Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEmma mi też za bardzo nic nie pomaga. Pije felmatikier i od wczoraj karmi zurawinowe wczoraj sciagnelam 60 ml ale to byla jednorazowa akcja. Bo przy kolejnym sciaganiu było tylko 40,a dzisiaj jak przystawialam Malego to tylko 20 ☹️ takze łączę się w bólu 😪
-
To ja miałam tak samo kiedyś w sensie suszylam i prostowalam nawet przed spaniem bo rano włos w każdą stronę
Potem już nie suszylam tylko prostowalam a teraz szczerze mówiąc mam na to wywalone 😂choć wiadomo że jak się ułoży te włosy, ladnie się ubierze czy trochę podmaluje to się człowiek lepiej czuje
Aaaale.. Też wiadomo jak z niemowlakiem jest. Ja to się ze sto razy na dzień muszę przebierać bo albo strzeli na mnie kupsztyla albo mnie obsika albo uleje na mnie 10 razy 😂
Mikka86 fandzolisz. Wszystkie jesteśmy piękne mamuśki ❤️dziękuję ❤️
Ja co tak teraz "krwawilam" to trwało to 6 dni więc może faktycznie to był okres, kij wie🙄
Emma kurczenie wiem co napisać.. Ech
Mam nadzieję że się unormuje -
nick nieaktualnyEmma masz zwyczajny kryzys,przystawiaj nadal,dasz rade, to sie unormuje. Nie wszywaj sobie nic do głowy bo stres blokuje laktacje. Na spokojnie-masz kryzys,dokarmilas,wszystko jest ok. Daj sobie dwa-trzy,bedziesz miec wiecej mleka, i odstaw laktator bo to jest inny rodzaj ssania. Pamietaj-kryzysy laktacyjne są i będą, świadomość tego pozwala przetrwac.
My mamy etap cycka co chwile, ręce i cycek ale wiem,ze to minie. -
nick nieaktualny
-
mikka86 wrote:Angelika Marta nie wstawiaj takich fot tutaj bo wprawiasz w kompleksy 😳😳 a serio to super wyglądasz 👍 piękna,zadbana kobieta
Jej Emma biedaku ale sie meczyszOby Twoje starania niedlugo zaowocowaly❤️ I prosze nie obwiniaj sie, czasem tak bywa a Ty przeciez dajesz z siebie 100%.
anngelikamartaa lubi tę wiadomość
-
Lullaby wrote:Casjo, że tak niedyskretnie spytam- jak się takie coś stwierdza 😳 ?
Jak się nadzwigam młodej w ciągu dnia to wieczorem jest, wstanę rano i nie ma. Wg ginekologa i położnej wszystko dojdzie do normy, ale potrwa to jakiś czas, a kp ten czas jeszcze wydłuży. Ale jak leżę to jest ok, więc pozycja misjonarska niedługo stanie się osiągalna 😂 Jezu, to jest tak tragiczne, że aż zabawne. No ale cóż, za to nie mam hemoroidow 😂
-
Casjopea u mnie libido nadal jak w ciąży-czyli mniej niż zero 😄 Mój już tylko przebiera nóżkami,bo dziś mija 6tyg
od porodu i zamierza mnie męczyć ale ja totalnie nie myślę o tych sprawach.
Emma może to karmi jeszcze zadziała-u mnie to po około 6godz.jest efekt.Ja za to już piwa nie tknę,bo mam po nim taki nawał,że auuaa.Ja ściągałam średnio 250-280 ml A po zapaleniu +/- 150Trzymam kciuki za laktację
Lullaby kurde to i z serów musiałabym zrezygnować 😔 W ogóle to chyba skaza jest często źle diagnozowania co? Mam nadzieję, że moja mała jej nie maWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 05:22
-
Emma jesteś mega dzielna. Ja jestem laktatoroodporna... mogę ssac a ściągnę bardzo mało za to jak Flo ciągnie to tryska strumieniami. Może spróbuj tak jak Asia kiedyś pisała i ściągnij ręką np. Po ciepłym prysznicu, albo odstaw na chwilę laktator. Mi oprócz karmi pomaga melisa
[/url]
PCOS, dkp -
Angelikamarta, a myślałam że ja mam długie włosy, ale przy Twoich to są kròciutkie 😁 z resztą i tak planuję ściąć niedługo, tylko nie mam pomysłu na fryz.
JaSzczurek, jak przemywałaś Tomowi oczy własnym mlekiem? Wyciskałaś na wacik i przecierałaś czy jakoś inaczej? U nas znowu zaczęło Jackowi oko ropieć, a nie będę mu przecież codziennie solą fizjologiczna przemywać, skoro wraca parę dni po odstawieniu 🙄
W ogóle mieliśmy taką noc do dupy, że padam na ryj. Jacek katar, sól morska pomogła, to zaczął tworzyć kupę i tak wyciskał od 23 do 4? Jeszcze Monika się budziła średnio co godzinę z płaczem. A o 6 pobudka, żeby wyprawić Cypisa do przedszkola. Mi katar siedzi już chyba w zatokach, czuję się jakbym obuchem w łeb dostała, a w niedzielę robimy urodziny Młodemu 😔Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
I ja się witam dzisiaj w klubie zombi po nocy. Ksawery budził się co godzina i później dwie godziny krzyku i pajacowania i teraz to samo. Ledwo patrzę na oczy. Jeszcze nie mam dzisiaj komu go sprzedać chociaż na 2 godzinki. 😟
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 09:29
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Mikka, współczuję 😔 Jacek teraz śpi, ale co mi z tego jak Monia marudna? EhZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
A ja dzisiaj się wyspałam! Niesamowite uczucie. Nie wiem co pomogło, czy laktaza czy Floractin kolki, ale pomogło i Mikołaj ma spokój z brzuchem. Tzn miał wczoraj i dzisiaj w nocy, zobaczymy co dzisiejszy dzień przyniesie
Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, jak to mówią.
-
nick nieaktualny
-
Hej łączę się z Wami w jeśli chodzi o nieprzespana noc. Oczy mnie tak szczypia jakbu ktoś mi piaskiem sypna ☹️☹️Jeszcze dodatkowo od wczoraj z mężem prowadzę wojnę.. Ehh brak słów czasem na tych chłopów. Wczoraj miałam kontrolę odnośnie rany po cc wszystko ładnie się goi ale co dostałam za nowiny bo nadal nieczuje sporego obszaru brzucha. Lekarz na początku mówił że to minie a wcziraj dowiedziałam się że poprzecinane są nerwy i czasem tak się zdarza że czucie wogole nie wraca. Ale dobrze ze można z tym żyć normalnie 😁😀😊
-
Casjopea wrote:Emma przytulam 🤗❤️ A jak idzie Ci współpraca z laktatorem? Ja jak wracałam do wyłącznego kp to dostawiałam małą co pół godziny. A jak nie starczal jej cyc to mm i jazda z laktatorem. Odpocznij trochę, daj mm i niech Ci kochana serce nie pęka 😘<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
KarolaJJ wrote:Emma masz zwyczajny kryzys,przystawiaj nadal,dasz rade, to sie unormuje. Nie wszywaj sobie nic do głowy bo stres blokuje laktacje. Na spokojnie-masz kryzys,dokarmilas,wszystko jest ok. Daj sobie dwa-trzy,bedziesz miec wiecej mleka, i odstaw laktator bo to jest inny rodzaj ssania. Pamietaj-kryzysy laktacyjne są i będą, świadomość tego pozwala przetrwac.
My mamy etap cycka co chwile, ręce i cycek ale wiem,ze to minie.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Casjopea wrote:Taka jakby bańka ci wychodzi.. Mi nawet nie tyle wychodzi co jest tuż przy wejściu do pochwy. Czasem to czuję, czasem nie. Czasem jest, czasem nie ma
Jak się nadzwigam młodej w ciągu dnia to wieczorem jest, wstanę rano i nie ma. Wg ginekologa i położnej wszystko dojdzie do normy, ale potrwa to jakiś czas, a kp ten czas jeszcze wydłuży. Ale jak leżę to jest ok, więc pozycja misjonarska niedługo stanie się osiągalna 😂 Jezu, to jest tak tragiczne, że aż zabawne. No ale cóż, za to nie mam hemoroidow 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 10:52
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>