dylemat z l4
-
cześć Dziewczyny,
chciałam się Was zapytać o Wasze doświadczenia. To moja pierwsza ciąża, jestem dopiero w 7t, ale ten pierwszy raz przechodzę słabo - nie mam sił, ledwo doczłapię do żabki obok, mam duże mdłości i ciągle jestem senna i zmęczona.
Nie myślałam o tym, żeby tak szybko iść na l4, ale ze względu na to, jak się czuję i gdzie pracuję (szkoła), to zastanawiam się, czy nie iść na l4. Lekarza prowadzącego mam w środę i się zastanawiam, czy nie poruszyć z nim tego tematu. Głupio mi jednak tak szybko znikać z pracy, gdy to dopiero początek. Czuję się zagubiona w tej decyzji. Czy możecie podzielić się Waszymi doświadczeniami z pójściem na l4? -
Ja byłam chyba w 10 tc. Chciałam pracować do 6/7 miesiąca, ale w pracy zamiast mi ulżyć dokładali stresu. Jak to powiedział mój lekarz "jeszcze się pani w życiu napracuje".
Możesz pójść np na miesiąc albo dwa aż poczujesz się lepiej. A możesz być i do końca na L4. Bez wyrzutów. Ciąża to specjalny stan i wszystkie nasze dolegliwości jakby nie miały prostej przyczyny (ciąza) to lekarze by nas zamykali w szpitalach szukając przyczyny na co chorujemy. Dlatego hasło, że ciąża to nie choroba jest durne. Nikt zdrowy nie słania się na nogach, nie ma tyle mdłości itd.
Default.owa lubi tę wiadomość
👧🏼30 & 🧔31 +👶🏻2021 + 🐱🐱
18.04 cień cienia 🧐
19.04 ⏸️ już wierzę 😂 🌷
29.04 1 pęcherzyk 💚
8.05 mamy serce 💓
21.05 19 mm 💓 175 ud/min
10+2 Nifty Pro zdrowy 🩵
17.06 prenatalne wszystko ok
14.07 zdrowy chłop
11.08 398 g 🩵
8.09 684 g
6.10 1321 g kluska
20.10 prenatalne 1993 g 🙆♀️
3.11 2300 g 🐾
⏩ Wizyta 24.11
Termin porodu 25. 12👶🏼
👧🏼💊Pregna plus, pregna DHA, Acard 150, Szelazo

-
Hej,
Ja pracowałam do 17tc, kombinując z wymiotami, migrenami i krwotokami z nosa. W pracy miałam rozmowę dyscyplinującą, że za często korzystam z toalety (w ciąży xD) Po tym uznałam, że nie będę się męczyć, bo nikt mi za to nie da medalu, a jeszcze mi się dostało. Szczerze mówiąc teraz, po tym doświadczeniu poszłabym na l4 od razu po 1 wizycie u lekarza.
Więc jeżeli naprawdę źle się czujesz to moim zdaniem się nie męcz.
Default.owa lubi tę wiadomość
12.2024 - odstawienie AH po 14 latach.
🍀 12.03.2025 ⏸️
🍀 01.04 - jest ❤️
🍀 06.05 - panorama + prenatalne = zdrowy syn! 💙
🍀 10.06 - 170g szczęścia 💙
🍀 02.07 - II prenatalne, 300g zdrowego syna 💙
🍀 12.08 - 780g 💙
🍀 09.09 - III prenatalne, 1315g kawalera 💙
🍀 07.10 - 2000g 💙
🍀 29.10 - 2500g 💙
🍀 12.11 - 2900g 💙 Czekamy na Ciebie 💙
🍀 22.11.2025 🍀

-
Ja pracowałam do 26 tc. Przetrwałam najgorszy moment 1 trymestru, ale pracowałam w domu, wiec miałam większy komfort. Idź najwyzej na l4 na 2-3 tygodnie i później pracuj jak będziesz chciała tyle ile dasz radę
mi po polowie ciazy zaczął mocno dokuczać kręgosłup, wiec uznałam, ze czas juz odpocząć. Presja i ilość zadan w pracy tez się do tego przyczyniła, bo po prostu nie dawałam rady pracować tak efektywnie jak przed ciąża.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada, 15:38
-
Mną targały hormony i był ciężki moment w pracy. Raz usłyszałam z koleżanką od dyrektorki, jak poszłyśmy po pomoc z projektem, że to nasz problem i mamy to załatwić. A innym razem że ona 3 razy była w ciąży i musimy nad sobą panować.Domisiek wrote:Hej,
Ja pracowałam do 17tc, kombinując z wymiotami, migrenami i krwotokami z nosa. W pracy miałam rozmowę dyscyplinującą, że za często korzystam z toalety (w ciąży xD) Po tym uznałam, że nie będę się męczyć, bo nikt mi za to nie da medalu, a jeszcze mi się dostało. Szczerze mówiąc teraz, po tym doświadczeniu poszłabym na l4 od razu po 1 wizycie u lekarza.
Więc jeżeli naprawdę źle się czujesz to moim zdaniem się nie męcz.
Jedyne razy jak wymiotowałam to przez stres w pracy. Jak robiłam sobie ankietę od lekarza na ryzyko depresji w ciąży to wychodziło mi wysokie. Po przejściu na L4 i jak odpoczęłam od pracy samopoczucie poprawiło sie👧🏼30 & 🧔31 +👶🏻2021 + 🐱🐱
18.04 cień cienia 🧐
19.04 ⏸️ już wierzę 😂 🌷
29.04 1 pęcherzyk 💚
8.05 mamy serce 💓
21.05 19 mm 💓 175 ud/min
10+2 Nifty Pro zdrowy 🩵
17.06 prenatalne wszystko ok
14.07 zdrowy chłop
11.08 398 g 🩵
8.09 684 g
6.10 1321 g kluska
20.10 prenatalne 1993 g 🙆♀️
3.11 2300 g 🐾
⏩ Wizyta 24.11
Termin porodu 25. 12👶🏼
👧🏼💊Pregna plus, pregna DHA, Acard 150, Szelazo

-
Ja mam nadzieję ze przynajmniej do początku 3 trymestru będę pracować. Jeżeli sie będę źle czuła to wezmę L4 na ten tydzień- dwa. Nie chcę brać za szybko zwolnienie, bo nie wiem co bym przez tyle miesięcy w domu ze sobą zrobiła, chyba bym sie zanudziła i tak potem jest cały rok macierzyńskiego wiec w domu sie jeszcze nasiedzę. Poza tym na zwolnienie jest ryzyko kontroli z zusu wiec wszelkie wyjazdy, wyjścia, wakacje w przypadku kontroli mogą spowodować odebranie zasiłku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada, 11:51
07.2022 👶 synek
03.2025 -rozpoczęcie starań
25.06 ⏸️
11.07 indukcja poronienia w 9 tc (puste jajo płodowe)
05.11 ⏸️ -
Jak faktycznie źle się czujesz, to nie ma się nad czym zastanawiać. Zwolnienie teraz nie musi oznaczać zwolnienia do końca ciąży, jak dolegliwości miną i będziesz się czuła na siłach, to wrócisz.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

-
Ja jestem w 26tc i nadal pracuje. Ale czuję się dobrze, miałam gorsze samopoczucie między 7-11 tc ale jakoś to przetrwałam w pracy. Z tym że nie wymiotowałam, tylko mnie mdliło a myślę, że to sporo zmienia.
Myślę że ktoś miał dobry pomysł - możesz pójść na razie na 2-3 tygodnie L4 a potem zobaczysz, może poczujesz się lepiej i będziesz chciała wrócić do pracy?
Ja rozumiem, że nie każdy chce, ale mi np. Zależy na tym, żeby pracować bo dzięki temu mam zajętą głowę.🏃🏻♀️ 35
AMH - 1,24 (06.2024) -> 1,72 (12.2024)
Sono HSG 🆗
Cykle regularne, owulacje potwierdzone
Badania w 3 d.c. i 9 d.p.o 🆗
Cytologia - NILM 🆗
Wymazy MUCHa & biocenoza & wirusy 🆗
🏋🏼 36
Badanie nasienia 🆗 fragmentacja DNA plemników 🆗test MAR 🆗 HBA 92%
15 cs - 0 ⏸️
01-03.2025 3 x IUI ❌
04-05.2025 IMSI (protokol dlugi): Marvelon ➡️ Gonapeptyl Daily ➡️ 💉75j Menopur + 150j Gonal f ➡️ 🔬 punkcja - pobranych 10 🥚mamy 5❄️❄️❄️❄️❄️ (8A, EB2, 3BA, 4BA, 5BB)
1️⃣FET 13.06 (EB2) 6dpt ⏸️ bHCG 7dpt 76,4 ➡️ 10dpt 402 ➡️ 12 dpt 1518 ➡️ 16 dpt bHCG 23 688 ➡️ 21dpt 46 825 ➡️ 25dpt 84 153
09.07 CRL 6,9mm i ♥️
18.07 CRL 1,31cm
23.07 CRL 1,95cm
31.07 CRL 2,95cm
18-19. 08 prenatalne & NIFTY PRO - niskie ryzyka, bedzie 💙

-
Ja poprzednio brałam L4 w I trymestrze, jak się czułam gorzej, a potem pracowałam niemal do dnia porodu, bo się czułam super. Dla mnie I trymestr był zawsze najgorszy2014... and so it begins...
👧 potworniaki jajników
🧑 OAT, żpn, przeciwciała przeciwplemnikowe
IVF×10 (poor responder, 8 na cyklach naturalnych) + 1xIVF KD
2017 💔 córeczka 10 tydzień - wada genetyczna triploidia
2019 rozpoczecie procedury w OA
2020 ❤️ naturalny cud córeczka
2023 ❤️ naturalny cud córeczka
2026 ? -
Ja poszłam na L4 między ok 12 a 16 tygodniem, później wróciłam na trochę do pracy, ku niezadowoleniu mojego lekarza, i znowu poszłam na L4 już do końca ciąży.
Gdybym mogła, poszłabym odrazu, ale z uwagi na specyfikę stanowiska nie mogłam
.
Do czerwca prowadziłam jeszcze zajęcia z dzieciakami i to był dla mnie tragiczny okres, ciężko było wysiedzieć, skupić się, wymyślec coś mądrego na te zajęcia. Zajęcia napewno spadły na jakości, ale nie miał kto za mnie wziąć zastępstw, ale to też nie była częstotliwość jak w szkole. Jestem w stanie Cie zrozumieć. Do tego okres infekcyjny. Myślę, że poszłabym na L4 przynajmniej do końca roku , a później zobaczysz , czy wrócić do ferii i pozamykać tu sprawy semestralne, czy ktoś za Ciebie to zrobi. -
Ja poszłam w 6 tc ze względu na mdłości, zawroty głowy i plamienia. Chciałam wrócić po 2 mies. (z początkiem II trymestru), ale dziewczyny tak fajnie się zorganizowały w pracy, że już nie chciałam im mieszać i zostałam na L4. Szczerze? Nie żałuję. Pierwsza, wystarana ciąża, więc niewybaczyłabym sobie gdyby coś się stało. Przede wszystkim odpoczęłam psychicznie od stresującej pracy i nie musiałam się martwić, że rano źle się poczuję i będę musiała i tak iść do pracy, bo nie było u nas czegoś takiego jak L4 czy na żądanie w ten sam dzień - musiałaś otworzyć i koniec. Pamiętaj, że nikt Cię po rękach całować nie będzie za to, że pracowałaś ponad swoje siły - to "tylko" praca 😊
A co do kontroli z ZUS - ja nie miałam żadnej, aczkolwiek polecam przy każdym wyjściu z domu zbierać paragony 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada, 19:07
Starania od 04/24
03/25 - II kreski 🥰 (Aromek)
5+6 tc - 0,25 cm i mamy ❤️
12+6 tc - I prenatalne ➡️ brak ryzyk, 70% dziewczynka 🩷
20+4 tc - połówkowe ➡️ wszystko idealnie, 388g 🩷
27+6 tc - 1145g 🫣🩷
30+3 tc - III prenatalne ➡️ wszystko super, 1600g 😱🩷
33+3 tc - 2240g 🫣 🩷
37+6 tc - 3120g 👀🩷
39+6 tc - 🩺

-
Ja poszłam w 6 tc, miałam plamienia, mdłości, wymioty i zawroty głowy. Najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć
-
Ja jestem 5+3 i wczoraj z różnych powodów dostałam zwolnienie na dwa tygodnie. Trochę się broniłam, ale lekarz mi powiedział, że wolałby żebym teraz została w domu. Jak za dwa tygodnie będzie ok mam zamiar normalnie iść do pracy i popracować przynajmniej do połowy ciąży.
-







