Ashermana, adenomioza, endo 3st
    PAI hetero
    IVF
    transfer -> negative
  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 12 maja 2020, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaP83 wrote:
    Nacixxx
    A jak długo się starasz? Ja jestem w gorącej wodzie kąpana - więc już po 2 miesiącach jak nie zaszłam w ciążę wysłałam męża na badania. Po ok 3 miesiącach diagnoza lekarza że tylko pozostaje nam dawca nasienia bo mój m miał fragmentację dna plemnika 40%. Ale nie poddaliśmy po 1,5 roku od początku starań byłam w ciąży. Dzięki in vitro. Wiadomo to nie była łatwa decyzja. Na początku nie chciałam słyszeć o inv ale z perspektywy czasu myślę że w naszym przypadku była to dobra decyzja. Teraz m.in. mam problem z immunologią. A kiedyś y mnie było wszystko ok bo zaszłam za 1 szym razem. Czas niestety działa na naszą niekorzyść :/

    Rok temu w kwietniu odstawiłam tabletki anty, w czerwcu braliśmy ślub więc jeszcze wtedy nie staraliśmy się jakoś intensywnie, ale odstawiłam bo wiedziałam że z moim PCOS nie będzie tak łatwo zajść i chciałam żeby organizm się trochę uregulował, ale okres dostawałam w cały świat więc już od lipca zaczęło się chodzenie po lekarzach 😑 nikt nie potrafił mi zrobić prawidłowej stymulacji, raz myślałam że wcale nie reaguję na Clostilbegyt ani Aromek, ale ostatnio się okazało, że jednak jakiś pęcherzyk jest, ale wtedy pojawiła się pandemia i kolejny cykl w plecy, bo pęcherzyk najprawdopodobniej nie pękł 😬 dlatego teraz z panią dr S próbujemy jeszcze jednego cyklu z Aromkiem, ale do tego dochodzi słaba morfologia męża więc nie wiążę zbyt wielkich nadziei z tym naturalnym cyklem🙁

    Aga super, że Wam się wtedy udało! widzisz, jesteś dowodem na to, że kiedy już prawie nie ma nadziei, jednak zdarza się cud🥰 dlatego nie można się poddawać, trzymam kciuki, żeby tym razem było podobnie, i tak in vitro to nigdy nie jest łatwa decyzja, ale czasami niestety nie ma innej opcji😞

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2020, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Aga, immuno sie popsuło po 1 ciąży? Co konkretnie?[/QUOTE]

    Po pierwszej ciąży wszystko było ok. Bo w 2016 roku na cyklu naturalnym oczywiście po transferze zarodka zaszłam w ciążę. Ale niestety w 18 tc poroniłam niby z powodu niewydolności szyjki. Piszę niby bo odeszły mi wody płodowe. Potem rok później miałam kolejny transfer też na cyklu naturalnym i zaszłam w ciążę. Ale niestety zarodek przestał się rozwijać w 9 tc - ciąża zakończyła się poronieniem zatrzymanym. I tutaj są trzy możliwości - mój tata wtedy poważnie zachorował - miał wtedy amputowaną nogę, dwa wstrząsy septyczne, leżał trzy miesiące na oiomie A ja w tym czasie codziennie go odwiedzałam. Więc wtedy zganiałam na stres. Druga możliwość to ureaplasma. A trzecia to immunologia. Rok temu inv zakończyło się porażką. Oczywiście lekarz nie wspominał nic o badaniach immuno. A teraz wyszły mi p/c przeciwplemnikowe, brak białek odpowiedzialnych za podtrzymanie ciąży i za wysokie nk.

  • inkaa Autorytet
    Postów: 476 209

    Wysłany: 12 maja 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OJ Aguś Strasznie mi przykro :( tule mocno :*
    Ja jestem po 3 stratach, ból niesamowity. Liczę jednak po cichu, że los wynagrodzi co zabrał.
    Stres potrafi wiele popsuć, szkoda, że nie ma jakiegoś magicznego on/off. W naszej obecnej sytuacji by się przydał.

    Teraz się nam uda, zobaczysz <3

    nacixx a miałaś kiedyś histeroskopie?

    01.2018r. -05.2021 histeroskopia x 15
    Zespół Ashermana, adenomioza, endo 3st
    PAI hetero
    IVF
    transfer -> negative
  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 12 maja 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dariina wrote:
    OJ Aguś Strasznie mi przykro :( tule mocno :*
    Ja jestem po 3 stratach, ból niesamowity. Liczę jednak po cichu, że los wynagrodzi co zabrał.
    Stres potrafi wiele popsuć, szkoda, że nie ma jakiegoś magicznego on/off. W naszej obecnej sytuacji by się przydał.

    Teraz się nam uda, zobaczysz <3

    nacixx a miałaś kiedyś histeroskopie?

    Dariina nie, nie miałam, a czemu? Pani dr stwierdziła, że zaczynamy od drożności jajowodów i MSOME męża i zobaczymy co dalej

    Koziaprinca lubi tę wiadomość

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • inkaa Autorytet
    Postów: 476 209

    Wysłany: 12 maja 2020, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    często zlecają Drożność w Twoim przypadku dużo wyjaśni, później piękna stymulacja i będzie bobo. :D

    A nasienie męża można poprawić witaminkami więc będzie ok :)

    01.2018r. -05.2021 histeroskopia x 15
    Zespół Ashermana, adenomioza, endo 3st
    PAI hetero
    IVF
    transfer -> negative
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 maja 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dariina wrote:
    OJ Aguś Strasznie mi przykro :( tule mocno :*
    Ja jestem po 3 stratach, ból niesamowity. Liczę jednak po cichu, że los wynagrodzi co zabrał.
    Stres potrafi wiele popsuć, szkoda, że nie ma jakiegoś magicznego on/off. W naszej obecnej sytuacji by się przydał.

    Teraz się nam uda, zobaczysz <3

    nacixx a miałaś kiedyś histeroskopie?

    Oj Darina też swoje przeszłaś. Ja bardzo przeżyłam pierwszą stratę. 18 tc to już dziecko. Czułam jego ruchy :/ a po drugiej stracie nie miałam czasu rozpaczać - myślałam wtedy o moim ojcu. Ale po śmierci ojca wróciło do mnie wszystko że zdwojoną siłą. Ale kiedyś i dla nas musi zaświecić słońce :)

    Nacixxx na razie na spokojnie zrób badania. Daj sobie jakiś czas- jak nie zaskoczy to wtedy pomyśl o procedurach wspomaganego rozrodu.

    Koziaprinca, inkaa lubią tę wiadomość

  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 12 maja 2020, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dariina wrote:
    często zlecają Drożność w Twoim przypadku dużo wyjaśni, później piękna stymulacja i będzie bobo. :D

    A nasienie męża można poprawić witaminkami więc będzie ok :)

    ojj nawet nie wiesz, jakbym chciała zaskoczyć przy stymulacji 🥺 a mężowi już zaordynowałam Fertilman, łyka od 2 miesięcy plus zdrowsza dieta i mniej stresu, bo akurat badanie nasienia miał w bardzo niesprzyjającym momencie, więc łudzę się, że może kolejne wyjdzie lepiej😁

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • Borden Autorytet
    Postów: 534 498

    Wysłany: 12 maja 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lentylek wrote:
    Szkoda gadać... Dzwoniłam, ale nie mają grafiku pani doktor C. Więc nie zapisują do niej na chwilę obecną. Moja wizyta 3 czerwca stoi pod znakiem zapytania... A o przeniesieniu jej nie ma mowy bo oczywiście nie mają grafiku 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

    Z tego co wiem dr C ma l-4 do piatku;//// A wpiatek miałam mieć wizytę. Kurcze nie dośc, że tak długo było zamknięte to jeszcze teraz to. Mają dzwonic i przepisywać na najbliższe wolne terminy od poniedziałku za tydzień

    Wady:
    # niedoczynność i Hashi i IO
    # MTHFR C677 homozygota
    # słabo dodatnie p/c kardiolipinie
    # ostatnio kiepskie endo - 6 mm
    #1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)

    # NK - 25%
    # il 10 i il 5 - za nisko
    # szczepienia - dr Paśnik

    Pozytywy:
    * KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
    * Amh - 2,7

    Zalety:
    - 1 dziecko

    Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14%
  • Borden Autorytet
    Postów: 534 498

    Wysłany: 12 maja 2020, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    Hej😉 ja tak naprawdę dopiero zaczynam przygodę w Invimedzie, byłam teraz na 3-ciej wizycie i czekam na wyniki badań, jeśli będą ok to umawiam się na Sono-HSG, dziewczyny jakie macie doświadczenia z tym badaniem? Brać znieczulenie czy da się przeżyć bez?😬 bo z tego co czytam to zdania są bardzo podzielone i już sama nie wiem.. no i czekamy aż laboratorium zacznie działać normalnie i wysyłam męża na MSOME, a Ty Koziaprinca na jakim etapie jesteś?🙂

    Ja miałam sono hsg - bardzo bolało. Robiłam 2x (raz w wieku 37 lat a ostatnie rok temu). Mnie nawet bolało zakładanie cewnika do macicy. Obydwa jajowody drożne. W ciąże zachodzilam 2 razy. Histeroskopia nic nie wykazała też. Wszystko okey. Gdybym robiła trzeci raz to wzięłabym krótkie płytkie znieczulenie anestezjologiczne.
    Kiedyś patrzyłam na cennik. Invimed ma najdrożej ze znieczuleniem. Wolałabym robić w Angeliusie.

    Niemniej da się przeżyć to badanie bo ból (taki jak przy bardzo mocnej miesiączce) pojawia się tylko przy wstrzykiwaniu soli fizjologicznej ze strzykawki, a to trwa pare sekund (za każdym razem jak dostrzykiwuje płyn - jeśli trzeba). Tak więc może to być tylko raz, a w moim przypadku było około 4-5 razy (nawet przy pierwszym HSG lekarz zużył więcej roztworu niż przy pierwszym, a wszystko było drozne). Mocne ściskanie rączek fotela wystarczyło do badania:)))
    Za trzecim razem podziękowałabym jednak za ta przyjemność;)

    Wady:
    # niedoczynność i Hashi i IO
    # MTHFR C677 homozygota
    # słabo dodatnie p/c kardiolipinie
    # ostatnio kiepskie endo - 6 mm
    #1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)

    # NK - 25%
    # il 10 i il 5 - za nisko
    # szczepienia - dr Paśnik

    Pozytywy:
    * KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
    * Amh - 2,7

    Zalety:
    - 1 dziecko

    Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14%
  • Borden Autorytet
    Postów: 534 498

    Wysłany: 12 maja 2020, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    Rok temu w kwietniu odstawiłam tabletki anty, w czerwcu braliśmy ślub więc jeszcze wtedy nie staraliśmy się jakoś intensywnie, ale odstawiłam bo wiedziałam że z moim PCOS nie będzie tak łatwo zajść i chciałam żeby organizm się trochę uregulował, ale okres dostawałam w cały świat więc już od lipca zaczęło się chodzenie po lekarzach 😑 nikt nie potrafił mi zrobić prawidłowej stymulacji, raz myślałam że wcale nie reaguję na Clostilbegyt ani Aromek, ale ostatnio się okazało, że jednak jakiś pęcherzyk jest, ale wtedy pojawiła się pandemia i kolejny cykl w plecy, bo pęcherzyk najprawdopodobniej nie pękł 😬 dlatego teraz z panią dr S próbujemy jeszcze jednego cyklu z Aromkiem, ale do tego dochodzi słaba morfologia męża więc nie wiążę zbyt wielkich nadziei z tym naturalnym cyklem🙁

    Aga super, że Wam się wtedy udało! widzisz, jesteś dowodem na to, że kiedy już prawie nie ma nadziei, jednak zdarza się cud🥰 dlatego nie można się poddawać, trzymam kciuki, żeby tym razem było podobnie, i tak in vitro to nigdy nie jest łatwa decyzja, ale czasami niestety nie ma innej opcji😞

    morfologia - nawet 1-2% nie jest przeszkodą do zajścia w ciązę jeśli pozostałe parametry - w tym ilość i przeżywalnośc oraz ruch w klasie A i B jest w normie.
    Fragmentację - nawet rzędu 40% da się poprawic suplementami, dietą i zmiana trybu życia.

    Wady:
    # niedoczynność i Hashi i IO
    # MTHFR C677 homozygota
    # słabo dodatnie p/c kardiolipinie
    # ostatnio kiepskie endo - 6 mm
    #1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)

    # NK - 25%
    # il 10 i il 5 - za nisko
    # szczepienia - dr Paśnik

    Pozytywy:
    * KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
    * Amh - 2,7

    Zalety:
    - 1 dziecko

    Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14%
  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 12 maja 2020, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Borden wrote:
    Ja miałam sono hsg - bardzo bolało. Robiłam 2x (raz w wieku 37 lat a ostatnie rok temu). Mnie nawet bolało zakładanie cewnika do macicy. Obydwa jajowody drożne. W ciąże zachodzilam 2 razy. Histeroskopia nic nie wykazała też. Wszystko okey. Gdybym robiła trzeci raz to wzięłabym krótkie płytkie znieczulenie anestezjologiczne.
    Kiedyś patrzyłam na cennik. Invimed ma najdrożej ze znieczuleniem. Wolałabym robić w Angeliusie.

    Niemniej da się przeżyć to badanie bo ból (taki jak przy bardzo mocnej miesiączce) pojawia się tylko przy wstrzykiwaniu soli fizjologicznej ze strzykawki, a to trwa pare sekund (za każdym razem jak dostrzykiwuje płyn - jeśli trzeba). Tak więc może to być tylko raz, a w moim przypadku było około 4-5 razy (nawet przy pierwszym HSG lekarz zużył więcej roztworu niż przy pierwszym, a wszystko było drozne). Mocne ściskanie rączek fotela wystarczyło do badania:)))
    Za trzecim razem podziękowałabym jednak za ta przyjemność;)

    Borden, dzięki bardzo za taką wyczerpującą odpowiedź🙂 po przeczytaniu tego co napisałaś chyba skłaniam się ku temu, żeby zaryzykować i spróbować bez znieczulenia. Za tym przemawia też fakt, że wtedy mogę przyjechać sama i nie muszę być całkiem na czczo gdyby wizyta wypadła w godzinach popołudniowych.

    Borden lubi tę wiadomość

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • blair. Autorytet
    Postów: 1695 1758

    Wysłany: 12 maja 2020, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    Borden, dzięki bardzo za taką wyczerpującą odpowiedź🙂 po przeczytaniu tego co napisałaś chyba skłaniam się ku temu, żeby zaryzykować i spróbować bez znieczulenia. Za tym przemawia też fakt, że wtedy mogę przyjechać sama i nie muszę być całkiem na czczo gdyby wizyta wypadła w godzinach popołudniowych.

    Hej, u mnie też trochę bolało, ale jeden jajowód okazał się niedrożny i to dlatego, ból był jedynie przy wstrzyknięciu tego kontrastu, silny, ale wtedy położna zaraz przypominała żeby oddychać, trwało to kilka sekund i ból ustąpił, nic przyjemnego, ale trwa krótko i w sumie szkoda by mi było znieczulenia na tyle :) u mnie chyba ze dwa razy próbowano podać kontrast. Wiele dziewczyn przechodzi to zupełnie bezboleśnie więc nie ma co też się negatywnie nastawiać :)

  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 12 maja 2020, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blair. wrote:
    Hej, u mnie też trochę bolało, ale jeden jajowód okazał się niedrożny i to dlatego, ból był jedynie przy wstrzyknięciu tego kontrastu, silny, ale wtedy położna zaraz przypominała żeby oddychać, trwało to kilka sekund i ból ustąpił, nic przyjemnego, ale trwa krótko i w sumie szkoda by mi było znieczulenia na tyle :) u mnie chyba ze dwa razy próbowano podać kontrast. Wiele dziewczyn przechodzi to zupełnie bezboleśnie więc nie ma co też się negatywnie nastawiać :)

    Blair, dziękuję😊 w takim razie robię bez znieczulenia, zacisnę zęby i jakoś to pójdzie😁

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • inkaa Autorytet
    Postów: 476 209

    Wysłany: 12 maja 2020, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ✊🏼 i daj znać po.

    Od pon Dr C już normalnie przyjmuje.

    Orientujecie się może ile kosztuje atosiban w invi ??

    01.2018r. -05.2021 histeroskopia x 15
    Zespół Ashermana, adenomioza, endo 3st
    PAI hetero
    IVF
    transfer -> negative
  • Koziaprinca Autorytet
    Postów: 345 206

    Wysłany: 12 maja 2020, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariina jak dobrze pamiętam to równe 1000 zł ja miałam już zamówione do transferu , ale nie doszło do niego niestety, teraz na pewno znów się zdecyduje :) Miałaś wskazania od p. dr do kroplówki czy sama o tym myślisz?;)

    30lat
    6 lat starań

    Problem męski - bardzo słaba jakość nasienia.

    Czynnik damski- problem z implantacją

    I PROCEDURA- krótki prot.
    10.19 punkcja, pobrano 12 jajeczek , w tym 11 dojrzałych, zapłodnionych 6, tylko 1 zarodek

    10.19transfer IVN 1 próba
    Świeży transfer 3dniowca
    Skurcze macicy 😭
    7 dpt <1
    12 dpt <0,1☹️

    01.20 histeroskopia, liczne polipy i zrosty- usunięto

    02.20 II PROCEDURA -krotki prot❄️❄️
    03.20-transfer odwołany koronawirus🥺
    06.2020-transfer 5dn blastki ☹️
    01.21 - transfer 5dn + Prograf
    7dpt <1
    10dpt ?

    TSH👍
    Immunofenotyp👍
    Kiry👍
    Kariotyp👍
    Asa👍
    Ana 1-2-3👍
    Krzywa cukrowa👍
    CBA👎
    Homocysteina👍
    IMK Multitest👍
    Mutacja MTHFR👎
    Mutacja PAI v leiden👎
    Antykoagulant tocznia👍
    Przeciwciała kardiolipidowe👍
    Mycoplasma 👍
    Ureaplasma 👍
    E.coli👍
    + Stała kontrola osteopaty

    __________________
    22.01.2021- transfer 5dniowca- czekamy maleństwo ✊
‹‹ 191 192 193 194 195 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ