IVF na naturalnym cyklu (FET)

Cześć dziewczyny 🤗
W lutym 2025 miałam punkcje i pobrano ode mnie 19 komórek jajowych z tego 15 były ok.
Z racji że jestem poniżej 35 r.ż to 6 zostało zapłodnionych i finalnie mamy 3 blastki 🥹
Ze względu że miałam ryzyko OHSS nie miałam wykonanego ivf w cyklu kiedy miałam punkcje - pogodziłam się z tym bo nie byłoby to bezpieczne.
Miesiączkę dostałam 13.03 i tydzień później poszłam do lekarza w celu monitoringu no i słuchajcie tego:
Lekarz powiedział mi tak: „no ale musi pani zdawać sobie sprawę że po punkcji może być problem ze wzrostem pęcherzyka i może w tym cyklu się nie udać” - serio?
Doznałam szoku, bo ja mogę tego nie wiedzieć, to po co mówili mi że w przyszłym cyklu mam przyjść i będzie IVF.
Nastawiłam się bardzo, jest mi przykro że nie liczą się z człowiekiem.
Jestem cierpliwa i mogłabym sobie poukładać w głowie gdyby lekarz powiedział mi np.” Ze względu na dużą ilość komórek jajowych zalecam aby zrobić przerwę i przyjść za 2/3 miesiące po miesiączce”.
Miałabym czas na poukładanie sobie wszystkiego w głowie, a tak to jest jak jest 🥵
Wracając do dnia dzisiejszego: byłam na usg + wynik estradiol 63 pg/ml mam 2 pęcherzyki: 1,28 cm, a drugi 1,44 cm.
W poniedziałek znowu USG i zobaczymy co dalej.
Czy miałyście podobną sytuację, w którym dniu cyklu naturalnym miałyście IVF?
Za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki!💕

A przed IVF miałaś naturalne owulacje?
Wiadomo, że stymulacja i punkcja to duże obciążenie hormonalne i cykle mogą się rozregulować, ale po to są monitoringi przed transferem, aby sprawdzać czy jest pęcherzyk, czy rośnie i ostatecznie czy pękł.
Ja miałam dużą hiperstymulacje po punkcji i też transfer odroczony. Lekarz powiedział po punkcji, że próbujemy transfer na cyklu naturalnym i mam zgłosić się w 10dc i oczywiscie może to być kolejny cykl. Tak zrobiłam i od tego 10dc byłam ok 4 razy w klinice, raz robiłam badania hormonów jak pęcherzyk był już duży.
W którym dniu cyklu jesteś teraz? Jeśli w tym cyklu pęcherzyk nie urośnie lub nie pęknie, to możecie rozważyć w lekarzem cykl sztuczny w kolejnym cyklu.

Przed IVF miałam naturalne owulacje.
Dziś to jest 17 dc, pęcherzyk rośnie ale powoli.

Na spokojnie u każdej z nas te cykle są inne, tym bardziej po stymulacji. Ja po hiperce miałam burze hormonalną. Jest duża szansa, że owulacja będzie u Ciebie ok. 20dc i to też będzie ok, najważniejsze aby pęcherzyk pękł 😊
Czyli teoretycznie w poniedziałek powinnaś być tuż po owulacji na dominującym pecherzyku lub chwilę przed tym. A badałaś sam estradiol? Czy dostałaś zalecenie zrobić LH i progesteron w weekend?

Estradiol i progesteron miałam badany w piątek 28.03, i na piątkowej wizycie lekarz powiedział żebym przyszła w poniedziałek (31.03) o 8 rano na USG, a badania z progesteronu oraz estradiolu mam wykonać 01.04, i kolejna wizyta USG.
Owulacje zazwyczaj miałam 12/13 dzień cyklu, a tutaj 17 dc i nadal czekam ale muszę uzbroić się w cierpliwość.
Widzę że też masz Hashimoto, czy musiałaś przed IVF brać leki? Jeśli mogłabyś o tym opowiedzieć będę wdzięczna
PS. Gratulacje i dużo zdrówka dla Was 💕

Oki to ja jeszcze miałam LH, po tym lekarz ocenił kiedy ten pęcherzyk pękł. Tak dokładnie, musisz poczekać, cała procedura to wieczne czekanie niestety 🫣 Trzymam kciuki za pęcherzyk i udany transfer w tym cyklu 🤞🍀
Tak, mam hashimoto i zawsze ciężko było mi zejść z TSH poniżej 1,5. Miałam duży stan zapalny w badaniu USG tarczycy i anty-TPO, ale jeszcze przed staraniami o ciążę trochę to wygasiłam dietą i wyniki się poprawiły. Ostatecznie zostałam z dawką 50mg euthyroxu na stałe. W trakcie starań brałam euthyrox cały czas, nawet w dzień punkcji przed zabiegiem miałam zalecenie go wziąć. Mój lekarz prowadzący wcale nie chciał badań poziomu tsh przed, w trakcie ani po stymulacji, raz go namówiłam i wyszło mi mocno wysokie, powiedział że jest ok bo to może być od stymulacji i jak estradiol będzie spadał to i tsh się obniży. Na własną rękę byłam u endokrynologa tak z 3 tyg przed transferem, bo zależało mi żeby do transferu jednak było poniżej 1, nie wdawałam się w szczegóły że miałam stymulację itp. tylko, że przyjmowałam dodatkowe hormony bo staram się o ciążę. Też powiedziała, że wysokie tsh może być spowodowane rozregulowanymi hormonami typu estradiol, ale zwiększyła dawkę do 75mg i po 3 tygodniach, dzień przed transferem miałam tsh na poziomie ok. 0,5. Wróciłam do dawki 50mg i teraz w ciąży też codziennie biorę taką dawkę, a tsh się utrzymuje na ładnym poziomie jak na razie. 🙂

Oki, dziękuję za informację.
Na pewno wrócę tu w poniedziałek i napiszę co dalej u mnie.

Jasne, daj znać jak sytuacja ☺️

Ja miałam punkcje w styczniu. W lutym miałam owulację dopiero w 23 dniu cyklu (cykl 31 dni) i widzę, że w tym miesiącu będzie tak samo. Aktualnie 21 dzień cyklu i zaczyna coś się pojawiać na testach owulacyjnych. Z tego co się orientuję, to w zależności od tego ilu dniowy zarodek, to tyle dni po owulacji wykonuje się transfer (pod warunkiem, że endometrium jest odpowiednio grube).

Czyli też na cyklu naturalnym będziesz próbować?
Ja zawsze cykle 28 dni, owulacje 12/13 dc wszystko jak w zegarku, ale przez tą burzę hormonalną oraz punkcję owulka przesuwa się.
Trzymam za Ciebie kciuki żeby u Ciebie też się udało!

Dziś miałam monitoring USG i pęcherzyk rośnie!
Ma ok. 1,70 cm 🥹
Jutro mam wynik z krwi i wizytę, jeśli pęcherzyk pęknie do jutra to transfer w sobotę, a jeśli nie pęknie to jutro ovitrelle i za tydzień transfer.
Mam nadzieję że się uda ☺️
———
Edit: (01.04) dziś byłam na usg i dostałam ovitrelle, więc transfer będzie 8.04🙂