Witajcie dziewczyny, jestem w 6 tygodniu i zastanawiam się nad wyborem lekarza prowadzącego ciążę. Moja dotychczasowa pani doktor wyznaje zasadę, że kobiety w ciąży powinny pracować i nie wystawia zwolnień, jeśli nie ma do tego istotnych wskazań medycznych. Ja czuję się fatalnie, mam silne mdłości, po godzinie 15:00 padam z nóg i mam dość silne bóle podbrzusza. Na razie chciałabym jeszcze popracować, ale na wszelki wypadek chciałabym mieć lekarza, który ma bardziej liberalne podejście do zwolnień w ciąży. Może nawet sam je zaproponuje, jeśli widzi, że jest taka potrzeba. Mam bardzo stresującą pracę, gdzie praca 10 godzin dziennie to norma. Nie wiem, ile jeszcze pociągnę
Czy mogłybyście polecić takiego ginekologa w Warszawie? Będę bardzo wdzięczna za wszystkie podpowiedzi!