X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamy 2019
Odpowiedz

Grudniowe mamy 2019

Oceń ten wątek:
  • Kasik Autorytet
    Postów: 333 215

    Wysłany: 18 listopada 2019, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 09:00

    0d1yrjjg8bycqurj.png
    👧 12.2019
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 18 listopada 2019, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie katar musi swoje przejść, rób inhalacje- mi pomogło szybko nebudose HA, no Wit. C, olejek oilbasowy, na nic czasem brałam nasivin baby. Na gardło tantum.verde, argentin, jak mnie bardzo naparzalo to lekarz pozwolil wziąć kilaka razy po pół orofaru do ssania ale to już naprawde jak już nie moglam wytrzymać. Kupiłam tablety prenalen ale są dla mnie ochydne, za to wyjadlam córce cholinex kids malinowe to były całkiem nieźle. Możesz jeszcze Isla czy innym porostem nawilżyć gardło.


    Ja pierdole, sorry że tak z samego rana ale od 6 mialam 5 telefonów od rodziny...wczoraj rozmawiałam z drugą babcia wieczorem przez telefon, ona ma już lekka demencję dlatego rzadko kiedy do niej dzwonię bo ciężko się dogadac...dziś 5:20 dzwoni ale myślę no bez jaj, nie odbierałam, później dziwni moja chrzestna, moja tata, mama i drugą babcia, nie odebralam żadnego, no to moja mama na numer męża... Babci coś się popierniczylo czy przyśniło że ja rodzę czy już urodziłam nie wiem...i cała rodzinę pobudziła o 5. A że gadałam z nią wczoraj ostatnia to wszyscy myśleli że jej powiedziałam że boli i rodzę czy coś...ja jej mówiłam ze boje się tego bólu i całego proodu ale to chyba normalne, w ogóle nic o skurczach nawet nie wspomniałam. Aaaaaaa oszaleje...

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Kindziukowa Autorytet
    Postów: 894 1356

    Wysłany: 18 listopada 2019, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w którym tyg robicie te wszystkie badania krwi potrzebne do porodu (hivy, kiły itd) myślicie ze 3 tyg przed porodem to ok? 😜

    age.png

    Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy

    SYN 🩵👶🏼 12.2019
    09.2021 💔
    09.2024 💔
    15.10.24 beta 6,26
    16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
    19.10.24 beta 141,7
    21.10.24 beta 454,8
    04.11.24 🦐 6,3 mm
    21.11.24 🧸 20,2 mm
    05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
    13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka
  • Malamia Autorytet
    Postów: 761 1153

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kindziukowa ja robilam dokładnie w 36+0

    25 cykl 😶
    ________________________

    Starania od 07.2018.
    01.2019 💔
    7 cs szczęśliwy🍀
    5.04.2019. ⏸️
    25.04.19. ♥️
    26.11.2019. 👶🏻🩵

    👩🏻’97 🧔🏻‍♂️’93
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kindziukowa ja zrobiłam jakoś 34-35 TC wszystko. Dziś jadę na morfo i mocz ostatnie. Możesz już śmiało robić :)

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja badan nigdy nie powtarzałam

    masia
    przyjmuje się, że żółty katar bardziej niedobry niz nawet ten zielonkawy-zółty oczywiscie swiadczy o bakteryjnym zakażeniu, wyedy czesto inne leczenie
    siegaj po inhalacje ze zwykłej soli fizj.
    na gardło proponuje płukanki: woda z 1.solą 2. woda utlenioną 3. octeniseptem
    przeciwbólowo tamtum verde
    dla mnie chorowanie na końcówce tym sie różni od chorowania w ciązy-ze to nic fajnego po porodzie dalej z dziadostwem sie męczyć-i wtedy sie mysli o tym dzieciatku
    kaszel (poinfekcyjny) nie pomaga...
    no i żeby nie wyszło ze antybiotyk potrzebny
    choc nawet dziś możesz zbadac w lab crp i dowiesz sie czy wirusówka czy coś więcej

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Masia2 Autorytet
    Postów: 726 498

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzyma od soboty, chociaż najgorszy katar zaczął się wczoraj :) dzięki dziewczyny za rady! Przyznam szczerze ze jestem trochę spanikowana bo lekarz twierdził ze urodze wcześniej niż termin a mnie tu choróbsko rozkłada. Poczekam w takim razie na spokojnie do jutra. Jeśli się pogorszy lub nic nie zmieni to udam się do rodzinnego. Herbatki z miodem, cytryna, imbirem i malinami pije cały czas :) może faktycznie nie ma sensu się faszerować lekami a wystarczy trochę cierpliwości :) zreszta pewnie same wiecie ze nie martwię się absolutnie o siebie i swoje samopoczucie tylko o maleństwo :)

    l22ntgf6pfdf1r3o.png

    1.11.2018👼🏻 6tc
    10.12.2019 👧🏼 Alicja, 3530g 58cm
    22.04.2021 👼🏻 10/6tc
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 850 702

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olka_sz wrote:
    Jak mnie odeślą z Raszei to pewnie też pojadę na Polną... Chociaż mój gin chwali personel z Lutyckiej, ale tam chyba najbardziej przeraża mnie brak łazienek przy salach porodowych.

    Ja to słyszałam ze na lutyckiej to wogole jest wspólna sala porodowa a rodzące Panie są oddzielone parawanami. I właśnie ze jedna łazienka na jakieś 12 osób (6 rodzących i ich partnerzy). Jakos nie wyobrażam sobie stania w kolejce do łazienki ze skurczami xD nie mówiąc już o posiedzeniu chwilkę pod ciepłym prysznicem dla rozluźnienia. Akurat lutyckiej wogole nie biorę pod uwagę.

    ❤️Mikuś❤️ 17.01.2020
    ❤️Michaś❤️ 26.10.2021
    ❤️Nasz aniołek 🌈 [+] 8tc 02.01.2024❤️
    ❤️czekamy na nasz 4 cud❤️ -pęcherzyk 6,6mm (5w3d)

    💉 Beta-hCG 18.06.2024 - 3157 mlU/ml
    🔜 wizyta vol. 3 - 06.08.2024
    🔜 badania prenatalne - 05.08.2024
  • Martek&M Autorytet
    Postów: 850 702

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewe90 wrote:
    To tylko ja mam jedną torbę? 🙈 Ja spakowałam niminum z minimum... Nawet pieluch wzięłam tylko kilka sztuk, bo nie wiem które będą potrzebne.. Mąż mi przywiezie jak już się mała urodzi ;)

    Z synem miałam giga torbę i połowę rzeczy nawet nie dotknęłam ;) teraz już jestem mądrzejsza :D
    Ooo to napisz proszę co się przydało a co nie. Żebyśmy metrze były mądrzejsze :) ja to się boje a mój mąż się śmieje ze ja się wybiorę na 3dni jak na miesięczne wakacje xD

    marian_the_baby lubi tę wiadomość

    ❤️Mikuś❤️ 17.01.2020
    ❤️Michaś❤️ 26.10.2021
    ❤️Nasz aniołek 🌈 [+] 8tc 02.01.2024❤️
    ❤️czekamy na nasz 4 cud❤️ -pęcherzyk 6,6mm (5w3d)

    💉 Beta-hCG 18.06.2024 - 3157 mlU/ml
    🔜 wizyta vol. 3 - 06.08.2024
    🔜 badania prenatalne - 05.08.2024
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie dziś donoszona
    choć cel-wytrzymac tydzien
    czuje sie dobrze, ale jednak brzuszkowe dolegliwości w tej ciązy sa wyjatkowo dla mnie nowe, jak chociazby twardnienia
    ale jutro mam (pierwsze) ktg z wizyta-pewnie zalicze reczne badanie, wszystko sie okaze
    cel-nastepny poniedziałek i już!

    ale dzis jeszcze troche zabiegany dzień
    bo chociaż dzieci w przedszkolu, zaraz odbieram starszego na zajęcia i odprowadzam po godzinie
    dzis chociaz dzień bez korepetycji to może mąz ogarnie okno w salonie?
    wiadomo-dzis bez korepetycji to w innym dniu kumulacja XD XD XD
    jeszcze przegląd auta, kupno kamerki
    ewidentnie nie wyrobie sie do niedzieli (bo wtedy już zgłaszam sie na oddział) ale co tam....

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • taka_mama Autorytet
    Postów: 934 703

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masia, zrób sobie jeszcze syrop z cebuli, fajny przepis ma Pan Tabletka. Jak masz inhalator to inhalacje, chociażby z soli fizjologicznej. Na bolące gardło glosal albo argentin. No i oczywiście do łóżka pod kołdrę.

    Magda_sz, współczuję podejścia rodziny, chyba bym rozszarpała jakby mi ktoś od rana taki raban robił. Nie rozumieją że jakby się coś działo to byś dała znać?

    Kurde, praktycznie przez całą ciążę nie miałam mdłości a teraz na sam koniec zaczęły mi się pojawiać 😠 do tego Młody siedzi tak wysoko że mam problemy z jedzeniem...

    08.10.2011 Córka ❤
    15.11.2014 Aniołek
    26.05.2018 Aniołek
    16.12.2019 Synek ❤
  • Muki85 Autorytet
    Postów: 458 794

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda ty to masz przeboje... Jak nie maleństwo, to rodzinka, chyba bym zwariowała jakby do mnie tak dzwonili i to jeszcze o takiej porze. Nagraj sobie na poczcie wiadomość, że jeszcze nie urodziłaś 😂
    Ja dziś spałam jak dziecko (w końcu 👏) dopóki mnie mój o 5 nie obudził z pytaniem czy nie widziałam jego dokumentów, bo nie może znaleźć, a zaraz do pracy musi wychodzić, no i panika 😠 ehh
    A wczoraj był u kolegi parę godzin i akurat jak poszłam pod prysznic to on do mnie dzwonił i się zmartwił, że nie odbieram i nie oddzwaniam więc rura w auto i do domu. I dostałam zjebkę, że po co mi telefon.... Masakra

    wnidj48ag36qvarj.png
    4.04 beta 1210 😀
    16.12.19 Natalka ❤️👶🏻
  • nickky Autorytet
    Postów: 654 457

    Wysłany: 18 listopada 2019, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda masakra, podejście rodziny straszne, zachowują się jakby to oni mieli rodzić i mają w nosie, że takim rabanem dokładają Ci tylko stresu :( Mnie ostatnio szwagierka pytała, kiedy dokładnie mam termin porodu i to na pewno było na zlecenie teściowej. Teściowa z kolei dzwoni czasem i najpierw pyta jak się czuję, a potem zaczyna straszyć jakie to ona miała ciężkie porody. Teraz na szczęście rzadziej bo maż to trochę ukrócił.

    Masia, mnie dopadło przeziębienie jakoś na początku października, tydzień leczyłam się miodem, czosnkiem, sokiem z malin, ale tylko się pogarszało. Po tygodniu dopiero rozwinął mi się katar i suchy kaszel - miałam takie ataki, że zdarzało mi się zwymiotować od kaszlu. Strasznie się bałam, że ten kaszel wywoła u mnie poród, zwłaszcza że dzieciątko robiło się bardzo niespokojne od tych ciągłych wstrząsów, ale tak się nie stało :) W drugim tygodniu zaczęłam brać tantum verde, inhalacje z nebu dose hipertonicznego i na wieczór apap (miałam temperaturę 37.0) i w końcu przeszło, chociaż lekki kaszel ciągnął mi się miesiąc, ale to już tylko takie pokasływanie było.
    Mimo wszystko może lepiej przejść się do lekarza, bo żółty katar może oznaczać bakterie

    Cecylia lubi tę wiadomość

    n59yvcqg9cxqwkcx.png
  • Ewe90 Autorytet
    Postów: 468 560

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta ale super, gratuluję 💕💕

    Ja miałam w nocy straszaki przez 40 minut, obudziły mnie, ale cisza narazie :)

    OK, w mojej torbie jest tak:
    1. Kosmetyczka moja - a w niej szczotka, szczoteczka plus pasta, mały szampon, mały balsam (przelany do takiej buteleczki do samolotu), octenisept, pomadka do ust, gumki do włosów, maltan i uwaga 🤪 nawilżany papier toaletowy (jaka to ulga jak nie trzeba się tam wycierac zwykłym 😂😂. Mydło - czy żele do higieny intymnej (choć ja nie używam) mi się nie przydały bo u nas w szpitalu jest w łazienkach mydlo dezyngekujace i tym się podmywa)
    2. Paczka podkładów poporodowych (bo ja mocno się czysciłam), 4xmajtki z siaty, 3 duże podkłady na łóżko (90x90 mam, żeby się nie prosić)
    3. 1 koszula do porodu, 1 koszula po porodzie, 2 pary skarpetek, klapki (uniwersalne, do chodzenia i pod prysznic), jeden stanik do karmienia (bo u mnie mleko cieknie już strumieniem i z synem miałam non stop mokre koszule :o) plus 4 komplety wkładek laktacyjnych jednorazowych, ręcznik
    4. 5 sztuk mniejszych pieluszek i 5 sztuk większych dla dzieciora ;) krem do pupy i jedna paczka chusteczek
    5. Rożek - bo to jedyne czego u nas w szpitalu nie dają ;) i jeden podkład dla dziecka na przewijak
    6. Dokumenty, mała woda, kubek, sztućce, ładowarka do telefonu i u mnie akurat dextro energy mini (bo ja nie jestem w stanie jeść przy rdzeniu a energia się przydaje :p)

    A co mi się nie przydało?
    Laktator - w szpitalu i tak sa i nie wolno używać swoich, fakt trzeba się prosić, ale bez sensu nosić
    Za dużo kosmetyków - to już pisałam dlaczego
    Ubranka dla dziecka - u nas szpital zapewnia i jest to super opcja bo się syfu do domu nie zanosi
    Osobne klapki do chodzenia - bo tam się tyyyle chodzi, że niech to szlak :p jedne wystarcza w zupełności
    Bielizna - nie wiem po co brałam zwykle majty, skoro i tak trzeba co chwilę komuś się pokazywać, wracałam też w siateczkach bo musiałam dluuuugo używać podkładów poporodowych, no i więcej ubrań - i tak się tam nie miałam kiedy sama przebierać (bo albo karmienie, albo badania dziecka, a to odchód, a to zbyt zmęczona na cokolwiek, więc spokojnie mąż mi mógł przywieźć w innym czasie jak coś.
    Szlafrok - choć to jest kwestia indywidualna - mi było wiecznie gorąco, a i nie mam problemu z chodzeniem w koszuli nocnej (mam ładne :p)
    Jakieś książki, zapełniecze czasu poza telefonem i słuchawkami - nie wiem kiedy zamierzałam czytać 🤪
    Całe paczki wszystkiego - nie ma sensu targać, w szpitalu w razie wu zawsze mają a dowieźć w dzisiejszych czasach to przecież chwila
    Jedzenie do porodu - ja myślałam że będę rzygać na samą myśl o jedzeniu, więc u mnie to zbędny ekwipunek
    Kosmetyki dla dziecka, tj. ręcznik, mydełko, oliwki bla bla, skoro w szpitalach i tak sami myja dzieci, albo jak już nie sami to z asysta i w ich rzeczach 🤷‍♀️

    To tak na szybko, co mi się przypomina...

    Dobra opcja to przygotowanie mężowi pakietów ubranek w woreczkach strunowych i ubrania dla siebie na wyjście (mój jest ogarnięty, ale bardzo dobrze się czuł wiedząc, że tylko wrzuca do worka przygotowane na półce i przyjeżdża po nas)



    Oczywiście to jest kwestia indywidualna i moje osobiste zdanie i doświadczenia ;)

    pola89, Muki85, marian_the_baby, taka_mama, Limonka lubią tę wiadomość

    2Rp2p1.png
  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie i ktg. Ktg jest ok nie ma jakiś skurczy szyjka też nie gotowa do porodu. Ale usg kiepskie mała już się zatrzymała na szczęście przepływy i wody są ok więc cc w czwartek. Boję się jak cholera mam nadzieję że jest zdrowa choć jest na 4 precentylu i wygląda na 34+6 a ja dziś mam 38+4. Gdyby coś się działo mam się zgłosić do szpitala wczesniej

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • AnitaK Autorytet
    Postów: 1839 2184

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta cudne wieści 💞
    Gratulacje i czekamy za zdjęciem 😊😊😊

    Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
    2018 👶
    2019 👶
    Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
    Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
    5cs po poronieniu chybionym ( w sumie 18 cs) 🍀🍀🍀
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanes wrote:
    Ja już po wizycie i ktg. Ktg jest ok nie ma jakiś skurczy szyjka też nie gotowa do porodu. Ale usg kiepskie mała już się zatrzymała na szczęście przepływy i wody są ok więc cc w czwartek. Boję się jak cholera mam nadzieję że jest zdrowa choć jest na 4 precentylu i wygląda na 34+6 a ja dziś mam 38+4. Gdyby coś się działo mam się zgłosić do szpitala wczesniej
    Do czwartku zleci szybciutko 😘 Dacie radę obie :) to ile mała teraz waży?

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Ewe90 Autorytet
    Postów: 468 560

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zanes trzymamy kciuki 🤞 będzie dobrze 💕

    2Rp2p1.png
  • Zanes Autorytet
    Postów: 4035 2058

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waży 2,5 kg

    Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo :)
    PCOS
    Mąż Azoospermia
    3x iui
    24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
    24.11.2018 hiperka
    11.12.2018 transfer od.
    12.01.transfer od.
    04.02.transfer od.
    14.03.2019transfer 4.2.2❄️
    19.03. 5dpt beta 8
    21.03 7dpt beta 37
    23.03 9dpt 163 😍
    04.04. 21dpt 9917 🤗
    10.04 27dpt ❤️
    21.11.2019 córeczka😍

    Zostały 2 ❄️❄️
    39h6gxv.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 18 listopada 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem Wam że babcia jak babcia, starosc nie radość ale że inni nie mają rozumu..raz że to nie pierwszy raz że ona ma jakieś "halucynacje" co chwila jakieś spiski, że ktoś ją okradł, że ktoś jej po domu chodzi itp. coś w tv zobaczy i jej się miesza z rzeczywistością wiec tym bardziej reszta rodziny powinna być wyczulona a dwa że jakbym rodziła w nocy faktycznie to już rano lecę i wszystkich obdzwaniam... Masakra. Jestem taka wsciekla, początkowo myślałam że termin mam na Mikołajki i mogłam nie wyprowadzac reszty z błędu i teraz mieć spokój. A tak najbardziej się mojej mamie oberwało za całą rodzinę jak mąż dal mi słuchawkę. Naprawdę mam nadzieję że urodzę w nocy i nikt dupy nie będzie zawracał i dowiedzą się w swoim czasie. Wrrrr

    Jeszcze mąż geniusz siatkę z lekami do wyrzucenia postawił koło śmietnika i pies to rozwalił, mało zawału nie dostałam, przygotowałam sobie na komodzie żeby do apteki wywiezc to mu przeszkadzalo. Nie było widać rozgryzionych tabletek więc może pies nic nie zjadł napewno miałam tam wit.d z tranem po terminie, Apo napro, renni po terminie, antybiotyki na szczęście w butelkach. Chyba bym go zamordowała jakby się coś psu stało przez taką głupotę.

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
‹‹ 602 603 604 605 606 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ