Problemy z tarczycą / wysokie TSH
-
WIADOMOŚĆ
-
Idia wrote:Nie poda powiadasz..... Hmmm w grudniu była, w styczniu clo. W lutym nie ma jej już.
-
gdybym miala z kim mlodego zostawic pewnie w marcu bym juz na laparo sie szykowala...ale mam plan na lipiec...swoja droga jeszcze zastanawiam sie nad majem...moze mama wezmie urlop i zostanie z nim te2dni..tak bym umowila sie z ginem zebym najpozniej w piatek wyszla...no zobacze...ale chyba pasuje mi zrobic ja przed wakacjami jeszcze..pozbede sie problemu z torbielami przynajmniej
-
I chyba też wiek. Ja mam 28 lat, gin mi powiedział że stan jajników obu mam fatalny i w zasadzie najlepiej od razu laparo i kau coś tam.
Owulację miałam zawsze tak bolesną że chodzić nie mogłam @ też.
W sumie mimo bólu na clo teraz i tak bolało mniej niż zwykle. I przede wszystkim krócej. Zamiast 2 dni kilka godzin. -
kapturnica wrote:gdybym miala z kim mlodego zostawic pewnie w marcu bym juz na laparo sie szykowala...ale mam plan na lipiec...swoja droga jeszcze zastanawiam sie nad majem...moze mama wezmie urlop i zostanie z nim te2dni..tak bym umowila sie z ginem zebym najpozniej w piatek wyszla...no zobacze...ale chyba pasuje mi zrobic ja przed wakacjami jeszcze..pozbede sie problemu z torbielami przynajmniej
Myślę o 17 marca na laparo dla mnie. -
kapturnica wrote:mi inny chcial juz w styczniu zrobic ale postanowilam sama sprobowac na lekach...ale czuje ze nie ominie mnie to jednak...daje sobie naturalna szanse jeszcze w kwietniu i chyba w maju na laparo sie zdecyduje../...
No to jak ja miałaś. Gin się zaskoczył, że zareagowałam na clo. Mówił, że nie wierzył że będzie owu, a najbardziej moja biochem go zaskoczyła.
Ja chyba często sprawiam niespodzianki mukapturnica lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:no to na tym samym wozku jedziemy..z tym ze tobie sie samej udaje owulacje miec (pekniecie)u mnie juz nie a wiekowo tez mnie czas goni 34na karkoweczce juz
My chcieliśmy jeszcze rok czekać, powiedział że za rok mogę być bez szans prawie na pierwsze dziecko i z każdym rokiem gorzej. Mi się naturalnie robi wiele jaj ale małych i nie pękających. -
kapturnica wrote:a jak sie porzadnie wkuvie to jeszcze teraz w marcu sie poddam...musze tylko pomyslec dobrze...jak tylko dostane okres to wale do gina prywatnie zeby mnie umawial na laparo...matke zbajeruje ze musi sie poswiecic hihihi
Laparo między 5 a 10 dc! 17 marzec idziemy razem! -
no to witaj w klubie tak jest wlasnie przy pcos..jest ich w uj a sa bez wartosci...a tracic cenne miesiace bezsensownie...trzeba sie lapac tego co mozna..tak sadze...
Cos tam wlasnie mmowia zeby z 1szym sie wyrabiac przed 30tka..ale wiem ze to zadna regula...mi ten prywatny powiedzial ze po kauteryzacji zajde bezwspomagania skoro w 1sza tez moglam po resekcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2014, 07:51
-
tak szybko sie chyba nie wyrobie hihh wizyte moge miec w ten wtorek cholercia....nie wiem co robic...czy sie umowic hmmm....najwyzej jak sie zaciazy to odwolam i juz...a badac mnie nie musi ale najwczesniej koncem marca na zabieg pojde...musze zdazyc przed1kwietnia bo mlody ma egzaminy na koniec podstawowki...kurde jakos po 20moze by dalo rade hmm...
Idia lubi tę wiadomość
-
kapturnica wrote:tak szybko sie chyba nie wyrobie hihh wizyte moge miec w ten wtorek cholercia....nie wiem co robic...czy sie umowic hmmm....najwyzej jak sie zaciazy to odwolam i juz...a badac mnie nie musi ale najwczesniej koncem marca na zabieg pojde...musze zdazyc przed1kwietnia bo mlody ma egzaminy na koniec podstawowki...kurde jakos po 20moze by dalo rade hmm...
Robią przed owu by nie było ryzyka ciąży... Może się dogadasz. Ja bym chciała już, bo jeśli mężyk nie wyjedzie to może jeszcze na owu się załapie.