X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Jak urodzisz to zobaczysz!
Odpowiedz

Jak urodzisz to zobaczysz!

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Ursa_Major Znajoma
    Postów: 26 25

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Chciałam z Wami porozmawiać, czy Wy też słyszycie te wszystkie 'dobre rady' i zapewnienia od swoich koleżanek / rodziny / znajomych, że jak tylko urodzi się Wasze dziecko to zobaczycie jak Wasz świat się zmieni (oczywiście na gorsze) i jakie Wasze życie stanie się ciężkie i trudne? :)

    Ja zawsze się wtedy uśmiecham i dziękuję za rady, ale nie ukrywam, że mnie to okropnie irytuje i nie rozumiem czemu ma to służyć - każda z nas wie, że macierzyństwo to nie jest autostrada w Niemczech, bardziej wyboista, mazurska droga (i jakie widoki piękne!), ale nie dam sobie wmówić, że po urodzeniu dziecka to dzieje się koniec świata.

    Podzielcie się jak jest u Was, wśród Waszych znajomych :)

    wichrowe_wzgórza, Agness12, Avika, pako_mrrr lubią tę wiadomość

    Termin - 21.09.17 - Będzie Leszek ! :)
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1359 1406

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam taka koleżankę, która straszyła jak mogła ;). Mama też ciągle powtarzała jak to wszystko się zmieni. Tymczasem...
    Po urodzeniu córki rok macierzyńskiego był dla mnie prawdziwym urlopem.
    Mam, a raczej miałam ;), grzeczne dziecko. Teraz nie ukrywam, czasem jest trudno, czasem chce się płakać. Ale nigdy, nigdy był tego nie zmieniła.

    I wbrew powszechnej opinii: jeżdzę na wakacje, zarówno z dzieckiem jak i bez( tak, jestem tą wyrodną matką co zostawia dziecko z dziadkami i spędza czas z mężem sam na sam ;) ), chodzę na imprezy ( może nie typowy clubbing, ale nigdy za nim nie przepadałam), jeżdzę na wakacje z dzieckiem, chodzę na zakupy- SAMA, wróciłam do swojej wagi w miesiąc po porodzie ( tydzień po miałam tylko 3kg na +
    ), nie miałam depresji poporodowej, chodzę do restauracji- zarówno z dzieckiem jak i bez, do kina średnio raz w miesiącu, poświęcam się nie tylko rodzinie ale też pracy. Chodzę regularnie do fryzjera i kosmetyczki- jestem zadbana. Jedyna rzecz, która sprawdziła się w 100% to to, że ciągle będę niewyspana :). Ale- mam wspaniałego męża i jak widzi ze jestem zmęczona po pracy to zabiera młoda na 2-3h a ja odpoczywam. Poza tym jestem śpiochem, więc to tez ma znaczenie ;)

    Kochane przyszłe mamusie- nie dajmy się zwariować. To- jak będzie wyglądało nasze życie po porodzie zależy tylko od nas. Jeśli weźmiemy na siebie wszystkie obowiązki, będziemy bały się dać na parę godzin dziecko do babci czy zostawić z mężem i wyskoczyć do kosmetyczki, to tak- będzie ciężko, szczególnie jak nam się trafi high need baby. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, ale na równie wiele tak. Korzystajmy z pomocy. Korzystajmy z wyciągniętych rąk. Miłości dziecka nikt nam nie zabierze, nawet babcia, u której wnuk/wnuczka spędzi parę godzin :)

    Pozdrowienia dla wszystkich przyszłych mamusiek!

    edit- dodam że moje dziecię ma 2,5 roku, więc mam świeże wspomnienia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 13:07

    Allmita, Jeżyna37, ana167, MalaHD lubią tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Ursa_Major Znajoma
    Postów: 26 25

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-Ali wrote:
    Kochane przyszłe mamusie- nie dajmy się zwariować. To- jak będzie wyglądało nasze życie po porodzie zależy tylko od nas. Jeśli weźmiemy na siebie wszystkie obowiązki, będziemy bały się dać na parę godzin dziecko do babci czy zostawić z mężem i wyskoczyć do kosmetyczki, to tak- będzie ciężko, szczególnie jak nam się trafi high need baby. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, ale na równie wiele tak. Korzystajmy z pomocy. Korzystajmy z wyciągniętych rąk. Miłości dziecka nikt nam nie zabierze, nawet babcia, u której wnuk/wnuczka spędzi parę godzin :)

    o totototo! Też mi się tak wydaje. I z tego, co zauważyłam to najgłośniej narzekają te laski, które uważają, że wszystko zrobią najlepiej a jak mąż proponuje, że on zabierze dziecko na weekend i pojedzie z nim z innymi ojcami, żeby laski mogły odpocząć w żeńskim gronie to krzyczą, że chyba zwariował i że nigdzie go samego z dzieckiem nie puści :D
    z takim podejściem to rzeczywiście życie może zamienić się w koszmar ;)

    Termin - 21.09.17 - Będzie Leszek ! :)
  • Barbie24 Ekspertka
    Postów: 246 183

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Życie na pewno się zmienia, ale zdecydowanie na lepsze ;) Macie dla kogo żyć, życie staje się pełniejsze i ciekawsze.Nie chciałabym wrócić do momentu jak byliśmy tylko we dwoje bez dziecka.Na samym początku jest dziwnie i inaczej, ale po kilku dniach człowiek się przyzwyczaja i jest dobrze.Wiadomo, że są różne dni, nie codziennie jest tak kolorowo, ale trzeba znaleźć równowagę między opieką nad dzieckiem a tym, żeby prowadzić normalne życie, dbać o siebie i nie zapominać o sobie.
    Kiedy mnie ktoś próbował straszyć jak to będzie trudno odpowiadałam, że kiedyś kobiety miały o wiele gorzej, rodziło się więcej dzieci, a i tak każdy dawał sobie radę ;)

  • Monia85 Autorytet
    Postów: 2526 853

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Je też się nasłuchałam i przysięgłam sobie, że nie będę tą dziewczyną z koszmarnych opowieści. Na razie się udaje, choć początki psychicznie były trudne. Codziennie rano robię makijaż, układam włosy, ogarniam dom. Staram się mieć upieczone ciasto chociaz na weekend i widze że inne mamy mi zazdroszczą, przede wszystkim tego że nie narzekam :) nie mówię, że każdej się to uda, bo dużo zależy od dziecka. Wydaje mi się, że to samo się tyczy porodu, ja się nie bałam, byłam przygotowana i zniosła to z uśmiechem bez znieczulenia. Tak jak sobie wymarzyłam :)

    Jeżyna37 lubi tę wiadomość

    start lipiec 2013
  • Foremeczka Autorytet
    Postów: 275 303

    Wysłany: 21 kwietnia 2017, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha oczywiście, że się nasłuchałam i takie komentarze słyszę na każdym kroku ;) podobnie jak komentarze dotyczące wyglądu w ciąży i rady co do tego jak powinno się/nie powinno postępować w ciąży a potem po urodzeniu dziecka, jak je pielęgnować itp. A niech gadają, a i tak zrobię po swojemu ;)

    Maj 2017 - Synek jest z nami:)

    3 poronienia
    Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki
  • Gabrysia84 Autorytet
    Postów: 284 366

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ursa_Major zycie sie zmienia to na pewno ale hak sie chce to mozna duzo. Oczywiscie nie wszystko ale na pewno duzo. My mamy 2 i 3 w drodze. Teraz to od mijej mamy caly czas slyucham jak bede miala strasznie. U nas niestety nie moge tak jak pisze mama ali zostawic dzieci na kilka godzin z babcia i spedzac czas z mezem bo babcie nam nie pomagaja. Ale wychodze z kolezankami czasem maz tez z kolegami.raz ba ruski rok jakas kolezanka sie zajmie i wyjdziemy razem. Ale teraz mimo ciazy planujemy z dzieciakami wakacje w chorwacji. Co rok jezdzimy raz lub 2 razy w bieszczady i lazimy troche. (A propos bieszczad czy Twoj nick jest inspirowany nazwa browaru kt jest w chyba uhercach mineralnych?)) oczywiscie musi byc nosidlo bo maluchy nie zajda same za daleko ale udalo sie nam kilka super wycieczek. Moim zdaniem trzeba sie troche dostosowac do dzieci a troche dzieci dostosowac do nas i wtedy jazdy jest szczesliwy. Mnie teraz przy 3 ciazy dobija tylko troche ze mialam plan wrocic do pracy we wrzesniu bo juz od 5 lat siedze z dziecmi w domu i chociaz tak chcialam to jyz troche meczy ale pewnie jak mlode troche podrosnie to coswymysle a do pracy wroce rok pozniej

    1usagu9rsccneye4.png[/ur
    n59yk6nl5mxiew0c.png
    f2wliei305fu0jmo.png
  • ObecnaDuchem Koleżanka
    Postów: 31 28

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zależy jakie dziecko a są różne charakterki , zmienia się i to bardzo dużo , ci co tak mówią mają rację . Może nie na gorsze chociaż w niektórych aspektach tak jest ale więcej jest radości i myślenia , całe życie będziemy myśleć o naszych dzieciach gdzie są co robią itp

  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 22 kwietnia 2017, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ursa_Major wrote:
    Hej dziewczyny :) Chciałam z Wami porozmawiać, czy Wy też słyszycie te wszystkie 'dobre rady' i zapewnienia od swoich koleżanek / rodziny / znajomych, że jak tylko urodzi się Wasze dziecko to zobaczycie jak Wasz świat się zmieni (oczywiście na gorsze) i jakie Wasze życie stanie się ciężkie i trudne? :)

    Ja zawsze się wtedy uśmiecham i dziękuję za rady, ale nie ukrywam, że mnie to okropnie irytuje i nie rozumiem czemu ma to służyć - każda z nas wie, że macierzyństwo to nie jest autostrada w Niemczech, bardziej wyboista, mazurska droga (i jakie widoki piękne!), ale nie dam sobie wmówić, że po urodzeniu dziecka to dzieje się koniec świata.

    Podzielcie się jak jest u Was, wśród Waszych znajomych :)

    hahahahaha tez mnie to strasznie irytowalo. Potem pojawila sie corcia i.... oni niestety mieli racje.

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • kataloza Autorytet
    Postów: 850 417

    Wysłany: 24 czerwca 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście że wszystko się zmienia a czy na gorsze czy na lepsze to zależy od nastawienia i od tego co lubimy ;-)

    qtchpss6a5eugu3t.png
    qtchpss686b1ug9f.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 26 czerwca 2017, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, zmienia się, ale nie wszystko i nie na gorsze. Tylko właściwie dlaczego szczęście ma nam dać brak zmian? Moja rzeczywistosc jest inna niż kiedyś, ale to nic złego. Mam kochanego synka, jestem z pewnością mniej dyspozycyjna,za to lepiej zorganizowana. Mam pewnie mniej czasu na przyjemności,ale bardziej niż kiedys mnie one cieszą. Czas spedzany z sykiem to nie pasmo udrek,a radosc! Trudne momenty się zdarzają,ale dzięki nim stajemy się odporniejsi i dzielniejsi. Dbanie o siebie to wyłącznie kwestia dyscypliny. Nie martw się, będzie inaczej,ale będzie dobrze

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5000 1716

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 01:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. I nie wiem naprawdę czemu to ma służyć o.O Będzie jak będzie, mam pozytywne nastawienie i staram się puszczać mimo uszu te wszystkie "straszaki". Wiadomo, że nie pośpię, ale bez przesady, z każdym dzieckiem na początku jest zmiana o 180 stopni. Zamiast wspierać, to ludzie jakieś najgorsze scenariusze przedstawiają.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze mówię, że mają nie straszyć, że gadają bzdury i ja taka nie będę. A czasem się zastanawiam co jeśli oni jednak mają rację :P

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaHD wrote:
    Ja zawsze mówię, że mają nie straszyć, że gadają bzdury i ja taka nie będę. A czasem się zastanawiam co jeśli oni jednak mają rację :P

    Jak urodzisz, to zobaczysz! ;D

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Avika Ekspertka
    Postów: 130 153

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka zawsze mi powtarza, śpij jak najwięcej bo potem wgl nie będziesz spała. Fakt, ona ma miesięczne dziecko i śpi po 2-3h dziennie ale sama je wybudza na jedzenie i cieszy sie z faktu, że już nie śpi. Każde dziecko jest inne. Ah no i oczywiście, że skoro moja mała kopie mnie mocno to napewno bedzie niegrzeczne po porodzie. Eh, nie dajmy sie zwariować. Też mam dość słuchania takich rzeczy no ale pogadać sobie muszą ;)

    atdccwa15xvoi93b.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5000 1716

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak o tym spaniu słyszę to się robię agresywna :D bo da się wyspać na zapas, taaaaa

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Avika Ekspertka
    Postów: 130 153

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, powinnyśmy spać 20h na dobe a potem na pewno przez pierwsze 2 miesiące nie bedzie nam sie chcialo :D

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość

    atdccwa15xvoi93b.png
  • marlon Autorytet
    Postów: 423 615

    Wysłany: 28 czerwca 2017, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bo o połogu się dużo nie mówi. generalnie nie jest to wszystko takie hop siup.
    trzeba się nauczyć nowego człowieka, jednocześnie mając jazdy hormonalne, wielki podkład, gigantyczne podpaski, obrzmiałe cycki. czasami szwy po nacięciu i takie tam.

    jasne, to wszystko się zapomina, no i w ciąży ma się inne nastawienie, bardzo sprytnie to natura wymyśliła.

    moja siostra mnie ostrzegała, a ja byłam pozytywnie nastawiona, że wszystko zależy ode mnie.

    nic nie zależy ode mnie, przede wszystkim zależy od dziecka i porodu.

    Milka1991 lubi tę wiadomość

    atdci09kteyfwsql.png
    4b9ah00cplkhwdqn.png
  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 30 czerwca 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, słyszałam... już od dziecka matka mi powtarzała, że dopiero dorosłe życie to prawdziwe problemy... dzieci, dom.

    A teraz słyszę od teściowej i od mamy, że mieć jedno dziecko to jak zabawka, jak urodzę drugie, to dopiero zobaczę...

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • ma_rka Autorytet
    Postów: 417 526

    Wysłany: 1 lipca 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FreshMm wrote:
    .

    A teraz słyszę od teściowej i od mamy, że mieć jedno dziecko to jak zabawka, jak urodzę drugie, to dopiero zobaczę...


    Haha, o tak przy jednym dziecku jest suuuper. Mam dwóję w domu, z róznicą 4 lat. O ile starszak ANIOŁ to młody wcielenie Diabła normalnie :P podziwiam kobiety, które mają w domu dzieci z małą różnicą wieku. Ja przy 4 latach różnicy dostaje czasem szału i mam dosyć.

    Co do zmiany świata to hmmm... zmieni się wszystko, niektóre rzeczy na + inne na -. Pierwsze 3 lata to poświęcenie się matki dla dzieci na maxa. Potem już jest luzik. Ale zawsze myślę sobie, że dzieci to moja INWESTYCJA NA PRZYSZŁOŚĆ. I bez nich byłoby nudno ;) jedyne czego mi brakuje to ciszy, każda minuta ciszy na wage złota ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2017, 11:05

    mhsvi09kjtw94wk5.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ