Udane IVF 🍍ciążowe rozważania 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
Sernik wrote:Mam takie pytanie. Wszędzie czytam że niewskazane dla kobiet w ciąży są kosmetyki z parabenami, silikonami, retinoidami. Czego Wy kobietki w ciąży używacie do twarzy (kremy), włosów (szampony)? Czytam i szukam i Nawet w kosmetykach dla niemowląt jest to dziadostwo…
Osobiście używałam dokładnie tego co przed ciążą. Zmieniłam tylko balsam na taki dla kobiet w ciąży na rozstępy i z lenistwa machałam nim całe ciało żeby nie używać dwóch.Karenka lubi tę wiadomość
-
Sernik wrote:Mam takie pytanie. Wszędzie czytam że niewskazane dla kobiet w ciąży są kosmetyki z parabenami, silikonami, retinoidami. Czego Wy kobietki w ciąży używacie do twarzy (kremy), włosów (szampony)? Czytam i szukam i Nawet w kosmetykach dla niemowląt jest to dziadostwo…3IUI 😥
21 sierpnia 2022 punkcja 6❄
24 września2022 1 transfer blastocysty 5AB
Beta 6dpt-7,64🥺
9dpt 6,3😭
24 Pazdziernika2022 2 transfer blastocysty 5BB
5dpt 14.4🍀🙏
7dpt 27.4🍀🙏
9dpt 33.3 🍀🙏🥺
11dpt 95.4🍀🙏
14dpt 480🍀🙏
17dpt 1798.9🍀🙏
21dpt 5737.0🍀🙏
24dpt 💗
30.05.2023 . Witaj na świecie Michasiu 💗 Mama czekała na Ciebie całe życie 💙🐭 -
aganieszkam wrote:Mój syn urodził się 50cm. Raczej nic nie przeciekało, używałam pampers Premium care 1, wiem że Dada 1 są mniejsze. Może kup małą paczkę pampersów 0? Ważne, żeby dobrze wyciągać falbanki przy nóżkach. Jak wejdą do srodka to niemal zawsze przecieknie
To u mnie na odwrót - falbanki muszą być w środku, bo jak wyjdą na wierzch to wszystko dookoła jest obsikane 🙊🙈🙉 -
Lilu19 wrote:Powiem Ci ze ja po porodzie nie mierzyłam ani razu 🫣 w zaleceniach na wypisie mam żeby zrobić krzywa cukrowa po 8 tygodniach.
Ps. Wczoraj wróciłam do branie metforminy, od dnia porodu miałam przerwę.
Ale zrobiłaś tą krzywą cukrową i źle wyszła, bo jednak w ciąży te normy są bardzo rygorystyczne, ale cukrzyca ciążowa często mija po połogu 🙉🙈🙊 -
Kluska wrote:Szczerze mówiąc to już w szpitalu takie zakładałam, bardzo się nie polubiłam z kopertowymi.
To tak jak ja. Dla mnie te kopertowe bodziaki h&m to jakieś nieporozumienie, ale bardzo duże dziewczyn je poleca 🙊🙈🙉Kluska lubi tę wiadomość
-
Sernik wrote:Mam takie pytanie. Wszędzie czytam że niewskazane dla kobiet w ciąży są kosmetyki z parabenami, silikonami, retinoidami. Czego Wy kobietki w ciąży używacie do twarzy (kremy), włosów (szampony)? Czytam i szukam i Nawet w kosmetykach dla niemowląt jest to dziadostwo…
Ja w ciąży nie stosowałam żadnych pachnących kosmetyków, bo miałam po nich bardzo silne odruch wymiotny i krostki na całym ciele więc ograniczyłam się do szarego mydła 🙉🙈🙊 teraz wszystko wróciło do normy 🙊🙈🙉
https://sklep.barwa.com.pl/barwa-hipoalergiczna/57-hipoalergiczne-tradycyjne-polskie-szare-mydlo-barwa-w-plynie-500-ml.html?gclid=Cj0KCQjw1OmoBhDXARIsAAAYGSExOrKufbpTLbUIFCKi4wb13wl6eZfCJFMdq_fbEZnIZB76yBV5bL0aAk3zEALw_wcB -
ABK wrote:Kurna my zaczęliśmy od kopertowych i mój już innych strojów nie uważa, pajacyk, śpiochy, body zakładane przez głowę to już w ogóle. W spiochach uwaga wg mojego niewygodnie dziecku w plecy jak się zmienia pieluchę, w już jak zobaczył body przez głowę to pewnie dziecku kark się skręci 🤦
Jak to się mówi, przyzwyczajenie drugą naturą. Ale tak generalnie dzieci owszem są delikatne ale nie rozpadają się w rękach. Jakby tak było to by ten gatunek nie przetrwał.
Sernik wrote:Mam takie pytanie. Wszędzie czytam że niewskazane dla kobiet w ciąży są kosmetyki z parabenami, silikonami, retinoidami. Czego Wy kobietki w ciąży używacie do twarzy (kremy), włosów (szampony)? Czytam i szukam i Nawet w kosmetykach dla niemowląt jest to dziadostwo…
Ja odstawiłam tylko retinoidy (z bólem i żalem, pierwszy raz użyłam znowu dosłownie w dzień powrotu ze szpitala 😅).
Parabenów staram się unikać ale nie jakoś super restrykcyjnie, na sylikony nie zwracam uwagi.
W ciąży nie miałam żadnych problemów skórnych czy awersji do zapachów więc nie zmieniałam nic poza wspomnianymi retinoidami.
Z innej beczki będę miała na sprzedaż butelkę z lansinoh, tą do podmywania. Nówka, nieużywana (siłą rzeczy 😅 bo cc). Będę wystawiać na vinted ale może ktoś chce?
Mam też książki Błękitny poród i Poród naturalny z Natuli na sprzedaż.[/url]
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
11.24 transfer ❄️, biochem
11.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
09.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Dziewczyny po cc, przyjmujące heparynę przy okazji, mam pytanie. Nie będę za specjalnie owijać, bo szkoda mi czasu i energii. Ile krwawiłyście? Czy krwawienie malało z każdym dniem, czy bywało różnie? Leciały skrzepy? Ale mówię o takich fest, galaretka wiśniowa itepe. Żywa krew? W jakiej ilości?
Jak z brzuchem? Blizna ciągnęła? Przez jaki czas? A macica, bolała? Czułyście, jakby bóle miesiączkowe? Kiedy?
U mnie krwawienie powoli ustępowało, ale wczoraj poszłam na spacer i krwawienie wróciło, żywa krew, w ilości obfitego krwawienia miesiączkowego, nie ciągle, co jakiś tam czas. Do tego mam nawał pokarmu (właśnie po karmieniu ściągnęłam met. 7, 5, 3 - 110ml), karmię Młodego tylko z piersi wspomagając się sylikonowymi osłonkami, bo sutki dojechane. Macica boli, skurczona cały czas, ciężko mi trzymać Młodego na rękach, w oparciu o brzuch, czy podczas karmienia, czy przytulasów. Ale naturalnie to robię. Siedzę właśnie obłożona kapusta i liczę na to, ze kamienie z moich cycków wypadną.
Acha, była dzisiaj położna na patronażowej, chwaliła nas jak uczniaków apropo przystawiania, karmienia, przebierania i takich tam, Młody w sobotę na wyjście ważył 3520g, a dzisij 3600, wiec ponoć jest git ❤️
Dziękuje za info.Bazylia, PatrycjaBbbbb, KateM lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Kaśka Furiatka wrote:Dziewczyny po cc, przyjmujące heparynę przy okazji, mam pytanie. Nie będę za specjalnie owijać, bo szkoda mi czasu i energii. Ile krwawiłyście? Czy krwawienie malało z każdym dniem, czy bywało różnie? Leciały skrzepy? Ale mówię o takich fest, galaretka wiśniowa itepe. Żywa krew? W jakiej ilości?
Jak z brzuchem? Blizna ciągnęła? Przez jaki czas? A macica, bolała? Czułyście, jakby bóle miesiączkowe? Kiedy?
U mnie krwawienie powoli ustępowało, ale wczoraj poszłam na spacer i krwawienie wróciło, żywa krew, w ilości obfitego krwawienia miesiączkowego, nie ciągle, co jakiś tam czas. Do tego mam nawał pokarmu (właśnie po karmieniu ściągnęłam met. 7, 5, 3 - 110ml), karmię Młodego tylko z piersi wspomagając się sylikonowymi osłonkami, bo sutki dojechane. Macica boli, skurczona cały czas, ciężko mi trzymać Młodego na rękach, w oparciu o brzuch, czy podczas karmienia, czy przytulasów. Ale naturalnie to robię. Siedzę właśnie obłożona kapusta i liczę na to, ze kamienie z moich cycków wypadną.
Acha, była dzisiaj położna na patronażowej, chwaliła nas jak uczniaków apropo przystawiania, karmienia, przebierania i takich tam, Młody w sobotę na wyjście ważył 3520g, a dzisij 3600, wiec ponoć jest git ❤️
Dziękuje za info.
Jak ja Ci zazdroszczę laktacji. Kup sobie muszle i wietrze sutki, do tego kompresy multi mam i lanolina.
Krwawienie większe będzie po karmieniu bo będzie uwalniała się oksytocyna i będzie obkurczala się macica. Ja nadal po karmieniu piersią mam brudna podpaskę.
Ja stosuję metodę po 25 min, jutro spróbuję 7-5-3 (w szpitalu powiedzieli że lepiej 15.
Mnie blizna w ogóle nie ciągnęła ale się od razu starałam prostować, fakt ciut bolało ale to było dobre rozwiązanie. Do tej pory jak źle wstanę to czuję jakby ciągnięcie popuszczanie w środku, ale to jak źle wstaje.
Ale z tego co pamiętam to przy wypisie jak pojawiłyby się skrzepy to miałam dać znać że są bo tak nie powinno być.Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Kaśka Furiatka wrote:Dziewczyny po cc, przyjmujące heparynę przy okazji, mam pytanie. Nie będę za specjalnie owijać, bo szkoda mi czasu i energii. Ile krwawiłyście? Czy krwawienie malało z każdym dniem, czy bywało różnie? Leciały skrzepy? Ale mówię o takich fest, galaretka wiśniowa itepe. Żywa krew? W jakiej ilości?
Jak z brzuchem? Blizna ciągnęła? Przez jaki czas? A macica, bolała? Czułyście, jakby bóle miesiączkowe? Kiedy?
U mnie krwawienie powoli ustępowało, ale wczoraj poszłam na spacer i krwawienie wróciło, żywa krew, w ilości obfitego krwawienia miesiączkowego, nie ciągle, co jakiś tam czas. Do tego mam nawał pokarmu (właśnie po karmieniu ściągnęłam met. 7, 5, 3 - 110ml), karmię Młodego tylko z piersi wspomagając się sylikonowymi osłonkami, bo sutki dojechane. Macica boli, skurczona cały czas, ciężko mi trzymać Młodego na rękach, w oparciu o brzuch, czy podczas karmienia, czy przytulasów. Ale naturalnie to robię. Siedzę właśnie obłożona kapusta i liczę na to, ze kamienie z moich cycków wypadną.
Acha, była dzisiaj położna na patronażowej, chwaliła nas jak uczniaków apropo przystawiania, karmienia, przebierania i takich tam, Młody w sobotę na wyjście ważył 3520g, a dzisij 3600, wiec ponoć jest git ❤️
Dziękuje za info.
Bardzo malutko krwawiłam po CC. Też zbytnio nie nic nie bolało. Za to pierwszy okres to był dramat 🙈 istne morze czerwone 🤦🏻♀️ -
Bazylia wrote:Bardzo malutko krwawiłam po CC. Też zbytnio nie nic nie bolało. Za to pierwszy okres to był dramat 🙈 istne morze czerwone 🤦🏻♀️
A po jakim czasie dostałaś, wiem że sprawa indywidualna ale już się zaczynam stresować 😳Ona: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌
-
Kaśka Furiatka wrote:Dziewczyny po cc, przyjmujące heparynę przy okazji, mam pytanie. Nie będę za specjalnie owijać, bo szkoda mi czasu i energii. Ile krwawiłyście? Czy krwawienie malało z każdym dniem, czy bywało różnie? Leciały skrzepy? Ale mówię o takich fest, galaretka wiśniowa itepe. Żywa krew? W jakiej ilości?
Jak z brzuchem? Blizna ciągnęła? Przez jaki czas? A macica, bolała? Czułyście, jakby bóle miesiączkowe? Kiedy?
U mnie krwawienie powoli ustępowało, ale wczoraj poszłam na spacer i krwawienie wróciło, żywa krew, w ilości obfitego krwawienia miesiączkowego, nie ciągle, co jakiś tam czas. Do tego mam nawał pokarmu (właśnie po karmieniu ściągnęłam met. 7, 5, 3 - 110ml), karmię Młodego tylko z piersi wspomagając się sylikonowymi osłonkami, bo sutki dojechane. Macica boli, skurczona cały czas, ciężko mi trzymać Młodego na rękach, w oparciu o brzuch, czy podczas karmienia, czy przytulasów. Ale naturalnie to robię. Siedzę właśnie obłożona kapusta i liczę na to, ze kamienie z moich cycków wypadną.
Acha, była dzisiaj położna na patronażowej, chwaliła nas jak uczniaków apropo przystawiania, karmienia, przebierania i takich tam, Młody w sobotę na wyjście ważył 3520g, a dzisij 3600, wiec ponoć jest git ❤️
Dziękuje za info.
Krwawiłam dwa tygodnie potem było plamienie a podbarwiony śluz miałam praktycznie do tego 6 tygodnia. Skrzepów brak, krwawienie było intensywniejsze po karmieniu (zdarzało się że dosłownie czułam jak leci gdy wstawałam z fotela po karmieniu) i po większym wysiłku jak przeholowałam ze spacerem albo coś w ten deseń.
No i mnie bolało mega mocno. Ja mam bezbolesne miesiączki ale te skurcze to mnie aż ścinały przez pierwsze dwa tygodnie, w sensie potrafiło mi się ciemno przed oczami zrobić.
Sama blizna mnie szybko przestała ciągnąć ale do teraz mam takie dziwne, obce uczucie nad blizną jakby skóra była odrętwiała. Pracuję z blizną, powinnam codziennie ale szczerze mówiąc wychodzi raczej co drugi dzień i to nie jest dla mnie w żaden sposób niemiłe. Fizjo mówił żeby generalnie dużo ją dotykać, głaskać, szczotkować itd.Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
[/url]
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
11.24 transfer ❄️, biochem
11.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
09.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Sernik wrote:Mam takie pytanie. Wszędzie czytam że niewskazane dla kobiet w ciąży są kosmetyki z parabenami, silikonami, retinoidami. Czego Wy kobietki w ciąży używacie do twarzy (kremy), włosów (szampony)? Czytam i szukam i Nawet w kosmetykach dla niemowląt jest to dziadostwo…
Z tego, co się naczytałam to bezwzględnie przeciwskazane są retinoidy ze względu na ich teratogenność (mogą nawet doprowadzić do śmierci płodu).
Natomiast silikony i parabeny to raczej są przeciwskazane miękko (czyli, żeby z nimi nie przesadzać). Niby parabeny są podejrzewane o zachwianie gospodarki hormonalnej, ale nie ma to odzwierciedlenia w badaniach.
https://www.mp.pl/pacjent/ciaza/lista/82050,bezpieczenstwo-stosowania-kosmetykow-na-bazie-parabenow-u-kobiet-w-ciazy
Ja stosuję po prostu umiar w kosmetykach, ale też wiele rzeczy mnie uczula (a w ciąży to ryzyk-fizyk - słaby alergen może wywołać dużą odpowiedź i na odwrót).Kaśka Furiatka wrote:Dziewczyny po cc, przyjmujące heparynę przy okazji, mam pytanie. Nie będę za specjalnie owijać, bo szkoda mi czasu i energii. Ile krwawiłyście? Czy krwawienie malało z każdym dniem, czy bywało różnie? Leciały skrzepy? Ale mówię o takich fest, galaretka wiśniowa itepe. Żywa krew? W jakiej ilości?
Jak z brzuchem? Blizna ciągnęła? Przez jaki czas? A macica, bolała? Czułyście, jakby bóle miesiączkowe? Kiedy?(...)
Acha, była dzisiaj położna na patronażowej(...)
A ten spacer to był po czy przed wizytą? Mogłaś zapytać położnej i poprosić o pomacanie macicy (moja położna oceniła czy się dobrze goi i macica prawidłowo kurczy).
U mnie jakoś szybko krwawienie przeszło, właśnie na wizycie patronażowej dowiedziałam się, że jak krwawienie pozwala to mogę przestać stosować podkłady z Belli i przejść na podpaski (szkoda, że nie wiedziałam tego wcześniej, bo właśnie na tej wizycie to już miałam bardziej plamienia niż krwawienie). Takie bardzo mocne to może miałam przez tydzień (w sensie w szpitalu i potem kilka dni w domu), potem to już bardziej takie pod normalny/skąpy okres. Blizna trochę ciągnęła, ale ja to po prostu się oszczędzałam jak mogłam i zajmowałam dzieckiem. Macica bolała przy karmieniu, czasem takie lekkie bóle jak okresowe (ale sporo lżejsze niż zwykłe, bo miałam bardzo bolesne @). Musiało mało boleć, skoro ketonal w domu brałam może dwa razy, paracetamol chyba tylko w pierwszym tygodniu i to doraźnie.
Kiedy masz zdjęcie szwów? Może wtedy przy okazji zapytaj, albo umów się na telewizytę do ginekologa/internisty. Jeśli Cię coś niepokoi to lepiej zapytać. Może napisz do położnej sms?
Może się przeciążyłaś na spacerze?
Chociaż mi się wydaje, że dopóki nie masz śmierdzących odchodów połogowych, gorączki albo właśnie nagle nie zmienia się charakter (np. ze średniego krwawienia nagle na skrzepy i bardzo obfite) to nie ma się co martwić.
ABK - ja urodziłam na początku lutego, okres dostałam jakoś na przełomie września/października (to wychodzi 7,5 miesiąca). To dzięki KP, wydaje mi się,że nawet kilkanaście dni przed tym okresem czułam rozpieranie w jajnikach (czyli jakbym wyczuła owulację). W trzecim czy czwartym cyklu zaszłam w ciążę, chociaż to były mega nieregularne przez karmienie.
Pamiętam, że jednej dziewczynie z lutego 2022 wrócił okres po 4 miesiącach, ale ona dość szybko przeszła z KP na KPI i końcowo MM. -
Kaśka Furiatka wrote:Dziewczyny, jakie mm na start? Póki nie rozkręcę laktacji? Tu mi dają nan, ale ono ponoć ma dużo żelaza w składzie. Młody dojada maks 5-10ml, wiec bez szału, ale na chacie coś póki co być musi.
Ogólnie jestem zmęczona, jestem niewyspana, już dwie nocki w plecy i ta się na inną nie zanosi, ale jestem najszczęśliwsza na świecie. Na razie nie ma jak narobić postów, ale jutro wracamy do domu, to postaram się bardziej ogarnąć. W końcu pełnego domu..
Urodziłam sobie (tak, urodziłam przez cc) najpiękniejszy prezent świata, mój cud, moje szczęście i choć jest mega wymagające, to nie wiem skąd, ale mam niebywałe pokłady cierpliwości. Wczoraj pół, a dzisiaj niemal cały dzień przepłakałam nad tym, jak olbrzymie mam szczęście. Mojego Męża łzy szczęścia są dla mnie najlepszą nagrodą, wartą każdego poświęcenia. No, a ta twarzyczka, brzuszek, rączki i nóżki, te czarne włoski, nie umiem opisać Wam co czuje, powiem tylko, ze ryczę, gdzie ja z tych nieryczatych. Jest mega, mega ciężko tez, ale polecam z całego serca! I życzę tego każdej z Nas, po stokroć! ❤️
Zuch mam jesteś, i kto jak nie My damy rade.
Płacz ile chcesz to przecież łzy szczęścia;-)...
-
Hi Dziewczyny!!!
Ja po kontroli....Nasz mały skarb waży już 2624gram w karcie ciąży wpisany 33 tydzień ciąży skończony...a na maszynie się pokazuje 34tydzień 4dzień..
Wód mam coraz mniej ale jeszcxe w normie...ale jak mi badanie zrobił doktor to powiedział że maks do 1.11.23 będę rozpakowana..Lekarz już kazał spakować torbę...Mimo że cc mam wyznaczone na 9.11.23...Jakby coś się działo mam dzwonić..
23 .10 23 kontrola mam prowadzić oszczędny tryb życia odpoczywać...bo nadmierna moją aktywność może spowodować przedwcześny poród...
Trzymajcie kciuki za Nas abyśmy dotrwali do 1.11.23
Pozdrawiam
ElaAś_84, PatrycjaBbbbb, batka, KateM, Kluska, aganieszkam, Karenka, fortunate_bunia, Natka1109, AsiaiHelenka, Aurrora, Gosia Samosia, ........, Rosa_13, MyŚliwa, Juka2018_1, Karola9393 lubią tę wiadomość
-
To znaczy tak, ja swoje miesiączki mam praktycznie bezbolesne, krótkie ale raczej obfite.
W dzień pionizacji, bardzo chciałam pójść, położne się śmiały, ze jestem uparta i pewnie wstałabym sama bez ich pomocy, choć wyraźnie zabroniły. Niestety podczas cięcia bardzo spadło mi ciśnienie i przez to do mojego wjechałam z workiem w ręce, tak potwornie chciało mi się zwracać. Na szczęście nie było czym. I tak męczyło mnie cały dzień, przez co tez jak wstałam to postałam chwile, ale nie poszłam nigdzie, bo jednak szarpanie na wymioty przy świeżej bliźnie, no nie polecam.
Mnie ta blizna ogólnie nie bolała, wczoraj może trochę ciągnęła, ale to ból jak nie ból. Bardziej przszkadza mi czucie spiętej macicy (właśnie najbardziej odczuwalne w czasie karmień), bo tych uczuć nie znam, z uwagi na bezbolesne @.. Czasem mój organizm potrzebuje głębszego oddechu, ale niekiedy nie wychodzi, przy astmie tez trochę mnie to irytuje.
Na wizycie patronażowej kazała pokazać brzuch i bliznę. Brzuch jej się nie spodobał, kazała się w sypialni położyć i obmacała. Powiedziała, ze wyglądał na wzdęty, ale pod dotykiem wszystko ok, okazało się, ze to przez to, ze w ciąży był duży po prostu. Cięcie ponoć zszyte majstersztyk, niestety szwami, które mam ściągnąć 5.10, mówiła, ze spróbuje, ale z jednej str nie do końca jest wyschnięty, wiec w czwartek zobaczymy, czy ściągnie ona, czy decyzje zostawi lekarzowi..
No i te wydzieliny. Jest krew, dla mnie typowa miesiączkowa. I fakt, sporo leżę, najczęściej z dzieckiem, karmiąc, albo przytulając na jego wyraźne życzenie, wiec po wstaniu czuje wyciek. Ale od powrotu ze szpitala nie nosze już podkładów, tylko podpaski jakieś duże, na noc. Często zmieniam. Nic nie śmierdzi, nie boli, nie swędzi. Wizytę u swojego lekarza mam pod koniec października.
Za nami dzisiaj nocka konkretna. Młody pięknie przesypia na nas dnie, wpadliśmy w pewne rutyny, ale ciagle uczymy się pewnej organizacji, która ułatwi nam życie. Małż strasznie mi pomaga, bywa, ze kłócimy się, czyja kolej teraz wziąć Młodego do siebie, często wygrywam z uwagi na posiadanie cycków.
I tak po wczorajszym wieczornym myciu, karmieniu Młody nie usnął. Zaczęła się płaczojazda. Próbowaliśmy chyba wszystkich znanych sztuczek. Dopiero po karmieniu ok 2:20, a trochę ono trwało, zasnął na mnie, odkładałam go z dusza na ramieniu. I usnął jak zabity, od 4 nie spałam i czekałam aż się obudzi, ale gdybyśmy go na zmianę pieluchy totalnie wykonana na śpiocha ok 6 nie wzięli, to pewnie olałby i śniadanie. Pociumkał pięknie i poszedł spać z powrotem.
W nocy, no byłam zła. Ale nie na moje dziecko, ze płacze, na siebie, ze nie wiem, czego ode mnie potrzebuje, ze nie umiem go przeczytać do końca. Natomiast jego uśmiechy przez sen po porannym karmieniu wynagrodziły mi wszystko. Rozbeczałam się jak zwykle - z radości. A teraz moje chłopaki śpią, wiec i ja może jeszcze coś poknurzę 🤷♀️
Wybaczcie, bo nie mam już tak czasu tu wchodzić, odp póki co na wiadomości itepe, ale myśle, ze to kwestia czasu i niebawem się ogarnę 🤷♀️
Dziękuje Wam za pomoc ❤️
A oto i On:
https://zapodaj.net/plik-QbGeakGOI7Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2023, 08:12
batka, KateM, Aś_84, Kluska, aganieszkam, aleo_, fortunate_bunia, MONIKA, Kate1811, ABK, Pusiek, Elka198321, Karenka, aaaania87, Iga89, Natka1109, AsiaiHelenka, Gosia Samosia, PatrycjaBbbbb, Sysia1991, ........, Rosa_13, MyŚliwa, Juka2018_1, 30stka, Karola9393, Syla87, Ciri86, Salome lubią tę wiadomość
Obustr. niedrożność, PCOS
AMH 5,55 (10.22); FSH 8,42.
FV R2_4070A>G - hetero
MTHFR 677C>T - hetero
PAI-1 4G - homo
☀️ I proc:
03.22 - 11 komórek, ❄️❄️❄️❄️
🍀22.03 - 10dpt beta 3,52🍀18.04 ❄️ 7 dpt beta <1,10 🍀16.05 ❄️ 9dpt beta <0,1🩸19.08 scratching, histero z cd138;🍀19.09 ❄️ 5dpt 0,20; 7dpt-19,01; 9dpt-71,72; 11dpt-120,90; 14dpt-199,60; 18dpt-15,38 CB🍀naturals 13.11-70,58, 14.11-107,30, 16.11-261, 18.11-592,50, 21.11-1089 CP
☀️ II proc:
11.01.23 - 14 komórek, ❄️❄️❄️
🍀16.01 Świeżaczka (3bb)
23.01(7dpt)112,3; 25.01(9dpt) 250,6
27.01(11dpt)560,9; 30.01(14dpt)3324; 31.01 (15dpt)GS 5mm; 14.02 (29dpt) jest ❤️
28.03 (12+4) - pren - ok
23.05 (20+4) - połówk - ok
25.07 (29+4) - pren - ok - 1649g
28.09.23 (38+6) 🎂 Nasz Skarb jest z nami ❤️ 3740g, 56cm, 10pkt! ❤️ -
Kaśka Furiatka wrote:
A oto i On:
https://zapodaj.net/plik-QbGeakGOI7
Jaki slodziak 😍😍😍
Kaśka Furiatka lubi tę wiadomość
[/url]
Artvimed Kraków
06.25 transfer 5BB, 6dpt 38.4, 10dpt 200, 12dpt 376, 14dpt 880, 30dpt zarodek z ❤️🍀
02.25 histeroskopia
11.24 transfer ❄️, biochem
11.22 zabraliśmy ❄️ do 🏡, 07.23 Z jest na świecie ❤️♀️
10.22 mamy 4 zdrowe ❄️
09.22 mamy 5 ❄️ z pierwszego IVF
👱♀️87, 🧔 86
♀️Niepłodność jajowodowa: oba niedrożne
💊KIR BX (brakuje 2DS2, 2DS3, 2DS4 norm)
💊Układ hetero w czynnik Leiden, R2 i MTHFR
💊Wysokie NK maciczne
💊 Zapalenie endometrium
♂️Delikatnie obniżona morfologia ale fragmentacja, stres oksydacyjny i inne testy super. -
Dziewczyny, któraś brała żelazo w ciąży? Miałyście problemy po nim??😃kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
KateM wrote:Dziewczyny, któraś brała żelazo w ciąży? Miałyście problemy po nim??😃
Ja biorę teraz, że względu na dużą utratę krwi i nam po nim zaparciaOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
07.25 FET 5.2.1. ❌