Pessar - Wasze doświadczenia
-
Cześć dziewczyny. Chciałam odświeżyć ten temat, bo poprzednie są bardzo stare, a może dotyczy on kilku z Was. Jeśli któraś z Was ma/miała założony krążek to proszę napiszcie, w którym tygodniu, przy jakiej długości szyjki, czy miałyście jakieś powikłania, do kiedy go miałyście.
Ja zaczęłam 20 tydz, pessar miałam założony w zeszłym tygodniu (18+4), przy długości szyjki wg dwóch pomiarów 2,44 - 3 cm. Wcześniej żadnych objawów. Trafiłam do szpitala z arytmia i poprosiłam o konsultację ginekologiczna, w trakcie której okazało się, że szyjka jest krótka.
Aktualnie jestem już w domu, bez żadnych dolegliwości. Wymazy pobrane, dziś będę mieć wyniki i dziś mam wizytę u swojego lekarza prowadzacego. Sprawdzimy jak krążek się trzyma plus dopytam o jego zalecenia co do aktywności (w szpitalu dostalam instrukcję, żeby nie uprawiać seksu oraz "nie wlóczyć się po galeriach" 💁). Dodatkowo mam włączoną do leczenie Luteine dopochwo.
Podzielcie się swoimi doświadczeniami - niech to będzie nasza mała grupa wsparcia! Pozdrawiam!Maltra lubi tę wiadomość
👩 37 lat
PCOS, insulinooporność, otyłość, nadciśnienie, depresja
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
🐕🐕🐕
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (krwiak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt - 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm 💙
3. Transfer FET - ????
-
Miałam pessar - w 21+5 szyjka miała 2.4cm pobrano mi od razu wymazy na mycoplasme, ureaplasme, chlamydie, bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby, ja dostałam jasną informacje, że bez czystych wymazów pessaru się nie zakłada, bo przy aktywnej infekcji to tylko pogorszyłoby sprawę. W oczekiwaniu na wyniki miałam co 3 dni sprawdzana szyjkę, jeśli skróciłaby się jeszcze mocniej, miałabym zakładany szew okrężny na cito, na szczęście skracanie się zatrzymalo na tym 2.4cm. Po tygodniu przyszły wyniki, wyszło e.coli w wykazie, dostałam antybiotyk i dopiero po skończeniu go miałam zalozony pessar (24+5), mój lekarz prowadzący byl raczej zwolennikiem szwu, bo pessar sprzyja infekcjom, ale ja bałam się zabiegu, więc zgodził się na pessar. Do końca ciąży brałam raz w tygodniu macmiror żeby uniknąć infekcji (a i tak mi się zum przyplątał). Zalecenie to u mnie ograniczenie aktywności, zakaz dźwigania, oszczędny tryb życia. Pessar miałam ściągnięty w skończonym 37 tygodniu, po ściągnięciu szyjki już nie było w ogóle, rozwarcie na 1.5cm, ale po dobie obserwacji mnie wypisano, bo skurczy brak. Urodziłam dwa tygodnie później (39+3), poród samoistny i bardzo szybki, taki plus niewydolnej szyjki. Powodzenia!
fortunate_bunia lubi tę wiadomość
-
Sunday_92 wrote:Miałam pessar - w 21+5 szyjka miała 2.4cm pobrano mi od razu wymazy na mycoplasme, ureaplasme, chlamydie, bakterie tlenowe, beztlenowe i grzyby, ja dostałam jasną informacje, że bez czystych wymazów pessaru się nie zakłada, bo przy aktywnej infekcji to tylko pogorszyłoby sprawę. W oczekiwaniu na wyniki miałam co 3 dni sprawdzana szyjkę, jeśli skróciłaby się jeszcze mocniej, miałabym zakładany szew okrężny na cito, na szczęście skracanie się zatrzymalo na tym 2.4cm. Po tygodniu przyszły wyniki, wyszło e.coli w wykazie, dostałam antybiotyk i dopiero po skończeniu go miałam zalozony pessar (24+5), mój lekarz prowadzący byl raczej zwolennikiem szwu, bo pessar sprzyja infekcjom, ale ja bałam się zabiegu, więc zgodził się na pessar. Do końca ciąży brałam raz w tygodniu macmiror żeby uniknąć infekcji (a i tak mi się zum przyplątał). Zalecenie to u mnie ograniczenie aktywności, zakaz dźwigania, oszczędny tryb życia. Pessar miałam ściągnięty w skończonym 37 tygodniu, po ściągnięciu szyjki już nie było w ogóle, rozwarcie na 1.5cm, ale po dobie obserwacji mnie wypisano, bo skurczy brak. Urodziłam dwa tygodnie później (39+3), poród samoistny i bardzo szybki, taki plus niewydolnej szyjki. Powodzenia!
Dziękuję, że napisałaś. Właśnie te wymazy mnie martwią, że pobrane przed, a założenie bez wyniku. Ale ciąża jest z IVF i dwa razy były pobierane wymazy i było czysto - mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie!
Każdy lekarz ma swoje zdanie - jeden jest za szewm okrężnym jeden za pessarem, a Ty masz w głowie kołowrotek.
Jeszcze Chciałam zapytać czy w związku z założeniem pessara miałaś częściej wizyty i pobierane wymazy?
Pozdrawiam i cieszę się, że wszystko przebiegło pomyślnie. Gratulacje!!👩 37 lat
PCOS, insulinooporność, otyłość, nadciśnienie, depresja
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
🐕🐕🐕
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (krwiak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt - 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm 💙
3. Transfer FET - ????
-
fortunate_bunia wrote:Dziękuję, że napisałaś. Właśnie te wymazy mnie martwią, że pobrane przed, a założenie bez wyniku. Ale ciąża jest z IVF i dwa razy były pobierane wymazy i było czysto - mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie!
Każdy lekarz ma swoje zdanie - jeden jest za szewm okrężnym jeden za pessarem, a Ty masz w głowie kołowrotek.
Jeszcze Chciałam zapytać czy w związku z założeniem pessara miałaś częściej wizyty i pobierane wymazy?
Pozdrawiam i cieszę się, że wszystko przebiegło pomyślnie. Gratulacje!!
Już później nie miałam robionych wymazów, ale wizyty częstsze, do 32tc. co tydzień, bo gdyby coś zaczęło się dziać to byłabym skierowana na sterydoterapie żeby przyspieszyć dojrzewanie płuc w razie porodu przedwczesnego. W oczekiwaniu na założenie pessaru miałam wizyty dwa razy w tygodniu (bo też ten skończony 24tc. to granicą przeżywalności), to był trochę mój wybór, bo lekarz sugerował hospitalizację, ale ja jednak wolałam podjechać na szybką kontrolę do gabinetu niż leżeć miesiąc w szpitalu.
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie u Ciebiefortunate_bunia lubi tę wiadomość
-
Sunday_92 wrote:Już później nie miałam robionych wymazów, ale wizyty częstsze, do 32tc. co tydzień, bo gdyby coś zaczęło się dziać to byłabym skierowana na sterydoterapie żeby przyspieszyć dojrzewanie płuc w razie porodu przedwczesnego. W oczekiwaniu na założenie pessaru miałam wizyty dwa razy w tygodniu (bo też ten skończony 24tc. to granicą przeżywalności), to był trochę mój wybór, bo lekarz sugerował hospitalizację, ale ja jednak wolałam podjechać na szybką kontrolę do gabinetu niż leżeć miesiąc w szpitalu.
Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie u Ciebie
Za 2h mam wizytę, więc pewnie poznam szczegóły planu. Niestety w posiewie wyszła mi bakteria (Candida, Ureo- i Myco-plasma ujemne). Zobaczymy jakie zapdna decyzję. Mam zaufanie do prowadzącego lekarza, bo w szpitalu czułam, że jestem pacjentka "niczyja", więc każdy miał gdzieś i tylko decyzje po najmniejszej linii oporu podejmowane. A uzyskanie indormacji graniczyło z cudem!!!
Dziękuję, trochę mi rozjaśniłaś sytuację. Pozdrawiam!!Sunday_92 lubi tę wiadomość
👩 37 lat
PCOS, insulinooporność, otyłość, nadciśnienie, depresja
👨 40 lat
celiakia, nasienie ok
🐕🐕🐕
Starania od 2009.
Stymulacje lekami ✖
Drożność jajowodów: prawy "leniwie" drożny, lewy niedrożny
I IVF 10.2022
❄❄❄❄❄❄
1. Transfer FET 12.2022 cykl sztuczny, EG + AH
poronienie chybione 8 t.c. 💔 (krwiak podkosmówkowy, odklejenie kosmówki, łyżeczkowanie)
2. Transfer FET maj 2023 CSz, EG+AH 💕
8 dpt - 74, 11 dpt - 455, 13 dpt - 1303, 15 dpt - 3210,
CC 05.01.2024 (37+6), ♂️ 2610g, 47 cm 💙
3. Transfer FET - ????
-
fortunate_bunia wrote:Za 2h mam wizytę, więc pewnie poznam szczegóły planu. Niestety w posiewie wyszła mi bakteria (Candida, Ureo- i Myco-plasma ujemne). Zobaczymy jakie zapdna decyzję. Mam zaufanie do prowadzącego lekarza, bo w szpitalu czułam, że jestem pacjentka "niczyja", więc każdy miał gdzieś i tylko decyzje po najmniejszej linii oporu podejmowane. A uzyskanie indormacji graniczyło z cudem!!!
Dziękuję, trochę mi rozjaśniłaś sytuację. Pozdrawiam!!
Ja jeszcze zapomniałam dodać, że od tego 21tc. Do 34 miałam utrogestan dwa razy dziennie.fortunate_bunia lubi tę wiadomość
-