Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Natikka123 wrote:A ja słyszałam same pozytywne opinie o szpitalu na Polnej od osób które tam rodziły. Gdyby nie ten szpital to znajomej dziecko by nie przeżyło porodu. Urodziła swoją calineczke wazaca 700 g miała świetna opiekę. Inne też były zadowolone z opieki.
W takim przypadku to napewno jest najlepszy szpital.
Moja koleżanka rodziła tam styczniu. I nie dość że była umówiona z położna a jak zadzwoniła że jedzie bo zaczęła rodzic to jej położna powiedziała że właśnie skończyła dyżur i musi sobie poradzić sama, to jeszcze 10 godzin ja lekarz męczył i na koniec dopiero jak zemdlala to zrobili cesarke.
Także myślę że opinia zależy od tego co która przeżyła. -
Witam się Kochane w ten ponury czwartek. Udanego dnia mimo to! :*
Ja dzisiaj mam jakąś obniżkę nastroju i nie mam ochoty na nicLeżę zatem pod kołdrą bo mi zimno i zaraz zabieram się za książkę.
Ciuszki z nexta... No cudo po prostu!!!coś bym zamowila ale obiecałam sobie po wczorajszych zakupach z przyszłą Babcia w Pepco (kolejnych), że na razie się wstrzymam i poczekam aż w końcu będę miała pewność co do płci, czyli pewnie do połówkowych
Buziaki!!!
-
Ja na szczęście nie mam problemu z szukaniem. Rodze o ile nie będzie komplikacji w swoim szpitalu powiatowym gdzie moja gin pracuje. Potrafi przyjść w środku nocy jak jej pacjentka rodzi.
Zdaje się na los czy będzie to poród SN czy CC choć wolę rodzic naturalnie.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
dżdżownica wrote:Na lutyckiej w ogóle nie ma znieczulenia, na polnej jest rzeźnia, w opieki nad matka i dzieckiem za wszelką cenę zmuszają do sn. W raszei koleżanka rodziła i jest w miarę ok ale też nie ma znieczulenia. A cc na życzenie nigdzie mi nie zrobią w poz.
Kurczę, ja muszę w Poznaniu. Leżałam na Lutyckiej w pierwszej ciąży, faktycznie bardzo nieciekawie... Na Polnej miałam zabieg i szczerze było dużo lepiej. Tez czytałam pozytywne opinie na temat porodów na Polnej. Widziałam ze sale są jednoosobowe. Sama już nie wiem co myśleć. -
Natikka123 wrote:A ja słyszałam same pozytywne opinie o szpitalu na Polnej od osób które tam rodziły. Gdyby nie ten szpital to znajomej dziecko by nie przeżyło porodu. Urodziła swoją calineczke wazaca 700 g miała świetna opiekę. Inne też były zadowolone z opieki.
Dokładnie ja też takie opinie słyszałam. Będę jeszcze rozmawiać z moją ginekolog, która tam pracuje, jak wyglądają porody itp. Pewnie też pojadę zobaczyć salę i porozmawiać z położną. -
Oj dziewczyny mi się wydaje, że to zależy na personel jaki się trafi i późniejsze odczucia co do pobytu w szpitalu
Część znajomych np. chwali poród u mnie w 1 szpitalu, część nie, ja jestem bardzo na nie, za to jak byłam traktowana w tamtym roku po poronieniu, 1 położna była tylko w porzadku, ale niestety kończyła zmianę o 19 i już jej nie widziałam później... Z kolei drugi szpital, gdzie pracuje mój ginekolog, ma miano umieralni... ale i tak będę rodzić w którymś z dwóch, bo po prostu chce być na miejscu, a nie 100 km dalej w innym szpitalu, gdzie też różnie może być... do wyboru mam tylko 2 szpitale, więc co będzie to będzie. W każdym razie najlepszą opinię same będziemy mogły wyrazić po swoim porodzie
Witam się i ja, ja dziś rano miałam lekkie bóle brzucha, ale leżałam dłużej i przeszło
Miłego dnia!dżdżownica lubi tę wiadomość
-
witam się czwartkowo!
u mnie pogida piękna, słoneczko jst, cieplutko jest, bajka
odbyłam spacerek, teraz trzeba posprzątać co nie co
widzę, że rozmawiacie o szpitalach. Ja mam w sumie do wyboru 1 na miejscu i 2 w promieniu ~35 km. prawdopodobnie bede rodzic na miejscu, mimo że szpital ma złą opinię o opiece nad rodzącymi, to jest bardzo dobry pod wzgledem referencyjnosci dla noworodków. więc w razie czego tam maleństwo będzie mialo najlepszą opieke po urodzeniu. ja jakos dam rade z niemilym personelem. to tyle z opinii innych.
z drugiej strony miałam tam lyzeczkowanie. aż takiej tragedii nie ma. personel odpowiadal na moje pytania, według mnie byli normalni, tylko poprostu sie nie rozczulają nad ludźmi -
Dotarły dziś moje ubranka z koparkami
kombinezon cieplejszy niż się spodziewalam
ale to dobrze
Kupilam dziś w lidlu balsam do ciała w sprayu lirene azjatycki lotosbosko pachnie, szybko się wchłania i ładnie nawilża. Jestem zauroczona
nadziejastru lubi tę wiadomość
-
Na miejscu mam jeden szpital (rodziła tam siostra i bratowa) i bratowa będzie w sierpniu rodzić, więc będę miała info jak jest teraz.
Do szpitala, w którym rodziłam chłopaków mam prawie 100 km. I w sumie biorę go pod uwagę, gdybym miała rodzić przed terminem, wiem co i jak tam było, wiem, że maluszki są tam pod bardzo dobrą opieką, a ja też nie narzekałam, chociaż jedną zmianę pielęgniarek noworodkowych wspominam źle, no ale cóż...
-
Dziewczyny teraz mi się przypomniało, że wczoraj na wizycie lekarz nic nie wspomniał o badaniu połówkowym. Nie ma obowiązku mnie o tym poinformować i ew. zlecić takiego badanie? Chodzę prywatnie więc myślałam, że coś wspomni aż potem sama zapomniałam się dopytać.
-
cześć wszystkim
bylam tu tylko na samym początku bo później nie miałam kiedy nawet pomyśleć o forum i tu nie zagladalam:) napewno nie dam rady was nadrobić wiec zacznę być aktywna bardziej od teraz:) tak jak na początku pisałam, termin mam na 6 października
dwa dni temu miałam wizytę u gina, u nas wszystko gra, prawdopodobnie będzie u mnie druga dziewczynka
maleństwo waży 300gram:)mi dokucza rwa kulszowa i ledwo chodzę tak mnie boli krzyż i biodra. ale nic za bardzo teraz nie mogą mi na to poradzić wiec musze się przemeczyc.
Patrzyłam teraz tylko na posty powyżej i widzialam tematy na temat szpitali w Poznaniusą tu poznańskie mamusie? ja jestem z okolic
14miesiecy temu rodziłam na raszeji. cała ciążę byłam nastawiona tylko na ten szpital:) i się nie zawiodłam. mogę z czystym sumieniem szczerze go polecić. zarówno patologia ciąży jak i porodowka czy oddział poporodowy. na porodowce miałam sale lawendowa, wszystko pachniało lawenda, ściany, ozdoby i fotel tez w tym kolorze, drabinki, piłki, łazienka w sali, wanna do dyspozycji, toaleta, wszędzie rozłożone lawendowe świeczki, cicha muzyka. no byłam pozytywnie zaskoczona. po porodzie sale dwuosobowe z łazienkami. spokój i cisza. położne i wogole cały personel - bajka-myslalam ze juz nie ma ludzi z powołania a tam się czułam jakby każdy dbał tylko o mnie i moje dziecko. zarówno na patologii, przy porodzie jak i po. położne służyły we wszystkim pomocą. słyszałam że tak tam jest ale póki się nie przekonałam na własnej skórze to nie wierzyłam do konca:) ja mimo dość ciężkiego porodu cudownie go wspominam właśnie dzięki nim. za to przed polna mam takiego stracha ze ma opcji żebym tam kiedyś poszla:) bylam teraz niedawno tez bo badania przez tarczycy mi robili i dla mnie personel jest totalna porażka-totalna masowka tam i zmęczenie materiału chyba bo nic sobie z ludzi nie robią. wiadomo dla ratowania maluchów mają najlepszy sprzęt ale kiedy jest wszystko ok to napewno nie poszlabym tam z własnej woli:) aleee, kazdy ma swoje zdanie:)
Kimmy lubi tę wiadomość