Zagubiona W którą stronę pójść?
-
Witam, proszę o poradę co zrobić. Od blisko dwóch lat staramy się o dziecko (33 K/39m) Po leczeniu w klinice leczenia niepłodności i szeregu badań okazało się że mam Hashimoto (biorę leki i jestem pod opieką endokrynologola, wyniki w normie) oraz wrogi śluz. Pozostałe wyniki hormonalne w normie, USG ok, owulacja ok.,jajowody drożne, wyniki nasienia w normie. Jedynie morfologia 3%.
Jedna nieudana inseminacja, bo okazało się, że utworzyła się torbiel. Później brak lekarze prowadzącego, z powodu choroby spowodował że przestaliśmy jedzic do kliniki. Poza tym bardzo nas to szarpnęło finansowo.
Odpoczęliśmy psychicznie od tych badań i postanowiłam szukac problemu gdzie indziej. Lekarz immunolog zlecił szereg badań. Miałam je wykonać, ale covid mnie dopadł.
Chcę podjąć starania, ale nie wiem co zrobić? Czy kontynuować leczenie w tej czy innej klinice i poddać się in vitro i liczyć, że tam zrobią mi wszystkie badania immunologiczne, czy zrobić je i dopiero zgłosić się do kliniki?
Dziękuję za każdy komentarz. Jestem zagubiona. -
Hej mozesz zrobic badabia na wlasnq reke... moze masz mutacje jakas i bedziesz musiala heparyne brac... na watku miesoecznym ivf - co miesiac z miesiącem dziewczyny tworza watek i duzo dziewczyn immunologicznie sie leczy...- na 1 stronie czesto pisze co nalezy zrobic za badania jesli nie wyjdzie.
Ale na Twoim miejscu po 1 nieudanej inseminacji nie robilabym ze wzg ze to jest jak 1 bzykanie... a kase wydasz i czesc lekarzy jak u mnie heparyne wypisuje na wszelki wypadek jesli uda sie zajsc w ciaze.
Moze masz dofinansowanie u siebie w miescie/wojewodztwie ? Rozpratrywalas juz to ? Czesto no z prawie 15 tys za in vitro placi sie wtedy zaledwie kilka tys.
Takze reserch w okolicy . A noz moze w Twoim miescie dofinansowane masz. Powodzenia.Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Staraczka88-10 wrote:Niestety w moim mieście nie ma dofinansowania do procedury on vitro 🙁 W województwie jest ale niestety nie spełniamy warunków, by do niego przystąpić.
Dziękuje za komentarz.
Przykro mi... rozumiem...
Sama bylam w tej sytuacji... 1 raz byli dofinansowanie kilka msc tylko... nie zalapalam sie... bo tez warunkow nie spelnialismy.
No ale pamietaj ze po 1 nieudanym iui nie musisz przebadac sie... wystarczy ze zrobisz chociazby mutacje... a tak zostaje odkladanie kasy na in vitro.
Mi na szczescie udalo sie samej nazbierac. A jak widac pod suwaczkiem przeszlam 3iui oraz 3 pelne procedury ivf takze zycze powodzenia.
Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
°1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo
♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy cb
♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min -
Hm... A robiłaś sobie może badanie FSH (w 2-3 dniu cyklu) i AMH?
Generalnie wrogi śluz jest jednym z argumentów za inseminacją, czyli zastosowaniem mniej skomplikowanej metody wspomaganego rozrodu.
(W Twoim wypadku inseminacja nie jest taka jak zwykłe naturalne starania.)
Inseminacja i in vitro to różne metody, które właśnie mają swoje inne wskazania. Właśnie w wypadku wrogiego śluzu (albo mechanicznych przeszkód w podjęciu współżycia) jest spory sens robienia inseminacji, ponieważ nie obciąża się organizmu lekami i hormonami, a pomija wykrytą barierę.
Dlaczego zapytałam o AMH? AMH jest wskaźnikiem tego, ile mniej więcej zostało Ci jeszcze czasu na efektywne starania i jak jajniki będą odpowiadały na stymulację hormonalną. Jeśli AMH jest niskie to nie przekreśla to kompletnie uzyskania ciąży, ale wskazuje: trzeba użyć bardziej efektywnych metod. Czyli jak najszybciej pójść w stronę in vitro (można wtedy spróbować 1-2 cykli inseminacji, ale więcej nie ma zupełnie sensu).
Druga sprawa to finanse. Niestety, chociaż IV może wydawać się bardziej kosztowne i obciążające dla organizmu, przy dofinansowaniach może się okazać bardziej kuszące.
Poza tym, wydaje się, że in vitro wymaga więcej poświęcenia - czasu, pieniędzy, ilości wizyt, leków (nie każdy potrafi sobie zrobić zastrzyk).
Wydaje mi się, że nie każdy lekarz "wierzy" w immunologię, więc możesz wpaść w cykl chodzenia po lekarzach, którzy będą klepać tylko in vitro, in vitro, in vitro - a nóż się uda.
To chyba zależy od Ciebie, niektórzy wolą więcej prób, niektórzy wolą szybszą diagnostykę (nawet jeśli mieliby wywalić na badania więcej niż na samą procedurę). Można nastawiać się pozytywnie (o, badanie za 2 tys. nic nie wykazało, więc znaczy się - nie tu przyczyna leży), a można negatywnie (wywaliłam pieniądze w błoto a nic nieprawidłowego nie wykryli).
Z resztą - rzadko kiedy przy pierwszych transferach lekarze zlecają badanie immunologii. A nawet jeśli - to i tak płacisz za to z własnej kieszeni - więc nie wyjdzie Cię to taniej. Po prostu zrobisz badania później.
Może napisz na wątku miesięcznym, jakie już badania robiłaś i dziewczyny podpowiedzą Ci, w którą stronę warto pójść. -