InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej wszystkim
Jestem dziś po drugiej wizycie
Przepisano nam lamette do stymulacji kolejnego cyklu . Czy ktoś z was ją stosował i pomogło ? U mnie owulacje normalnie wystepuja , a mąż ma dobre nasienieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 17:36
👩 96 | 🧔92
Starania od 12.2023
05.2024 👼 💔 Aniołek, ciąża zatrzymana 10+1dc
08.2025 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
09.2025 HSG -
Kaki21 wrote:Też byłam zdziwiona o tych 6 miesiącach przerwy między transferami. Nawet pytałam o to lekarza, ale ponoć tak jest.
Tak jak tu ostatnio pisała Ewa specjalnie przeciągają, bo program jest do 2028.
A może warto byłoby napisać do MZ i podpytać jak to faktycznie jest z tym czekaniem na transfer do pół roku? Może napisz i zobaczysz co Ci odpowiedzą? Gdzie jest ten przepis? -
Nutkaa wrote:Kaki21 wrote:Też byłam zdziwiona o tych 6 miesiącach przerwy między transferami. Nawet pytałam o to lekarza, ale ponoć tak jest.
Tak jak tu ostatnio pisała Ewa specjalnie przeciągają, bo program jest do 2028.
A może warto byłoby napisać do MZ i podpytać jak to faktycznie jest z tym czekaniem na transfer do pół roku? Może napisz i zobaczysz co Ci odpowiedzą? Gdzie jest ten przepis?
Dziewczyny, ten temat właśnie był na wątku miesięcznym poruszany.
Koleżanka north_node napisała do MZ, dostała informację że "środki na pary, które są już w programie, powinny być", teraz napisali do swojej kliniki, powołując się na odpowiedź MZ i czekają na odpowiedź.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 21:52
starania od 04.2023
03.2025 IVF nr 1
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer ❄️6BB ❌
09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, mozaika 4BB
🔜 diphereline x3, minihisteroskopia
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,6 (08.2025)
hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌
👨🏻'95 (30)
morfologia 0% / 4% / 1% ❌
MSOME 0% ❌ -
Marikamb wrote:Hej dziewczyny,
Z innej beczki podpytam, wiecie gdzie we Wrocławiu zrobię cross-match ( poza cytolabem)?
Jeśli chcesz mieć wynik w %, z laboratorium w Łodzi APC, pod konsultacje z np. dr Jarosz, to np. ALAB.
Tylko jeśli dobrze pamiętam to nie każdy punkt i tylko w wybrane dni, bo próbka musi tego samego dnia trafić do Łodzi.
Ja robiłam w ALAB na Curie-Skłodowskiej, na pewno Hubska też obsługuje, warto do konkretnej placówki się wdzwonić. Ostatnio robili to badanie w czwartki do 10:00 jakoś tak.Marikamb lubi tę wiadomość
starania od 04.2023
03.2025 IVF nr 1
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer ❄️6BB ❌
09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, mozaika 4BB
🔜 diphereline x3, minihisteroskopia
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,6 (08.2025)
hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌
👨🏻'95 (30)
morfologia 0% / 4% / 1% ❌
MSOME 0% ❌ -
Plapart wrote:Hej wszystkim
Jestem dziś po drugiej wizycie
Przepisano nam lamette do stymulacji kolejnego cyklu . Czy ktoś z was ją stosował i pomogło ? U mnie owulacje normalnie wystepuja , a mąż ma dobre nasienie
Hej, ja miałam 3 takie stymulowane cykle letrozolem (jak lametta, tylko akurat aromek) / klomifenem (clostilbegyt)
Też miałam swoje owulacje, efekt na tych cyklach był taki, że 2-3 pęcherzyki pękały, a i tak nic z tego nie wyszło.
Potem już przeszliśmy do invitro. O ile ktoś nie ma regularnych naturalnych owulacji, czy ma niedrożny jeden jajowód i fajnie upewnić się, że z drożnej strony jajnik wypuszcza komórki, to nie wiem czy te cykle mają sens, ja miałam poczucie, że zmarnowałam czas, ale może Wy będziecie mieć więcej szczęścia. Może popytaj na innych wątkach, bo te ministymulacje, to każdy ginekolog poprowadzi, nie tylko w klinice, a na tym wątku jednak więcej osób stricte w procesie IVF.Plapart lubi tę wiadomość
starania od 04.2023
03.2025 IVF nr 1
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer ❄️6BB ❌
09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, mozaika 4BB
🔜 diphereline x3, minihisteroskopia
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,6 (08.2025)
hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌
👨🏻'95 (30)
morfologia 0% / 4% / 1% ❌
MSOME 0% ❌ -
Marikamb wrote:Hej dziewczyny,
Z innej beczki podpytam, wiecie gdzie we Wrocławiu zrobię cross-match ( poza cytolabem)?
Cross match wykonasz u nas w klinice
Ale trzeba dopytac w jakim dniu tygodnia je wykonują.
Badanie nie jest wysyłane do diagnostyki.
Synevo lub alab. Ja robilam cala immunologie w klinice i nie bylo problemu z interpretacja wyników na konsultacji z dr. JAROSZMarikamb lubi tę wiadomość
Starania od 09.2022r
Ja 👩 25l
✅️ kariotyp
❌️ niedoczynność tarczycy hashimoto
✅️ drożność jajowodów
✅️ monitoringi owulacji
✅️ regularne cykle
Mąż 👦 28l
❌️ obniżone parametry nasienia
Ruchliwość, morfologia 0%
✅️ kariotyp
13.09.24r punkcja
25.11.24r transfer 4BA ❄️❌️🤰
03.02.25r transfer 2/EB 😐⏸️✖️
28.03.25r biopsja endometrium
28.03.25r konsultacja z dr Jarosz
5.06.25r transfer 4BB ✖️
24.07.25r histeroskopia ✅️✅️
Brak kir implantacyjnych
Czekam na nowa procedurę...🔜 -
Hej, strasznie mi się dluzy ten czas do histero, a moze to po prostu jesien i jakis spadek nastroju..
A jesli moge zapytac - czy Wasi bliscy (rodzice, rodzeństwo etc) wiedza o Waszych procedurach? Nasi nie, trochę mnie to meczy, ze moja mama o tym nie wie, jestesmy bardzo blisko, na pewno mialabym u niej duze wsparcie, ale nie chce jej dodatkowo obciążać stresem i tymi wszystkimi emocjami… kurcze, faceci maja jakos latwiej, sa tacy zadaniowi, tak-nie, teraz-pozniej, a ja siedze sama w swojej glowie i o wszystkim rozmyslam 😅 balam sie stymulacji, punkcji, hiperki, ale nie myslalam ze najgorsze bedzie to ogolne czekanie…
Wszystkiego dobrego dla Was 🍀🍀🍀sylstaa lubi tę wiadomość
3 x nieudane inseminacje
2025 - start IVF -
LKBennett wrote:Hej, strasznie mi się dluzy ten czas do histero, a moze to po prostu jesien i jakis spadek nastroju..
A jesli moge zapytac - czy Wasi bliscy (rodzice, rodzeństwo etc) wiedza o Waszych procedurach? Nasi nie, trochę mnie to meczy, ze moja mama o tym nie wie, jestesmy bardzo blisko, na pewno mialabym u niej duze wsparcie, ale nie chce jej dodatkowo obciążać stresem i tymi wszystkimi emocjami… kurcze, faceci maja jakos latwiej, sa tacy zadaniowi, tak-nie, teraz-pozniej, a ja siedze sama w swojej glowie i o wszystkim rozmyslam 😅 balam sie stymulacji, punkcji, hiperki, ale nie myslalam ze najgorsze bedzie to ogolne czekanie…
Wszystkiego dobrego dla Was 🍀🍀🍀
Do momentu wizyty serduszkowej wiedzieliśmy tylko my. Nie chciałam zbędnych pytań, dociekania itp.
Po wizycie powiedzieliśmy moim rodzicom i rodzeństwu. Później już jakoś tak luźniej. Z drugą stroną nie mamy dobrego kontaktu, więc zostało to dla nas. Czy wiedzą, czy się dowiedzieli? Nie wiem, nie za bardzo mnie to obchodzi.
Podsumowując- wchodząc w ivf. Sama dużo nie wiedziałam, szłam za lekarzem bez pytań, osoby trzecie zapewne dopytywałyby co i jak kiedy itp. Nie chciałam tego. Ja wtedy chciałam się skupić na tym w 100%, ale jeśli Ty potrzebujesz wsparcia to śmiało mów, nawet tylko mamie , myślę, że to Ci dużo pomoże i będzie jakoś raźniej 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października, 00:05
-
U nas już wszyscy wiedzą. Trochę sami się wkopaliśmy, bo już lata mówiliśmy, że chcemy dzieci, że szybciej niż później. Potem przestaliśmy pić alkohol i pojawiały się pytania a czemu tak, które z czasem zaczęły męczyć. Tak samo czemu tyle suplementów łykamy, czy jakieś inne. Mnie osobiście to bardzo męczyło, odkąd najbliżsi wiedzą, poczułam się lżej (rodzina, przyjaciele). Natomiast mam naprawdę cudownych, empatycznych ludzi wokół siebie i jak już każdy wiedział o co chodzi to podchodzili ostrożnie i raczej nie zdarzają się przykre sytuacje. Tylko teraz każdy się stresuje jak musi nam powiedzieć, że jest w ciąży, no ale jakby i tak chyba dla mnie to bardziej stresujące🥲
sylstaa lubi tę wiadomość
starania od 04.2023
03.2025 IVF nr 1
14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
19.03 I transfer ❄️3AB ❌
18.04 biopsja endometrium:
CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
25.07 II transfer ❄️6BB ❌
09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, mozaika 4BB
🔜 diphereline x3, minihisteroskopia
👩🏻'95 (30)
AMH = 1,6 (08.2025)
hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌
👨🏻'95 (30)
morfologia 0% / 4% / 1% ❌
MSOME 0% ❌ -
Na początku nie mówiliśmy, a z czasem nie dało się żyć na dłuższą metę w ciągłym kłamstwie i kabinowaniu tym bardziej, że jeździliśmy do kliniki 300 km.
Teraz to raczej powód do dumy, że się tylko walczyło i walczy.
Ale wszystko zależy od sytuacji, wsparcia, znajomych, rodziny, pracy.
Jedni w pracy powiedzą i dostaną po czasie wypowiedzenie a inni wsparcie i zrozumienie.sylstaa lubi tę wiadomość
03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
U nas w tym momencie też wie najbliższa rodzina/przyjaciele.
Tak jak dziewczyny wyżej napisały trudno było dłużej zakłamywać rzeczywistość, gdy zaraz miną 3 lata w klinice. Natomiast dostaliśmy tylko i wyłącznie wsparcie, wiem że nam kibicują🙂just_a_girl lubi tę wiadomość
👩🏻🦰’92 + 🧔🏻♂️’90 | starania od 04.2022
obniżona rezerwa jajnikowa, KIR AA
teratozoospermia
11.2023 - 03.2025
2x IMSI, 4 transfery zdrowych zarodków, 3x obstawa immunologiczna, nigdy b-hCG+
05.2025
IMSI, ❄️4AB zdrowy po PGT-A
IPLE: areceptywne endometrium
Minihistero: adenomioza, przewlekłe zapalenie, przerost i polipowatość endometrium
➡️wyciszenie Diphereline x3, FET listopad/grudzień -
Plapart wrote:Hej wszystkim
Jestem dziś po drugiej wizycie
Przepisano nam lamette do stymulacji kolejnego cyklu . Czy ktoś z was ją stosował i pomogło ? U mnie owulacje normalnie wystepuja , a mąż ma dobre nasienie
Ja zaszłam w ciążę w 2 cyklu stymulowanym lametta, niestety ta ciaze straciłam ale na forum widzialam wiele udanych ciaz po lametcie.
Głównie jest to stymulacja owulacji, wiec jeśli miałaś swoje własne dobre to pytanie czy to ma sens.
Natomiast moze beda 2 pęcherzyki np i większe szanse 😀🙎♀️🙎♂️'95 rok
Starania na poważnie od 01.2023 r.
08.24 💔 8tc poronienie samoistne
AMH - 2,0💪
Mycoplasma/ ureaplasma - ujemne 💪
Kariotypy prawidłowe 💪
Jajowody drożne 💪
On: morfologia 0% -> 6% -> 9%💪
03.25 kwalifikacja in vitro 💪
04.25- stymulacja
16.04.25 - punkcja 6, mamy jednego ❄️ 6BB
19.05.25 - FET ⏳️🤞🍀🍀
25.05.25 - ⏸️
7dpt - beta 47,5, prog 13,10
9dpt - beta 147, prog 26,70
11dpt- beta 362, prog 18,60
14dpt- beta 1346, prog 26,10
23dpt - krwiak, ale prawidłowy zarodek 6t+2 z serduszkiem❤️
29dpt - CRL 0,91 ASP: 165/min ❤️
28.06 - 2,23 cm człowieczka ❤️🤞🍀
NIFTY pro, ryzyka niskie, czekamy na córeczkę ❤️
30.07 - prenatalne, 6,5 cm zdrowego dzidziusia ❤️
2.09 - 217 gram szczęścia ❤️
17.09 - połówkowe, 331 gram milosci 🥰
-
U nas o procedurze wiedziala cala rodzina i wszyscy nasi przyjaciele.
Dużo mi tak bylo latwiej.
🙎♀️🙎♂️'95 rok
Starania na poważnie od 01.2023 r.
08.24 💔 8tc poronienie samoistne
AMH - 2,0💪
Mycoplasma/ ureaplasma - ujemne 💪
Kariotypy prawidłowe 💪
Jajowody drożne 💪
On: morfologia 0% -> 6% -> 9%💪
03.25 kwalifikacja in vitro 💪
04.25- stymulacja
16.04.25 - punkcja 6, mamy jednego ❄️ 6BB
19.05.25 - FET ⏳️🤞🍀🍀
25.05.25 - ⏸️
7dpt - beta 47,5, prog 13,10
9dpt - beta 147, prog 26,70
11dpt- beta 362, prog 18,60
14dpt- beta 1346, prog 26,10
23dpt - krwiak, ale prawidłowy zarodek 6t+2 z serduszkiem❤️
29dpt - CRL 0,91 ASP: 165/min ❤️
28.06 - 2,23 cm człowieczka ❤️🤞🍀
NIFTY pro, ryzyka niskie, czekamy na córeczkę ❤️
30.07 - prenatalne, 6,5 cm zdrowego dzidziusia ❤️
2.09 - 217 gram szczęścia ❤️
17.09 - połówkowe, 331 gram milosci 🥰
-
Hej dziewczyny, znowu ja 😅
Jak już kilka razy wspominałam, mieszkam za granicą, a gdy jestem w Polsce, to i tak daleko od Wrocławia. Dlatego każda wizyta w Invimedzie to dla mnie spora wyprawa i koszty.
Po stymulacji przeszłam od razu na Ryeqo, które miało wyciszyć endometriozę. Niestety, skończyło się tym, że na jajniku pojawiła się duża torbiel. Lekarz przepisał mi globulki dopochwowe, które miały pomóc w jej opróżnieniu, ale niestety nie zadziałały.
Próbuję jakoś zaplanować kolejne kroki, ale już trochę się w tym gubię. Napisałam do lekarza z pytaniem, co dalej, i dostałam odpowiedź, że trzeba czekać, aż torbiel się wchłonie. A jeśli nie, to trzeba ją usunąć chirurgicznie.
I tu mam do was kilka pytań:
- Czy któraś z was miała doświadczenie z takim chirurgicznym usuwaniem torbieli?
- Czy robią to w Invimedzie, czy trzeba to załatwiać samodzielnie?
- Jeśli okaże się, że torbiel się wchłonęła (zaraz będę mieć drugą miesiączkę po odstawieniu Ryeqo), to jak najlepiej zaplanować wizyty przed transferem, żeby było ich jak najmniej, a sam transfer odbył się jak najszybciej? W sensie, w którym dniu cyklu się pojawić najlepiej.
Z góry dziękuję za wszystkie rady ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października, 17:34
Starania od 2022
👱🏻♀️ 36L
✔ AMH 3,64 (08.2024) -> 4,73 (06.2025) ??? 😶
❌rozsiana i głębokonaciekająca endometrioza
✔ operacja usunięcia ognisk endometriozy
❌ brak lewego jajowodu ✔ prawy drożny
✔ wyleczona ureaplasma parvum
❌ HPV 66
👨🏻 46L
📈 koncentracja 17,8 -> 38,0 mln/ml
📈 morfologia 3% (08.24) -> 4% (03.25)
📈 ruch postępowy szybki 0,33% -> 15,34%
📈 ruch postępowy wolny 19% -> 35,5% 💪🏻
VI 2025 - IVF: 24 🥚 -> 22 MII -> 2 x 4BB ❄️❄️ | OHSS -> szpital -
LubieBanany wrote:Hej dziewczyny, znowu ja 😅
Jak już kilka razy wspominałam, mieszkam za granicą, a gdy jestem w Polsce, to i tak daleko od Wrocławia. Dlatego każda wizyta w Invimedzie to dla mnie spora wyprawa i koszty.
Po stymulacji przeszłam od razu na Ryeqo, które miało wyciszyć endometriozę. Niestety, skończyło się tym, że na jajniku pojawiła się duża torbiel. Lekarz przepisał mi globulki dopochwowe, które miały pomóc w jej opróżnieniu, ale niestety nie zadziałały.
Próbuję jakoś zaplanować kolejne kroki, ale już trochę się w tym gubię. Napisałam do lekarza z pytaniem, co dalej, i dostałam odpowiedź, że trzeba czekać, aż torbiel się wchłonie. A jeśli nie, to trzeba ją usunąć chirurgicznie.
I tu mam do was kilka pytań:
- Czy któraś z was miała doświadczenie z takim chirurgicznym usuwaniem torbieli?
- Czy robią to w Invimedzie, czy trzeba to załatwiać samodzielnie?
- Jeśli okaże się, że torbiel się wchłonęła (zaraz będę mieć drugą miesiączkę po odstawieniu Ryeqo), to jak najlepiej zaplanować wizyty przed transferem, żeby było ich jak najmniej, a sam transfer odbył się jak najszybciej? W sensie, w którym dniu cyklu się pojawić najlepiej.
Z góry dziękuję za wszystkie rady ❤️
Torbiele ku usunięcie wspomaga progesteron.
Większość osób dostaje na drugą fazę cyklu po potwierdzonej owulacji proga na 2-3 cykle.
Nie wiem czy invimed robi takie zabiegi. To już musi być laparoskopia żeby usunąć coś z jajnika czyli operacja przez powłoki brzuszne.
Nie wiem jak u Ciebie z badaniami, wymazami ale ja z reguły mam info żeby zgłosić się między 20 a 25 dc i wtedy dostaje rozpiskę na leki. Później pierwsza wizytą między 8 a 10 DC i albo jeszcze jedna i transfwr albo już na niej udaje się ustalić termin. U mnie zazwyczaj jest jeszcze ta jedna wizyta.LubieBanany lubi tę wiadomość
03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Dziękuję Ewa. Na Ciebie zawsze mogę liczyć
Ewa89_89 wrote:Większość osób dostaje na drugą fazę cyklu po potwierdzonej owulacji proga na 2-3 cykle.
Spróbuję jeszcze raz dostać się do lekarza w DE. Może tym razem, jak poproszę, to przepisze mi progesteron. Bo ani on, ani lekarz z Wro nie dali mi proga, tylko stwierdzili: „no jest torbiel, 7 cm, do widzenia”.Starania od 2022
👱🏻♀️ 36L
✔ AMH 3,64 (08.2024) -> 4,73 (06.2025) ??? 😶
❌rozsiana i głębokonaciekająca endometrioza
✔ operacja usunięcia ognisk endometriozy
❌ brak lewego jajowodu ✔ prawy drożny
✔ wyleczona ureaplasma parvum
❌ HPV 66
👨🏻 46L
📈 koncentracja 17,8 -> 38,0 mln/ml
📈 morfologia 3% (08.24) -> 4% (03.25)
📈 ruch postępowy szybki 0,33% -> 15,34%
📈 ruch postępowy wolny 19% -> 35,5% 💪🏻
VI 2025 - IVF: 24 🥚 -> 22 MII -> 2 x 4BB ❄️❄️ | OHSS -> szpital -
Cześć!
Miałam usuwane na klinikach, spróbuj do Myszczyszyna się udać na konsultacje, myślę, że Ci pomoże. Miałam taki zabieg laparoskopii na początku naszej drogi. Mam aktualnie dwóch synów i startujemy po trzeciego. Jak masz pytania to dawaj na priv. Po laparo od razu mogliśmy działać itd. Także nie ma co się stresowac.Ona 32 👱♀️ On 40 👨
31.07.22 👦
03.10.24 👶
Walczymy o córkę?! 👊
11.2025- transfer?
Sierpień 2023 start walki
6.11.23 punkcja ❄️❄️❄️❄️
2024 nadzieja na transfer 2 cykle odwołane
3 trafiony- cudzie trwaj!
3.10.24 Synko
24.01.24 transfer 4AA 🥺
5dpt ⏸️ cień
7dpt prog 36,9 beta 38,6
10dpt prog 46,1 beta 258
12dpt prog 45,6 beta 714 😍
19dpt beta 8840
26dpt USG mamy ❤️😍
IVF
06.21 criotransfer 4BB 9dpt 43,7 11dpt 172 prog 15,7 16dpt 1132 prog 14,2 21dpt 1696 prog 18,5 22dpt USG pęcherzyk ciążowy 24dpt 1782 28dpt 💔 Poronienie zatrzymane
11.21 Transfer
7 dpt - prog 17,7 13dpt - bHCG 585 prog 16,5 15dpt - bHCG 1279 prog 21,1 22dpt- bHCG 9558 prog 21,4 30dpt USG 7,5mm serduszko ❤️ 31.07 Cud na świecie! 🥰 Synko 👶🏻 -
LubieBanany wrote:Dziękuję Ewa. Na Ciebie zawsze mogę liczyć
Jak zwykle muszę być wyjątkowa… ech 😢
Spróbuję jeszcze raz dostać się do lekarza w DE. Może tym razem, jak poproszę, to przepisze mi progesteron. Bo ani on, ani lekarz z Wro nie dali mi proga, tylko stwierdzili: „no jest torbiel, 7 cm, do widzenia”.
7 cm to dużo.
Ogólnie albo zniknie sama ale chyba nie chcesz czekać pół roku, albo po progesteronie szybciej ale może też nie zniknąć wcale.
Ryzyko torbieli jest takie że w ciąży od hormonów może urosnąć jeszcze bardziej a jak pęknie to klekniesz w z bólu i może mieć nieciekawe konsekwencje.
Mam też koleżankę która podchodziła z torbielą do transferu i wręcz jej się zmniejszyła ale ona miała ta torbiel już długo i w żaden sposób nie szło jej się pozbyć. A już miała dość zabiegów.
Myślę, że warto by było żebyś czymś wspomogła 2 fazę.
Ja raz miałam torbiel 3 cm po hormonach i zniknęła ale brałam proga.03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
No mi wile lat temu już raz pękła duża torbiel podczas stosunku. Jak mnie ówczesny luby wiózł do szpitala to traciłam przytomność z bólu. Przynajmniej lekarze mieli trochę ubaw, chyba z pięciu mnie wtedy oglądało. Dali leki przeciwbólowe i wypuścili następnego dnia. Ogólnie nie poleca.
Co do laparoskopii to miałam ją niecały rok temu więc jakbym mogła ominąć tę przyjemność to wolałabym jej nie powtarzać xD Spróbuję najpierw wyłudzić progesteron i USG od ginekologa. Może kiedyś się doczekam tego transferu 🙄Starania od 2022
👱🏻♀️ 36L
✔ AMH 3,64 (08.2024) -> 4,73 (06.2025) ??? 😶
❌rozsiana i głębokonaciekająca endometrioza
✔ operacja usunięcia ognisk endometriozy
❌ brak lewego jajowodu ✔ prawy drożny
✔ wyleczona ureaplasma parvum
❌ HPV 66
👨🏻 46L
📈 koncentracja 17,8 -> 38,0 mln/ml
📈 morfologia 3% (08.24) -> 4% (03.25)
📈 ruch postępowy szybki 0,33% -> 15,34%
📈 ruch postępowy wolny 19% -> 35,5% 💪🏻
VI 2025 - IVF: 24 🥚 -> 22 MII -> 2 x 4BB ❄️❄️ | OHSS -> szpital -
LubieBanany wrote:Hej dziewczyny, znowu ja 😅
Jak już kilka razy wspominałam, mieszkam za granicą, a gdy jestem w Polsce, to i tak daleko od Wrocławia. Dlatego każda wizyta w Invimedzie to dla mnie spora wyprawa i koszty.
Po stymulacji przeszłam od razu na Ryeqo, które miało wyciszyć endometriozę. Niestety, skończyło się tym, że na jajniku pojawiła się duża torbiel. Lekarz przepisał mi globulki dopochwowe, które miały pomóc w jej opróżnieniu, ale niestety nie zadziałały.
Próbuję jakoś zaplanować kolejne kroki, ale już trochę się w tym gubię. Napisałam do lekarza z pytaniem, co dalej, i dostałam odpowiedź, że trzeba czekać, aż torbiel się wchłonie. A jeśli nie, to trzeba ją usunąć chirurgicznie.
I tu mam do was kilka pytań:
- Czy któraś z was miała doświadczenie z takim chirurgicznym usuwaniem torbieli?
- Czy robią to w Invimedzie, czy trzeba to załatwiać samodzielnie?
- Jeśli okaże się, że torbiel się wchłonęła (zaraz będę mieć drugą miesiączkę po odstawieniu Ryeqo), to jak najlepiej zaplanować wizyty przed transferem, żeby było ich jak najmniej, a sam transfer odbył się jak najszybciej? W sensie, w którym dniu cyklu się pojawić najlepiej.
Z góry dziękuję za wszystkie rady ❤️
Miałam usuwanego potworniaka laparoskopowo Oleśnica NFZ. Prywatnie też miałam „propozycję” ale to koszt w granicach 7k. (Dr. Krzysztof F. Z mamą i ja pracuje też w jakieś klinice prywatnej, u niego wtedy potwierdziłam go).
Przyjęcie Środa, zabieg czwartek piątek wypis. Wszystko w narkozie.
Mogłam go zostawić, ale dr. R.G kazał się tym zająć (od niego dostałam skierowanie).
W Oleśnicy jak zobaczyli kto wydał skierowanie dostałam termin na za 2 dni, normalny termin ponad miesiąc (czemu ich to nazwisko tak ponagliło nie wiem)
Stresu miałam, bo musiałam podpisać papiery, że gdy duża część jajnika będzie zajęta to go usuną, ale na szczęście udało im się go wyłuszczyć i zostawili jajnik. Pytali, czy naturalne starania, czy ivf. Skłamałam, bo pewnie jakby usłyszeli ivf. To nawet by się nie starali, żeby zostawić mi go.
Laparoskopia wrzesień- listopad stymulacja- grudzień transfer.
- urodziłam równo rok po laparoskopii piętro wyżej 😅 pani fizjo. Uro. Przy wizytach poznała mnie i się śmiała, że mam fajne hobby , odwiedzam ich co rokLubieBanany lubi tę wiadomość