Dziewczyny widziałam kilka podobnych wątków, ale wszystko niezbyt aktualne. Jestem po HSG 16.10- miałam robione w 9dc. Oba jajowody były niedrożne, ból niesamowity podczas badania, ale udało się udrożnić oba. Martwi mnie jednak stan teraz. Krwawienie było w dniu HSG, następnego dnia plamienie i ból brzucha. I był spokój do wczoraj. . .W nocy obudził mnie okropny ból brzucha, prawie zemdlałam. Kłucie jajnika. I od wczoraj niesamowity ból podbrzusza i jestem baaaardzo wzdęta- ledwo mieszcze się w spodnie! Miała któraś tak???
[/url]