X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Pregnyl: kto stosował?
Odpowiedz

Pregnyl: kto stosował?

Oceń ten wątek:
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy muszą być udokumentowane, bo ja nie miałam takiej sytuacji. U mnie to trwa prawie 2 lata. Do inseminacji będę przygotowywana innymi lekami niż CLO (symletrol i encorton). Ale wydaje mi się, że 3 cykl wspomagany to jeszcze nie czas na taki krok :) a ile staracie się w ogóle? W sensie przed CLO?

    Co do badań to oni wszystko mówią na pierwszej wizycie. Ja miałam ze sobą: drożność, laparoskopie potwierdzającą endometriozę i aktualny spermiogram męża. Na wizycie mi pobrał próbkę do badania na mycoplasma genitalium, ureaplasma spp i chlamydia trachomatis (300zł). Dostałam wszystkie najważniejsze hormony na świeżo do zrobiena, w tym rezerwę jajnikową (też koło 300zł), a mąż dostał tylko fragmentacje DNA plemników(300zł), bo spermiogram ma super podobno.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • LillyMy Znajoma
    Postów: 25 6

    Wysłany: 30 czerwca 2014, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wydawałoby się, że to wszystko takie proste, fik myk i dzidziuś :-) U mnie to jest dłuższa historia z tym wszystkim...kiedyś mi się wydawało, że zaplanuje sobie macierzyństwo jak będzie dobry moment...długo stosowałam antykoncepcje i jak w końcu doszłam do wniosku że odstawie i zobaczę co będzie się działo, zaczęły się problemy, moje cykle wydłużyły się do 47,39 dni :-/ lekarz twierdził, ze trzeba poczekać bo gospodarka hormonalna musi wrócić do normy. Po pół roku nie wróciła, zmieniłam lekarza i zaczęłam badania...okazało się że FSH i LF nie są takie jak powinny, moje pęcherzyki rosną ale baaaardzo późno. Moje roczne starania okazały się bezsensowne dlatego teraz musi być CLO i pregnyl.

    Niedługo staniesz się ekspertką :-)

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 1 lipca 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wolałabym nią nie zostawać... Ja czekam do kolejnego pt. Będę testować...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • LillyMy Znajoma
    Postów: 25 6

    Wysłany: 1 lipca 2014, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki :-) daj znac jak poszlo. Ja dzisiaj @ wiec jeszcze kilka tabletek,monitoring,zastrzyk,przytulanko i...sie okaze:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2014, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po czym poznajecie ze Wam pekly pecherzyki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 20:28

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 1 lipca 2014, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    Po czym poznajecie ze Wam pekly pecherzyki?

    Mnie boli brzuch. Ostatnio nawet dość mocno bolał. Podobno to jest naturalne, bo płyn z pękniętego pęcherzyka podrażnia jamę otrzewną i stąd się to bierze.

    Miałam coś podobnego do tego, co tu opisują http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/bol-owulacyjny-jak-rozpoznac-i-zlagodzic-bole-jajnikow_41781.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 21:35

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lipca 2014, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie mi lekarz nie dal pregnylu bo powiedzial, ze wg niego to jest pecherzyk na granicy pekniecia. Ale wlasnie juz mnie dzis brzuch bolal i plecy oraz jajniki wiec faktycznie, moze sam pekl, dzieki za odpowiedz Anatolka.

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 1 lipca 2014, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszka, to teraz do dzieła ;)

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • lkc Autorytet
    Postów: 1576 2260

    Wysłany: 2 lipca 2014, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    najlepiej odwiedzic lekarza i sprawdzic czy pecherzyk rzeczywiscie pekl. ja bralam 2 razy clo + pregnyl za pierwszym razem bylam zobaczyc u lekarza na drugi dzien po owulacji ( przewidzianej przez niego i po zastrzyku) czy przypadkiem nie zostal. nie bylo go ale ze staran tez nic nie wyszlo. a za drugim razem jak mnie moja slaba pamiec nie myli nie bylam bo tak w sumie bylam pewna, ze sie spoznilam z przytulankami i bylam raczej nastawiona ze nic z tego nie wyjdzie i po co ten cyrk z tymi tabletkami i jezdzeniem na monitoring ;)
    nie jestem jakims ekspertem, ale wedlug mnie nie powinnyscie sie za bardzo sugerowac ich gadaniem kiedy te przytulanki maja byc.. bo jak sobie pomysle to u mnie bylo tak:
    za 1. razem mojego faceta nie bylo w domu przed owulacja z dobry tydzien. dal mi pregnyl , byly przytulanki w wyznaczonym czasie ( bo pecherzyk peka do ilus godzin od podania... i skoro oni daja zastrzyk tow sumie skad wiadomo, ze on pekl od tego zastrzyku czy sam z siebie i moze to sie stalo za godzine, dwie, 10 ) i tak jak pisalam - nie wyszlo.
    a za 2. moj byl w domu tydzien przed, przytulanki byly prawie codziennie, pozniej byla owulacja, dal mi zastrzyk i potem byly te niby spoznione przytulanki kiedy niby nie powinno sie udac. wiadomo.. moze to z tych wczesniejszych.... takze mimo wszystko proponuje Wam jak najwiecej przytulanek :):):)
    wszystko sie moze zdarzyc
    przepraszam za taki dlugi post...
    zycze Wam powodzenia!

    kapturnica lubi tę wiadomość

    Aleksandra Joanna 17.11.2014
    Joanna Małgorzata 12.03.2019
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 2 lipca 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    Wlasnie mi lekarz nie dal pregnylu bo powiedzial, ze wg niego to jest pecherzyk na granicy pekniecia. Ale wlasnie juz mnie dzis brzuch bolal i plecy oraz jajniki wiec faktycznie, moze sam pekl, dzieki za odpowiedz Anatolka.


    Ja w czw dostałam w południe pregnyl, w pt w południe zaczął mnie boleć brzuch, a ok. 15 w pt byłam na monitoringu i widziałam pęknięty pęcherzyk, więc dobrze czułam, że coś się dzieje :) W pt dowiedziałam się też, że z tymi pęcherzykami jest tak, że one nie pękają "jak balonik" tylko stopniowo (coś bardziej jakby się rozpadały ich ścianki...(?)).

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lkc owulka moze byc nawet 36 godzin po peknieciu pecherzyka, niby.
    Mnie wczoraj bolalo, dzis juz srednio, natomiast mi lekarz powiedzial ze zazwyczaj nie ma potrzeby podawania pregnylu bo one same pekaja, no to sie opieram na tym co powiedzial.

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 2 lipca 2014, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie ból zaczął się koło południa ostatnio, ale już wieczorem nie było śladu :) chyba różnie z tym bywa u różnych dziewczyn :)

    aszka lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2014, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie.

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 2 lipca 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie od kilku dni zastanawia pewna kwestia. Miałam 12 czy 13 cykli z CLO. Wiem bardzo dużo i na dodatek bez efektu. Clo i pregnyl na pękanie. Endometrium podobno zawsze ładne. Pęcherzyki z 2 pregnylami pękają. Ale co mnie zaczęło niepokoić trochę - poczytałam i widzę, że część z Was dostaje jakieś leki po owulacji, które mają ułatwić zagnieżdżenie. Ja NIGDY nie dostałam niczego takiego. Nawet lekarz nie wspomniał o tym. Dlaczego to dostajecie? Co badałyście, żeby określić, że te leki są potrzebne? Może moje jajeczko też potrzebuje pomocy w zagnieżdżeniu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 13:04

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2014, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka ja tez mam dhupaston to progsteron mimo ze mam dobry wynik. Mi lekarz mowi ze przy clo akurat jezeli chodzi o to to obowiazkowe natomiast waidomo ile lekarzy tyle opinii pewnie. Dopytaj swojego moze składnie uzasadni, dlaczego nie daje.

  • julita Autorytet
    Postów: 3182 4326

    Wysłany: 2 lipca 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w poprzednim cyklu zaczęłam przyjmowanie CLO + pregnyl500.
    dzień po pregnylu jajnik w którym był pęcherzyk dominujący mocno ciągnął/rozciągał/kłuł, jak się okazało odbywała się owulacja :) następnie dołączyłam duphaston.

    próba jednak się nie powiodła, ale zaczęłam właśnie drugi cykl z CLO + pregnyl, może teraz coś zaskoczy :)

    tb73e6ydt52f9usr.png
    5b09e6ydos8pxq3s.png
    h44es65g5xhwh8nn.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6909

    Wysłany: 2 lipca 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszka, ja właśnie zaczęłam wizyty w klinice. Na razie tam wszystko będzie się odbywać, więc z ginem, który do tej pory był "mój" na razie raczej nie będę się spotykać. No, ale właśnie jak byłam w klinice to ten nowy po rozmowie, jak mnie tam o wszystko wypytał, poczytał to, co mu naprzynosiłam to właśnie powiedział, że w 7dniu po owulacji mam zrobić na świeżo progesteron (miedzy innymi oczywiscie) i "zobaczymy z jakiego pułapu startujemy". On coś wpospmiał o duphastonie właśnie... Czyli właśnie ten wynik progesteronu podpowie czy Duphaston jest potrzebny czy nie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 14:45

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • fosil Znajoma
    Postów: 19 2

    Wysłany: 2 lipca 2014, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:( u mnie przyszła @ robiłam test w 14dniu po podaniu pregnylu i wyszedł negatyw, robiłam też w 10 dniu i też wyszedł negatyw-to znaczy ze pregnylu już we mnie nie było:) poszłam na bete i było poniżej 0,100.
    Wypłakałam oczywiście swoje- każdy zaczyna pytać kiedy i kiedy:(
    Teraz zaczęłam brać Clo w piątek 8dc i idę do lekarza następnie we wtorek, zastrzyk przytulanko i czekanie....mam nadzieje ze sie uda ale w psychice chce odpuścic:(

    Moje sloneczko-Niko 27.06.2011
  • fosil Znajoma
    Postów: 19 2

    Wysłany: 2 lipca 2014, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julita to mój 4 cykl starń z Clo i pregnylem a generalnie od stycznia probujemy

    Moje sloneczko-Niko 27.06.2011
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2014, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka tak, ale mi gin powiedzial, ze trzeba a ja mam wyniki w normie. Takze pewnie jak wczesniej pisalam zalezy do lekarza.
    Fosil i Julita powodzenia :)

‹‹ 13 14 15 16 17 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ