Accard w ciazy

Czy któraś brała accard 150 w ciazy I jak dlugo? Ja od starań i mam zalecenia do 36 tc przez genetyka gdyż mam Lpa podwyzszone (nie mam trombofili) Tylko jak to się ma do porodu krwawienia np. Cesarki ? Krew jest u mnie dużo rzadsza i obawiam się komplikacji, krwawienia złego gojenia ran.

[QUOTE=Malwinka14]Czy któraś brała accard 150 w ciazy I jak dlugo? Ja od starań i mam zalecenia do 36 tc przez genetyka gdyż mam Lpa podwyzszone (nie mam trombofili) Tylko jak to się ma do porodu krwawienia np. Cesarki ? Krew jest u mnie dużo rzadsza i obawiam się komplikacji, krwawienia złego gojenia ran.[/QUOTE] Ja biorę od staran az do 37tc. Nie mialam żadnych problemów z krwotokami, a obie ciążę rozwiazane przez cc. Rany tez goily sie prawidłowo.

[QUOTE=Księgowa]Ja biorę od staran az do 37tc. Nie mialam żadnych problemów z krwotokami, a obie ciążę rozwiazane przez cc. Rany tez goily sie prawidłowo.[/QUOTE] Czyli nie zmieniałaś na hepatyne ? Naczytałam się że za wcześnie odstawienie moze spowodować zastój krwi i dzidzia umiera :-(

[QUOTE=Malwinka14]Czy któraś brała accard 150 w ciazy I jak dlugo? Ja od starań i mam zalecenia do 36 tc przez genetyka gdyż mam Lpa podwyzszone (nie mam trombofili) Tylko jak to się ma do porodu krwawienia np. Cesarki ? Krew jest u mnie dużo rzadsza i obawiam się komplikacji, krwawienia złego gojenia ran.[/QUOTE] Ja dostałam zalecenia aby brać Acard 150. Póki co brak informacji odnośnie terminu odstawienia. Zaczęłam brać przed 16 tc po pierwszych badaniach prenatalnych.

W 1 ciąży brałam od 1 badań prenatalnych , jakoś do ok 36 tyg. Miałam indukcję porodu, zakończona nagła CC. Wszystko było ok 👍

Ja też biorę, od pierwszych prenatalnych, z zaleceniem do 36tc, ze względu na wysokie ryzyko stanu przedrzucawkowego

U mnie jest wysokie LPa wyszlo przypadkiem podczas padan genetycznych po poronieniu. Wyczytałam że od 30 tc powinno Sie zmienić na hepatyne. Nie wiem do 30 jeszcze szmat czasu zobaczymy.

Ja miałam heparynę do 13 tygodnia (od pozytywnego testu ) Od 13 tygodnia acard 150 a heparynę odłożyła mi Obecnie 29 tc z tego co wiem to na pewno do 36 tc będę brać ale jeszcze troszkę czasu więc się okaże

[QUOTE=Malwinka14]Czy któraś brała accard 150 w ciazy I jak dlugo? Ja od starań i mam zalecenia do 36 tc przez genetyka gdyż mam Lpa podwyzszone (nie mam trombofili) Tylko jak to się ma do porodu krwawienia np. Cesarki ? Krew jest u mnie dużo rzadsza i obawiam się komplikacji, krwawienia złego gojenia ran.[/QUOTE] Byłam na pierwszej wizycie u ginekologa - 5 tydzień. Ginekolog zapisał mi acard 150 - 2 tabelki dziennie i duphaston 2+1 dziennie. Do 16 tygodnia mam brać. Tak mi powiedział. Obecnie jestem w 10 tygodniu

[QUOTE=Malwinka14]Czyli nie zmieniałaś na hepatyne ? Naczytałam się że za wcześnie odstawienie moze spowodować zastój krwi i dzidzia umiera :-([/QUOTE] Ja akurat ze względu na trombofilie muszę przyjmować jedno i drugie od staran. Natomiast w żadnym przypadku odstawienie acardu nie spowodowało u mnie problemów z dziećmi. 😊

le_bonheur, Martynka.98 lubią tę wiadomość

[QUOTE=Daria9420]Byłam na pierwszej wizycie u ginekologa - 5 tydzień. Ginekolog zapisał mi acard 150 - 2 tabelki dziennie i duphaston 2+1 dziennie. Do 16 tygodnia mam brać. Tak mi powiedział. Obecnie jestem w 10 tygodniu[/QUOTE] Jesteś pewna, ze masz brać acard 150 2x dziennie? O ile mnie wiedzą nie myli to 150 jest maksymalna dawka. Moze chodziło o 75?

le_bonheur, Martynka.98 lubią tę wiadomość

[QUOTE=Księgowa]Jesteś pewna, ze masz brać acard 150 2x dziennie? O ile mnie wiedzą nie myli to 150 jest maksymalna dawka. Moze chodziło o 75?[/QUOTE] Tak mam zapisane, więc tak dawkuje. Ginekolog starej daty, ale z bardzo dobrymi opiniami 😊

Martynka.98 lubi tę wiadomość

[QUOTE=Daria9420]Tak mam zapisane, więc tak dawkuje. Ginekolog starej daty, ale z bardzo dobrymi opiniami 😊[/QUOTE] Przyznam, ze jestem zaskoczona. Ale też nie jestem lekarzem i nie muszę wiedzieć wszystkiego. 😊

Martynka.98 lubi tę wiadomość

Ja brałam Acard od początku ciąży ze względu na nadpłytkowość. Przed cesarką podobno trzeba było odstawić na dobę przed, a nikt mi tego nie powiedział i jeszcze rano wzięłam tabletkę 🙄 Mimo to ginekolog powiedział, że to nie ma aż takiego znaczenia. Cesarka bez komplikacji przebiegła :)

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz