X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma mi też za bardzo nic nie pomaga. Pije felmatikier i od wczoraj karmi zurawinowe wczoraj sciagnelam 60 ml ale to byla jednorazowa akcja. Bo przy kolejnym sciaganiu było tylko 40,a dzisiaj jak przystawialam Malego to tylko 20 ☹️ takze łączę się w bólu 😪

  • anngelikamartaa Autorytet
    Postów: 1635 851

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja miałam tak samo kiedyś w sensie suszylam i prostowalam nawet przed spaniem bo rano włos w każdą stronę
    Potem już nie suszylam tylko prostowalam a teraz szczerze mówiąc mam na to wywalone 😂choć wiadomo że jak się ułoży te włosy, ladnie się ubierze czy trochę podmaluje to się człowiek lepiej czuje
    Aaaale.. Też wiadomo jak z niemowlakiem jest. Ja to się ze sto razy na dzień muszę przebierać bo albo strzeli na mnie kupsztyla albo mnie obsika albo uleje na mnie 10 razy 😂

    Mikka86 fandzolisz. Wszystkie jesteśmy piękne mamuśki ❤️dziękuję ❤️

    Ja co tak teraz "krwawilam" to trwało to 6 dni więc może faktycznie to był okres, kij wie🙄

    Emma kurcze :( nie wiem co napisać.. Ech
    Mam nadzieję że się unormuje

    dqpr20mmc4opiown.png
    12.06.2019r.~05:45 SN 36+6 Antoś 👶🏼💗
    20 luty - 424g💗
    13 marzec - 760g ❣️
    3 kwiecień - 1060g💓
    2 maj - 1650g🍼
    27 maj - 2550g🙆‍♀️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma masz zwyczajny kryzys,przystawiaj nadal,dasz rade, to sie unormuje. Nie wszywaj sobie nic do głowy bo stres blokuje laktacje. Na spokojnie-masz kryzys,dokarmilas,wszystko jest ok. Daj sobie dwa-trzy,bedziesz miec wiecej mleka, i odstaw laktator bo to jest inny rodzaj ssania. Pamietaj-kryzysy laktacyjne są i będą, świadomość tego pozwala przetrwac.
    My mamy etap cycka co chwile, ręce i cycek ale wiem,ze to minie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelikamarta ja musze suszyc na szczotce bo inaczej mam koltuny na końcówkach. Prostuje jak gdzies wychodzę,nie do sklepu czy cos bo byl spaliła te włosy

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    Angelika Marta nie wstawiaj takich fot tutaj bo wprawiasz w kompleksy 😳😳 a serio to super wyglądasz 👍 piękna,zadbana kobieta
    Za bardzo zadbana. Ja sie pytam gdzie wory pod oczami i Makeup z wczoraj na pande?🤦🏻‍♀️😂 No a wlosy boskie😍😲

    Jej Emma biedaku ale sie meczysz :( Oby Twoje starania niedlugo zaowocowaly❤️ I prosze nie obwiniaj sie, czasem tak bywa a Ty przeciez dajesz z siebie 100%.

    anngelikamartaa lubi tę wiadomość

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • Lullaby Autorytet
    Postów: 1562 1354

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea wrote:
    Mi wciąż podczas wysiłku wypada jedna ściana pochwy, więc myślę, że mąż mógłby pomylić stosunek ze mną ze stosunkiem z poduszką 👍
    Casjo, że tak niedyskretnie spytam- jak się takie coś stwierdza 😳 ?

    0FDyp1.png
    82bip1.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 1 sierpnia 2019, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lullaby wrote:
    Casjo, że tak niedyskretnie spytam- jak się takie coś stwierdza 😳 ?
    Taka jakby bańka ci wychodzi.. Mi nawet nie tyle wychodzi co jest tuż przy wejściu do pochwy. Czasem to czuję, czasem nie. Czasem jest, czasem nie ma ;) Jak się nadzwigam młodej w ciągu dnia to wieczorem jest, wstanę rano i nie ma. Wg ginekologa i położnej wszystko dojdzie do normy, ale potrwa to jakiś czas, a kp ten czas jeszcze wydłuży. Ale jak leżę to jest ok, więc pozycja misjonarska niedługo stanie się osiągalna 😂 Jezu, to jest tak tragiczne, że aż zabawne. No ale cóż, za to nie mam hemoroidow 😂

  • Lady_Dior Autorytet
    Postów: 5486 4754

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 01:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea u mnie libido nadal jak w ciąży-czyli mniej niż zero 😄 Mój już tylko przebiera nóżkami,bo dziś mija 6tyg
    od porodu i zamierza mnie męczyć ale ja totalnie nie myślę o tych sprawach.

    Emma może to karmi jeszcze zadziała-u mnie to po około 6godz.jest efekt.Ja za to już piwa nie tknę,bo mam po nim taki nawał,że auuaa.Ja ściągałam średnio 250-280 ml A po zapaleniu +/- 150 :( Trzymam kciuki za laktację

    Lullaby kurde to i z serów musiałabym zrezygnować 😔 W ogóle to chyba skaza jest często źle diagnozowania co? Mam nadzieję, że moja mała jej nie ma :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 05:22

    age.png

    2019 córka 💗
    2021 synek💙
    2024 synek💙
    Mama kp
    2013.08.26 11tc [*]
    2018.01.20 8tc [*]
    2018.05.26 cb [*]
    2020.11.21 cb [*]
    2023.02.20 6t2d [*]
    2023.06.27 cb [*]
    V Leiden hetero
    MTHFR 677 hetero
    Niedoczynność tarczycy
    HPA-1a dodatnia
  • Kajtolo Autorytet
    Postów: 258 232

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma jesteś mega dzielna. Ja jestem laktatoroodporna... mogę ssac a ściągnę bardzo mało za to jak Flo ciągnie to tryska strumieniami. Może spróbuj tak jak Asia kiedyś pisała i ściągnij ręką np. Po ciepłym prysznicu, albo odstaw na chwilę laktator. Mi oprócz karmi pomaga melisa

    zem3t5odm01woyyo.png


    3511496476.png[/url]
    PCOS, dkp
  • Kajtolo Autorytet
    Postów: 258 232

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dubel

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 06:22

    zem3t5odm01woyyo.png


    3511496476.png[/url]
    PCOS, dkp
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelikamarta, a myślałam że ja mam długie włosy, ale przy Twoich to są kròciutkie 😁 z resztą i tak planuję ściąć niedługo, tylko nie mam pomysłu na fryz.

    JaSzczurek, jak przemywałaś Tomowi oczy własnym mlekiem? Wyciskałaś na wacik i przecierałaś czy jakoś inaczej? U nas znowu zaczęło Jackowi oko ropieć, a nie będę mu przecież codziennie solą fizjologiczna przemywać, skoro wraca parę dni po odstawieniu 🙄
    W ogóle mieliśmy taką noc do dupy, że padam na ryj. Jacek katar, sól morska pomogła, to zaczął tworzyć kupę i tak wyciskał od 23 do 4? Jeszcze Monika się budziła średnio co godzinę z płaczem. A o 6 pobudka, żeby wyprawić Cypisa do przedszkola. Mi katar siedzi już chyba w zatokach, czuję się jakbym obuchem w łeb dostała, a w niedzielę robimy urodziny Młodemu 😔

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja się witam dzisiaj w klubie zombi po nocy. Ksawery budził się co godzina i później dwie godziny krzyku i pajacowania i teraz to samo. Ledwo patrzę na oczy. Jeszcze nie mam dzisiaj komu go sprzedać chociaż na 2 godzinki. 😟

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 09:29

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikka, współczuję 😔 Jacek teraz śpi, ale co mi z tego jak Monia marudna? Eh

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj się wyspałam! Niesamowite uczucie. Nie wiem co pomogło, czy laktaza czy Floractin kolki, ale pomogło i Mikołaj ma spokój z brzuchem. Tzn miał wczoraj i dzisiaj w nocy, zobaczymy co dzisiejszy dzień przyniesie ;) Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, jak to mówią.

  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aa no i najważniejsze, że młodą chyba opuścił demon i też spała ładnie poza jedną pobudka ;) Ciekawe co przyniesie dzisiejsza noc..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie wrazwnie ze dzieci sa co dzien inne? Moj codziennie ma inna aktywność, inaczej śpi/nie śpi, raz maruda raz wesoły,raz wozek spoko raz nie itp...Nie ma takiego samego dnia i takiej samej nocy

  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej łączę się z Wami w jeśli chodzi o nieprzespana noc. Oczy mnie tak szczypia jakbu ktoś mi piaskiem sypna ☹️☹️Jeszcze dodatkowo od wczoraj z mężem prowadzę wojnę.. Ehh brak słów czasem na tych chłopów. Wczoraj miałam kontrolę odnośnie rany po cc wszystko ładnie się goi ale co dostałam za nowiny bo nadal nieczuje sporego obszaru brzucha. Lekarz na początku mówił że to minie a wcziraj dowiedziałam się że poprzecinane są nerwy i czasem tak się zdarza że czucie wogole nie wraca. Ale dobrze ze można z tym żyć normalnie 😁😀😊

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea wrote:
    Emma przytulam 🤗❤️ A jak idzie Ci współpraca z laktatorem? Ja jak wracałam do wyłącznego kp to dostawiałam małą co pół godziny. A jak nie starczal jej cyc to mm i jazda z laktatorem. Odpocznij trochę, daj mm i niech Ci kochana serce nie pęka 😘
    Jak mi idzie z laktatorem? Nie wiem, chyba w porządku. Odciągam tak jak kazali w szpitalu - 15 minut z każdej piersi, czyli 30 na całe odciąganie. Staram się dawać pierś w dzień, a dopiero na noc odciągam, bo przy tym całym pajacowaniu, które towarzyszy naszemu karmieniu piersią chyba nie spałybyśmy w ogóle w nocy. Wczoraj chciałam pobudzić laktację i jak nie przystawiałam do piersi, to znowu wisiałam na laktatorze.

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolaJJ wrote:
    Emma masz zwyczajny kryzys,przystawiaj nadal,dasz rade, to sie unormuje. Nie wszywaj sobie nic do głowy bo stres blokuje laktacje. Na spokojnie-masz kryzys,dokarmilas,wszystko jest ok. Daj sobie dwa-trzy,bedziesz miec wiecej mleka, i odstaw laktator bo to jest inny rodzaj ssania. Pamietaj-kryzysy laktacyjne są i będą, świadomość tego pozwala przetrwac.
    My mamy etap cycka co chwile, ręce i cycek ale wiem,ze to minie.
    Karola, uważasz, że używanie laktatora nie jest w stanie pobudzić piersi do produkcji większej ilości mleka? ☹️ Myślałam, że dobrze jest je opróżniać do końca, kiedy dziecko tego nie robi i stymulować, żeby zamawiać pokarm na później.

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 2 sierpnia 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea wrote:
    Taka jakby bańka ci wychodzi.. Mi nawet nie tyle wychodzi co jest tuż przy wejściu do pochwy. Czasem to czuję, czasem nie. Czasem jest, czasem nie ma ;) Jak się nadzwigam młodej w ciągu dnia to wieczorem jest, wstanę rano i nie ma. Wg ginekologa i położnej wszystko dojdzie do normy, ale potrwa to jakiś czas, a kp ten czas jeszcze wydłuży. Ale jak leżę to jest ok, więc pozycja misjonarska niedługo stanie się osiągalna 😂 Jezu, to jest tak tragiczne, że aż zabawne. No ale cóż, za to nie mam hemoroidow 😂
    Nawet jakbyś miała, to luzik - w tej jednej możliwej pozycji i tak mąż nie zauważy. 😂 A tak serio, to współczuję tych atrakcji. Czy globulki z kwasem hialuronowym mogłyby ten proces dochodzenia do siebie usprawnić? Tak sobie myślę, że to niesamowite, ile musi znieść i przecierpieć kobieta, żeby zostać matką. Chyba nigdy już nie zapyskuję swojej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 10:52

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
‹‹ 1663 1664 1665 1666 1667 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ