Brak owulacji, wyniki badań

Proszę o pomoc w interpretacji wyników badań. Moim problemem są bardzo długie cykle = bezowulacyjne.

TSH 2,63μIU
(0,27-4,2)

ft3 4,25pmol/l
(3,1-6,

ft4 14,6pmol/l
(12,0-22,0)

ATG 499IU/ml
(<115)

ATPO 32IU/ml
(<34)

ATSHR <0,8IU/ml
(<1,5)

Insulina 12,2mU/l
(2,6-24,9)

Prolaktyna 418mIU/l
(102-496)


Testosteron 0,382ng/ml
(0,06-0,82)

Kwas foliowy 13nmol/l
(3,1-17,5)

SHBG 88,25nmol/l
(19,8-122)

DHEAS 190,2μg/dl
(98,8-340)

AMH 5,6ng/ml
(1,83-7,53)

Estradiol 112pg/ml
faza folikularna 12,4-233

faza owulacyjna 41-398

faza lutealna 22,3-341

faza postmenopauzalna <5-138

Progesteron 0,243ng/ml
faza folikularna 0,057-0,893

faza owulacyjna 0,121-12,0

faza lutealna 1,83-23,9


faza postmenopauzalna <0,05-0,126

Badania robione w 40dc bezowulacyjnego (jak do tej pory)

FSH i LH na początku cyklu ok. 7, stosunek 1:1.

1. TSH przy staraniach powinno być w granicach 1.50.

2. FT3 FT4 powinny być w granicy 50%- bierzesz Letrox/ Eutyrox?

3. AMH zdecydowanie sugeruje PCOS.

4. Progesteron mówi, że może zbliżać się @ skoro to 40dc lub taki wynik jest na początku cyklu.

5. Estradiol bardzo wysoki jak na koniec cyklu. Ale bez powtórki ciężko stwierdzić czy rośnie czy spada. Tak samo progesteron.

6. Prolaktyna też przy górnej normie. Warto wrzucić tabletki np. Norprolac, bo ma mniejsze skutki uboczne.

Reszta wyników nie pokazuje innych problemów (Testosteron, SGHB, DHEAS).

Biorę Euthyrox 50, jutro idę do endokrynologa, więc pewnie będzie zwiększona dawka. Wyjściowo miałam TSH ok.5, udało mi się zbić do 1,3, teraz znów wzrost. ATG spadło z 1500 na 500 w przeciągu 1,5roku. PCOS wykluczone zarówno na podstawie obrazu USG jajników jak i wyników badań lab (androgeny, SHBG, stosunek LH/FSH). Estradiol wysoki, progesteron niski, ale ja mimo 40dc nie jestem na końcu cyklu, nie było jeszcze owulacji, więc ciągle jestem w fazie folikularnej. Co do prolaktyny to przez 3 miesiące brałam bromergon - 2 pierwsze cykle w trakcie jego przyjmowania były owulacyjne i trwały ok 33, kolejny już 45 dni, a po odstawieniu jest tak jak obecnie - 40dc i ciągle brak owulacji. Nie badałam prolaktyny bezpośrednio po odstawieniu bromergonu, ale teraz - miesiąc po odstawieniu jest taka sama jak wyjściowo.

Wg lekarzy moje wyniki są ok, rozkładają ręce i nie wiedzą dlaczego moje cykle tak wyglądają. Ja z kolei zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre parametry są do poprawki (TSH, PRL), ale czy są aż tak tragiczne żeby blokować owulację? Czytałam tutaj historie wielu osób z prawdziwą masakrą w badaniach, a jednak miesiączkujących regularnie. Ktoś ma jakiś pomysł? Ktoś jest w podobnej sytuacji?

Wysoka prolaktyna to najprostsza przyczyna blokowania owulki.
Skoro przy Bromku ovu była to masz przyczynę.
Nie odstawiałabym tabletek. Prolaktyna szybko zmienia wartości i trzeba badać ją po min. 48h wstrzemięźliwości, nie stymulować przez ten czas sutków, pójść wypoczętym i bez stresu na badanie. Zwykle robi się go w 2-3dc.

Skoro Bromek działał, to warto ją powtórzyć przy jego braniu. Może być czynnościowa- czyli łatwa do ogarnięcia lekami (na co poniekąd wskazuje to co piszesz).

Lh, estradiol do powtórki teraz.

Robiłaś krzywą cukrową 3pkt 75g?
Sprawdziłabym jeszcze to w kierunku IO.
Czasami wystarczy ruch, dieta.
Np. przy problemach z tarczycą nie powinno się jeść warzyw kapuścianych- brokół itd. Tworzą stan zapalny.
Gluten i laktoza również do wyeliminowania- nie mówi tego eko-fit maniaczka.
Jestem po usunięciu tarczycy. Mam 26l. Moje TSH skacze czasami do 7.
Po 3 miesiącach diety z dietetyczką, wyniki były idealne (tsh nie wariowało) i udało się zaskoczyć. Staraliśmy się 6 cykli. Nie miałam nadwagi ani nic w tym stylu.

Dlatego warto spróbować wszystkiego i patrzeć czy hormony się normują.
Czasami wystarczy niewiele.

I warto zmienić gina. Dopóki nie poczujesz że masz do któregoś zaufanie i który pochyli się nad problemem a nie rozłoży ręce.

Krzywa glukozy i insuliny w porządku. Po wizycie u nowej endo mam zmianę Euthyroxu z 50 na 75 i Norprolac. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Norprolac zawsze na noc i jak wejdziesz już do łóżka- nie wstawać po nim. Można paść i stracić przytomność. Do wc niech wtedy ktoś prowadzi za rękę.

Bardzo dobrze go toleruję póki co, nie odczuwam żadnych efektów ubocznych. Mam nadzieję, że będzie jakiś efekt.

Dziewczyny proszę pomóżcie ! Spóźniła mi się okres 3 dni już byłam pełna nadzieji że to właśnie ten miesiąc w którym się udało... Ale niestety dziś przyszła ta wstretna @... chce sobie zrobić badania FSH LH PROGESTERON ESTRADIOL PROLAKTYNA TSH w którym dniu cyklu najlepiej je zrobić ?

2-3dc będzie odpowiedni.

Ania Ty swietną tabelke wrzucasz z badaniami -przypomnij jeszcze raz jaka wiedze osiafa sie robiac wlasnie lh fsh esteadiol prl i proga w 3dc (dzis wlasnie zrobilam)? Mam zmaiar jeszcze ok7dpo zrobic proga 2lub3razy bo mam plamienia przed @ i faze lutealną miedzy 9a11dni liczac do plamienia. Ania czy bardzo duzy bol piersi zaraz po owu moze swiadczyc o zbyt duzej prolaktynie? Badalam ją ze 2miesiace temu i jiz teraz dokladnie nie pamietam ale norma z laba bylo tak o zalozmy 100do400a ja mialam 250(nie mam przy sobie teraz wynikow co to byla za jednostka bo przeciez zwykle prolaktyne podają w dziesiatkach jednostek a nie setkach ale ja mialam jakos calosciowo badaną)

Odpisałam na tym drugim wątku.
Jak zrobiłaś wyniki to bardzo dobrze.
Jeśli będą ok, to poszukałabym przyczyny właśnie w: testosteronie, androstedionie, 17 OH-P, DHEAS-04, SGHB.
Ale najpierw pochwal się co dzisiaj wyjdzie.
Prolaktyna dobrze jak jest najniższa. Za wysoka blokuje owulację. Ale trzeba pamiętać, że to hormon bardzo wrażliwy na różne czynniki i np. ja dopiero po kilku cyklach brania Norprolacu i badania co cykl, zauważyłam że jest czynnościowa.
Wynik był wysoki ale tabletki działały na pewną część i ją trzymały w ryzach a druga część po prostu wynikała z natury- kilka pomiarów dopiero to potwierdziło.

Aniu a te badania ktore napisalas mi wyzej kiedy zbadac?

Ja na objawy nigdy nie patrzyłam. Starałam się ich nawet nie zaznaczać na wykresie.
To moja pierwsza ciąża i nie wiedziałam który objaw może świadczyć o ciąży- nigdy się jakimiś pobolewaniami brzucha, jajników, piersiami nie sugerowałam.
Każdy jest inny i inaczej zareaguje na ciążę. Nawet ciąże różnią się między sobą u jednej osoby.
Więc dla mnie objawy po prostu nie istnieją.

Przy ciąży sutki i piersi zaczęły mnie dopiero boleć po becie, testach, potwierdzeniu ciąży u ginki. A piersi dostały żyłek dopiero teraz w 8mc. Do tej pory chodzę w tych samych stanikach.

Takźe lepiej wierzyć wynikom niż objawom. A czytając na wielu wątkach pytania czy jak bolą piersi lub jak zakłół prawy jajnik, to czy można liczyć na ciążę już- trochę mnie zawsze to denerwuje i zastanawia na ile taka osoba jest świadoma starań.

Też 2-3dc. Ewentualnie można zrobić do 5dc. Ale to już taki termin ostateczny.

Ania w temacie progesteron wyniki czy cos takiego wrzucilam dzisiejsze badanie. Jesli mogla bys spojrzec i powiedziec co myslisz to bede wdzieczna. Poczytalam troche twoich wpisow z roznych watkow i mogla bym poki co byc spokojna i dalej w kolejnyh dniach sie badac ale martwi mnie moj niski estradiol.