Ciąża czy nie ciąża :)
-
Cześć!
Ostatnio mam dziwne sytuacje, od ponad pół roku z mężem staramy się o dziecko, dziś jest poniedziałek a okres miałam dostać w sobotę. W czwartek lekko pobolewał mnie brzuch, i w śluzie dostrzegłam dosłownie małą kropelkę krwi (już myślałam że to plamienie implantacyjne) w piątek wieczorem zrobiłam test ciążowy z krwi który wyszedł pozytywny. Na innych stronach czytałam, że te apteczne testy z krwi bywają bardzo mylne, od soboty włącznie z dzisiaj rano robię testy ciążowe z moczu, wychodzą negatywne. Po czasie dopiero dostrzegłam na nich cień kreski, ale wiem też, że testów nie odczytuje się po czasie.
Czy któraś z was miała coś podobnego? Dodam, że moje cykle są regularne, praktycznie co do dnia… -
Dokładnie, jedynie beta da Ci pewność.
Co do testów to mogą wyjść fałszywie negatywne, ale rzadko wyjdą fałszywie pozytywne. Tyczy się to wszystkich takich testów, na COVID czy grypę, nie tylko ciążowych.
Ja robiłam test i miałam druga kreskę taką ledwo ledwo widoczna, niektórzy by nawet nie zobaczyli, a beta z krwi już ładna wyszła.Vanillia4 lubi tę wiadomość
-