Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Kluska wrote:U mnie przygód - nieprzygód ciąg dalszy. Tak jakby.
Zawołali nas wszystkie po CC z poniedziałku na USG, żeby ocenić bliznę itd.
Kładę się na leżance, w pokoju trzy osoby dwóch lekarzy z większym stażem i bardzo przejęte młode dziewczę. Okazało się że USG robi studentka pod okiem speców.
Dziewczyna super miła zaczyna robić i nagle mina jak dziecko któremu zabrano cukierka, patrzy na tego szefa a on się wychyla zza aparatu patrzy na mnie i mówi do studentki "o trafiła pani na najtrudniejszą pacjentkę na oddziale", ja pierwsza myśl, że grubiutka i "mało przezierna".
A ten kontynuuje do mnie tak. Pani to była spokojna przed tym CC a to było najtrudniejsze CC od wielu miesięcy na tym oddziale. Okazało się, że mięśniaków mam nie 3 a 9! z czego nadmiarowe wyrosły prawdopodobnie w ciąży i nie były widoczne bo były bardziej z tyłu i zasłaniała je Mała a też nikt ich nie szukał bo te trzy były widoczne i omawiane jako potencjalne utrudnienie w porodzie itd.
Moja macica według jego słów wygląda jak "worek ziemniaków" i że pracowali w 3 do końca nie wiedząc czy sobie poradzą i w trakcie operacji było dyskutowane czy jeśli krwotok się powiększy to czy jej w ogóle nie usunąć 😢.
Nie zgodziła się doktor od obrotu bo wiedziała, że mamy jeszcze 3 zarodki i że ja chcę po nie wracać. Musieli założyć podwójne szwy i ostatecznie dali radę ale mówi że było naprawdę niebezpiecznie i dla nich jako operatorów mega trudno.
I wiecie doceniam szczerość i poinformowanie mnie o sytuacji ale ja się tego tak bardzo nie spodziewałam, że się popłakałam z emocji (o co teraz nietrudno).
Opisał mi pokrótce temat podejścia do następnych ciąż i jutro pani doktor od obrotu ma mi go przedstawić w większych detalach.
No ale na godzinę zmiotło mnie z planszy, wróciłam do swojego pokoju i z Zuzią na rękach płakałam nie mogąc się uspokoić.
A potem odwiedził mnie jeszcze kolega który tu pracuje i mi od razu umówił konsultacje z jakimś szpitalnym specem od niepłodności żebym sobie z nim pogadała i też ma jutro przyjść.
Więc jakby nic złego się nie stało, poryczałam się nad sytuacją która się nie wydarzyła ale no ta perspektywa tak mną trzepnęła że nawet jak teraz myślę to aż mi się chce wymiotować.
I teraz tą małą czupurną dziewczynkę doceniam jeszcze bardziej.
Kochana , to przez co musimy przechodzić jedne bardziej drugie mniej jest niesprawiedliwe. Ale życie nie jest sprawiedliwe. Przykro mi że przez coś takiego musiałaś przejść i nie miałaś jak przygotować się na takie wiadomości, tylko spadły nieoczekiwanie na raz jak wiadro zimnej wody.
Najważniejsze że nic Ci się nie stało złego , udało się opanować krwawienie, nie usunęli Ci macicy i co piękniejsze masz cudowną córkę ❤️ .
Płacz jeśli tego potrzebujesz, z głupszych rzeczy płacze się w ciąży czy w połogu. Płacz nie jest zły 😘 .
A za chwilę na spokojnie wdech , jakiś plan i do przodu.
Animko wiem co to ból stawów ... także doskonale Cię rozumie . Współczuję że przyszło Ci się z tym mierzyć w trakcie ciąży. Dobrze że nic Ci się nie stało poważnego i maleństwu. Ale obserwuj się dokładnie , a nawet polecam przejść Ci się na kontrolne USG w bliskim czasie (w tym lub przyszłym tyg) bo mimo wszystko upadlaś. Życzę Ci ogromu sił i również jak potrzebujesz to sobie popłacz bo masz do tego całkowite prawo, ale potem nosek do góry 🙂😘😘
25.08.2023 ❤️❤️ 36+6
Ona : 92' On : 86'
06.2020 CP, usunięcie lewego jajowodu, krwotok do jamy brzusznej ❌ 💔
09.2021 poronienie w 6 tyg ❌ 💔
Inseminacja IUI :
03/22 - 06/22 ❌❌❌❌
28.12.22 - FET ❄️ 4bb EmbryoGlue + AH
BETA
6dpt beta 16.76, progesteron 22.50
8dpt beta 42.93, progesteron 24.20
10dpt beta 77.64
12dpt beta 221.70
14dpt beta 703.11 progesteron 20.52
17dpt beta 2713.32🚀
20dpt beta 4510.53
23dpt mamy bijące serduszko
06.03 badania prenatalne ok
Nifty Pro - prawidłowe wyniki ❤️Dziewczynka ❤️
20 340g
22+3 470g
30+4 1,46kg
32+4 2,20kg
35+4 2,70kg -
Wiedziałam, że zrozumiecie.
Generalnie to przecież ostatecznie wszystko dobrze.
Mała bezpieczna, ja nic poza krwią i kilkoma włosami z głowy nic nie straciłam. Ostatecznie najważniejsze że wiem na czym stoimy i że jest wyjście. Że lekarzom było trudno no to cóż, taki zawód wybrali.
Lekarz z wczoraj powiedział, że było minęło. Teraz mam się skupić na dziecku i za kilka miesięcy wrócić do tematu.
Bardziej straszno że człowiek może chodzić z taką bombą i nawet nie wiedzieć. ABK będę bardzo mocno o Tobie myśleć jak przyjdzie Twoja kolej.
Z fajnych info mówił że macica po usunięciu mięśniaków się zazwyczaj ładnie regeneruje i że mają pod opieką pacjentkę która miała usunięte 11 sztuk i teraz jest w ciąży. Prawdopodobieństwo odrośniecia dziada co prawda na poziomie 30%, ale hej to 70% że nie odrośnie!
Z innej beczki mała jest na granicy żeby spaść za bardzo z wagi. Musiały wejść laktator plus mm. Smoczek Avent nawet ten nie najtrudniejszy jest zbyt trudny, mała bardzo chętnie ssie ale nic nie ubywa. Ale położne chwalą, że Kluseczka pięknie pracuje, zero problemów ze ssaniem i że są pewne że się rozkręcimy. A ja czuję że nawał startuje więc patrzę pozytywnie w przyszłość
Kolega logopeda, co prawda pracujący z dorosłymi, ale wstępnie zetknął na wędzidełko i mówi że nie widzi żadnego skrócenia. Kiedy o tym rozmawialiśmy mala jak na potwierdzenie jego słów wystawiła język aż do brody 😅
Aurrora, ABK, Aś_84, Julowa, mlia, Natka1109, MONIKA, Kaśka Furiatka, j_ann, Gosia Samosia, Karenka, Nadziejka30, Yuki lubią tę wiadomość
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880 😍🍀
02.25 histeroskopia
18.24 transfer ❄️, biochem
30.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
21.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Kluska wrote:Wiedziałam, że zrozumiecie.
Generalnie to przecież ostatecznie wszystko dobrze.
Mała bezpieczna, ja nic poza krwią i kilkoma włosami z głowy nic nie straciłam. Ostatecznie najważniejsze że wiem na czym stoimy i że jest wyjście. Że lekarzom było trudno no to cóż, taki zawód wybrali.
Lekarz z wczoraj powiedział, że było minęło. Teraz mam się skupić na dziecku i za kilka miesięcy wrócić do tematu.
Bardziej straszno że człowiek może chodzić z taką bombą i nawet nie wiedzieć. ABK będę bardzo mocno o Tobie myśleć jak przyjdzie Twoja kolej.
Z fajnych info mówił że macica po usunięciu mięśniaków się zazwyczaj ładnie regeneruje i że mają pod opieką pacjentkę która miała usunięte 11 sztuk i teraz jest w ciąży. Prawdopodobieństwo odrośniecia dziada co prawda na poziomie 30%, ale hej to 70% że nie odrośnie!
Z innej beczki mała jest na granicy żeby spaść za bardzo z wagi. Musiały wejść laktator plus mm. Smoczek Avent nawet ten nie najtrudniejszy jest zbyt trudny, mała bardzo chętnie ssie ale nic nie ubywa. Ale położne chwalą, że Kluseczka pięknie pracuje, zero problemów ze ssaniem i że są pewne że się rozkręcimy. A ja czuję że nawał startuje więc patrzę pozytywnie w przyszłość
Kolega logopeda, co prawda pracujący z dorosłymi, ale wstępnie zetknął na wędzidełko i mówi że nie widzi żadnego skrócenia. Kiedy o tym rozmawialiśmy mala jak na potwierdzenie jego słów wystawiła język aż do brody 😅
Tak przyjemnie czyta się Twoje posty.. Bije z nich radość i spokój.. Cieszę się, ze wszystko się pięknie układa! Ucałuj małą wyfryzowaną Kluseczke od ciotki ❤️
Jakie mm podali Malutkiej?Kluska lubi tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Kluska wrote:Wiedziałam, że zrozumiecie.
Generalnie to przecież ostatecznie wszystko dobrze.
Mała bezpieczna, ja nic poza krwią i kilkoma włosami z głowy nic nie straciłam. Ostatecznie najważniejsze że wiem na czym stoimy i że jest wyjście. Że lekarzom było trudno no to cóż, taki zawód wybrali.
Lekarz z wczoraj powiedział, że było minęło. Teraz mam się skupić na dziecku i za kilka miesięcy wrócić do tematu.
Bardziej straszno że człowiek może chodzić z taką bombą i nawet nie wiedzieć. ABK będę bardzo mocno o Tobie myśleć jak przyjdzie Twoja kolej.
Z fajnych info mówił że macica po usunięciu mięśniaków się zazwyczaj ładnie regeneruje i że mają pod opieką pacjentkę która miała usunięte 11 sztuk i teraz jest w ciąży. Prawdopodobieństwo odrośniecia dziada co prawda na poziomie 30%, ale hej to 70% że nie odrośnie!
Z innej beczki mała jest na granicy żeby spaść za bardzo z wagi. Musiały wejść laktator plus mm. Smoczek Avent nawet ten nie najtrudniejszy jest zbyt trudny, mała bardzo chętnie ssie ale nic nie ubywa. Ale położne chwalą, że Kluseczka pięknie pracuje, zero problemów ze ssaniem i że są pewne że się rozkręcimy. A ja czuję że nawał startuje więc patrzę pozytywnie w przyszłość
Kolega logopeda, co prawda pracujący z dorosłymi, ale wstępnie zetknął na wędzidełko i mówi że nie widzi żadnego skrócenia. Kiedy o tym rozmawialiśmy mala jak na potwierdzenie jego słów wystawiła język aż do brody 😅
Kluseczka, trzymam kciuki żeby nic nie dorastało ani nic nie bolało. Nie wiem co gorsze myślenie jak ja o wapnieniach ile urosną etc, czy w nieświadomości tak jak Ty. Plus że nie podbieraly Małej jedzenia.
Dobrze że nie zaczęły wapniec jak Mala była w brzuchu
Trzymam kciuki zeby Mała zaczęła przyrastać🤞
Ja jutro jadę na pierwsze ktg nie wiem czy nie za wcześnie bo będę 32+6 jutro, ale doktor powiedział żebym pochodziła to nawet pojeżdżę do Warszawy raz w tyg żebym miała kilka zapisów.Kluska lubi tę wiadomość
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Ja już leżę w szpitalu jutro wielki dzień proszę o kciuki, bo mimo ze to już druga ciąża to strasznie się boję 🫣
zosiaaaa, PatrycjaBbbbb, ABK, Natka1109, KateM, Kaśka Furiatka, Aurrora, j_ann, Gosia Samosia, Rosa_13, Karenka, Aś_84, mlia, ........, Jeżóweczka, Zielona87, zuzka_88, The_sleeping_beauty, aleo_, Nadziejka30, Kluska, Angel24, Juka2018_1, Mata81, Yuki, Ania1414 lubią tę wiadomość
Walka o trzeci cud
Czeka 7 ❄️ -
Mam do oddania Progesteron Bensis 14 tabletek, ważne do 10/23. Odbiór Warszawa lub wysyłka po wygenerowaniu kodu do paczkomatu.Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).
I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.
II procedura:
I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨👩👦
III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282
Czeka na nas ❄ -
QUOTE=Kaśka Furiatka]Tak przyjemnie czyta się Twoje posty.. Bije z nich radość i spokój.. Cieszę się, ze wszystko się pięknie układa! Ucałuj małą wyfryzowaną Kluseczke od ciotki ❤️
Jakie mm podali Malutkiej?[/QUOTE]
W sumie to ja czuję spokój, jakieś takie mam poczucie nie wiem, że tak właśnie ma być i wyglądać ten czas teraz. Mimo że dla mojej płodności to nie za dobrze to poniekąd chyba dobrze mi robi mój wiek.
Dali Bebilon Prosyneo HA, takie w gotowych buteleczkach. Ale coraz lepiej idzie mi odciąganie więc tylko uzupełniam do 20 ml mieszanką, więc teraz np to będzie karmienie + 7 ml odciągnięte i 13 ml mm.
Nie wiem co myśleć o tym konkretnym mm, bo jak spróbowałam to słodkie strasznie, ale może tak to jest?
ABK wrote:Kluseczka, trzymam kciuki żeby nic nie dorastało ani nic nie bolało. Nie wiem co gorsze myślenie jak ja o wapnieniach ile urosną etc, czy w nieświadomości tak jak Ty. Plus że nie podbieraly Małej jedzenia.
Dobrze że nie zaczęły wapniec jak Mala była w brzuchu
Trzymam kciuki zeby Mała zaczęła przyrastać🤞
Ja jutro jadę na pierwsze ktg nie wiem czy nie za wcześnie bo będę 32+6 jutro, ale doktor powiedział żebym pochodziła to nawet pojeżdżę do Warszawy raz w tyg żebym miała kilka zapisów.
Powiem Ci że też nie wiem jak lepiej. Ważne byle do szczęśliwego rozwiązania.
Aisak88 wrote:Ja już leżę w szpitalu jutro wielki dzień proszę o kciuki, bo mimo ze to już druga ciąża to strasznie się boję 🫣
Mega mocno trzymam kciuki.
Kaśka Furiatka, Aisak88, Natka1109 lubią tę wiadomość
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880 😍🍀
02.25 histeroskopia
18.24 transfer ❄️, biochem
30.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
21.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Hit, zapisałam się do ginekologa na NFZ (po znajomości), miałam być na 15:30 (zajechalam rydwanem), dobra godzina 15:50, położna wyszła ze doktor będzie za 1:40h 😳. Dodam tutaj nie ma porodówki w szpitalu.
Gdyby to nie było po znajomości że znam doktora, i gdyby nie te wizyty co 5min w łazience ( chyba pęcherz to bym miała gdzieś). A jeszcze muszę przejechać ponad 100km do chałupy (bo jestem u rodziców). Bo nie sądziłam że jutro będę miała już ktg (i kolejne 150km do kompletu, nie ma to jak turystyka porodowa)
Jest i doktor, ale położna mnie jeszcze nie mierzyła 🤷
Nie ogarniam kuwetyOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
ABK wrote:Hit, zapisałam się do ginekologa na NFZ (po znajomości), miałam być na 15:30 (zajechalam rydwanem), dobra godzina 15:50, położna wyszła ze doktor będzie za 1:40h 😳. Dodam tutaj nie ma porodówki w szpitalu.
Gdyby to nie było po znajomości że znam doktora, i gdyby nie te wizyty co 5min w łazience ( chyba pęcherz to bym miała gdzieś). A jeszcze muszę przejechać ponad 100km do chałupy (bo jestem u rodziców). Bo nie sądziłam że jutro będę miała już ktg (i kolejne 150km do kompletu, nie ma to jak turystyka porodowa)
Jest i doktor, ale położna mnie jeszcze nie mierzyła 🤷
Nie ogarniam kuwety
NFZ to sztuka cierpliwości niestety. Ale się strasznie najeździsz. Uważaj na siebie.Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
-
ABK wrote:Hit, zapisałam się do ginekologa na NFZ (po znajomości), miałam być na 15:30 (zajechalam rydwanem), dobra godzina 15:50, położna wyszła ze doktor będzie za 1:40h 😳. Dodam tutaj nie ma porodówki w szpitalu.
Gdyby to nie było po znajomości że znam doktora, i gdyby nie te wizyty co 5min w łazience ( chyba pęcherz to bym miała gdzieś). A jeszcze muszę przejechać ponad 100km do chałupy (bo jestem u rodziców). Bo nie sądziłam że jutro będę miała już ktg (i kolejne 150km do kompletu, nie ma to jak turystyka porodowa)
Jest i doktor, ale położna mnie jeszcze nie mierzyła 🤷
Nie ogarniam kuwety
NFZ, trzeba się nauczyć cierpliwości 🤷♀️ ja we wtorek w poradni patologii ciąży czekałam godzinę, pani doktor miała być góra 15 minut później, nie wyszło.
A ja w ogóle wczoraj miałam taki wieczór, że dajcie spokój. Musiałam pojechać z jamniczkiem do weterynarza, bo coś sobie zrobił w łapkę, tam tez opóźnienie, więc zamiast wejść o 20, to weszłam ponad 20 minut później. I jak siedziałam w poczekalni, to zaczęły mnie męczyć skurcze, regularnie co 4-5 minut, przez ponad godzinę, zupełnie bezbolesne, krótkie, ale mega częste. Naprawdę już byłam przerażona, że coś się niepokojącego dzieje, ale uspokajało mnie trochę to, że byłam kilka godzin wcześniej u swojego lekarza, sprawdził szyjkę itd., wszystko było ładne i w normie. Więc jak w końcu wyszłam, mąż po mnie przyjechał, to już mu zapowiedziałam, że chyba nas czeka wizyta na IP, znowu🤦♀️ ale stwierdziłam, że dam sobie w domu czas, poleżę chwile, zobaczę, czy się uspokoją. I dzięki boru poleżałam trochę i wszystko wróciło do normy. Ale najadłam się trochę strachu, nie powiem. No i dzisiaj rano zamówiłam torbę do spakowania się do porodu, żeby ją mieć, na wszelki wypadek. Bo gdybym wczoraj miała jechać do szpitala, nawet na obserwację, to bym kompletnie nie była przygotowana.
niedoczynność tarczycy, zespół Sjogrena, mutacja MTHFR (heterozygotyczna), KIR AA
starania od 2018
1 IUI-luty 2021 👍🏻kwiecień 2021-poronienie zatrzymane-Zuzanka 13 tc👼🏻
2 IUI-sierpień 2021👎🏻
3 IUI-październik 2021👎🏻
4 IUI-listopad 2021-cb😞
lipiec 2022-start IVF
pobrane 12🥚5 zarodków-0❄️
Transfer świeżaczka w 3 dobie-puste jajo
IVF nr 2-październik 2022
pobrane 8🥚❄️❄️ 4AB i 6BB
Transfer swieżaczka w 3 dobie-cb
23.01.2023 transfer❄️4AB (wlew z accofilu, embryoglue, accofil, encorton, acard)
5 dpt- ⏸️11 dpt-beta 140 14 dpt-463 17 dpt-1396 22 dpt-5329 28 dpt-21347
23.02-mamy❤️i 0,87cm👶🏻
03.04 (13+1)-prenatalne+pappa-wszystko ok😊
29.05 (21+1)-połówkowe-404g zdrowej 👧🏻
08.08 (31+2)-prenatalne-1602g Bąbelinki🩷
14.09.2023(36+4)-cc-2660g i 55cm Szczęścia -
Ja się niestety stresuje jutrzejszym ktg, ale kurcze walizki nie mam do końca spakowanej, ani nie biorę jutro z sobą
Dziś serduszko jak położna sprawdziła, sprzęt z czasów słusznie minionych ładnie biłoOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Kluska wrote:
W sumie to ja czuję spokój, jakieś takie mam poczucie nie wiem, że tak właśnie ma być i wyglądać ten czas teraz. Mimo że dla mojej płodności to nie za dobrze to poniekąd chyba dobrze mi robi mój wiek.
Dali Bebilon Prosyneo HA, takie w gotowych buteleczkach. Ale coraz lepiej idzie mi odciąganie więc tylko uzupełniam do 20 ml mieszanką, więc teraz np to będzie karmienie + 7 ml odciągnięte i 13 ml mm.
Nie wiem co myśleć o tym konkretnym mm, bo jak spróbowałam to słodkie strasznie, ale może tak to jest?
I dla mnie osobiście nie bez znaczenia pozostaje Twój spokój, ponieważ tak po prostu mnie tez napawa pewnym spokojem. A jako osoba masakrycznie niezdecydowana, czuje niepewność, która powoduje niepokój.. A po czytaniu Ciebie robi mi się trochę lżej, ze się da, ze tez dam radę przecież i będzie ok.
Niestety właśnie wiedzę na temat mm mam niemal zerową, dlatego będę ja niebawem próbowała pogłębiać 🤷♀️
Aisak, zaciskam bardzo bardzo mocno i czekam na relacje! Jesteś mega dzielna, dasz radę ❤️ Już za pare chwil weźmiesz w ręce kolejne swoje Szczęście ❤️
Dziewczynki, w rossku ten 100% olej z migdałów 250ml, który ostatnio wysyłała Kluseczka jest teraz w promce, jak byście były zainteresowane.Aisak88, Natka1109, Kluska lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Pęcherz mam załatwiony zakaz chodzenia boso dostałam urosept 3x2. Mam zrobić posiew.
Ponoć mam dziwnie napięta macicę, szyjka ponad 4,5cm.
Ale tak ogólnie wszystko dobrze.
Ale znowu mnie nastraszył kolejny że mogę stracić macicę jak będą mięśniaki usuwane. Z jednej strony pewnie kolejnej ciąży nie utrzymam jeśli nie usune, a jak będę usuwała mogę stracić macicę.
Jak ja się cieszę że jak Kluseczka miała CC to była jej doktor.
Swoją drogą będzie mi brakowało tej mojej Wiercioszki w brzuchuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 21:54
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
ABK wrote:Pęcherz mam załatwiony zakaz chodzenia boso dostałam urosept 3x2. Mam zrobić posiew.
Ponoć mam dziwnie napięta macicę, szyjka ponad 4,5cm.
Ale tak ogólnie wszystko dobrze.
Ale znowu mnie nastraszył kolejny że mogę stracić macicę jak będą mięśniaki usuwane. Z jednej strony pewnie kolejnej ciąży nie utrzymam jeśli nie usune, a jak będę usuwała mogę stracić macicę.
Jak ja się cieszę że jak Kluseczka miała CC to była jej doktor.
Swoją drogą będzie mi brakowało tej mojej Wiercioszki w brzuchu
Kochana wiem, że jesteś u jakiegoś super speca ale dla czystości głowy dopytaj może u jeszcze kogoś. U mnie nie usuwali w trakcie CC, nie było to nawet dyskutowane a wcześniej jak o to zapytałam tak z ciekawości (w sensie przed poniedziałkiem) to lekarka z patologii (czyli ta fonnas obracała i cięła) powiedziała że to nieoptymalne postępowanie. Ja w sumie nie dopytalam no bo przecież będę rodzić naturalnie więc mnie wątek usuwania w trakcie CC nie dotyczy 😅
Natomiast jak wczoraj przyszedł ten starszy doktor, którego mój kolega poprosił żeby do mnie zajrzał to oj po wysłuchaniu co się wydarzyło powiedział "ale mam nadzieję, że nie usuwali ich w trakcie?" jak powiedziałam że nie to on powiedział że super i że mam wpaść za 8 tygodni i wtedy ewentualnie będziemy rozmawiać. Ale też nie dopytalam czemu to dobrze.
Nasze sytuacje są drastycznie inne, Ty masz mało dużych, ja dużo małych więc możliwe że postępowanie jest inne. Ale weź, się może jeszcze skonsultuj. Tak na wszelki wypadek.
Mam nadzieję że to że u mnie było tak "widowiskowo" nie napawa Cię jakimś dodatkowym lękiem i mam nadzieję że u Ciebie będzie rachu ciachu i tyle 😊
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880 😍🍀
02.25 histeroskopia
18.24 transfer ❄️, biochem
30.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
21.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Dzień dobry kochane 😊
Cały czas was podczytuje oczywiście jak mlody pozwoli nie mogę jakoś Się rozstać z wami 😁
Kluska jeszcze raz gratulacje cudownej kluseczki😍😍
Asia88 trzymam bardzo mocno 🤞🤞 już dziś przytulisz maleństwo 😍
Abk będzie wszystko dobrze 🙂
Furia bardzo się cieszę że ty też za niedługo przytulisz małego przystojniaka 😍🥰
Mrs_dz0ana, klauudia jak się czujecie jak maleństwa Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2023, 07:20
Kaśka Furiatka, ABK, Kluska lubią tę wiadomość
-
Kluska przede wszystkim gratuluję ślicznej pociechy 💚 No i nie ma się co dziwić, że po takich wiadomościach emocje puściły i się rozpłakałaś, coś takiego usłyszeć nawet po fakcie to meeega szok. A tak sobie myślę, że może dobrze, że Malutka przysłoniła pozostałe i nie były widoczne, bo stresowałby Cię jeszcze bardziej. A okazuje się, że lekarze sobie dobrze poradzili
Gdzie rodziłaś?
Mam pytanie odnośnie mięśniaków, bo nie jestem do końca w temacie... Czy one pojawiły Ci się podczas ciąży? Czy były podczas starań?Kluska lubi tę wiadomość
-
Kluska wrote:Kochana wiem, że jesteś u jakiegoś super speca ale dla czystości głowy dopytaj może u jeszcze kogoś. U mnie nie usuwali w trakcie CC, nie było to nawet dyskutowane a wcześniej jak o to zapytałam tak z ciekawości (w sensie przed poniedziałkiem) to lekarka z patologii (czyli ta fonnas obracała i cięła) powiedziała że to nieoptymalne postępowanie. Ja w sumie nie dopytalam no bo przecież będę rodzić naturalnie więc mnie wątek usuwania w trakcie CC nie dotyczy 😅
Natomiast jak wczoraj przyszedł ten starszy doktor, którego mój kolega poprosił żeby do mnie zajrzał to oj po wysłuchaniu co się wydarzyło powiedział "ale mam nadzieję, że nie usuwali ich w trakcie?" jak powiedziałam że nie to on powiedział że super i że mam wpaść za 8 tygodni i wtedy ewentualnie będziemy rozmawiać. Ale też nie dopytalam czemu to dobrze.
Nasze sytuacje są drastycznie inne, Ty masz mało dużych, ja dużo małych więc możliwe że postępowanie jest inne. Ale weź, się może jeszcze skonsultuj. Tak na wszelki wypadek.
Mam nadzieję że to że u mnie było tak "widowiskowo" nie napawa Cię jakimś dodatkowym lękiem i mam nadzieję że u Ciebie będzie rachu ciachu i tyle 😊
Swoją drogą, nie wiem, co ten student widział, ale przysłabł - czujny anestezjolog od razu to wychwycił i odsunięto go od stołu. Takie robię jeszcze wrażenie na chłopakach, że im się gorąco robi
Kluska, myślę o Was, trudne chwile, na szczęście za Tobą, rozumiem też bagaż emocji. Mnie wypisano do domu po 2 dobach, dokładnie po 50 godz. od narodzin dostałam wypisy. Wcześnie, środowa noc była trudna, za to z każdą chwilą jest lepiej. Biorę systematycznie paracetamol, wczoraj była u nas przewspaniała położna środowiskowa, wykąpała malucha i uczyła mojego partnera kąpieli, pokazała sporo trików pielegnacyjnych, trochę się wzburzyła, że przycięli mi końcówki od szwów już po 2 dobach, ale na szczęście na razie brzuch nie opada na cięcie, więc nie powinno się rozejść. Zaleciła masaż, a nawet szczotkowanie miejsca nad cięciem i dała żel z nanosrebrem. A najważniejsze, że gdy nakarmiłam z jej pomocą synka - spał 3 godziny.
A, jeszcze jedno, po CC nie kichajcie, przytrzymanie rany nie pomaga wiele...Natka1109, Yuki, Kaśka Furiatka lubią tę wiadomość
-
Kasyno_ivf wrote:Kochane, niewiele więcej wiem, ale może to wyjaśni jego sprawę. Podczas mojego CC asystował student i lekarz prowadzący podkreślał, że nie usuwa się mięśniaków podczas CC, że wzgl.na to, że jest to macica ciążowa- cyt. "Nie wolno, proszę zapamiętać". Taka macica jest b.ukrwiona.
Swoją drogą, nie wiem, co ten student widział, ale przysłabł - czujny anestezjolog od razu to wychwycił i odsunięto go od stołu. Takie robię jeszcze wrażenie na chłopakach, że im się gorąco robi
Kluska, myślę o Was, trudne chwile, na szczęście za Tobą, rozumiem też bagaż emocji. Mnie wypisano do domu po 2 dobach, dokładnie po 50 godz. od narodzin dostałam wypisy. Wcześnie, środowa noc była trudna, za to z każdą chwilą jest lepiej. Biorę systematycznie paracetamol, wczoraj była u nas przewspaniała położna środowiskowa, wykąpała malucha i uczyła mojego partnera kąpieli, pokazała sporo trików pielegnacyjnych, trochę się wzburzyła, że przycięli mi końcówki od szwów już po 2 dobach, ale na szczęście na razie brzuch nie opada na cięcie, więc nie powinno się rozejść. Zaleciła masaż, a nawet szczotkowanie miejsca nad cięciem i dała żel z nanosrebrem. A najważniejsze, że gdy nakarmiłam z jej pomocą synka - spał 3 godziny.
A, jeszcze jedno, po CC nie kichajcie, przytrzymanie rany nie pomaga wiele...
Kasyno, od razy dostałaś pokarm po cc?
Mam nadzieje, ze w domku szybko dojdziesz do siebie ♥️Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Cześć dziewczyny,
30.06 miałam transfer 4AA. Termin mam wyznaczony na 17.03.2023.
Jednak dziś (35dpt) według kalkulatora 7t+5d zarodek ma tylko 7 mm, widać serduszko ale go nie słychać, mojego lekarza to niepokoi. Czy możecie się podzielić doświadczeniami jakie wasze zarodki miały wielkości i kiedy uslyszalyscie serduszko ?
Pozdrawiam wszystkich
-
Kj wrote:Cześć dziewczyny,
30.06 miałam transfer 4AA. Termin mam wyznaczony na 17.03.2023.
Jednak dziś (35dpt) według kalkulatora 7t+5d zarodek ma tylko 7 mm, widać serduszko ale go nie słychać, mojego lekarza to niepokoi. Czy możecie się podzielić doświadczeniami jakie wasze zarodki miały wielkości i kiedy uslyszalyscie serduszko ?
Pozdrawiam wszystkich
Jak masz możliwość to idź na USG do innego lekarza.
U mnie serduszko na usg było widać jak bije w 6+2 albo 6+4, nie pamiętam dokładnie, ale to też bardzo indywidualne. Pierwszy raz serduszko usłyszałam dopiero na pierwszym USG prenatalnym, bo lekarze nie zalecają go słuchać wcześniej na USG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2023, 13:59
Yuki lubi tę wiadomość