IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie bez zmian, ciagle coś wyskakuje, więc nie zaczęłam jeszcze stymulacji 😏
A co tam u Ciebie?
Cisza tu, bo większość dziewczyn już na fiolecie 🙂
Motylku jak się czujesz?starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Dziewczyny jak to jest z przejściem od IUI do IVF? Czy są jeszcze dodatkowe badania poza tymi co się robiło przed IUI? Pytam bo jestem po 2 IUI- prawdopodobnie nieudanej.. narazie jeszcze czekam . Ale wiem że jesli teraz nie wyszło nie podchodzę już do 3IUI i raczej zaczynam myśleć o in vitro. Problem jest tylko z terminem bo cykl wrześniowy i październikowy z przyczyn logistycznych mi odpada więc zostaje koniec sierpnia lub dopiero listopad a wtedy prawdopodobnie część tych badań już będzie nieaktualna. Stąd mam w głowie milion pytań a niestety narazie z moim lekarzem nie mam jak porozmawiać... Czy od razu w kolejnym cyklu zaczynalyscie stymulację czy jest cykl -lub kilka- przerwy? Rozumiem że ta stymulacja to od pierwszego dnia @? Ile razy chodzilyscie na monitoring przed punkcja? I na ile dni ta punkcja was "wyłączyła" z życia? (Np. zawodowego?). Jestem całkiem zielona w temacie więc proszę o wyrozumiałośćJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
ElenaM,
Po pierwsze nie zakładaj że sobie cokolwiek zaplanujesz bo bardzo rzadko zdarza się, że idzie wszystko zgodnie z planem, tutaj niestety trzeba być bardzo elastycznym.
Ja np. pierwsza wizyte miałam w styczniu, na niej ustaliliśmy plan działania, dr zlecił dodatkowe badania, na niektore czekało się nawet 3 tyg, i pozniej z badaniami , pod koniec cyklu miałam się zgłosić na wizytę. Tam dostałam rozpiskę z lekami i recepty.
Bodajże od 2 dc stymulacja i pozniej kolejno wizyty w 7dc, 9dc, 11dc i 13dc punkcja.
Miałam krótki protokuł wiec i tak poszło szybko. Była hiperstymulacja wiec transfer był przesunięty o kolejny cykl ( to i tak było za wcześnie ) . W marcu 1 transfer na cyklu naturalnym i wizyta w 13d , 16dc i chyba w 22 dc był transfer. To tak po krótce.
Ale często się zdarza, ze jakieś badanie wyjdzie nie tak, leki za slabo działaja, endo nie urośnie, pojawi sie jakas torbiel i wtedy wszystko sie przesuwa.
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Gaja88 wrote:U mnie bez zmian, ciagle coś wyskakuje, więc nie zaczęłam jeszcze stymulacji 😏
A co tam u Ciebie?
Cisza tu, bo większość dziewczyn już na fiolecie 🙂
Motylku jak się czujesz?
Gaja przepraszam ze tak dlugo milczalam, ale pranie i prasowanie mnie pochlonelo. Wyprawka prawie gotowa i toeba do szpitala tez. Przez to goraco ciezko sie prasuje. Mała na usg 32 tc miala 2600 gr. Teraz wizytemam 4.9 w 39 tc, przez urlop gina. Choc on twierdzi ze mam tak ładna i bezproblemowa ciaze ze dotrwam do terminu na pewno. Mała ma coraz mniej miejsca, rozpycha sie strasznie:-) juz nie moge sie doczekac kiedy ja poznamy:-)
A jak u Ciebie? Jak Wasze starania? -
Jasiaaa wrote:Fajnie mają, że tam siedzą. Lubię fiolet.
My odpuściliśmy. Nie wiem kiedy wrócimy po ostatniego mrozaka.
Daj co jakiś czas znać co u Ciebie. Trzymam kciuki.
Jasia jak sie czujesz? Az tak zle ze odpusciliscie?
Nadal trzymam kciuki:-) -
Motylek1313 wrote:Jasia jak sie czujesz? Az tak zle ze odpusciliscie?
Nadal trzymam kciuki:-)
Motylek, przepraszam ze dopiero odpisuje ale byłam na urlopie i oderwałam się od rzeczywistości. Czuje sie dobrze. Nie jest moze aż tak źle ze staraniami ale dużo to kosztuje i odpuściliśmy. Za drogie to a zajęliśmy się ogrodem. Chociaż tu widać postepy i jest co cieszyć oko.
Oswoiłam się z myślą, że niekoniecznie moze soe udać. Kiedyś wrócimy po zarodek i moze podejdziemy do jeszcze jednej procedudy jak ten zarodek nie da szczęścia.
A co u Ciebie? Jak sie czujesz? Byłaś na wizycie? Bo to juz ten 39 tydzień. Trzymam kciuki.
Gaja, a co u Ciebie słychać?
ElenaM, widzę ze Twoje pytania są nieaktualne. Gratulacje
I przy okazji mam OGŁOSZENIE.
Mam na sprzedaż PUREGON 600 (3 ampułki). Jak ktoś chętny to piszę o wiadomość.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2019, 16:31
-
Jasiu, dzięki że pytasz. Jestem 5dpt trzydniowego zarodka 8a, niestety po raz kolejny żadem zarodek nie dotrwał do 5 doby. Jedyna nadzieja w tym, który jest ze mną. Betę robię za tydzień, jeśli się nie uda to odpuszczamy temat na jakiś czas.
Przypomnij mi proszę do kogo chodziłaś w Medarcie? Ż, B czy K?starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
O, czyli działasz. Super. Trzymam kciuki.
Szkoda, że ze nie dotrzymały. Jednak głowa do góry. Wiem co czujesz. Czytalam, że dobre jest też podawanie zarodka w 3 dobie. Nastaw sie pozytywnie.
Powiedz mi. Badaliście kariotypy?
Chodziłam do dr K i polecam.
Trzymam kciuki -
Tak, kariotypy badaliśmy i wszystko Ok 😊 Ostatnie wyniki męża też były lepsze więc miałam nadzieję, że chociaż jeden zarodek uda się zamrozić, ale niestety... Mój lekarz zawsze podaje w 3 dobie jeśli nie ma ryzyka hiperki, resztę trzymają do 5 doby. Różne są opinie na temat transferów w 3 dobie, przed tym podejściem byłam na konsultacji u dr w Warszawie i ona twierdziła, że lepiej podawać blastki, bo jeśli zarodek nie rozwinie się na szkiełku to w macicy też raczej nie ma szans.
Staram się myśleć pozytywnie, ale plan awaryjny na na przyszły rok też już powstaje 😜
Jasiaaa lubi tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Widzę dobre nastawienie, wiec super. Dobrze mieć plan.
Ja jesienią zajmę się znowu pisaniem różnego rodzaju prac to może uda mi się dorobić, bo nastawiam sie na kolejne podejcie ale z badaniem genetycznym zarodków (aż boję się myśleć o kwocie).
Motylek1313 lubi tę wiadomość
-
Gaja, ja miałam podane dwa zarodki. Jeden był dwudniowy a drugi trzydniowy. Z zadnym klinika nie czekała do 5 doby na zamrozenie.
Trzymam kciuki za Twojego kropka i czekam na wieści:-)
Ciesze sie tez, ze masz plan awaryjny juz na przyszly rok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2019, 15:56
-
Jasiaaa wrote:Motylek, przepraszam ze dopiero odpisuje ale byłam na urlopie i oderwałam się od rzeczywistości. Czuje sie dobrze. Nie jest moze aż tak źle ze staraniami ale dużo to kosztuje i odpuściliśmy. Za drogie to a zajęliśmy się ogrodem. Chociaż tu widać postepy i jest co cieszyć oko.
Oswoiłam się z myślą, że niekoniecznie moze soe udać. Kiedyś wrócimy po zarodek i moze podejdziemy do jeszcze jednej procedudy jak ten zarodek nie da szczęścia.
A co u Ciebie? Jak sie czujesz? Byłaś na wizycie? Bo to juz ten 39 tydzień. Trzymam kciuki.
Gaja, a co u Ciebie słychać?
ElenaM, widzę ze Twoje pytania są nieaktualne. Gratulacje
I przy okazji mam OGŁOSZENIE.
Mam na sprzedaż PUREGON 600 (3 ampułki). Jak ktoś chętny to piszę o wiadomość.
Dobrze ze sie oderwałas i odpoczelas to jest potrzebne. My po pierwszym nieudanym transferze odpoczywalismy az 8 mcy.
Czuje sie ok, za 2 dni termin ale mała narazie nie chce wychodzic. Szaleje w srodku ale skurczy brak. Dzis jade na 19 na wizyte kontrolna do mojego gina i po l4 na te kilka dni jeszcze. Od jutra chyba zaczne chodzic na ktg do szpitala gdzie bede rodzila. Wszystko juz mamy gotowe i wszyscy czekaja na nasza coreczke:-)ka87, Jasiaaa lubią tę wiadomość
-
Sprawa wyglada tak, mała wazy ok 3.5 kg. Ułozona głowka w dół. Szyjka długa i rozwarcie tylko na palec. Dr strasznie mnie wymeczył badaniem, w zyciu tak nie bolalo. Powiedział ze w terminie na ktg isc do szpitala. A mysli ze jeszcze do przyszlej srody se pochodze w ciazy.
Jasiaaa lubi tę wiadomość