Podwójna stymulacja
-
nick nieaktualny
-
Podbijam temat, próbuje coś znaleźć na ten temat ale nie znajduje zbyt wielu informacji oprócz tego ze raczej to jest protokół dla kobiet z niskim amh, a co w sytuacji jak amh jest w normie a komórki są słabej jakości? Czy któraś z Was wie może coś więcej na temat takiej podwójnej stymulacji?3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
nick nieaktualnyAnkaBe wrote:Podbijam temat, próbuje coś znaleźć na ten temat ale nie znajduje zbyt wielu informacji oprócz tego ze raczej to jest protokół dla kobiet z niskim amh, a co w sytuacji jak amh jest w normie a komórki są słabej jakości? Czy któraś z Was wie może coś więcej na temat takiej podwójnej stymulacji?
W moim przypadku ta stymulacja przyniosła efekty wręcz przeciwne do tego o czym zapewniała klinika. Mniej zarodków i bardzo złej jakości. To była moja najgorsza stymulacja ze wszystkich, masa pieniędzy i odbiło się to negatywnie na moim zdrowiu. Gdybym wiedziała wcześniej to co wiem dziś, nigdy nie pozwoliłabym klinice na taki eksperyment kosztem mojego zdrowia i za takie pieniądze. -
Bea77 dziękuje za odpowiedz, a czy taka stymulacja wiąże się z większa ilością skutków ubocznych? Bo piszesz o tym negatywnym skutku na zdrowie...
Mnie klinika zapewnia ze to taka próba ostatniej szansy żeby poprawić jakość zarodków ale mam straszy mętlik w głowie...Bea77 lubi tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
nick nieaktualnyAnkaBe wrote:Bea77 dziękuje za odpowiedz, a czy taka stymulacja wiąże się z większa ilością skutków ubocznych? Bo piszesz o tym negatywnym skutku na zdrowie...
Mnie klinika zapewnia ze to taka próba ostatniej szansy żeby poprawić jakość zarodków ale mam straszy mętlik w głowie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 07:49
-
nick nieaktualnyAcha, jak trafiłam do kliniki w tym roku moje AMH było 2.5. Potem sukcesywnie spadało podczas trzech kolejnych ivf, w tym podwójnej stymulacji. Teraz pewnie jest na poziomie oznaczającym obniżoną płodność. Jeszcze nie sprawdzałam ale zamierzam sprawdzić wkrótce.
-
Cześć dziewczyny,
Gdzie robiliście podwójną stymulację?
Dostaliśmy teraz teraz propozycję i nie wiemy co robić. Jesteśmy juz pi 4 in vitro a 5 punkcjach.
Wiem ze koszt jest tez duży ale nie wiemy jak duży.
Możecie pomoc i napisać cos wiecej?
Nika13 -
nick nieaktualnySzansa13 wrote:Cześć dziewczyny,
Gdzie robiliście podwójną stymulację?
Dostaliśmy teraz teraz propozycję i nie wiemy co robić. Jesteśmy juz pi 4 in vitro a 5 punkcjach.
Wiem ze koszt jest tez duży ale nie wiemy jak duży.
Możecie pomoc i napisać cos wiecej?
Cześć. Ja robiłam w Invicta Warszawa. Koszt to koszt dwóch in vitro w jednym miesiącu. Nie ma żadnych zniżek za przeprowadzenie stymulacji jednej za drugą. Wygląda to tak że podchodzisz normalnie tak jak do krótkiego protokołu od początku cyklu (start 2 dzień cyklu), potem jakieś 10 dni stymulacja (zależy kto jak się stymuluje) i punkcja jajników. Po punkcji 4 lub 5 dni przerwy i bez czekania na okres kolejna stymulacja w fazie lutealnej cyklu i z luteiną dopochwowo codziennie.
Ta druga stymulacja zaowocowała u mnie dużo mniejszą ilością zapłodnionych komórek (w pierwszej pobrano 11 i 7 było dojrzałych a 6 się zapłodniło. W drugiej stymulacji, w tej fazie poowulacyjnej, pobrano 7, dojrzałych było 5, zapłodniły się 2). Oczywiście nic z tego nie było. Organizm był zbyt przeciążony Menopurem - w sumie w tamtym miesiącu zastrzyki przyjmowałam przez 25 dni łącznie. W fazie poowulacyjnej stymulacja trwała 14 dni co jest za długo i źle wpływa na jakość komórek. Była to trudna stymulacja. Z tych dwóch zapłodnionych komórek jedna dotrwała do blastocysty mrożonej w 6 dobie, ale złej jakości. Ja do tego robiłam PGS NGS więc dodatkowo ta blastocysta miała 3 błędy chromosomalne podczas gdy normalnie moje blastocysty mogły mieć jeden lub maksymalnie 2 błędy.
Potem miałam olbrzymie torbiele na jajnikach, cykle zamieniły mi się na jakiś czas z 28 dniowych w 40-41 dniowe. Dochodziłam do siebie 5 miesięcy. Teraz jest już wszystko ok, ale AMH sporo spadło. Ogólnie to nie było warto. Zapłaciłam jak za dwa pełne podejścia do in vitro.
Dodam jeszcze, że po tych stymulacjach pies z kulawą nogą się mną nie zainteresował. Nie zaproponowali żeby się spotkać i omówić dlaczego ta, tak zachwalana przez nich stymulacja, nie przyniosła pożądanych rezultatów. Po tym podejściu klinika straciła mną zainteresowanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2018, 10:08
-