Kontrole ZUS itp
-
Witajcie dziewczyny chciałam założyć temat dotyczący ZUS-u ponieważ od 2 dni toczę z nim niestety batalię. Mnie podejrzewają o to że mam fikcyjną umowę o pracę i chce ich naciągnąć tylko na zasiłek. Oczywiście jest to bzdurą. Ale od początku.
Od listopada do grudnia zeszłego roku pracowałam na umowę zlecenie w obecnej firmie a od stycznia mam umowę o pracę na pół roku.. tak się złożyło że w połowie stycznia zaszłam w upragnioną ciążę a że nie najlepiej ją znoszę od marca jestem na l4 a zus ma mi płacić od kwietnia za l4 i stąd dostałam pismo w którym zawiadamiają mnie o wszczęciu postępowania ponieważ umowa trwa niby krótko. Musiałam odpowiedzieć na 21 pytań zawartych w piśmie i odesłać do nich, mój szef również dostał pismo i ma dostarczyć dokumenty które udowodnią że na prawdę pracowałam na tym stanowisku. Oczywiście wszystko mam udokumentowane na szczęście podpisywałam faktury i wszystkie dokumenty swoim nazwiskiem a nie tylko parafką więc mam nadzieje że sprawa szybko się wyjaśni ale póki co dostałam informacje o wstrzymaniu wypłaty zasiłku do wyjaśnienia sprawy.
Jeżeli któraś z was miała podobna sytuację proszę o wiadomość jak się sprawa zakończyła i ile to trwało.
Czy któraś z was miała kontrole z ZUS-u i jak ona wyglądała..
Miłego dnia dziewczyny
-
Ja miałam podobnie, przepracowałam miesiąc i pojawiła się arytmia serca, musiałam iść do szpitala (swoją drogą zebrali mnie karetką z miejsca pracy i zostawili na oddziale). Poszłam na zwolnienie w październiku, za listopad płacił pracodawca, a w grudniu dostałam pismo o wszczęciu postępowania.
Pracodawca musiał dostarczyć masę papierów (m.in. umowę o pracę, zakres obowiązków, informacje o przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej, wyjaśnienie dlaczego to właśnie ja zostałam przyjęta, zaświadczenie od lekarza o braku przeciwwskazań do podjęcia zatrudnienia, moje CV itd), mnie o nic nie prosili.
Potem była kontrola w miejscu pracy, przesłuchiwanie pracowników czy aby na pewno pracowałam i się tam pojawiałam
Po kontroli dostałam kolejne pisemko, że wypłata zasiłku chorobowego nadal jest wstrzymana, bo trwa postępowanie wyjaśniające... Szef został wezwany ponownie do ZUS-u żeby dostarczyć kolejne papierzyska (np. faktury, które podpisałam, kopie maili wymienianych z klientami), wiem, że musiał odpowiedzieć na listę pytań, ale szczegółów nie znam.
Po 3 tygodniach od tej wizyty dostałam pismo, że mam się pojawić w ZUS-ie celem złożenia wyjaśnień
Pojechałam, a na miejscu dowiedziałam się, że decyzja w mojej sprawie została wydana - pozytywna.
Wiem, że lubią wydawać decyzje odmowne. Mnie uratowało chyba tylko to, że już kiedyś u tego pracodawcy pracowałam i jako jedyna na rozmowie kwalifikacyjnej znałam obsługę programów do księgowania
W połowie lutego dostałam pieniążki za grudzień, styczeń i luty
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-









