InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
mila82 wrote:JA też już po wizycie.11 pęcherzyków Punkcja w środę
mila82 lubi tę wiadomość
- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
Faith_86 wrote:Nie dziękuję, zeby nie zapeszac;) ale kciuki sie bardzo przydadza.
Transfer miałam 20 stycznia.
Ciesze się i trzymam mocno kciuki za kolejny piękny przyrost ✊- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
atka666 wrote:Ooo w moje okrągłe urodziny a ja tego dnia dostałam najgorszy z możliwych prezentów...ujemna beta
Ciesze się i trzymam mocno kciuki za kolejny piękny przyrost ✊
Przykro mi;( mam nadzieję że w tym roku przyniosą duzo szczęścia:)atka666 lubi tę wiadomość
-
Faith, no tak, przecież pisałaś na samym początku 🙈🙈🙈
Zakręciłam się z ta beta )
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
atka666 wrote:Ładnie wyhodowałaś2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA -poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie -
nick nieaktualny
-
35latka wrote:Mój entuzjazm opadł, bo w sumie to nie wiem jakiej jakości są te moje komórki. Leżę i myślę zamiast się zrelaksować....😐
teraz musisz wierzyć w dobry finał- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
nick nieaktualnyatka666 wrote:Miałam tak samo stymulacja - stres, czy ładnie urosną, punkcja - stres, czy dużo uda się pobrać, po punkcji miał być relaks, ale nie - STRES...hiperka, jakiej jakości komórki, ile się zapłodni, itd...powiem Ci tylko tyle : Wszystko będzie dobrze !!! zrelaksuj się nie myśl, zrobiłaś ze swojej strony wszystko
teraz musisz wierzyć w dobry finał
Masz rację nic więcej nie mogę zrobić. Ale już mi się w głowie pojawia plan B i C... Zamiast się zrelaksować...podejzwam że każda z nas tak ma.
Postaram się zrelaksować, ale wiem że to będzie trudne.😐atka666 lubi tę wiadomość
-
35latka wrote:Masz rację nic więcej nie mogę zrobić. Ale już mi się w głowie pojawia plan B i C... Zamiast się zrelaksować...podejzwam że każda z nas tak ma.
Postaram się zrelaksować, ale wiem że to będzie trudne.😐
Kolorowych snów
- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
nick nieaktualny
-
35latka wrote:Masz rację nic więcej nie mogę zrobić. Ale już mi się w głowie pojawia plan B i C... Zamiast się zrelaksować...podejzwam że każda z nas tak ma.
Postaram się zrelaksować, ale wiem że to będzie trudne.😐
Widzę, ze wszystkie myślimy podobnie, ja tez nigdy nie „opuszczam gardy”. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz proszę myśleć pozytywnie i się relaksować bo zaraz trzeba będzie przygotowywać się do transferu )
Faith_86 lubi tę wiadomość
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
nick nieaktualnyNasty wrote:Widzę, ze wszystkie myślimy podobnie, ja tez nigdy nie „opuszczam gardy”. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz proszę myśleć pozytywnie i się relaksować bo zaraz trzeba będzie przygotowywać się do transferu )
Spałam cała noc trochę pobolewał mnie brzuch ale jestem zaskoczona ze juz jestem na chodzie. Mój umysł wyobrażał to sobie inaczej...ze będzie gorzej.
Dosłownie modlę się, aby było wszystko dobrze. Bardzo się staram pozytywnie myśleć. Ale same wiecie że nie zawsze jest to proste. Dziś w końcu zaświeciło słonce... Niech nad nami świeci...
-
35latka wrote:Masz rację nic więcej nie mogę zrobić. Ale już mi się w głowie pojawia plan B i C... Zamiast się zrelaksować...podejzwam że każda z nas tak ma.
Postaram się zrelaksować, ale wiem że to będzie trudne.😐
Mi też zawsze sie wydaje, że ten etap który przechodzę teraz jest najgorszy a potem będzie już z górki. .. Ale zawsze pojawiają się kolejne wątpliwości 😑trudno się dziwić żyjemy w ciągłej niepewności i ciągle na coś się czeka..
Ale zgadzam się z tym ze pozytywne nastawienie i przyciągnie dobrych myśli jest b. wazne:))
tego się trzymajmy:) uda nam się zobaczyczcie! -
35latka wrote:Spałam cała noc trochę pobolewał mnie brzuch ale jestem zaskoczona ze juz jestem na chodzie. Mój umysł wyobrażał to sobie inaczej...ze będzie gorzej.
Dosłownie modlę się, aby było wszystko dobrze. Bardzo się staram pozytywnie myśleć. Ale same wiecie że nie zawsze jest to proste. Dziś w końcu zaświeciło słonce... Niech nad nami świeci...
Super że się dobrze czujesz, ale i tak lepiej się nie przeciazac. Też wierzę w moc szczerej modlitwy:) zresztą po tylu miesiącach zmagań wiem już że nie ma sensu ze sobą walczyc- jak potrzebuje się modlitwy, izolacji albo szalonej imprezy to właśnie to powinno się zrobić.
Słoneczko rzeczywiście pięknie świeci trzeba wyjść na spacer i łapać witaminę D
Będzie dobrze 😊 -
nick nieaktualnyFaith_86 wrote:Mi też zawsze sie wydaje, że ten etap który przechodzę teraz jest najgorszy a potem będzie już z górki. .. Ale zawsze pojawiają się kolejne wątpliwości 😑trudno się dziwić żyjemy w ciągłej niepewności i ciągle na coś się czeka..
Ale zgadzam się z tym ze pozytywne nastawienie i przyciągnie dobrych myśli jest b. wazne:))
tego się trzymajmy:) uda nam się zobaczyczcie!
Tak, invitro to różne etapy, nawet jak jest pozytywna beta, to są kolejne obawy, jak przyrasta, jak rozwija się maleństwo itp. Mam świadomość, że pozytywne myślenie przyciągają pozytywne zdarzenia...
Za tydzień mam kontrolna wizyte u Pani Doktor, chce zobaczyć jak wszystko wygląda po punkcji. Wy też bierzecie progesteron pomimo tego że transfer macie odroczony?
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa... Dużo dla mnie znaczą 🍀🥰Faith_86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny35latka wrote:Tak, invitro to różne etapy, nawet jak jest pozytywna beta, to są kolejne obawy, jak przyrasta, jak rozwija się maleństwo itp. Mam świadomość, że pozytywne myślenie przyciągają pozytywne zdarzenia...
Za tydzień mam kontrolna wizyte u Pani Doktor, chce zobaczyć jak wszystko wygląda po punkcji. Wy też bierzecie progesteron pomimo tego że transfer macie odroczony?
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa... Dużo dla mnie znaczą 🍀🥰
Strach jest tak naprawdę w każdej ciąży, która była wyczekana. A potem po porodzie juz i tak do końca życia boisz się o swoje dziecko,nawet jak jest dorosłe 😊
Ja staram się myśleć pozytywnie, ale boje się co będzie jak zrobimy pierwsza inseminację, druga, trzecia, potem IVF i nic nie pójdzie jak w planie.
Chociaż ciągle wierzę w cud, jak przy pierwszej ciąży... -
35latka wrote:Tak, invitro to różne etapy, nawet jak jest pozytywna beta, to są kolejne obawy, jak przyrasta, jak rozwija się maleństwo itp. Mam świadomość, że pozytywne myślenie przyciągają pozytywne zdarzenia...
Za tydzień mam kontrolna wizyte u Pani Doktor, chce zobaczyć jak wszystko wygląda po punkcji. Wy też bierzecie progesteron pomimo tego że transfer macie odroczony?
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa... Dużo dla mnie znaczą 🍀🥰
Ooo a wiesz na co Ci go przepisała ?
Ja nic nie biorę
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
35latka wrote:Spałam cała noc trochę pobolewał mnie brzuch ale jestem zaskoczona ze juz jestem na chodzie. Mój umysł wyobrażał to sobie inaczej...ze będzie gorzej.
Dosłownie modlę się, aby było wszystko dobrze. Bardzo się staram pozytywnie myśleć. Ale same wiecie że nie zawsze jest to proste. Dziś w końcu zaświeciło słonce... Niech nad nami świeci...
Ciesze się, ze już się lepiej czujesz:***
Tylko nie szalej !!! )
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cień HCG 20
29dpt jest -
nick nieaktualnyUlaFalka wrote:Strach jest tak naprawdę w każdej ciąży, która była wyczekana. A potem po porodzie juz i tak do końca życia boisz się o swoje dziecko,nawet jak jest dorosłe 😊
Ja staram się myśleć pozytywnie, ale boje się co będzie jak zrobimy pierwsza inseminację, druga, trzecia, potem IVF i nic nie pójdzie jak w planie.
Chociaż ciągle wierzę w cud, jak przy pierwszej ciąży...
A jak u męża wyniki? Ok wszystko?(nie pamiętam czy pytałam).
Wiem kochana, jak poszłam do kliniki i byłam już pod opieką lekarza myślałam bardzo podobnie. Strach, dość często mi towarzyszył. Ale mimo wszystko starałam się podejść zadaniwo i zaufać mojej Pani Doktor. Poza tym jej uporządkowanie i plan dziania bardzo poukładał mi wszystko w głowie i to pozwalało mi przetrwac ten ostatni rok. Mialam często wątpliwości i szłam na wizytę to mi wszystko ładnie wyjaśniała. Np kiedyś wyczytałam na necie, że Clo wyczerpuje rezerwę, bardzo się tym martwiłam,bałam się powtórzyć amh. Pani Doktor wyjaśniła mi, że to nie prawda i opisała wszystko dlaczego. I tak z każdym pytaniem. Teraz widzę jak ważne jest podejście lekarza do pacjenta.
A o nasze dzieci będziemy martwić się całe życie... To naturalna rzecz zwłaszcza, że nasze maleństwa będą bardzo mocno wyczekiwane. 🍀🥰🍀🥰