🍀🌼❤️🏖️IVF LIPIEC 2023🏖️❤️🌼🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Malina12 wrote:Ja się immunologa z Poznania pytałam czy koenzym q10 podnosi komórki nk to mi lekarz potwierdził.
No bo to prawda. Ale nie zawsze się tak dzieje. Na pewno nie powinny koenzymu brać osoby, które wiedzą, że te nk mają wysokie. Natomiast ja nie badałam i brałam koenzym. Odporność też nie była jakaś większa bo jak brałam ten koenzym zarówno przed stymulacją, jak i już później po porodzie, to chorowałam tak samo często jak bez koenzymu. Nie ma co go tak demonizować.Karenka lubi tę wiadomość
🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Nela3 wrote:Dziewczyny u mnie tragedia 💔
Zarodek przestał się rozwijać więc transfer się nie odbył 😭
Mega przykro i taki żal straszny ale cóż, mamy plan B i C bo też brałam pod uwagę że może transfer się nie udać ale nie że całkiem go nie będzie
Ruszamy z planami awaryjnym:
Plan B: wizyta w Novum w następnym tyg. u szefa Lewandowskiego
Plan:C 15 września wizyta Eurofertil
Mamy aktualne teraz wszystkie badania wiec chcemy startować z procedurą tak szybko jak to możliwe.
Przykro mi, że to Cie spotkalo i doskonale rozumiem 😔
I jednocześnie trzymam mocno kciuki za plan B i C, dobrze że jest taki plan ✊✊✊❤Nela3 lubi tę wiadomość
👩🦰 45 lat 👦 42 lat
Staramy się od 03.19r.
1 IVF:Aromek 3tab+Menopur225 1ET,IMSI,24.01punkcja🤞nie pobrano żadnych🥚
2 IVF:Puregon150j + Menopur150j26.03tranfer 3dn.8A 😥
KD:🤬
3IVF:ruszamy03.23 Elonva150+Menopur75, Orgalutran;od 9dc Menopur300j+Orgalutran; 1.04 Ovi,punkcja 3.04 4🥚moje+5od KD 3❄KD4.1.1,4.2.2,3.2.2
Transfer 8.04 4.1.1 moje🥚 prog 59,09 14.046dpt⏸ beta 19,6, prog27,90/17.04 9dpt/beta114,0,prog52,50/19.04 11dpt beta268,prog 57,60/21.04 13 dpt beta 608/24.04 16dpt beta 2552/28.04 20dpt beta 9235,prog 64,20
8.05 7tc mamy ♥️
22.05 9tc 22mm 150 ud ♥️
15.06 12+3 prenatalne USG ok,pappa ryz.podwyższ.🥺
18.07 17tcNifty wszystkie ryzyka niskie🥰
8.0820tc+1 połówkowe 335g dziewczynki♥️
26.1031tc+3 USG III trym 1983g
27.1136tc USG 2700g🥰
♥️ur. 21.12.23 CC córeczka 2970 gr, 53 cm
-
Mam już betę:
7dpt 51,7
10dpt 241,6
12dpt 619
Zrobię jeszcze w piątek, proszę o wpisanie
📅 28.07 - beta - 14dpt.
Pierwszy raz mam takie przyrosty ❤️Mas, monico, PatrycjaBbbbb, malamarta234, I am waiting for a miracle, kamisia, alittle, Cleo 82, Nadzieja871, Malina12, Aniaaa, Ilo32, Kasiek789, Zgania91, Rosa_13, Johana, Yoselyn82, Aś_84, aneko, Marlii, Rakieta_P🚀, Filiżanka8, Karenka, KateM, Karola9393, izabelka90, KasiaBe, AsiaiHelenka, Ann🔆, kitozaur, K_orni, Monita, Elewina, Alex92, Nela3, Annn90, bajkaa, spineczka lubią tę wiadomość
ona 41 kariotyp❌️, on 43 kariotyp✅️
2018, 2019 - poronienia 6tc💔
2021 - procedura I, II 6❄️, 2🆗️
FET: beta 0💔
Histeroskopia✅️, Allo 0%❌️, KIR AA❌️
FET: beta 7dpt 67, 9dpt 134, 12dpt 291, 14dpt 644, 16dpt 503, 19dpt 671, 21dpt 865,, 23dpt 1204, 26dpt 2013, 30dpt 2796 💔poronienie zatrzymane; Allo 34%✅️
2022 procedura III - 5❄️, 2🆗️, 1 mozaika🆗️
FET: beta 6dpt 23, 8dpt 66, 12dpt 226, 14dpt 424, 16dpt 602, 18dpt 1109, 20dpt 1528, 24dpt 💔poronienie samoistne
Test IPLE ✅️, NK 29/20❌️
FET: beta 7dpt 28, 9dpt 33, 11 dpt 34 - biochem💔
FET: beta 7dpt 51, 10dpt 241, 12dpt 619, 14dpt 1554, 19dpt 8607, 24dpt❤️,
Pappa: pośrednie, amnio: prawidłowy męski❤️
16+6 175g
17+4 252
20+6 414
23+4 670
25+6 820
28+6 1200
31+3 1734
33+3 2300
36+3 2850
TP 29.03.2024 ♂️❤️ -
kamisia wrote:No bo to prawda. Ale nie zawsze się tak dzieje. Na pewno nie powinny koenzymu brać osoby, które wiedzą, że te nk mają wysokie. Natomiast ja nie badałam i brałam koenzym. Odporność też nie była jakaś większa bo jak brałam ten koenzym zarówno przed stymulacją, jak i już później po porodzie, to chorowałam tak samo często jak bez koenzymu. Nie ma co go tak demonizować.CC 2014
Starania od 2017r.
👧Amh 2,6
👦wyniki ok
Marzec 2022 Polip-histeroskopia
Sierpień 2022 hsg- jajowody niedrożne😔
Listopad 2022 start in vitro
Zapłodniono 6komórek: przetrwaly 4❄❄❄❄
Transfer swieży po punkcji ❌
28.03.2023 transfer 6dniowej blastki
7dpt beta 20,2 🤔
9dpt 16,5
10dpt 9,7
14dpt <2.0
Zostały ❄❄
Histeroskopia 09.05.23
Wysokie cd 56- 284/1
Nowy plan działania: wit D 6tys
encorton
acofil wlew
21.07.23 transfer ❄ 4BC
Silne bole brzucha 3dpt 😔 (nospa maks)
4dpt prog 38,37
6dpt beta hcg <2,3
Została ostatnia ❄
IMMUNOLOGIA
Allo MLR 0
Immunosupresja + szczepienia limfocytami (oby pomogły)
Wzrost Allo 25,6% (luty 2024)
Transfer 12.03.24r. (Ostatni)
Atosiban + acard
2dpt - bóle brzucha i w nocy + brązowy śluz (aby raz w dzień )
Progesteron 3dpt : 59,84
5dpt sikany negatyw
6dpt beta: 2,5 -
alittle wrote:Dlaczego nikt głośno o tym nie mówi przy procedurze, tylko dowiadujemy się takich rzeczy z forum?
Grupa badawcza prowadzona przez profesora Anellie Brauner w Szwecji udowodniła korzystny wpływ koenzymu Q10 na wzmocnienie odporności organizmu. Według wyników uzyskanych z przeprowadzonych przez nich badań wynika jasno, że CoQ10 zwiększa aktywność komórek NK, czyli naturalnych zabójców (ang. Natural Killers). Jest to grupa najważniejszych struktur układu immunologicznego, które odpowiadają za zjawisko naturalnej cytotoksyczności. (…)
Nie wszyscy Lekarze pracujący w klinikach niepłodności zgadzają się z immunologia…
Wczoraj był fajny wywiad na instagramie nasz_bocian.
Było coś, ze jakby się z tym zgadzali to zatrudniali by w klinikach również immunologow.
-
Nela3 wrote:Dziewczyny u mnie tragedia 💔
Zarodek przestał się rozwijać więc transfer się nie odbył 😭
Mega przykro i taki żal straszny ale cóż, mamy plan B i C bo też brałam pod uwagę że może transfer się nie udać ale nie że całkiem go nie będzie
Ruszamy z planami awaryjnym:
Plan B: wizyta w Novum w następnym tyg. u szefa Lewandowskiego
Plan:C 15 września wizyta Eurofertil
Mamy aktualne teraz wszystkie badania wiec chcemy startować z procedurą tak szybko jak to możliwe.
Bardzo mi przykro
Dobrze ze macie tak szybki plan na kolejne kroki ✊🏻 Kciuki za sile do walki ✊🏻
Novum polecam
Nela3 lubi tę wiadomość
-
batka wrote:Mam już betę:
7dpt 51,7
10dpt 241,6
12dpt 619
Zrobię jeszcze w piątek, proszę o wpisanie
📅 28.07 - beta - 14dpt.
Pierwszy raz mam takie przyrosty ❤️
❤️❤️❤️
Piekniebatka lubi tę wiadomość
-
Hej,
przy każdym swoim transferze zaglądałam i szukałam pokrzepienia w mojej walce czytając opowiadania innych- bez udzielania się. Teraz przyszedł czas, że chciałabym napisać coś, co może dla kogoś będzie pokrzepieniem w walce.
Kiedy podchodziliśmy z mężem pierwszy raz do in vitro ( przyczyna niepowodzeń nieznana) przeszliśmy przez wszystko dosyć sprawnie. Mieliśmy dofinansowanie, stymulacja szła idealnie, pierwszy transfer udany, bety podwajały się idealnie i doczekaliśmy się wymarzonego syna.
Gdy po 3 latach chcieliśmy wrócić po rodzeństwo dla naszego szczęścia, byliśmy pewni, że pójdzie gładko.
Nie poszło. Po pierwszym transferze w październiku 2022- beta 0, po drugim szło dobrze, ale zachorowałam z dnia na dzień i gorączka zabiła moje dziecko.
Nie mieliśmy już zarodków, wybłagałam męża o kolejną procedurę- jak się okazało już bez finansowania z miasta bo mamy jedno żywe urodzenie.. byłam załamana ale chciałam walczyć.
W styczniu podeszliśmy do nowej procedury. W lutym transfer- beta rosła słabo i skończyło się na ciąży biochemicznej..
Wiedziałam, że zostały dwa zarodki i muszę szukać przyczyny.
Dostałam się cudem szybka do docenta P., wydałam kilka tysięcy i niczego się nie dowiedziałam. Powiedział, że dzieki poronieniom teraz może nam się udać i mamy 3 miesiące.
Zrobiliśmy od razu transfer. Ja cały czas upatrywałam się problemu w moim progesteronie. Przy udanym transferze mój progesteron był bardzo wysoki, a przy nieudanych oscylował przy 20-30 więc ok.
Postanowiłam, z racji wykształcenia medycznego zwiększyć sobie utrogestan i duphaston z 2 na 4 dziennie tak zeby ciagle mieć maksymalne stężenie progesteronu we krwi.
1 czerwca- 5 dpt zobaczyłam 2 kreski
2 czerwca- 6 dpt beta 82
4 czerwca- 8 dpt beta 225
Byłam przeszczęśliwa, rosła jak szalona
We wszystkich transferach najgorszy był 10 dpt bo wtedy wszystko spadało .
6 czerwca-10 dpt beta 335
Byłam załamana, wyłam cały dzień i nie rozumiałam dlaczego znowu ja.
Lekarz z mojej kliniki nie wiedział, że badam te bety i wiedział tylko o becie 335 i zapewnił mnie, że to świetny wynik. Ja wiedziałam już, że to masakra, bo nie ma podwojenia. Następnego dnia przed bożym ciałem poszłam jeszcze raz 11 dpt- beta 415
Zapytałam lekarza czy jest sens to utrzymywać bo na forum się tu naczytałam, że jak beta nie podwaja się to koniec i to sztuczne podtrzymywanie nadziei. Powiedział, że dopoki rośnie to walczymy.
13 dpt zbadałam jeszcze raz- beta 703 wiec wzrost ale tylko 69% ale niby w normie.
Cały czas drzałam i mówiłam, że cuda się zdarzają ale to na pewno nie ja. W weekend już nie miałam jak zbadać. Zbadałam w poniedziałek:
16 dpt- beta 2675.
Nie przestawajcie wierzyć nigdy, nawet jak beta się nie podwaja. Jak spadnie, to koniec. Jak rośnie to musicie walczyć. Potem zobaczyłam serce i obecnie kończę 1 trymestr. Jestem tak wdzieczna i spełniona, ale każdego dnia się boje i błagam, żeby znowu nie stracić. Bądźcie silne, nic innego nam nie pozostaje.
In vitro to ruletka, a zdrowa ciąża to nie zawsze czysta matematyka..Kaaama892, batka, Kasiek789, Atopikowa, Filiżanka8, Mas, Lipcowa, Marlii, Karola9393, alittle, Johana, Rosa_13, kitozaur, K_orni, Yoselyn82, Monita, izabelka90, Zgania91, Ilo32, Elewina, Cleo 82, Karola31, Alex92, Nela3, spineczka lubią tę wiadomość
-
Nela3 wrote:Dziewczyny u mnie tragedia 💔
Zarodek przestał się rozwijać więc transfer się nie odbył 😭
Mega przykro i taki żal straszny ale cóż, mamy plan B i C bo też brałam pod uwagę że może transfer się nie udać ale nie że całkiem go nie będzie
Ruszamy z planami awaryjnym:
Plan B: wizyta w Novum w następnym tyg. u szefa Lewandowskiego
Plan:C 15 września wizyta Eurofertil
Mamy aktualne teraz wszystkie badania wiec chcemy startować z procedurą tak szybko jak to możliwe.37👩AMH 13,40(20')10,75(22')7,73(24')
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR/adeno/mięśniak
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
-14kg jest owu!
38🧔
❌HLA C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
VITROLIVE SZCZECIN
03-10/22 HyCoSy✓3xIUI
BOCIAN SZCZECIN
1. ICSI 12/22 (IMSI,Fertilechip,ES) 14🥚11 MII 6❄️
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23 immuno+IPLE❌histero✓
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig
06/23➡️FET2x3BB💔EG+intralipid+accofil 6tc cb
09/23➡️FET5CB💔leki jw.+AH cb?
ALLO 0->33,2
CROSS 23,3->16,7->23,7->15->13,5
2. ICSI 07/24(PICSI,Fertilechip,ES) 13🥚13 MII 8❄️
CD138✓
09/24➡️FET5AA💔EG+intralipid+accofil+plaquenil+
encorton A.👼7tc
11/24➡️FET5AA❌ leki jw.+prograf
12/24➡️FET5AA💔leki jw. 5tc cb
01/25-minihistero dr Zaczyk/USG dr Malanowska⌛
"Choćby się spóźniał cud, ja będę czekać, uciszę swój cały świat, by słyszeć Twój szept..." -
Kate110393 wrote:Hej,
przy każdym swoim transferze zaglądałam i szukałam pokrzepienia w mojej walce czytając opowiadania innych- bez udzielania się. Teraz przyszedł czas, że chciałabym napisać coś, co może dla kogoś będzie pokrzepieniem w walce.
Kiedy podchodziliśmy z mężem pierwszy raz do in vitro ( przyczyna niepowodzeń nieznana) przeszliśmy przez wszystko dosyć sprawnie. Mieliśmy dofinansowanie, stymulacja szła idealnie, pierwszy transfer udany, bety podwajały się idealnie i doczekaliśmy się wymarzonego syna.
Gdy po 3 latach chcieliśmy wrócić po rodzeństwo dla naszego szczęścia, byliśmy pewni, że pójdzie gładko.
Nie poszło. Po pierwszym transferze w październiku 2022- beta 0, po drugim szło dobrze, ale zachorowałam z dnia na dzień i gorączka zabiła moje dziecko.
Nie mieliśmy już zarodków, wybłagałam męża o kolejną procedurę- jak się okazało już bez finansowania z miasta bo mamy jedno żywe urodzenie.. byłam załamana ale chciałam walczyć.
W styczniu podeszliśmy do nowej procedury. W lutym transfer- beta rosła słabo i skończyło się na ciąży biochemicznej..
Wiedziałam, że zostały dwa zarodki i muszę szukać przyczyny.
Dostałam się cudem szybka do docenta P., wydałam kilka tysięcy i niczego się nie dowiedziałam. Powiedział, że dzieki poronieniom teraz może nam się udać i mamy 3 miesiące.
Zrobiliśmy od razu transfer. Ja cały czas upatrywałam się problemu w moim progesteronie. Przy udanym transferze mój progesteron był bardzo wysoki, a przy nieudanych oscylował przy 20-30 więc ok.
Postanowiłam, z racji wykształcenia medycznego zwiększyć sobie utrogestan i duphaston z 2 na 4 dziennie tak zeby ciagle mieć maksymalne stężenie progesteronu we krwi.
1 czerwca- 5 dpt zobaczyłam 2 kreski
2 czerwca- 6 dpt beta 82
4 czerwca- 8 dpt beta 225
Byłam przeszczęśliwa, rosła jak szalona
We wszystkich transferach najgorszy był 10 dpt bo wtedy wszystko spadało .
6 czerwca-10 dpt beta 335
Byłam załamana, wyłam cały dzień i nie rozumiałam dlaczego znowu ja.
Lekarz z mojej kliniki nie wiedział, że badam te bety i wiedział tylko o becie 335 i zapewnił mnie, że to świetny wynik. Ja wiedziałam już, że to masakra, bo nie ma podwojenia. Następnego dnia przed bożym ciałem poszłam jeszcze raz 11 dpt- beta 415
Zapytałam lekarza czy jest sens to utrzymywać bo na forum się tu naczytałam, że jak beta nie podwaja się to koniec i to sztuczne podtrzymywanie nadziei. Powiedział, że dopoki rośnie to walczymy.
13 dpt zbadałam jeszcze raz- beta 703 wiec wzrost ale tylko 69% ale niby w normie.
Cały czas drzałam i mówiłam, że cuda się zdarzają ale to na pewno nie ja. W weekend już nie miałam jak zbadać. Zbadałam w poniedziałek:
16 dpt- beta 2675.
Nie przestawajcie wierzyć nigdy, nawet jak beta się nie podwaja. Jak spadnie, to koniec. Jak rośnie to musicie walczyć. Potem zobaczyłam serce i obecnie kończę 1 trymestr. Jestem tak wdzieczna i spełniona, ale każdego dnia się boje i błagam, żeby znowu nie stracić. Bądźcie silne, nic innego nam nie pozostaje.
In vitro to ruletka, a zdrowa ciąża to nie zawsze czysta matematyka..✔29.03 Punkcja pobrano 22 k.
Transfer odroczony - hiperka
✔30.04 transfer
Prog w dniu transferu 17.367 ng/ml
Podano jednen kropek 4 AA
Ah+ Embrioglue
7dpt beta 12.8 prg 9dpt beta 12.8
✔4.06 transfer 4AA
Prg w dniu transferu 25.757 ng
7dpt test II
8dpt test II
9dpt beta 128,9
13dpt beta 1035
22dpt ❤
6tc [*]😥
☀️2020 zaczynamy od nowa 💪💪
24.01 histeroskopia
Endometrium w stanie nierownowagi hormonalnej.
Komorki nk 20%
25dc beta 30
27 dc beta 111.4
32dc beta 1013
40dc beta 17140
41 dc jest groszek i serduszko ❤
29.04.22 transfer
5dpt cień cienia II ; 6dp II kreski
10 dpt Beta 319 prg 20.10
23, 26, 29 dpt - brak akcji serca
6 tydzień [*]
28.06 ostatni transfer 2 zarodków AH ,embroglue i intralipid
5dpt ⏸️
9dpt beta 132.49
12 dpt 263.47
19 dpt jest sam pecherzyk 0.66mm
8t4d 👼
The end... -
Hej Dziewczyny Doradźcie proszę. Mam propozycję rozmowy o pracę, iść czy nie iść? Na ten moment jestem 16dpt, test ciążowy dziś zrobiony jest pozytywny, bety już nie badam, wizyta usg za 2 tygodnie.
Z samej ciekawości chciałabym pójść, a może i więcej płacą, z drugiej strony po co zawracać im głowę skoro na chwilę obecną jestem w ciąży. Boję się jednak, czy będzie serduszko, czy wszystko ok, nie wiem tego dopóki nie pójdę na usg. Moja branża jest wąska, wszyscy się znają i nie chcę spalić sobie dróg odmową od razu/rozmową a potem odmową, bo ciąża. Doradzicie coś?K: 30 lat, M: 30 lat
AMH 1,85
2020 - rozpoczęcie starań
12.2020 - HSG
06.2021 laparoskopia (torbiel krwotoczna lewy jajnik)
I IVF POZNAŃ POLNA
05.2023 stymulacja do ivf
06.2023 punkcja jajników (pobrano 11 komórek, 6 dojrzałych, 3 niedojrzałe, 2 zdegenerowane; zapłodniono 6) - mamy 4 mrozaczki
10.07.2023 transfer ♥️
(euthyrox, encorton, duphaston, prolutex, cyclogest, wlew domaciczny z osocza, zivafert, acard)
5dpt beta 45,06 mIU/ml
8dpt beta 128,40 mIU/ml
10dpt beta 298,50 mIU/ml progesteron 40,9 ng/ml
22dpt beta 18 865,56 mIU/ml
29dpt mamy ❤️ 10 mm
15w2d będzie chłopak 💙 116g urwisa
19w3d pierwsze delikatne odczuwalne ruchy
26w4d czas odpocząć l4
30w3d pierwsze skurcze przepowiadające
Czekają: ❄️❄️❄️
-
Karola9393 wrote:Hej Dziewczyny Doradźcie proszę. Mam propozycję rozmowy o pracę, iść czy nie iść? Na ten moment jestem 16dpt, test ciążowy dziś zrobiony jest pozytywny, bety już nie badam, wizyta usg za 2 tygodnie.
Z samej ciekawości chciałabym pójść, a może i więcej płacą, z drugiej strony po co zawracać im głowę skoro na chwilę obecną jestem w ciąży. Boję się jednak, czy będzie serduszko, czy wszystko ok, nie wiem tego dopóki nie pójdę na usg. Moja branża jest wąska, wszyscy się znają i nie chcę spalić sobie dróg odmową od razu/rozmową a potem odmową, bo ciąża. Doradzicie coś?
Ja bym chyba nie poszła w tej sytuacji, ale to Twoja decyzja 😊 Z drugiej strony normalnie przecież mogłabyś jeszcze na tym etapie nie wiedzieć, że jesteś w ciąży... Można iść na rozmowę i zobaczyć co i jak, a zdecydować później.Karola9393, Nela3 lubią tę wiadomość
👩 27 l. (na pierwszy rzut oka wszystko ok)
Biopsja endo - ok ✅️
Przyczyna:
Obniżone parametry nasienia ❌️
I IVF: 2022r.- 4 blastki
1. ET, 1xAB - Beta 0
2. FET, 1xAB - Beta 0
3. 08.2023 FET, 2x❄️❄️ AB i BB, Embryoglue + AH - Beta 0
09.2024 - zmiana kliniki, start stymulacji, 10.2024- punkcja
1. 16.10.2024, ET- 5AA + 3x ❄️❄️❄️
Beta HCG: 6dpt- 17,7. 10dpt- 217,4. 12dpt- 617,2. 15dpt- 3022,3 -
Karola ja na Twoim miejscu poszłabym na rozmowę i spróbowała - nawet z czystej ciekawości co oferują 😊 nie wiem jak długo planujesz w ciąży pracować ale jeśli sporo to akurat miałabyś czas na zgranie się w nowej firmie, poznanie obowiązków itd 😊 przecież ciąża i macierzyński nie trwają wiecznie 😊
Karola9393, Nela3 lubią tę wiadomość
-
Karola9393 wrote:Hej Dziewczyny Doradźcie proszę. Mam propozycję rozmowy o pracę, iść czy nie iść? Na ten moment jestem 16dpt, test ciążowy dziś zrobiony jest pozytywny, bety już nie badam, wizyta usg za 2 tygodnie.
Z samej ciekawości chciałabym pójść, a może i więcej płacą, z drugiej strony po co zawracać im głowę skoro na chwilę obecną jestem w ciąży. Boję się jednak, czy będzie serduszko, czy wszystko ok, nie wiem tego dopóki nie pójdę na usg. Moja branża jest wąska, wszyscy się znają i nie chcę spalić sobie dróg odmową od razu/rozmową a potem odmową, bo ciąża. Doradzicie coś?
Ja bym poszla. To tylko rozmowa. Do czasu przyjęcia ewentualnej oferty jeszcze troche. Jak oferta bedzie srednia to nie zmieniasz. Jak bedzie porównywalna to tez nie ma co. Jak bedzie jakas wow wow i umowa na czas nieokreślony po 3 mcach to bym sie zastanowiła.
Karola9393, Nela3 lubią tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Kate110393 wrote:Hej,
przy każdym swoim transferze zaglądałam i szukałam pokrzepienia w mojej walce czytając opowiadania innych- bez udzielania się. Teraz przyszedł czas, że chciałabym napisać coś, co może dla kogoś będzie pokrzepieniem w walce.
Kiedy podchodziliśmy z mężem pierwszy raz do in vitro ( przyczyna niepowodzeń nieznana) przeszliśmy przez wszystko dosyć sprawnie. Mieliśmy dofinansowanie, stymulacja szła idealnie, pierwszy transfer udany, bety podwajały się idealnie i doczekaliśmy się wymarzonego syna.
Gdy po 3 latach chcieliśmy wrócić po rodzeństwo dla naszego szczęścia, byliśmy pewni, że pójdzie gładko.
Nie poszło. Po pierwszym transferze w październiku 2022- beta 0, po drugim szło dobrze, ale zachorowałam z dnia na dzień i gorączka zabiła moje dziecko.
Nie mieliśmy już zarodków, wybłagałam męża o kolejną procedurę- jak się okazało już bez finansowania z miasta bo mamy jedno żywe urodzenie.. byłam załamana ale chciałam walczyć.
W styczniu podeszliśmy do nowej procedury. W lutym transfer- beta rosła słabo i skończyło się na ciąży biochemicznej..
Wiedziałam, że zostały dwa zarodki i muszę szukać przyczyny.
Dostałam się cudem szybka do docenta P., wydałam kilka tysięcy i niczego się nie dowiedziałam. Powiedział, że dzieki poronieniom teraz może nam się udać i mamy 3 miesiące.
Zrobiliśmy od razu transfer. Ja cały czas upatrywałam się problemu w moim progesteronie. Przy udanym transferze mój progesteron był bardzo wysoki, a przy nieudanych oscylował przy 20-30 więc ok.
Postanowiłam, z racji wykształcenia medycznego zwiększyć sobie utrogestan i duphaston z 2 na 4 dziennie tak zeby ciagle mieć maksymalne stężenie progesteronu we krwi.
1 czerwca- 5 dpt zobaczyłam 2 kreski
2 czerwca- 6 dpt beta 82
4 czerwca- 8 dpt beta 225
Byłam przeszczęśliwa, rosła jak szalona
We wszystkich transferach najgorszy był 10 dpt bo wtedy wszystko spadało .
6 czerwca-10 dpt beta 335
Byłam załamana, wyłam cały dzień i nie rozumiałam dlaczego znowu ja.
Lekarz z mojej kliniki nie wiedział, że badam te bety i wiedział tylko o becie 335 i zapewnił mnie, że to świetny wynik. Ja wiedziałam już, że to masakra, bo nie ma podwojenia. Następnego dnia przed bożym ciałem poszłam jeszcze raz 11 dpt- beta 415
Zapytałam lekarza czy jest sens to utrzymywać bo na forum się tu naczytałam, że jak beta nie podwaja się to koniec i to sztuczne podtrzymywanie nadziei. Powiedział, że dopoki rośnie to walczymy.
13 dpt zbadałam jeszcze raz- beta 703 wiec wzrost ale tylko 69% ale niby w normie.
Cały czas drzałam i mówiłam, że cuda się zdarzają ale to na pewno nie ja. W weekend już nie miałam jak zbadać. Zbadałam w poniedziałek:
16 dpt- beta 2675.
Nie przestawajcie wierzyć nigdy, nawet jak beta się nie podwaja. Jak spadnie, to koniec. Jak rośnie to musicie walczyć. Potem zobaczyłam serce i obecnie kończę 1 trymestr. Jestem tak wdzieczna i spełniona, ale każdego dnia się boje i błagam, żeby znowu nie stracić. Bądźcie silne, nic innego nam nie pozostaje.
In vitro to ruletka, a zdrowa ciąża to nie zawsze czysta matematyka..
Dziękujemy za tę historię, jest pokrzepiająca i gratuluję!
A możesz powiedzieć jakie wartości progesteronu miałaś przy pierwszym transferze i obecnie? (Przy tych udanych). Mój progesteron też za każdym razem był ok 20,30,40.
Tylko Prolutex mi go wywala na poziom ok 200 🫣👩 27 l. (na pierwszy rzut oka wszystko ok)
Biopsja endo - ok ✅️
Przyczyna:
Obniżone parametry nasienia ❌️
I IVF: 2022r.- 4 blastki
1. ET, 1xAB - Beta 0
2. FET, 1xAB - Beta 0
3. 08.2023 FET, 2x❄️❄️ AB i BB, Embryoglue + AH - Beta 0
09.2024 - zmiana kliniki, start stymulacji, 10.2024- punkcja
1. 16.10.2024, ET- 5AA + 3x ❄️❄️❄️
Beta HCG: 6dpt- 17,7. 10dpt- 217,4. 12dpt- 617,2. 15dpt- 3022,3 -
Karola9393 wrote:Hej Dziewczyny Doradźcie proszę. Mam propozycję rozmowy o pracę, iść czy nie iść? Na ten moment jestem 16dpt, test ciążowy dziś zrobiony jest pozytywny, bety już nie badam, wizyta usg za 2 tygodnie.
Z samej ciekawości chciałabym pójść, a może i więcej płacą, z drugiej strony po co zawracać im głowę skoro na chwilę obecną jestem w ciąży. Boję się jednak, czy będzie serduszko, czy wszystko ok, nie wiem tego dopóki nie pójdę na usg. Moja branża jest wąska, wszyscy się znają i nie chcę spalić sobie dróg odmową od razu/rozmową a potem odmową, bo ciąża. Doradzicie coś?
Ja bym poszła. Jakbyś zaszła naturalnie nie miałabyś pojęcia nie martw się o rzeczy które się jesCze nie wydarzyły dowiesz się jakie oczekiwania, czy Tobie odpowiada itd. Moim zdaniem to, ze nawet byś odmówiła a masz racjonalna argumentacje nie pali dróg. Jakby wszystko poszło po Twojej myśli. Ciąża i np proponują super prace możesz zagrać w otwarte karty, to jest moim zdaniem odpowiedzialne podejście i profesjonalne i nikt normalny by tego nie odebrał negatywnie..
Moja koleżanka poszła w 3 m ciąży na rozmowy, przyjęli ja i oznajmiła ze jest w ciąży (miała prace która chciała zmienić) i dostała promesę zatrudnienia jak tylko slonczy macierzyńskiKasiek789, Karola9393 lubią tę wiadomość
————————-
Ona 35, cykle OK, hiperprolaktynemia czynnościowa
On 38, słabe parametry. Czynnik męski, jako przyczyna niepowodzeń.
Chłopiec 💙 termin 7.04.2024
20 dpt 8833 prog 50.80
17 dpt 3412 prog 59.60
12 dpt 408.8 progr 53.07
10 dpt bhcg 136.9 prog 30.46
8dpt bhcg 58.1 prog 46.28
VII transfer mrozaczka. Cykl naturalny.
VI 2023 stymulacja Gameta, pobieranie jajeczek. 17 pobrano, 10 zaplodniono. IMSI-MSOME. Tylko jedna ❄️ 4BA. Transfer odroczony. Hiperka 🥲
V 2022 CP, usunięcie jajowodu
2016 naturalnie 👶🏼 -
Nela3 wrote:Dziewczyny u mnie tragedia 💔
Zarodek przestał się rozwijać więc transfer się nie odbył 😭
Mega przykro i taki żal straszny ale cóż, mamy plan B i C bo też brałam pod uwagę że może transfer się nie udać ale nie że całkiem go nie będzie
Ruszamy z planami awaryjnym:
Plan B: wizyta w Novum w następnym tyg. u szefa Lewandowskiego
Plan:C 15 września wizyta Eurofertil
Mamy aktualne teraz wszystkie badania wiec chcemy startować z procedurą tak szybko jak to możliwe.Nela3 lubi tę wiadomość
5 lat starań + 3 leczenia
Ona, 33l 👩🏼
niedoczynność tarczycy ✔ wyleczona infekcja ✔ wyleczona Ureaplasma ✔ drożność ✔
histeroskopia (2 polipy) ✔ podejrzenie CMV > zafałszowane wyniki ✔ CD138 ✔
krzywa cukrowa ✔ IO✔ kir AA ❌
Letrox75, wit.D, kw foliowy
On, 35l 🤵
morfologia 1%>1%>0%>3%
HBA 56%>12%>83% ✔ DFI 8,7% ✔ HDS 30,07% ❌
kariotypy ✔
2 x IUI 02/03.23 > 👎
06.23: I ivf: Menopur 75 + Ovaleap 225 + Orgalutran + Zivafert 5000 + Gonapeptyl Daily > 10dc punkcja > 8 komórek, 6 MII, 6 zapłodnionych > 3 doba średnia jakość > 5 doba👎
07.23: zmiana kliniki > II ivf > Bemfola + Ganirelix + Ovi > 5 komórek > 1 zapłodniona > 1 doba 👎
10.23 > zmiana na EF > III ivf > Elonva + Meriofert + Provera > 14 dc punkcja > ❄️❄️❄️ > 👎
06.24 > zmiana kliniki > IV ivf > ❄️PGTa ✔
histero nr 2 > przewlekły stan zapalny...
"Nigdy nie rezygnuj z tego, o czym nie możesz przestać myśleć nawet na jeden dzień." -
Karola9393 wrote:Hej Dziewczyny Doradźcie proszę. Mam propozycję rozmowy o pracę, iść czy nie iść? Na ten moment jestem 16dpt, test ciążowy dziś zrobiony jest pozytywny, bety już nie badam, wizyta usg za 2 tygodnie.
Z samej ciekawości chciałabym pójść, a może i więcej płacą, z drugiej strony po co zawracać im głowę skoro na chwilę obecną jestem w ciąży. Boję się jednak, czy będzie serduszko, czy wszystko ok, nie wiem tego dopóki nie pójdę na usg. Moja branża jest wąska, wszyscy się znają i nie chcę spalić sobie dróg odmową od razu/rozmową a potem odmową, bo ciąża. Doradzicie coś?
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co teraz jest dla Ciebie ważne i jakie masz warunki
Praca w stresie, zwłaszcza w ciąży, nie jest dobra. Ja np wiem ze miałabym stres związany z nowa praca, pokazaniem się z jak najlepszej strony, szybka chęcią przejęcia obowiązków i nadgodzinami a teraz mam inne priorytety ❤️ dla innych osób taka zmiana nie byłaby żadnym stresem a wręcz nabraliby powera mając stres w pracy obecnej tylko odetchną
Ale postawiłabym sprawę jasno, jeśli to mała branża.izabelka90, Karola9393 lubią tę wiadomość
-
Nadzieja871 wrote:tak miałam allo, wszystkie wyniki mam w stopce, ale robiłam wszystko razem, na wizytę poszłam z samymi moimi Kirami, docent kazał zrobić allo, cros-match, ANA3 i mężowi hla-c. tylko hla-c wyszło złe i dostałam accfoil.
eidt. ja mam brak z dsów 2DS1,3DS1, 2DS5 czyli chyba tych samych nam brakuje....
Nie doczytałam w pełni Twojej stopki 🙈
Ciekawe, czemu takie różne podejście...
Pozostałe badania mamy bardzo zbliżone, a nam nawet nie kazał robić hla-c...
Zakładam, że ma w tym jakieś swoje uzasadnienie, że tak różnie podchodzi, pewnie patrzy na obraz całościowo.
Sernik lubi tę wiadomość