X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Niedrożność jajowodów a wcześniejsze problemy
Odpowiedz

Niedrożność jajowodów a wcześniejsze problemy

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 27 października 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam
    Wiem, że wątków o niedrożności już jest kilka ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, do dziewczyn, które miały udrażniane w jakikolwiek sposób jajowody. Przyczyną niedrożności mogą być przebyte operacje, stany zapalne, endometrioza itp. Podejrzewana jest u mnie niedrożność ale żadnej z tych oficjalnych przyczyn niedrożności nigdy nie miałam/nie przechodziłam. Czy któraś też tak miała? albo może ktoś wie czy możliwa jest niedrożność "wrodzona"?

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 27 października 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pampcia wrote:
    Witam
    Wiem, że wątków o niedrożności już jest kilka ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, do dziewczyn, które miały udrażniane w jakikolwiek sposób jajowody. Przyczyną niedrożności mogą być przebyte operacje, stany zapalne, endometrioza itp. Podejrzewana jest u mnie niedrożność ale żadnej z tych oficjalnych przyczyn niedrożności nigdy nie miałam/nie przechodziłam. Czy któraś też tak miała? albo może ktoś wie czy możliwa jest niedrożność "wrodzona"?
    Mialas laparoskopie?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 27 października 2016, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie miałam, miałam sprawdzanie drożności, przez lewy kontrast w ogóle nie przeszedł, przez prawy niecałkowicie, miesiąc po tym zaszłam w ciążę (z prawego jajnika owulacja) więc o sprawie zapomniałam. Niestety poroniłam, więc znowu stymulacja. I w tym miesiącu naprawdę solidnie faszerowałam się hormonami, miałam 4 pęcherzyki(!), współżyliśmy wg zaleceń lekarza, endometrium podobno wzorowe było itd i nic z tego...
    myślę nad tym (laparoskopią w sensie, albo jeszcze raz próba z hsg? bo też podobno pomaga udrożnić samo badanie, mi chyba ostatnio udrożniło) ale w moim przypadku nie jest to takie proste, w strasznych rozjazdach jestem, obecnie za granicą :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 12:19

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 27 października 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pampcia wrote:
    nie miałam, miałam sprawdzanie drożności, przez lewy kontrast w ogóle nie przeszedł, przez prawy niecałkowicie, miesiąc po tym zaszłam w ciążę (z prawego jajnika owulacja) więc o sprawie zapomniałam. Niestety poroniłam, więc znowu stymulacja. I w tym miesiącu naprawdę solidnie faszerowałam się hormonami, miałam 4 pęcherzyki(!), współżyliśmy wg zaleceń lekarza, endometrium podobno wzorowe było itd i nic z tego...
    myślę nad tym ale w moim przypadku nie jest to takie proste, w strasznych rozjazdach jestem, obecnie za granicą :(
    Jak nie mialas laparoskopii to nie ma sensu zastanawiac sie nad przyczyna niedroznosci, bo np endometriozy nie mozna wykluczyc.

    Edit: badalas sie w kierunku chlamydii, ureaplasmy, mycoplasmy?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2016, 12:25

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 27 października 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Jak nie mialas laparoskopii to nie ma sensu zastanawiac sie nad przyczyna niedroznosci, bo np endometriozy nie mozna wykluczyc.

    Edit: badalas sie w kierunku chlamydii, ureaplasmy, mycoplasmy?

    tak, badałam, nic nie wyszło

    czy możliwe jest że nikt by nie zauważyła endometriozy? od prawie 2 lat mam usg robione przynajmniej raz w miesiącu, przez różnych lekarzy

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 27 października 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pampcia wrote:
    tak, badałam, nic nie wyszło

    czy możliwe jest że nikt by nie zauważyła endometriozy? od prawie 2 lat mam usg robione przynajmniej raz w miesiącu, przez różnych lekarzy
    Endometrioze widac w obrazie usg wtedy kiedy robia sie torbiele, a nie robia sie zawsze.
    Jak nie mialas problemow z wyrostkiem, innych operacji, zapalenia przydatkow i badania wyszly ok, to na Twoim miejscu zaczelabym sie zastanawiac nad laparo, zwlaszcza kiedy starania sie tak przedluzaja.
    Znasz przyczyne poronienia?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 27 października 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie, żadne popularne wady genetyczne nie wyszły, tylko tyle było badane

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 27 października 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co zaleca lekarz?

    Zastanawialas sie nad histeroskopia? Moze w macicy tez sa jakies mini zrosty?
    Ingerencja w jajowody zawsze niesie za soba ryzyko cp ale niedrozne niestety tez.
    Podczas laparoskopii moga podac kontrast pod wiekszym cisnieniem niz przy hsg, moze juz to by pomoglo temu jajowodowi po prawej stronie, zwlaszcza ze juz raz sie udalo po badaniu.

    Ja od prawie 2lat zmagam sie z jajowodami i nadal do konca nie wiadomo co jest przyczyna.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 27 października 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie zastanawiam się nad wszystkim teraz, próbuję się dodzwonić do kliniki w Pl gdzie się leczyłam bo przyjeżdzam niedługo to może dałoby się coś zrobić w tym czasie. z lekarzem z tej kliniki nie rozmawiałam od ostatniej wizyty, ostatnie kilka miesięcy byłam pod opieką innego. i szlag mnie trafia bo znowu natrafiłam na lekarza który idzie na efekt, stymulacja, końskie dawki hormonów bez badania ich poziomu, i oczywiście od pierwszej wizyty nawija o in vitro. już mam alergię na to. jeżeli trzeba będzie podejść do in vitro to pewnie się zdecydujemy ale do jasnej cholery! słuchać nie mogę jak niektórzy wyjeżdzają z tym od samego poczatku, bez diagnostyki. chcę mieć więcej niż 1 dziecko, więc wolałabym najpierw spróbować prostszych metod, a przede wszystkim diagnozy jesli będzie to możliwe...

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 27 października 2016, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pampcia wrote:
    no właśnie zastanawiam się nad wszystkim teraz, próbuję się dodzwonić do kliniki w Pl gdzie się leczyłam bo przyjeżdzam niedługo to może dałoby się coś zrobić w tym czasie. z lekarzem z tej kliniki nie rozmawiałam od ostatniej wizyty, ostatnie kilka miesięcy byłam pod opieką innego. i szlag mnie trafia bo znowu natrafiłam na lekarza który idzie na efekt, stymulacja, końskie dawki hormonów bez badania ich poziomu, i oczywiście od pierwszej wizyty nawija o in vitro. już mam alergię na to. jeżeli trzeba będzie podejść do in vitro to pewnie się zdecydujemy ale do jasnej cholery! słuchać nie mogę jak niektórzy wyjeżdzają z tym od samego poczatku, bez diagnostyki. chcę mieć więcej niż 1 dziecko, więc wolałabym najpierw spróbować prostszych metod, a przede wszystkim diagnozy jesli będzie to możliwe...
    W takim badz razie zycze powodzenia. Mysle ze laparo moze wiele wyjasnic.

    Pampcia lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 30 października 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A na jakim odciku maz niedrożność? Na wyniku hsg lekarz powinien widzieć dokąd przeszedł kontrast. Może byc tak że masz np. polipa albo zrosty w macicy albo zwężone wejście do jajowodu i kontrast słabo przeszedł i w takim wypadku wystarczy histeroskopia. Ja miałam właśnie jeden jajowód niedrożny przez zrosty wewnątrzmaciczne i zwężone wejście do jajowodu. Podczas zabiegu histeroskopii ponaprawiali mnie i jest ok :) Po hsg lekarz zaraz mi mówił że mam na pewno coś w macicy bo kontrast w ogóle nie wszedł do jajowodu i rzeczywiście tak było. Na usg nie było nic widać bo to są czasem mikroskopijne problemy.

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 11 listopada 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no i w końcu poszłam na tą laparoskopie, nic nie wyszło. nic a nic. czyli jestem w punkcie wyjscia bo juz teraz nie wiem czego sie moge czepic :/

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Marlena88 Autorytet
    Postów: 1311 327

    Wysłany: 14 listopada 2016, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też od jakiegoś czasu zastanawiam się czy to nie o to własnie u mnie chodzi. najpierw wysoka prolaktyna- dostałam bromergon. myślałam że w końcu się uda bo diagnoza postawiona. byłam pełna nadziei przez miesiąc, dwa.... trzy.. i znów zwatpiłam:/ potem okazało się, że mam "rozjechany " cykl. że jajeczko albo nie jest rozwinięte albo jak jest to endometrium nie jest. następne próby z cyclo progynovą. znów cień nadziei i znów leczenie zakończone fiaskiem. wtedy od lekarza usłyszałam o hsg, że jesli nie pomoże leczenie hormonalne będzie badanie drożności. powiedział, że zrosty mogą powodować SILNE zapalenia przydatków, endometrioza itd. i również nie doszukałam się w swojej historii zadnych takich zdarzeń, które mogłyby spowodowac u mnie takie zmiany. jesli CLO mi nie pomoże to już chyba trzeba będzie się na hsg wybrać, choć nie usmiecha mi się to.

    początek starań sierpień 2014
    początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
    Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
    Październik 2017 aromek-duphaston
    Co dalej???
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HSG nie jest takie straszne. Chwilka bólu i po sprawie. Badanie trwa z pięć minut, a ból hmm u mnie był taki, że porównałabym go do bardzo silnych bóli miesiączkowych. Trwa to naprawdę krótko więc nie ma się czego bać. Miałam też laparoskopię w znieczuleniu ogólnym i histeroskopię diagnostyczną na żywo i mogę powiedzieć, że to było najgorsze, co przeżyłam. HSG może Ci naprawdę pomóc w diagnozie problemów z niepłodnością.

  • Nadia89 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 26 listopada 2016, 02:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :)

    Parę dni temu a dokładnie 22 listopada miałam robione HSG w szpitalu na NFZ. Zabieg wykonywał mój lekarz do którego chodzę do przychodni. Dziś odebrałam wypis i zdjęcia z rentgena. Na zdjęciach nic kompletnie nie wyszło a lekarz robił trzy próby i podczas ostatniej próby powiedział że coś tam przeszło, że niby kontrast przeszedł, była tez tam położna i potwierdziła ze zabieg wyszedł i jak odwoziła mnie do sali to powiedziała żebyśmy brali się za robote...
    Po tym zabiegu lekarz przepisał mi duphaston i kazał brać przez 3 cykle no i sie starać.
    Dodam że 5 lat temu miałam robione HSG w Łodzi w CMP i wyszła tylko kulka na zdjęciu a teraz nic komletnie nie ma.

    Czy to możliwe że kontrast mógł nie dostać sie do macicy? Czy może lekarz źle przeprowadził zabieg? bo jak wspomniałam wcześniej nawet zarysu macicy nie ma ani jajowodów. Czy mam mieć powody do niepokoju? Czy powinnam powtórzyć HSG?

    22 września tego roku miałam robioną histeroskopię bo usuwany był mięśniak podśluzówkowy. Inny lekarz wykonywał mi ten zabieg w tym samym szpitalu - powiedział że mięśniak byl ok 1 cm i go usunął oraz usunął zrosty wewnątrzamciczne. Powierdzał też że widać było światło(tak to nazwał) w jajowodzie.
    Wracając do HSG - mój lekarz od samego początku wspomina o in vitro a to przecież ostateczność, może to zamierzone działanie ?!, bo na ostatniej wizycie w przychodni i w szpitalu po badaniu powtarzał to samo -zapisze mnie do znajomego lekarza co zajmuje się niepłodnością w klinice prywatnej.
    Dziewczyny doradźcie mi co robić? Potrzebuje wsparcia i porady ;)

  • Nadia89 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 26 listopada 2016, 02:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ....jestem załamana.
    Staramy się 6 lat i nic, a u mnie jest bogata historia medyczna

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 26 listopada 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Radze potworzyc badanie droznosci, ale z sola pod usg czyli sono hsg.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Nadia89 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 27 listopada 2016, 00:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki Bella za odpowiedź,
    mam konsultację u prof. to zapytam co dalej i o to badanie co mi polecilas też :)

  • agad91 Znajoma
    Postów: 18 0

    Wysłany: 25 stycznia 2021, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podbijam temat :)
    Czy któraś z was miała niedrożne jajowody i podejrzewa, że przez ureaplasme ?

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ