X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • iriiska Autorytet
    Postów: 2745 3272

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 02:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade w razie czego polecam:
    https://bocianek.com.pl/poradnia-laktacyjna-online/
    Ja skorzystałam i jestem zadowolona :) tylko czasem mają problemy techniczne z połączeniem się na początku więc trzeba się nastawić na ewentualne małe opóźnienie w wizycie, wszystkie serwisy do łączenia się online są przeciążone.

    dHvMp2.png
    PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
    M - fragmentacja DNA
    🔸2018 - 3 x IUI :( cb
    🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
    🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
    27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
    24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰

    "Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei"
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 02:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade poszukaj może jakichś doradczyn online.
    Z tego co czytam to na początku czasem tak dziewczyny mają natłok, odciągaj i się unormuje. A jak się to kpi ale to cięezka droga. Jak się zdecydujesz to wejdź na stronę FB mamy odciągające mleko karmiące inaczej czy jakoś tak bo mają całą potrzebna info w modułach.

    Ja to chyba przestanę czytać i awansach waszych małych żeby się nie stresować haha

    Aaaaale dzisiaj mieliśmy ciężki dzień :((( strasznie byli marudni,znowu problemy z drzemkami a na dodatek mój mąż już wieczorem miał serdecznie dość..

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 03:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps Dzisiaj użyliśmy piżamek 68..wydawaly mi się takie wielkie, nie moge uwierzyc że są dobre..

    iriiska, Patryka89 lubią tę wiadomość

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 05:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Kalade, to sie wszystko uspokoi, teraz masz nawal, ale za kilka dni powinno wszystko wrocic do normy ;) to co teraz sciagniesz, mozesz zamrazac i bedziesz miala na czarna godzine w razie jakiegos twojego wyjscia czy cos, lub jesli nie chcesz, to mozesz malemu dodawac do kapieli, to tez bardzo dobrze na jego skore wplynie ;)
    Nie martw sie na zapas, ten stan, to poczatki, wazne, zebys teraz nie sciagala do pustych piersi, a uczucia ulgi, a wszystko wroci do normy ;)
    Ja mialam tez mega nawal, pod prysznicem mleko sikalo, piersi jak skaly, tez musialam sciagac, bo mala sie malo nie dlawila... ale po kilku dniach minelo...
    Czyli jest szansa, że stabilizacja laktacja będzie trwała krócej niż 3 miesiące?? Bo tak wczoraj czytałam i myślałam, że.3 miesiące muszę tak wytrzymać 😱😭
    Pokarm może, już mam 2 woreczki po 120ml. Ściągam yylko do uczucia ulgi i tak, żeby młodego nie zalewalo. Początkowo robiłam to rękami "na szybko", ale chyba będę to robić jednak laktatorem przed każdym karmieniem.
    I tutaj pytanie: czy wystarczy to wyoparzac raz dziennie A tylko myć i suszyć po każdym użyciu?

    Polozna kazała mi jeszcze pić filiżankę naparu z szałwii.

    Jedyną pozytywną stroną tego koronawirusa to taka, że mam męża w domu, który robi wszysyko: zakupy, pranie, sprzątanie, gotowanie itp. Mam obiadu i sniadania do łóżka, jak w hotelu. Ja tylko zajmuje się dzieckiem i karmieniem. Nie wiem jakbym dala radę bez niego na początku 😭😱

    Przepraszam, że tak marudzę, ale to chyba hormony i muszę się wygadac:(

    Patryka89 lubi tę wiadomość

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 05:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iriiska wrote:
    Kalade w razie czego polecam:
    https://bocianek.com.pl/poradnia-laktacyjna-online/
    Ja skorzystałam i jestem zadowolona :) tylko czasem mają problemy techniczne z połączeniem się na początku więc trzeba się nastawić na ewentualne małe opóźnienie w wizycie, wszystkie serwisy do łączenia się online są przeciążone.
    Dziękuję za namiar! Napisałam na grupie na fb czy ktoś zna doradczynie, która dojeżdża. Jak nikogo nie znajdę to zapisze się online właśnie, wyjścia nie ma 🤷‍♀️

    iriiska lubi tę wiadomość

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 05:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Kalade jak mocno bolą Cię piersi, możesz wziąć ibuprofen.
    Ja podczas nawalu kilka nocy spałam na siedząco, dotknąć się nie mogłam... Potem przechodzi. Ważne by robić tak jak Cierpliwa napisała, ściągać tylko do uczucia ulgi.
    Dzięki, biorę ibuprofen bo przez ten zastój polozna kazała brać co 8h przez 3 dni.
    Mam wrażenie jakbym miala wybuchnac😱

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade, wazne tylko tez, zebys przed karmieniem sciagala tylko tyle, zeby malego nie zalac, zeby nie za duzo, bo to dodatkowe pobudzenie jesli zbyt duzo sciagniesz...
    W ogole stabilizacja, moze potrwac dluzej (chociaz u mnie szybko poszlo, wiec nie musi), ale stabilizacja to jedno, a nawal drugie i ten nawal naprawde nie trwa jakos bardzo dlugo, to kwestia dni nim sie w miare unormuje...
    Szalwia wplywa mocno na laktacje, wiec z nia trzeba ostroznie, zeby znow nie bylo pozniej w druga strone... ale tez odrobine hamuje, a dziala duzo lagodniej mieta ;)
    Laktatora nie musisz sterylizowac za kazdym razem, wystarczy umyc, a raz dziennie wypadzyc ;)
    Ja wszystko czy laktator, czy butelki (czasem karmilam mala odciagnietym, no i butelki wnktore sciagalam) wyparzalam raz dziennie, wieczorem, a w ciagu dnia tylko mylam... zreszta jak pozniej na mm przeszlam, to robilam tak samo... przez dzien zbieralam, a wieczorem wszystko w sterylizator...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Kalade, wazne tylko tez, zebys przed karmieniem sciagala tylko tyle, zeby malego nie zalac, zeby nie za duzo, bo to dodatkowe pobudzenie jesli zbyt duzo sciagniesz...
    W ogole stabilizacja, moze potrwac dluzej (chociaz u mnie szybko poszlo, wiec nie musi), ale stabilizacja to jedno, a nawal drugie i ten nawal naprawde nie trwa jakos bardzo dlugo, to kwestia dni nim sie w miare unormuje...
    Szalwia wplywa mocno na laktacje, wiec z nia trzeba ostroznie, zeby znow nie bylo pozniej w druga strone... ale tez odrobine hamuje, a dziala duzo lagodniej mieta ;)
    Laktatora nie musisz sterylizowac za kazdym razem, wystarczy umyc, a raz dziennie wypadzyc ;)
    Ja wszystko czy laktator, czy butelki (czasem karmilam mala odciagnietym, no i butelki wnktore sciagalam) wyparzalam raz dziennie, wieczorem, a w ciagu dnia tylko mylam... zreszta jak pozniej na mm przeszlam, to robilam tak samo... przez dzien zbieralam, a wieczorem wszystko w sterylizator...

    Tak, tak, ściągam tylko do poczucia ulgi i tak, żeby nie złapało na młodego podczas przystawiania - wychodzi jakieś 20ml z jednej piersi:/

    Uff... Jak kilka dni to wytrzymam 🙈 w ogóle zauważyłam, że znowu zapchany mam ten sam ksnalik. Długo się nie pocieszylam i znowu walka o odetkanie😭

    Czyli lepiej miętę pić niż szałwie?

    Super wiadomość z tym laktatorem, bo maz już jechał że nic innego nie robi tylko laktator myje i wyparza😂

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dziewczyny, ten straszny płacz to faktycznie mogło być to co u Was. Pierwsze raz coś takiego widziałam i przeżyłam, a ten płacz był na prawdę wyjątkowy. Mąż stał w drzwiach i aż zbladł 🤦‍♀️ dziękuję za odpowiedzi ❣️

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade, ja bym zaczela od miety, po szlawie zawsze zdazysz siegnac, jesli mieta bedzie jednak za slaba, a nawal zbyt dlugo sie utrzymywal... z kanalikiem wspolczuje :( oby sie to jak najszybciej unormowalo!

    U mnie najwiekszy problem byl zawsze po nocy, bo moje dziecko sie rzadko na karmienie budzilo (moze ze 2 razy w ciagu nocy, plus nad ranem raz) i mialam potoki doslownie w czasie nawalu, w dzien tez mialam wrazenie, ze tyle co zjadla a ja za godzine cycki jak skaly...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 08:16

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Kalade, ja bym zaczela od miety, po szlawie zawsze zdazysz siegnac, jesli mieta bedzie jednak za slaba, a nawal zbyt dlugo sie utrzymywal... z kanalikiem wspolczuje :( oby sie to jak najszybciej unormowalo!

    U mnie najwiekszy problem byl zawsze po nocy, bo moje dziecko sie rzadko na karmienie budzilo (moze ze 2 razy w ciagu nocy, plus nad ranem raz) i mialam potoki doslownie w czasie nawalu, w dzien tez mialam wrazenie, ze tyle co zjadla a ja za godzine cycki jak skaly...
    Udało mi się umówić do poradni laktacyjne na jutro, jak nie odetkam dziś tego ksnalik. Czuje że piersi mnie pieką i są zaczerwienione i boję się zapalenia :(
    Dzięki za info o miecie, zrezygnuje z szalwii w takim razie:)

    Ja już młodego mjisialam obudzić po ponad 3h, bo sam nie chciał, a ja już przepełniona.

    Przez ten cały połóg i kryzys laktacyjny to zaczynam się zastanawiać czy nie wolałabym jeszcze raz przeżyć porod byleby tego uniknąć 😂😭🙈🤦‍♀️

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade, dobrze ci idzie. Naprawdę. Nie martw się. Masz dużo mleka- to dobrze. Szukasz pomocy u doradczym online- super. Skonsultowałas się z polozna-fantastycznie. Robisz wszystko co możesz. Dziecko uczy się jesc, oddychać i przełykać w tym samym czasie- to trudna sztuka (moj do tej pory czasem zapomina oddychać i się krztusi). Uczycie się siebie, nowej sytuacji dla was obydwojga. Cierpliwości :-)

    Jeśli zdecydujesz sie na odciąganie to Nie odciągaj do pustych piersi, tylko trochę. Możesz te popróbować innych pozycji karmienia np pod górkę - ni agnieskam chyba o niej wspominała i czasem pomaga- ja mam więcej mleka w prawej piersi albo większe ciśnienie, zdarza mi się do teraz zalewać młodego mlekiem. Ale z odpowiednimi pozycjami, cierpliwością i spokojem nie ma problemow.

    MTeraz masz nawał, wszystko sie uspokoi. Jak mi na twoim etapie ktos mówił o kryzysie* 15-17 dnia i 5-7 tygodnia kiedy dziecko chce więcej i więcej i matka myśli Ze już nie ma pokarmu to się śmiałam ze u mnie to niemożliwe ;-). Ale matura jest mądra i faktycznie tak jak mleko się unormowało na początku, tak potem produkcja musiała się dostosować do nowych potrzeb dziecka, które faktycznie chciało więcej.
    Pisze to tylko dlatego żebyś wiedziała ze na samym początku sytuacja jest b. Dynamiczna i tl co wczoraj było problemem dziś może byc błogosławieństwem-ta wiedza czasem pozwala znaleźć trochę spokoju i akceptacji :)

    *nie lubie słowa „kryzys”, w tym kontekście bo to nie kryzys tylko zmiana. Która momentami może być frustrująca.

    Bedzie dobrze i pisz jakby co

    glittergold, Catlady lubią tę wiadomość

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam kolejne pytanie 🙈

    Czy przy zoltaczce fizjologicznej z 3 doby trzeba wzbudzać na karmienie co 2h? Zapomnialam zapytać położne, a tak mi ktoś mówił, ale nie jestem pewna:(

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rebe wrote:
    Kalade, dobrze ci idzie. Naprawdę. Nie martw się. Masz dużo mleka- to dobrze. Szukasz pomocy u doradczym online- super. Skonsultowałas się z polozna-fantastycznie. Robisz wszystko co możesz. Dziecko uczy się jesc, oddychać i przełykać w tym samym czasie- to trudna sztuka (moj do tej pory czasem zapomina oddychać i się krztusi). Uczycie się siebie, nowej sytuacji dla was obydwojga. Cierpliwości :-)

    Jeśli zdecydujesz sie na odciąganie to Nie odciągaj do pustych piersi, tylko trochę. Możesz te popróbować innych pozycji karmienia np pod górkę - ni agnieskam chyba o niej wspominała i czasem pomaga- ja mam więcej mleka w prawej piersi albo większe ciśnienie, zdarza mi się do teraz zalewać młodego mlekiem. Ale z odpowiednimi pozycjami, cierpliwością i spokojem nie ma problemow.

    MTeraz masz nawał, wszystko sie uspokoi. Jak mi na twoim etapie ktos mówił o kryzysie* 15-17 dnia i 5-7 tygodnia kiedy dziecko chce więcej i więcej i matka myśli Ze już nie ma pokarmu to się śmiałam ze u mnie to niemożliwe ;-). Ale matura jest mądra i faktycznie tak jak mleko się unormowało na początku, tak potem produkcja musiała się dostosować do nowych potrzeb dziecka, które faktycznie chciało więcej.
    Pisze to tylko dlatego żebyś wiedziała ze na samym początku sytuacja jest b. Dynamiczna i tl co wczoraj było problemem dziś może byc błogosławieństwem-ta wiedza czasem pozwala znaleźć trochę spokoju i akceptacji :)

    *nie lubie słowa „kryzys”, w tym kontekście bo to nie kryzys tylko zmiana. Która momentami może być frustrująca.

    Bedzie dobrze i pisz jakby co
    Rebe, bardzo Ci dziękuję! Jesteś taka mądra i pozwalasz spojrzeć na wszystko z innej strony :)
    Jutro jadę na konsultacje, więc mam nadzieję, że wszystkiego się nauczę i pomoga z kanalikiem i zastojem

    rebe lubi tę wiadomość

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zulka wrote:
    Bajka tylko ja już dodaję do mleka ten nutriton i było dobrze przez 2 tyg i zaczęły się problemy z brzuszkiem . Zmniejszamy teraz ilość nutritionu i zobaczymy co będzie albo nie bede zageszczać każdej butli.
    A jak u was z kupami?? Bo Antek po tym zagestniku potrafił nawet 2 tygodnie nie to robić.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaama892 wrote:
    Bajka, jak Twoi chłopcy przechodzili skok 4msc zdarzyło się, że nagle przez sen bardzo zaczynali płakać? Właśnie pierwszy raz zdarzyło się to Alce, nigdy tak nie miała i był to krzyk nie na jedzenie ani zwyczajny. Raczej to nie ból brzucha bo jest miękki i nie podkurcza nóg, zastanawiam się czy to skok czy zęby :(
    Płacz przez sen często im się zdarza. Zwłaszcza Antkowi. Śpi spokojnie i nagle ryk.
    Jak dobrze pamiętam to Franek nie chciał jeść, i pół nocy spał na mnie - często płakał. , drugie pół spał że mną Antek - ten znowu marudxił. Jeszcze Antkowi zbiegło się z zębami. Było tak, że płakał jak jadł, bez przeciwbólowych się nie obyło. Potem już przed jedzeniem smakowała mu dziąsła żelem na ząbkowanie.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9076 7693

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas chyba idą zęby na serio, jeszcze ten regres snu i wczoraj chyba miała bezdech. Normalnie brakuje mi sił... Mąż nie może pomóc, ale jeszcze tylko tydzień...

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka Ty i tak jesteś dzielna, że przez tyle czasu dawałaś radę sama! Pełen podziw ❤️

    U nas to ja do 16 zajmuje się dzieckiem, usypiam, w nocy ja wstaje ale mąż jak wraca z pracy to dwie h on ma Alke dla siebie i dla mnie to jest serio zbawienie. Ja czasem jestem tak zmęczona, że chodzę jak pijana. Dobrze, że jutro weekend.

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swoją drogą przedstawiam najlepszych już przyjacieli ❤️

    dcddcdf3913b.jpg

    aganieszkam, rebe, iriiska, Catlady, Patryka89, Bajka_88, mia4444 lubią tę wiadomość

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Kalade ja jestem „mądra” o kilka tygodni, bo przecież kilka tygodni temu przeżywałam to co ty i wtedy mi dziewczyny stad starsze stażem pomagały:-) i za te wirtualna wioskę świeżych mam będę wam dozgonnie wdzięczna!!

    Kama przepiękna córeczka i psiak:-)

    A propos akrobacji to moj syn dzisiaj nie dość ze podniósł głowę to jeszcze dodał do tego klatkę piersiowa i trzymał ja na tyle długo ze zdążyłam zrobić zdjęcie i video. Od tamtej pory zrobił to już kilka razy. Czy to nie za wcześnie??

    Agnieszka zgadzam się z kama ze jesteś bardzo dzielna. Ja jestem „skazana” na męża bo kwarantanna ale powiem szczerze ze skoro z nim czasem nie mam czasu żeby się uczesać...jak wróci do pracy to nie wiem do bedzie

    kalade lubi tę wiadomość

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
‹‹ 864 865 866 867 868 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ