Hcg wzrasta a brak ciąży na usg
-
Witam. Wg ostatniej miesiączki to 7tydz ciąży. Beta wzrasta ładnie. Obecnie leżę w szpitalu,bo lekarz ciąży nie widzi.Są pęcherzyki w jajnikach,endometrium pogrubione,brzuch miękki.Lekarz każe czekać. Czy możliwe ze na tym etapie jeszcze nic w macicy nie ma i jest szansa ze sie pojawi? Lekarz podejrzewa ciaze pozamaciczna.Ale nie wyklucza tego ze ciąża moze jeszcze w macicy sie pojawic. Ta niepewność mnie wykończy. A lekarze tez nic nie mówią. Moze któraś byla w takiej sytuacji i skonczylo się dobrze?
-
Hanna zycze Tobie jak najlepiej ale 7tc to juz powinien byc pecherzyk i chociaz cialko zolte. Jesli tego nie ma to mozliwe,ze to ciaz pozamaciczna ale jakis lekarz szalony,ze nie sprawdzi tego dokladnie. Przeciez jesli to pozamaciczna to jajowod moze Tobie rozwalic i bedzie do usuniecia.. inna sprawa moze masz sam pecherzyk? To wtedy jest to puste jajo plodowe co tez moze sie zdarzyc. Jeszcze inna kwestia jest to ciaza mlodsza. Owulacje mialas pozno i narazie moze nic nie widac.. trzymam kciuki zeby wszystko bylo w porzadku. Ale dziwna sprawa,ze lekarz "nic nie widzi" Moze zglos sie do innego. Mam nadzieje,ze na jakiegos konowala nie trafilas!
-
Ciałko żółte w jajniku jest. Tyle mi powiedział lekarz.W sumie dwóch których mnie badalo w szpitalu. Poza tym nigdzie ciąży nie widzi,pomimo ze hcg ładnie wzrasta.Jutro mam kolejne usg i zapadnie decyzja co dalej.Lekarz kazał przygotować się na czczo.A ja już mam setki myśli w głowie co beda mi robic.Tak bardzo czekałam na tą ciążę.Płakać mi się chce,ale wiem,że to i tak nic nie da.Modlę się o to,że może jutro coś się pojawi w macicy.Taka Moja cicha upragniona nadzieja
-
A jaką masz najnowszą wartość bety? Kiedyś słyszałam, że przy wartości około 1500 mIU/ml powinno być widać pęcherzyk na usg.
Musiałaś mieć dużo późniejszą owulację niż to wynika z terminu OM..
Trzymam mocno kciuki żebys jutro usłyszała dobre wieści!
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Jaka jest wartość beta HCG?
Jaki przyrost?
Do bety 5000 mIU/ml może nie być widać jaja w macicy jeszcze.
EDIT: Byłam w takiej sytuacji, miałam betę 2500 mIU/ml, w macicy nic nie było widać, poza pogrubionym endometrium, lekarka stwierdziła, że jak przy becie 1000 mIU/ml nie widać ciąży w macicy to znaczy, że ciąża jest pozamaciczna. Wtedy byłam głupia i miałam zerową wiedzę. Okazało się, że po tygodniu jajo uwidoczniło się w macicy.
To co mogę Ci powiedzieć to, nie wierz na słowo lekarzom, większość z nich to konowały, zawsze sprawdzaj, czy też potwierdzaj diagnozę u kilku innych, żeby mieć pewność. Jeśli chodzi o CP, której się tak boisz to uspakajam, że to nie jest kuźwa jakaś ciąża niewidka i żeby zdiagnozować CP to trzeba ją zlokalizować na USG czy laparoskopii poza macicą. Jeśli ciąży nie widać ani w macicy, ani poza nią to wniosek może być tylko jeden: ciąża jest zbyt młoda i zbyt mała, żeby uwidocznić ją na USG. Nic więcej, nic mniej. Jeśli ktoś mówi Ci inaczej to go nie słuchaj bo jest konowałem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 21:06
-
Pierwsza beta byla 483,druga po 48 godz 1322,a trzecia po 4 dniach 2600. Dzisiaj również był wynik,lecz lekarz nie mówił ile wynosi,tylko,że dużo wzrosła.Więc ta ciąża gdzieś jest.Dzięki Kochana za pocieszenie.Czekam niecierpliwe do jutrzejszego rana
-
Hanna24 wrote:Pierwsza beta byla 483,druga po 48 godz 1322,a trzecia po 4 dniach 2600. Dzisiaj również był wynik,lecz lekarz nie mówił ile wynosi,tylko,że dużo wzrosła.Więc ta ciąża gdzieś jest.Dzięki Kochana za pocieszenie.Czekam niecierpliwe do jutrzejszego rana
Haha, no to przy takiej becie to nie dziwne, że nic nie widać. Ciąża jest zbyt młoda - za kilka dni się uwidoczni - to jest dobra wiadomość. Zła jest taka, że otaczający Cię lekarze są niekompetentni.
Zdobycie wiedzy, którą mam aktualnie zajęło mi kilka miesięcy. A oni co? Kilka lat szkoły, specjalizacja, doświadczenie i dalej wiedza na poziomie zerowym. Nie zgadzaj się na żadne laparoskopie, leki, łyżeczkowania i inne. Poczekaj do czasu aż beta przekroczy 5000 mIU/ml i żądaj USG. Wygląda na to, że ciąża jest młodsza, czyli do zapłodnienia doszło później niż w połowie cyklu (nie mylić terminu stosunku, czy owulacji z datą zapłodnienia).
Będzie dobrze, zobaczysz, nie stresuj się
EDIT: Opowiadanie pacjentce o możliwości CP w takiej sytuacji, jest tak samo sensowne jak powiedzenie czegoś takiego pacjentce zaraz po wejściu do gabinetu, przed wykonaniem USG. Zawsze można podejrzewać młodą, niewidoczną ciążę o lokalizację poza macicą, tak samo jak o lokalizację w macicy. Można. Tylko po co? Żeby kobieta już układała czarne scenariusze w głowie? Mnie wariatka wysłała na usunięcie CP, do szpitala. Dobrze, że na IP trafiłam na jakąś w miarę ogarniętą lekarkę, która powiedziała, że ciąża jest za młoda i kazała wrócić za tydzień, ale ziarno zostało zasiane i straconych nerwów nikt mi nie odda. Strach pomyśleć jakby na IP była kolejna wariatka i bezsensownie wykonaliby mi laparoskopięWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 21:22
-
Dzięki dziewczyny.Troszkę mnie pocieszylyscie,ze jest szansa na zobaczenie rozwijajacej się ciąży.Niestety tacy są lekarze,aby zbyć czlowieka.Ja zadawalam pytania,to tylko slyszalam,musimy czekac.Zobaczymy po jutrzejszym badaniu co ono pokaże.Jeżeli nie zostane tu tak długo,doploki cos sie nie pokaze.
-
Hanna24 wrote:Dzięki dziewczyny.Troszkę mnie pocieszylyscie,ze jest szansa na zobaczenie rozwijajacej się ciąży.Niestety tacy są lekarze,aby zbyć czlowieka.Ja zadawalam pytania,to tylko slyszalam,musimy czekac.Zobaczymy po jutrzejszym badaniu co ono pokaże.Jeżeli nie zostane tu tak długo,doploki cos sie nie pokaze.
Pytaj o swoje wyniki. Lekarz ma obowiązek udzielić Ci wszystkich odpowiedzi. Ja teraz już w każdej sytuacji każę sobie wszystko tłumaczyć: jak lekarz mnie zbywa, albo nie umie odpowiedzieć to jest już dla mnie znak, że najwyraźniej sam nie wie, albo czegoś nie rozumie, skoro nie potrafi lub nie chce przekazać informacji. I wtedy kończę przygodę z takim "specjalistą". -
Hej Kobietki. Niestety jestem już po operacji.Rano na badaniu usg,tętno dzieciątka biło w jajowodzie.Po dwóch godzinach byłam juz na stole operacyjnym.Myślałam,że jednak się uda,że jest nadzieja.Został mi jedensie jajnik i jajowod,moze jeszcze kiedy zdecyduje się na dzieckoto
-
Najgorszy cios zadała mi ginekolog,która zrobiła usg,i wlaczyla bijące serduszko maleństwa,jak i tak wiedziała ze zaraz beda mnie operowac. strasznie krzyczałam żeby to wyłączyła,jadąc na sale operacyjna nie mogłam opanować łez. Jestem na lekach uspokajających.Trafilam do psychiatry.Niewiem kiedu sie pozbieram.
-