COVID w ciąży - co robić?
-
Krewetka04 wrote:Hej, własnie okazało się, że mam covid
czy któraś z Was ma doświadczenie z temacie lub temacie grypowym, co mogę brać z leków? Na wszystkim napisane jest, że nie wolno, więc jestem w kropce
Samym covidem aż tak się nie przejmuj. Jesteś już w dość bezpiecznym momencie ciąży, a jednocześnie do porodu daleko. Moja lekarka mówiła, że nie spotkała się z przypadkiem powikłań u dziecka po covid u mamy. A przeszła z pacjentkami wszystkie fale i pracowała w tym czasie w dwóch szpitalach.
Poza apapem i prenalenem, płukaniem gardła rumiankiem, wodą utlenioną, niewiele możesz. Trzeba zbijać gorączkę chyba od 38. Ponoć można stosować irigasin albo nebud do nebulizacji. Dziewczyny na forum piszą, że można stosować Tantum verde na gardlo. Kontroluj samopoczucie, jakiś syrop z cebuli, cytryna, imbir, sok z malin, wypoczywaj i tyle.
Zdrówka!
Oczywiście, gdyby gorączka rosła i objawy nie mijały, konieczny lekarz i być może antybiotyk. Odpukać!👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
Krewetka04 wrote:Dzięki
Objawy na razie w porządku, nie jakieś tam tragiczne, ale własnie chciałam wiedzieć, czym się mogę wspomóc w razie co. Wpływu na to wielkiego nie mam, więc wyluzowałam, bo ju mnie wkurzają te ciągłe powody do zamartwiania się
Doskonale rozumiem. Zawsze się coś znajdzie, nie? 😉
No niestety ciąża i choroba, nawet zwykłe przeziębienie, to niefajna sprawa. Normalnie by sobie człowiek zapodał coś porządnego na objawy, a teraz...Obyś przeszła lekko. Ja miałam prawie dwa lata temu, to gdyby nie test, pewno bym nie zauważyła. Jedne dzień kataru, jeden kaszlu i bóle mięśni. Te akurat dość mocne, ale do przeżycia.👱39 🧔38
Starania ok.2 lat
👱 Amh 3,95,
🧔 Tetrazoospermia
1. IFV
04.2023
19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
Pgt-a: 1❄️ czeka
Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
21t1d 464 g. Synka
II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
26t2d 914 g. Synka
III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
29t4d 1561 g. Synka
32t2d 2039 g. Synka
35t2d 2631 g. Synka
38t2d 3514 g. Synka
3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
-
moja przyjaciółka miała na początku ciąży. Dziecko zdrowe, podobno najważniejsze żeby mama dobrze się czuła - więc jeśli z objawami ok, to będzie dobrze. Witaminki C kie zaszkodzi, na wirusy i tak nie ma za bardzo leków, ew jakiś apap na gorączkę, o ile w ogóle Ci pomaga, bo mnie np. Wcale :p jak ja miałam covid, nie w ciąży co prawda, ale miałam długo wysokie goraczki, dostałam antybiotyk, żeby zapobiec wtornemu zapaleniu płuc. Na pewno jest jakiś bezpieczny dla ciężarnych, jakby co
duzo zdrówka!
Kir AA, MTHFR, wysokie NK maciczne i we krwi obwodowej, rozjechane cytokiny.
W latach 2022-2023 - 7 ciąż biochemicznych.
03.23 - 8+6 poronienie chybione na etapie 6+1- synuś z trisomią chromosomu 3 🥺
Nowe rozdanie:
Acard, Accofil, Hydroxychloroquine, Intralipidy
20.07.2024 - 40+1 Jerzy 🥰 -
nick nieaktualny
-
Też chyba wychodzę
i też stwierdzam, ze covid w tej postaci, co mam jest lepszy niż grypa. Dla potomnych:
1 dzień - w miarę lekki ból gardła
2 dzień - bóle stawowe, osłabienie, robiłam test, bo nazajutrz miałam opiekować się babcią z rakiem płuc, więc nie chciałam jej nic sprzedać.
3 dzień - trochę katar, trochę ból gardła, osłabienie, ale bez przesady.
4-5 dzień - katar morderca. Polecam parówki z inhalolu. Ja wlewałam sobie do kubka wodę i trochę i 3 krople, nagrewałam zatoki i zawiązywałam chustkę, nawet kilka razy dziennie, bo tylko to mi pomagało. Ciężko było w nocy, a w szczególności przy skórczach przepowiadających. Niby oddychałam buziom, ale miałam poczucie autentycznego duszenia się. Przy przeprowadzce zagubiłam gdziś pulsoksymetr, więc nie wiem, jak to było, ale ty miałam trochę stres, że może być jakieś niedotlenienie...
6 dzień - doszedł suchy kaszel. Mi pomagał sok z czarnego bzu, bo woda nie zatrzymywała kaszlu, a sok jednak nakładał taki film na gardło, ale podejrzewam, że o woda z cytryną dałaby radę. Poza tym katar zgęstniał i dało się odetkać jedną dziurkę.
7 dzień - dziś: nos jako tako odblokowany, czasami kaszel, ale też nie jakoś często i spokojnie siły są.
Jestem w 33tc i to, co mnie zdziwiło i było trudne, to w tej fazie, gdzie katar spływa do gardła i jest chrypa i mokry kaszel, to nie mogłam odkaszlnąć wydzieliny i przy oddechu sie cofała. Podejrzewam, ze to przez zmianę położenia narządów i przepony, która za to odpowiada, ale wystarczyło wziąć głowę do klatki piersiowej i chrząkać.
Ja osobiście nie miałam temperatury, no może przez chwilę z 37.5, ale to prawie standardowa temperatura ciążowa.
To tak dla potomności, bo najgorszy w tym wszystkim jest stres i niewiadoma, czego się spodziewać
-