Toruń i okolice - leczenie niepłodności

Szukam osób z Kujawsko-pomorskiego, które zmagają sie z tematem. Fajnie byłoby powymieniać doświadczenia, opinie, a przede wszystkim poradzić w kwestii lokalnych możliwości.

My staramy się od roku, jesrltesmy po podstawowych badaniach. U mnie póki co wszystko ok. U męża niestety zle wyniki nasienia - morfologia 0% i ruchliwość poniżej normy.

W styczniu idę jeszcze na hsg i będziemy powtarzać badanie nasienia, od listopada suplementy.

No i narazie nie wiem co dalej.
Gine polecił dra Żaka z Poznania, jest też Invicta w Bydgoszczy lub Gdańsku.

Chętnie dowiem się jakie wy macie doświadczenia i co radzicie.

My zaczynaliśmy od Bydgoszczy, potem przenieśliśmy się do Gdańska. Nie miałam okazji poznać lekarzy, którzy teraz pracują w Bydgoszczy, bo 2 lata temu był zupełnie inny skład. My wtedy trafiliśmy kiepsko, stąd decyzja o kolejnej procedurze w Gdańsku.

A możesz krótko powiedzieć co było u was problemem?

Co was wtedy zraziło w Bdg?

U kogo jesteście w Gdańsku?

Kardamonka, my też od razu uderzaliśmy na trójmiasto, było mi szkoda czasu i pieniędzy na leczenie w okolicy - w 2017r kiedy zaczynaliśmy była tylko klinika Zdrówko w Niemczu (ja nie polecam, chociaż może w łatwiejszych przypadkach są spoko, my od razu startowaliśmy z IVF więc szukałam doświadczonej kliniki).
Trafiliśmy do Gamety w Gdyni i do tej pory była to najlepsza klinika w jakiej byliśmy. Stamtąd mamy dwójkę naszych dzieci.
Nie próbowaliśmy innych metod, bo z niedrożnymi jajowodami i bardzo niską rezerwą jajnikową nic innego w grę nie wchodziło...
Nie mam doświadczenia z bydgoską Invictą, ale nie ufam takim małym oddziałom.. Ale to tylko moja opinia i odczucia, być może komuś pomogli.

Dzięki za rady.

U nas póki co problem jest po stronie wyników męża. Więc potrzebny na ten moment ktoś kto zna się na tym by ze złej jakości nasienia potrafić coś wydobyć.

A jeśli chodzi o trójmiasto to o Invicie coś powiesz czy raczej Gameta? U kogo jesteś?

A co w Toruniu polecacie żeby zbadać nasienie?

Pierwsze badanie robiliśmy w Lubiczu i tam warunki beznadziejne. Myślę sobie czy przeć wizyta w klinice nie warto zrobić jeszxze na własną rękę powtórne badania

Nie wypowiem się w kwestii nasienia, bo u nas było wzorowe. Też jestem z Torunia, ale tam nie trafiłam na dobrego lekarza. Do laboratorium na badania też jeździłam do Vitalabo w Bydgoszczy, do ich siedziby na Fordonie. Obie ciąże prowadziłam u dr Macieja Sochy w Bydgoszczy, on jest ginekologiem i andrologiem, może poczytaj o nim? Jako ginekolog sprawdził się rewelacyjnie..
Dobrze byłoby mieć ponowne wyniki przed wizytą w klinice, zawsze jak najświeższe są potrzebne. Jeśli problem jest po stronie partnera to warto też zbadać inne parametry nasienia - fragmentację DNA i badanie HBA. Często badanie ogólne nie mówi wszystkiego. Ja na Waszym miejscu uderzyłabym do dobrego androloga, on pokieruje dalej.

Jeśli chodzi o badania nasienia, to Invicta Bydgoszcz polecam, w Toruniu ciężko o dobre warunki i szeroki zakres badań.

U nas na początku bardzo słabe parametry nasienia, potem wyszły jeszcze problemy immuno u mnie.

Zraziło mnie głównie to, że wiecznie były opóźnienia w wizytach, bo prof. się spóźniał, na przykład wizyta na 10, a on o 10:20 dopiero wchodził do kliniki. Potem był problem z tym, że inna dr nie potrafiła zinterpretować wyników badań i twierdziła, że są w normie, a po wizycie u innego lekarza w Gdańsku okazało się, że na podstawie tych badań musiałam brać sterydy. No i w Bydgoszczy zrobisz tylko diagnostykę i ewentualnie stymulację, na zabiegi i tak do Gdańska trzeba jeździć.

W Gdańsku prowadził nas dr Hajdusianek i jestem mega zadowolona ze współpracy z nim. W sumie od pierwszej wizyty u niego do ciąży zeszło trochę ponad 1,5 roku, w tym czasie miałam dwie stymulacje i 4 transfery i mnóstwo badań.

Bruised a czy tak długi czas wynikał z dodatkowych problemów?

Liczyłam że jak zgłosimy się do kliniki w styczniu to odrazu przystapimy do procedury.

Ja już coraz gorzej psychicznie i boję się że kolejnego roku czy dwóch nie dam rady.
Poza tym mam już 35 lat...

Ciężkie to wszystko medycznie a co dopiero glowa

Od pierwszej wizyty w klinice do rozpoczęcia procedury minęły 3 miesiące. W sumie w klinice pojawiliśmy się w lutym 2018, a dopiero w sierpniu 2020 był udany transfer. Nikt Ci nie zagwarantuje, że za pierwszym razem się uda.

Cześć dziewczyny, dołączam do wątku...
My walczymy w Gamecie w Łodzi, bo ona współpracuje z rządowym programem (jesteśmy z Bydgoszczy).... obecnie jesteśmy po dwóch nieudanych transferach, podjęliśmy działania w obszarze diagnostyki immunologicznej u dra Malinowskiego także w Łodzi. Zobaczymy co z tego wyjdzie ...

Hej dziewczyny z racji tego, że niedawno przekroczyłam smutną granicę 12 nieudanych cykli to postanowiłam dołączyć - dobrze powymieniać się doświadczeniami no i przede wszystkim wzajemnie się wspierać. Obecnie jestem po podstawowych badaniach na własną rękę, czyli progesteron, prolaktyna, TSH, monitoring owulacji i badanie nasienia. Wszystko w normie... No może TSH które mam na poziomie 2,62 a powinno chyba być poniżej 2. Wybieram się do lekarza po dalszą diagnostykę, pewnie czeka mnie hsg którego okropnie się boję (( Myślałam jezcze o Sono hsg w civis Vita, ale zobaczymy co powie lekarz. Oby nowy rok przyniósł jak najszybciej te upragnione dwie kreski.....