X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną LUF w kazdym cyklu, brak reakcji na pregnyl
Odpowiedz

LUF w kazdym cyklu, brak reakcji na pregnyl

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Jestem tu nowa ale mam za soba juz ladnych kilka miesiecy bezskutecznych staran. Mimo, ze pozornie wszystko wyglada dobrze-pecherzyki rosna same, endometrium w normie, hormony tez w granicach normy-to jednak okazuje sie, ze pecherzyki mimo prawidlowej wielkosci i wygladu, nie chca pekac:( w tym cyklu dostalam pregnyl 10000 jedn ale nawet to nic nie dalo. Lekarze stwierdzili LUF i rozkladaja rece, czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji?? Przyznam, ze ciezko to wszystko przezywam i stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek zajde w ciaze..:(((

  • Saramago Autorytet
    Postów: 2928 4012

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, ja też mam LUF. Niby wszystko ładnie pięknie, ale pęcherzyki nie pękały, przerastają i robią się torbiele.
    Mnie niestety lekarz nigdy nie zdecydował się na podanie pregnylu, gdyż zawsze było: albo jeszcze za wcześnie, albo już za późno

    LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
    usunięty jajowód z wodniakiem
    Ciężka oligozoospermia
    ****************************7 lat walki.
    5 zarodków bardzo dobrej jakości.
    Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
    1 podana blastka
    Mamy dwie kreski <3
    CUDA się zdarzają :)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Saramago! Dobrze wiedziec ze nie tylko ja borykam sie z tym problemem:) u mnie jest dokladnie tak samo, bol brzucha jak na owu, wzrost temperatury a piekny pecherzyk zamiast peknac rosnie dalej, robi sie torbiel a po okresie nie ma juz po niej sladu:( skoro nie dostajesz pregnylu to co mowia lekarze,jak mozna z tym walczyc,czy naprawde pozostaje tylko ivf???:((((

  • Saramago Autorytet
    Postów: 2928 4012

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Witaj Saramago! Dobrze wiedziec ze nie tylko ja borykam sie z tym problemem:) u mnie jest dokladnie tak samo, bol brzucha jak na owu, wzrost temperatury a piekny pecherzyk zamiast peknac rosnie dalej, robi sie torbiel a po okresie nie ma juz po niej sladu:( skoro nie dostajesz pregnylu to co mowia lekarze,jak mozna z tym walczyc,czy naprawde pozostaje tylko ivf???:((((


    Wbrew pozorom to nie jest rzadka przypadłość.

    U mnie tylko In Vitro, ale u mnie dochodzi w większej mierze czynnik męski.
    Wygląda to tak: JA - LUF, hiperprolaktynemia
    Mój facet: oligozoospermia, zwapnienia, żylaki powrózka

    Także dla nas ICSI.

    LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
    usunięty jajowód z wodniakiem
    Ciężka oligozoospermia
    ****************************7 lat walki.
    5 zarodków bardzo dobrej jakości.
    Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
    1 podana blastka
    Mamy dwie kreski <3
    CUDA się zdarzają :)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez jest hiperprolaktynemia,chociaz czynnosciowa. Mialam mlekotok. Od tygodnia biore Dostinex ale jak widac pecherzyki nadal sa oporne:( dr mowi, ze nikt nie wie jaka jest przyczyna LUF i dlatego nie istnieje zadne leczenie... a powiedz czy mialas moze laparoskopie?

  • Saramago Autorytet
    Postów: 2928 4012

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    U mnie tez jest hiperprolaktynemia,chociaz czynnosciowa. Mialam mlekotok. Od tygodnia biore Dostinex ale jak widac pecherzyki nadal sa oporne:( dr mowi, ze nikt nie wie jaka jest przyczyna LUF i dlatego nie istnieje zadne leczenie... a powiedz czy mialas moze laparoskopie?


    Tak, niestety miałam. A mieć musiałam, bo na stół trafiłam w ostatniej chwili. tzn torbiel tak urosła, że była skrętna i w zasadzie gdy już mnie uśpiono okazało się, że pękła i ten płyn się zaczał wylewać... więc ostatni dzwonek.
    Ale teraz mając tę wiedzę co mam, nigdy bym nie zgodziła się na laparo (tzn. w sytuacji w której nie jest jeszcze aż tak wielka ta torbiel) Ponoć piguły antykoncepcyjne powinno się zastosować w odpowiednim momencie. Mnie ani jeden lekarz tego nie zaproponował gdy torbiel był w okolicach 4 cm, ani jeden. a wtym czasie chodziłam do 4-rech!!!

    Ale przez to, że miałam laparo i dużą torbiel i wycinają z marginesem, wycięli za dużo i AMH spadło o ponad połowę.

    LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
    usunięty jajowód z wodniakiem
    Ciężka oligozoospermia
    ****************************7 lat walki.
    5 zarodków bardzo dobrej jakości.
    Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
    1 podana blastka
    Mamy dwie kreski <3
    CUDA się zdarzają :)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej..:( bardzo mi przykro... nie wiedzialam ze torbiel moze dac takie powiklania..a to byla torbiel krwotoczna z niepeknietego pecherzyka?

  • kookana1987 Autorytet
    Postów: 305 339

    Wysłany: 11 lutego 2016, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Witajcie. Jestem tu nowa ale mam za soba juz ladnych kilka miesiecy bezskutecznych staran. Mimo, ze pozornie wszystko wyglada dobrze-pecherzyki rosna same, endometrium w normie, hormony tez w granicach normy-to jednak okazuje sie, ze pecherzyki mimo prawidlowej wielkosci i wygladu, nie chca pekac:( w tym cyklu dostalam pregnyl 10000 jedn ale nawet to nic nie dalo. Lekarze stwierdzili LUF i rozkladaja rece, czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji?? Przyznam, ze ciezko to wszystko przezywam i stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek zajde w ciaze..:(((


    Hej, ja prawie w kazdym cyklu uzeram sie z tym dziadostwem "LUFEM". Ja mam pco wiec moze to jest pzyczyna. Moj gin mowi ze czasami tak jest ze jajniki maja grubsza otoczke przez co pecherzyki nie maja sily aby peknac. Moje czasami popuszczaja :D hehee ale jaja nie wyrzucają. Raz sie udalo byly 2 kreski ale to bylo dawno temu :/ od tamtej pory walcze i nic. Jestem po 1 podejsciu do in vitro ( niestety przez zla stymulacje mialam 40 pustych pecherzy). w marcu 2 podejscie oby szczesliwsze :)

    Ja mialam juz podawane 15000 pregnylu i tez nic...:(

    (20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
    (21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
    (28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
    (18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
    (23/03/2016)(25/05/2016) - transfery :(
    (13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
    (16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 11 lutego 2016, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookana dziekuje za odpowiedz. Tez slyszalam o tej grubej otoczce ale zeby to stwierdzic to chyba konieczna jest laparo? Ja nie mam pco. Ale piszesz ze "prawie w kazdym cyklu uzerasz sie z LUFem" czyli sa jednak jakies cykle bez LUF...?

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ